Refill żelu pod prysznic yope - geranium! Uwielbiam żele pod prysznic z yope, od lat są moim numerem jeden i pewniakiem pod prysznicem. Jak w lidlu zobaczyłam refille przecenione o 50% to nawet się nie zastanawiałam. Refill to super opcja, można sobie samemu napełniać butelki po produktach, lub korzystać z jakiegoś fajnego dozownika. Jeżeli chodzi o sam żel, to jest mega gęsty i konkretny. Super się pieni, bardzo dobrze się rozprowadza. Bardzo delikatnie myje skórę, nie przesusza, nie podrażnia. Zapach jest bardzo unisex, wydaje mi się, że raczej każdemu podejdzie on do gustu, bo jest delikatny i neutralny.
Zobacz post
Żel pod prysznic Yope z geranium.
Dostałam go w paczuszce urodzinowej od @KosmeSylki.
Firmę poznałam dzięki Wam, ja nie mam do niej dostępu jak narazie, zanim użyłam żelu jedyny kosmetyk jaki miałam to balsam do ciała, który też dostałam od jednej z Was (niedługo pojawi się o nim chmurka).
Żel ma niesamowicie delikatną konsystencję, jak kwas hialuronowy, taki miły dla skóry, czuć odrazu nawilżenie skóry 😍. Z pewnością zaopatrzę się w zapasy, jak tylko uda mi się pojechać do Polski .
Opakowanie zawiera 400ml produktu, pompka się nie zacina. Jeśli chodzi o zapach to z pewnością nie jest to "cytrynowy sorbet" jak można na opakowaniu wyczytać. Ja tam czuję głównie pieprz? 🤔 i Geranium. Roślina jest mi znana, mam ją na parapecie, dodaje listki do herbaty, sprawdza się przy zapaleniu ucha i gardła (potocznie zwana anginką) i zachęcam do hodowania Geranium w domu, świetnie sprawdza się też przy astmie (z którą się borykam) i w ogóle warto poczytać na temat jej właściwości. Wystarczy delikatnie musnąć jej listki, a wtedy unosi się zapach przypominający cytrynę . Ja jak zwyklę wywodzę się na temat roślin jak na prawdziwą wiedźmę przystało .
Powracając do zapachu żelu, jest on energetuzujący i idealny na rano w czasie upałów , nie jest to wybitnie piękny zapach, ale ma w sobie to dziwne coś co czaruje .
Dzisiaj przychodzę do was z kolejnymi perełkami od Yope które trafią do mojej kolekcji. Kosmetyki są nie tylko świetne w swoim działaniu i mają cudne orginalne zapachy, dodatkowo mamy te piękne opakowania które stanowią dekorację przestrzeni. Tym razem oprócz żelu pod prysznic i mydła do rąk postanowiłam spróbować czegoś z kategorii ,,dom'' i padło na płyn do podłóg ,, francuska lawenda". Lawenda nie jest w moim top zapachowym, ale zauważyłam że ta wersja jest najbardziej popularna w sklepie i chciałam jej spróbować. Zapach jest bardzo ładny, intensywny, myślę że do podłogi będzie idealny i będzie pięknie odświeżał przestrzeń. Jeśli chodzi o pozostałe produkty, na dobrej promocji zdobyłam mydełko Zimowe ciasteczka, co prawda już blisko wiosny, ale możliwe że zostawię je sobie na później. Jako żel pod prysznic wybrałam zapach geranium, skusił mnie opis że jest to zapach cytrusowy i świeży. Myślę że będę z niego bardzo zadowolona.
Zobacz post
Ostatnio kup[iony, żel pod prysznic, który jak zawsze jest genialny! Ja markę Yope uwielbiam i zawsze mam coś od nich w swoim domu. Ten żel pachnie bardzo ładnie, świeżo i słodko i nie podrażnia. Do tego ma bardzo wygodne opakowanie i ja zawsze stawiam na produkty z pompką, jak się da! Cenowo nie pamiętam ile kosztował, ale był akurat na promocji i nie dużo.
Zobacz post
2/2020
DENKO LUTY 2020
W tym miesiącu denko jest trochę nietypowe, ponieważ część wrzuciłam już w połowie lutego. Tutaj link do zużytych produktów - https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/denko/760339-denko/ Były to kosmetyki, które zużyłam podczas urlopu, a nie chciałam zabierać ze sobą do domu pustych opakowań.
Dodatkowo zużyłam następujące produkty:
Yope, Żel pod prysznic, Geranium. Opakowanie na pewno ze mną zostaje, bo w Katowicach znalazłam punkt, w którym można oddawać zużyte opakowania. W zamian za 3 opakowania możemy dostać jeden produkt za darmo (za 6 opakowań - dwa). Zapach jest dość mocny, intensywny. Ja wyczuwam tam imbir. Nieźle się pieni, dobrze oczyszcza. Nie wysusza skóry.
4organic, płyn do higieny intymnej, Care. Do urlopowej kosmetyczki poszukiwałam płynu do higieny intymnej bez pompki. Udało mi się to w Rossmannie i padło na markę 4organic. Słyszałam o niej już wcześniej, ale nigdy jej nie testowałam. Ma dobry skład. Opakowanie jest z miękkiego plastiku i pozwala na wydobycie produktu. Żel jest dość wodnisty, więc czasem wypływało mi go zbyt wiele. Myślę, że w opakowaniu z pompką dozowanie byłoby łatwiejsze. Płyn nie uczulił i nie podrażnił. Nie jest jednak zbyt wydajny.
Manufaktura Piękna, Pudrowy pianorób, Malinowe praliny. Bomba! Cudownie pachnie, robi fajną pianę. Pozwala się super zrelaksować podczas kąpieli.
Carmex, Balsam w sztyfcie, granat. Ta pomadka była świetna! Zawsze po nałożeniu przez chwilę mrowiło mi usta. Może dlatego, ze w składzie jest mentol. Zapach granatowo-mentolowy przypadł mi do gustu. Pomadka jest mała, idealna do kieszeni. Super nawilżała usta i pielęgnowała je. Bardzo dobrze sprawdzała się i zimą i latem. Ma spf15.
Maska z granatem z Action. Maska w płacie była dobrze nasączona. Efekt był widoczny - nawilżenie i poprawiona jędrność skóry.
/ Łaźnia Agafii, Balsam-aktywator wzrostu włosów. To przyjemna odżywka do włosów, ale nie zauważyłam wzrostu włosów. Ma jednak fajną pojemność i opakowanie, dzięki czemu super nadaje się do kosmetyczki podróżnej.
La Roche Posay Anthelios XL, Krem do opalania, SPF 50+. A to mój zdenkowany główny towarzysz wakacji. Dzięki niemu nie spaliłam się i mogłam cieszyć się słońcem. Ma wodnistą konsystencję, ale mimo tego jest wydajny. Dobrze się go aplikuje i szybko się wchłania. Pisałam Wam o nim tutaj: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-opalania/758847-la-roche-posay-anthelios-xl-krem-do-opalania-spf-50/
Nie wiem, jak to się stało, że ten żel nie doczekał się jeszcze swojej chmurki. Przyznam, że od długiego czasu, żele yope są stałym bywalcem pod moim prysznicem. Ten żel o zapachu geranium, moim zdaniem jest bardzo uniwersalny! Spokojnie ten zapach nazwałbym jako unisex. Żel jest dość gęsty, przez co jest mega wydajny, fajnie się pieni. Zamknięty jest w dużej butelce z pompką, która zdecydowanie sprawia, że produkt jest bardzo wydajny. Ponadto teraz yope wprowadził możliwość uzupełniania opakowań żelem, lub zwrotu opakowań do nich. ❤️ Produkt super myje, nie podrażnia i nie wysusza skóry. Jeden z moich podstawowych kosmetyków.
Zobacz post
Yope, Żel pod prysznic, Geranium.
Kolejny produkt YOPE, który zagościł w mojej łazience. Tym razem padło na żel pod prysznic. Yope ma przeurocze grafiki! Jestem nimi oczarowana.
Jest to produkt z pompką, więc ogromny plus, bo uwielbiam tę formę. Pompka działa dobrze. Ja używam kilku pstryknięć, żeby się umyć. Nie pieni się jakoś bardzo, ale nie przeszkadza mi to. Zapach hm.. ja tam wyczuwam imbir. Jest orzeźwiający, dość mocny, utrzymuje się nawet trochę po kąpieli. Żel jest raczej bardziej wodnisty niż gęsty, ale wydaje mi się, że jest w miarę wydajny.
Polecam!
Nie jestem fanką tej firmy lecz kupiłam go dla jednej z was po czym okazało się, że data przeterminowania jest bliska i zostałam zmuszona abym to jednak ja go wyprobowala. Zaczynając od początku opakowanie jest świetne, pompka równiez. Grafika podoba mi się bardzo jest skromna ale przyciąga uwagę. Żel pieni się trochę słabo ale podobno to oznaka naturalności. Jest delikatny przez co czuć świeżość. Pachnie specyficznie ale akurat mi przypadł do gustu. Kąpiel z nim jest przyjemna, doskonale oczyszcza i odświeża. Jestem z niego zadowolona.
Zobacz postPozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
