8 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Mydło z ekstraktami z imbiru i kardamonu o pysznym, słodko-pikantnym zapachu świątecznych ciasteczek.
Neutralne pH i wyselekcjonowany skład sprawiają, że mydło doskonale dba o kondycję dłoni w sezonie zimowym. Pobudzające ekstrakty z imbiru i kardamonu rozgrzewają, a także nawilżają, odżywiają i ujędrniają skórę. Ekologiczne składniki myjące łagodnie oczyszczają uwrażliwioną chłodem skórę. A ...

Mydło z ekstraktami z imbiru i kardamonu o pysznym, słodko-pikantnym zapachu świątecznych ciasteczek.
Neutralne pH i wyselekcjonowany skład sprawiają, że mydło doskonale dba o kondycję dłoni w s ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 09.12.2019 przez martaako

Denko marzec 2022

#24
Denko marzec 2022. 🌱
Czas zamknąć kolejny miesiąc i przedstawić kosmetyczne zużycia.
Gdybym miała wybierać produkty które najbardziej przypadły mi do gustu w tym miesiącu byłyby to:
1. Balsam do ust Caudalie. Świetny i niepozorny produkt, doskonale nawilżał moje usta przez calutki zimowy sezon. 💚
2. Oczywiście muszą się tu znaleźć oba produkty do mycia Yves Rocher które jak zawsze mnie nie zawiodły. Oba są z zeszłorocznej edycji świątecznej. Mamy tu żel pod prysznic Jeżyna, oraz krem pod prysznic z masłem Karite. Używałam ich na zmianę, żel świetnie oczyszczał i odświeżał a kremik pielęgnował.
Poza tym udało mi się zużyć:
🌱 Miniaturę szamponu do włosów Biokap. 👍
🌱 Miniaturę odżywki do włosów OnlyBio. 👍
🌱 Masełko do ciała Nature's Best. 👍
🌱 Odżywka do włosów w czepku Dr. Mola. 👍
🌱 Odżywczy wygładzający krem pod oczy od AA. Produkt który nie robi nic. Nie było sensu męczyć się z nim miesiącami więc szybko zużyłam go do ciała. 👎
🌱 Vianek, Ujędrniająca maseczka na twarz szyję i dekolt. 👍❤️
🌱 Kojąco regenerujący krem pod oczy BioEcoLive. Ta sama sytuacja co z kremem AA, również nie zauważyłam żadnego działania ani dobrej pielęgnacji. W dodatku mimo długiego terminu ważności wyglądał jak zepsuty, bo zbierała się na nim jakaś woda. Również szybko zużyłam do ciała, ponieważ nie lubię wyrzucać kosmetyków. 👎
🌱 Mydło Zimowe ciasteczka od Yope. Uwielbiam ich produkty i mydło jak zawsze sprawdziło się super i było zadziwiająco wydajne. Jednak zapach nie przypadł mi do gustu, bardziej czuć tu ostre korzenne przyprawy niż ciasteczka. Ale za działanie jest na plus. 👍
🌱 Serum ujędrniające do biustu Lirene. Fajny produkt, wiadomo że nie będzie działał jak push-up ale dobrze pielęgnuje skórę. 👍
🌱 Pierwszy peeling od BodyBoom, Sweet Coco. Fajny produkt, dosyć suchy i większość ląduje na dnie prysznica niż na skórze. Dobrze zdziera, zapach ma przecudowny, jak mleko kokosowe. 👍❤️
🌱 Drugi peeling tej samej marki a totalne przeciwieństwo. Jeden z większych bubli jakie testowałam. Napisałam o nim dokładniejszą chmurkę. 👎
🌱 Na koniec aż 9 maseczek Farm Skin. Na szczęście już wychodzę z ich ogromnego zapasu i będę mogła zabrać się za coś innego. Maseczki są fajne więc nie boli aż tak zużywanie tego samego w dużej ilości. 👍
Lecimy do kolejnego miesiąca, bogatego w zapachy wiosenne, kwiatowe i owocowe. Nie mogę się doczekać. 😍

Zobacz post

YOPE Mydło w płynie, Zimowe ciasteczka

Mydło w płynie Yope - Zimowe ciasteczka. Jest to produkt z kolekcji zimowej Yope 2020 a może nawet jeszcze starszej. Kupiłam je w dobrej promocji. Mydło jak każdy produkt Yope ma bardzo ładną buteleczkę. Produkt wydobywa się za pomocą wygodnej pompki. Mamy tu pojemność aż 500ml, która starcza na baaardzo długo, to już kolejny miesiąc z tym mydłem i nadal się nie kończy. Zapachy Yope są super, inne niż wszystkie, mają wiele oryginalnych kompozycji. Ta o nazwie zimowe ciasteczka według mnie powinna nazywać się zimowe przyprawy. Zapach jest mocno korzenny i pikantny czuć przede wszystkim kardamon i imbir. Brakuje mi tu dodatku zapachu czekolady, wtedy rzeczywiście byłoby to zimowe ciasteczko. Tak czy inaczej podoba mi się. Kosmetyk jak zawsze sprawdza się świetnie. Jest w 98% naturalny. Posiada naturalne pH. Na pewno nada się zimą ponieważ nie wysusza dłoni dzięki pielęgnującym ekstraktom w składzie.
Kosmetyki Yope zawsze będą w moim TOP. Mamy tu dobry skład, piękny zapach, dobrą cenę oraz śliczne buteleczki których żal potem wyrzucać. 💙🌟🍪

Zobacz post

Produkty od Yope

Dzisiaj przychodzę do was z kolejnymi perełkami od Yope które trafią do mojej kolekcji. Kosmetyki są nie tylko świetne w swoim działaniu i mają cudne orginalne zapachy, dodatkowo mamy te piękne opakowania które stanowią dekorację przestrzeni. Tym razem oprócz żelu pod prysznic i mydła do rąk postanowiłam spróbować czegoś z kategorii ,,dom'' i padło na płyn do podłóg ,, francuska lawenda". Lawenda nie jest w moim top zapachowym, ale zauważyłam że ta wersja jest najbardziej popularna w sklepie i chciałam jej spróbować. Zapach jest bardzo ładny, intensywny, myślę że do podłogi będzie idealny i będzie pięknie odświeżał przestrzeń. Jeśli chodzi o pozostałe produkty, na dobrej promocji zdobyłam mydełko Zimowe ciasteczka, co prawda już blisko wiosny, ale możliwe że zostawię je sobie na później. Jako żel pod prysznic wybrałam zapach geranium, skusił mnie opis że jest to zapach cytrusowy i świeży. Myślę że będę z niego bardzo zadowolona.

Zobacz post

YOPE Mydło w płynie, Zimowe ciasteczka

Mydło w płynie marki Yope w zimowej, a wręcz świątecznej odsłonie Zimowe Ciasteczka. Uwielbiam mydła tej marki, ale te z edycji limitowanych to zawsze dobry strzał w ciemno. Jeszcze nigdy nie zawiodłam się na zapachu limitowanych edycji. I tym razem również był zachwyt, choć zamawiałam przez internet nie znając go wcześniej. Najczęściej sięgam po te mydła właśnie w okolicy jesieni i zimy, kiedy moja skóra wręcz błaga o nawilżenie. Mydła te w 98% to składniki naturalne. Nie wysuszają skóry, wręcz podczas mycia delikatnie ją nawilżają. Dobrze się pienią, są bardzo wydajne. Butelka 500 ml starcza na naprawdę długo, a w dodatku ich design jest tak piękny, że pełnią również funkcje ozdobną. Koszt to 19,90 zł i moim zdaniem jest jak najbardziej warte swojej ceny, ale często można je upolować na promocjach, nawet za 12 zł. Jeśli chodzi o sam zapach to dla mnie jest typowo świąteczny. Słodki jak ciasteczka, ale ja wyczuwam tutaj również pomarańczę, gorącą czekoladę i nutkę korzenności, która wręcz rozgrzewa. Dla mnie jeden z najlepszych zapachów tej marki, a kosmetyk sam w sobie rewelacyjny, więc jak najbardziej polecam.

Zobacz post

Mydło zimowe ciasteczka Yope

Zawsze o tej porze roku są u mnie w domu mydła o świątecznych zapachach. Ale nigdy nie były to mydła marki Yope, bo nie przepadam za proponowanymi przez nich aromatami. W tym roku się przełamałam i zupełnie w ciemno kupiłam 'Zimowe ciasteczka'. Skusiłam się na promocję w sklepie Joka i za to mydło zapłaciłam 12,13 zł. Był to wielki błąd! O ile samo mydło jest w porządku, ładnie się pieni i nie uczula to zapach dla mojej rodziny jest nie do przyjęcia. Właściwie toleruję go tylko ja oraz mój syn. Mój mąż mi to mydło wyniósł z łazienki z zarzutem, że cuchnie. A kuzynka powiedziała mojemu Małemu, że 'ręce mu śmierdzą' bo aromat pozostaje na skórze po umyciu rąk. Zapach nie ma nic wspólnego z ciasteczkami, ani świątecznymi ani jakimikolwiek innymi. Aromat jest kadzidlany, mi kojarzy się z takim oldschoolowymi prawoślazowymi tabletkami na gardło. Mój mąż twierdzi, że zalatuje 'starą babą'.
Na plus jest bardzo ładna ciemna plastikowa butelka o pojemności 500 ml. Ma ona też bardzo ładną etykietę w biało-niebieskim kolorze z miśkiem oraz złotymi elementami.
Podsumowując, nie jest to kosmetyk dla mojej rodziny. Marce Yope mówimy Nope! Pierwszy i ostatni zakup z tej firmy!

Zobacz post

zakupy

Moje zakupy z drogerii internetowej mintishop, sprzed miesiąca. Korzystając z drobnych przecen zdecydowałam się na kilka produktów potrzebnych jak i tych, których byłam ciekawa. Zdecydowałam się na 2 mydła w płynie yope o limitowanych zapachach, których jeszcze nie miałam. Wybrałam zapach zimowa bombonierka i zimowe ciasteczka. Jeśli chodzi o zapachy to bardzo mi się spodobały. Zimowa bombonierka pięknie pachnie wisienkami, co mega mi się podoba, to mój faworyt. Zapach zimowe ciasteczka jest bardzo słodki, pachnie jak dla mnie jak korzenne ciasteczko. Wybrałam też 2 akcesoria do makijażu. Kupiłam nową gąbkę do podkładu od blend-it oraz pędzel do rozświetlacza od hulu. Zakupiłam też naturalny dezodorant z marki cztery szpaki. Jest to wersja cytrusowo- ziołowa. Do dezodorantu w kremie była dołączona szpatułka. Już używałam go kilkukrotnie i pachnie mega świeżo, póki co używam go na zmianę z innym dezodorantem. Jeśli chodzi o kolorówkę to zakupiłam 3 produkty. Moją ulubioną żelową kredkę z maybelline, miniaturkę podkładu naturalnego od clare blanc oraz pomadkę do ust z l'oreal. Jestem bardzo zadowolona z tych produktów i już je z przyjemnością testuję.

Zobacz post


Yope Zimowe Ciasteczka

Zestaw YOPE Zimowe ciasteczka, który dostałam na święta od mojej kochanej Ani @LoveAne. Zestaw jest pięknie zapakowany w uroczy kartonik z misiem. W środku znajduje się zestaw 3 kosmetyków. Mamy tutaj Naturalne Mydło do rąk w płynie o pojemności 500 ml, żel pod prysznic o pojemności 400 ml i balsam do rak i ciała o pojemności 300 ml. Na tą chwilę używam jedynie balsamu do rąk i ciała i już pokochałam ten zapach. Jest to aromat korzennych świątecznych ciasteczek. Za jakiś czas dodam chmurki z moją opinią o każdym z tych kosmetyków. I tradycyjnie zachwyca mnie szata graficzna produktów Yope.

Zobacz post

YOPE Mydło w płynie, Zimowe ciasteczka

Do drugiej łazienki na czas grudniowy powędrował zestaw żelu pod prysznic i mydła w płynie - Zimowe ciasteczka od YOPE. Grafika jest mocno zimowa i naprawdę urocza. Marka ta ma u mnie bardzo dużego plusa za swoje opakowania, które zawsze są dobrze przemyślane i wyglądają naprawdę oryginalnie. Jeśli chodzi o zapach to mamy tutaj do czynienia z wypiekami pierników, korzennymi przyprawami takimi jak do grzańca, cynamonem, kardamonem i tego typu. Najbardziej mi się kojarzy on z typowo świątecznymi korzennymi ciasteczkami. Również zapach ten bardzo przypadł do gustu mojemu chłopakowi. Mydło dobrze się pieni i pozostawia przyjemny zapach na skórze. Do tego nie wysusza dłoni. Polecam .

Zobacz post

Zimowa seria YOPE - Zimowa bombonierka, Zimowe ciasteczka

Ostatnie zamówienie ze strony internetowej YOPE. Uwielbiam tę markę i często kupuję ich produkty. W tym roku na zimę wyszła edycja limitowana w przecudownych, słodziutkich i typowo zimowych zapachach. Skusiłam się na dwa zestawy - w wersjach: Zimowa bombonierka oraz Zimowe ciasteczka. Z obu wersji kupiłam mydło do rąk oraz żel pod prysznic. Seria różowa pójdzie do mojej łazienki, natomiast niebieska z niedźwiadkiem została kupiona z myślą o łazience chłopaka. On też bardzo lubi produkty marki YOPE i zawsze sobie je chwali. W tamtym roku również skusiłam się na wersję zimową i chłopak również bardzo ją chwalił. Niesamowicie podoba mi się design opakowań, a także wersje zapachowe w tym roku. Już się nie mogę doczekać testowania .

Zobacz post
1