Żel pod prysznic marki YOPE w wersji Zimowy Rarytas. Żel zamknięty jest w poręcznym opakowaniu z pompeczka z piękna zimowa grafika.
Żel bardzo fajnie myje skórę i działa na nią nawilżająco. Zapch żelu to rodzynkowo-maslane ciasteczka czyli zimowo otulajacy aromat.
Tak to u mnie jest z tą sezonowością, że często latem kończę zużywać produkty z zimowych serii. Tak też było z tym żelem pod prysznic yope. Zimowy rarytas to jeden z ostatnich zimowych zapachów. Właśnie go zużyłam . Ma piękną, typową dla marki Yope grafika - mnie te zwierzaki zawsze rozczulają. Żele YOPE zamknięte są w plastikowych butelkach z wygodną pompką. Są bardzo gęste i bardzo wydajne. Na ciele świetnie się rozprowadzają, delitkatnie ją myją i nie podrażniają. Według producenta zimowy rarytas to zapach maślanych ciasteczek z rodzynkami. Faktycznie coś w tym jest, czuję słodkawy, maślano-mleczny zapach wymieszany z owocową nutą.
Zobacz post
Już prawie koniec marca, a ja przychodzę dopiero z podsumowaniem denko ze stycznia i lutego. 🙈
Przez te dwa miesiące udało mi się teochę zużyć kosmetyków. Zużyłam kilka produktów marki Yope. Jak zawsze sprawdziły się super. Zapachy tych kosmetyków są genialne. Z tych rzeczy, które najbardziej zapadły mi w pamięci to próbka maski do włosów Awen. Glinką i kokos - obecnie jestem w posiadaniu pełnowymiarowego opakowania. Super wygładza moje włosy nie obciążając ich. Rituals olejek do kąpieli - olejek znalazłam w kalendarzu adwentowym. Zapach przypomina mi owocowe mentosy 🤤. Super nawilżał skórę i umilał kąpiel. Fioletowy szampon do włosów TRESemme, który Super niwelował żółte tony. Nie obciążał i nie przesusza włosów. Nie ma w tym denko chyba produktu, który okazał się strasznym bublem. 😁
Żel do mycia ciała, który dostałam w jednej z paczuszek urodzinowych. 🤩
Z użyciem tego produktu se
Pecjalnie czekałam do jesieni/zimy.
Yope zimowy rarytas! Żel do mycia ciała o wspaniałym, ciasteczkowyn zapachu. Nie są to moje ulubione nuty zapachowe w kosmetykach, ale ten idealnie wpasowuje się w okres zimy i świąt. Zapach żelu przypomina ten unosząca się w kuchni podczas pieczenia pierników. Opqkowanie bardzo wygodne z pompką. Sam żel bardzo fajnie oczyszczał skórę, dobrze się pieni i pozostawiał nawilżoną skórę.
Super mi sie sprawdził jak chyba każdy żel od Yope. 😉
Żel pod prysznic Zimowy rarytas od Yope. Żel znajduje się w plastikowym opakowaniu z pompką. Posiada pojemność 400 ml. Ma bardzo dobry i ciekawy skład. Zawiera m.in. ekstrakt z wanilii i gałki muszkatołowej. Żel zawiera łagodne substancje myjące z które nie przesuszaja skóry. Żel ma bezbarwny kolor. Pachnie przepięknie. Producent określa zapach jako maślane ciasteczka z rodzynkami. Zgadzam się z tym. 😊 Kąpiel z tak pachnącym żelem to czysta przyjemność. Uwielbiam takie zapachy w kosmetykach. Żel posiada piękną szatę graficzną. Pięknie prezentuje się na półeczce w łazience.
Zobacz post
YOPE, żel pod prysznic Zimowy Rarytas. ❄️
Żel ten dostałam w ubiegłym roku od @kruszynka0. Mimo że musiał trochę odczekać to bardzo się ucieszyłam, gdy trafił do mojej kolekcji! Zimowe kolekcje YOPE póki co mnie nie zawiodły i w tym przypadku nie jest inaczej.
Butelka z pompką jest typowa dla marki. Kolorystyka utrzymana jest w kolorach, białym, fioletowym i złotym. Etykietę zdobi urocza grafika ze zwierzakiem. Ich opakowania zawsze bardzo mi się podobają.
Jeżeli chodzi o zapach, to po raz kolejny jest dla mnie idealny! Według producenta to ciasteczka z rodzynkami, i faktycznie można wyczuć tutaj taki aromat. Bakaliowy, z dodatkiem słodkiej wanilii. Używanie go to słodka przyjemność.
Żel bardzo dobrze się pieni. Jest wydajny, a opakowanie z wygodna pompką pozwala kontrolować ilość używanego produktu. Nie wysusza skóry ani jej nie podrażnia. Cieszę się, że mogłam go przetestować.
#20
A oto moje już 20 denko na DressCloud, czyli denko listopadowe. 🧡🍁🍂
Muszę przyznać, że jestem z niego zadowolona, nie spodziewałam się że uzbiera się tyle rzeczy. 😍
Jeśli chodzi o hit tego denka jest to zdecydowanie żel pod prysznic Yope - Zimowy rarytas. Prawdziwa perełka. Zapach jest przepiękny, słodziutki, idealny na obecną porę roku. Jestem wielką fanką kosmetyków Yope, póki co jestem zadowolona z każdego który przetestowałam.
Poza tym udało mi się zużyć:
- 9 koreańskich maseczek w płacie FarmSkin. Maseczki są bardzo fajne, dobrej jakości, spełniają swoją rolę a do tego przyjemnie pachną. ❤️❤️❤️
- Maseczka Lolly Pop Maxbrands. ❤️❤️❤️
- Szampon Balea. ❤️❤️/❤️❤️❤️
- Żel pod prysznic Balea. ❤️❤️/❤️❤️❤️
- Masło do ciała Czekolada i Marcepan Elfa-pharm. ❤️❤️❤️
- Ujędrniające masło do pośladków Healthy Body Diet, Soraya. ❤️❤️
- Krem do twarzy na dzień - Oilmedica. ❤️❤️❤️
- Maska do włosów Fructis. ❤️❤️
- Płatki kosmetyczne Isana. ❤️❤️
- Maseczka Marion Glow Girl. ❤️
- Krem do rąk Baylis Harding. ❤️❤️
- Wosk Yankee Candle - Cytryna i Lawenda. ❤️❤️❤️
- Wosk SAYAH - Greece. ❤️❤️❤️
- Masło do ciała Dirty Works. ❤️❤️❤️
- Żel do ciała Alice KoCo. ❤️❤️
- Próbka maski do włosów Pura Cosmetica. ❤️❤️
Produkty które zużyłam w tym miesiącu sprawdziły się całkiem nieźle, z wyjątkiem maseczki Marion która była bublem. Zaczynam zużywać kolejne perełki. 😍
Prawdziwa perełka wśród kosmetyków Yope, oraz żeli które używałam. 💜
💜 Jest to żel pod prysznic Zimowy Rarytas.
💜 Co jak co ale Yope potrafi robić cudowne zapachy. Zawsze wyczuwam dokładnie to co jest napisane na opakowaniu. A czym jest zimowy rarytas? To czekolada, maślane ciasteczka i rodzynki. Jeju jak on pachnie! Aż chce się go zjeść. Sięgnęłam po niego już w październiku by zacząć wchodzić w świąteczne klimaty, w zimowe, słodkie, otulające zapachy. Żelu używałam z ogromną przyjemnością.
💜 Jest to produkt naturalny, ma łagodną bazę myjącą z przyjaznym dla skóry pH.
💜 Żel ma bardzo przyjemną, gęstą konsystencję i bardzo mocno się pieni. Doskonale myje skórę i nie tylko nie wysusza ale również pielęgnuje. Posiada w składzie ekstrakty z wanilii i gałki muszkatołowej, sorbitol, alantoinę i panthenol.
💜 Polecam z całego serca wielbicielkom słodkich zapachów. 💜💜💜
Jeszcze cieplutkie zakupy ze sklepu internetowego Joka. Ten zestaw zdominowały zapachy. Mój chłopak potrzebował perfumki, skusiłam się też na jedną damską dla siebie i jeszcze jedną męska dla brata. Gratis dostałam tester męskiego zapachu, który może być również dla kobiet jednak mi kompletnie się nie podoba. Jestem mocno zawiedziona, ponieważ poprosiłam w komentarzu do zamówienia aby gratis był zapachem damskim.
Numerek 29 jest inspirowany Chanel Allure Sport.
Numer 31 to Armani Emporio He.
Gratis czyli 59 to Montale Intense Cafe. Podobno spodoba się każdemu fanowi kawy, ja lubię zapach kawy ale w ogóle go nie wyczuwam. Zapach jest nijaki, ani damski ani męski, bardziej skłaniałabym się do damskiego, jest mocny i duszący, jeszcze nie wiem co z nim zrobię.
Numerek 52 wybrałam dla siebie i jest to Chanel Chance Eau Fraiche. Jest śliczna, kupowanie perfum w ciemno przez internet jest ryzykowne ale znowu mi się udało. Zapach jest kwiatowy, ale nie za słodki, wyczuwam również cytrusowe nuty które kocham.
Oprócz perfum kupiłam 3 maseczki Marion Food for skin. Następny produkt który wybrałam sama jest to żel bardzo lubianej przeze mnie marki Yope, wybrałam zapach Zimowy rarytas, będzie idealny na jesień, ponieważ pachnie czekoladowymi pralinkami. Postanowiłam również wziąć udział w zabawie 5 10 15. Która polega na tym że kupujemy losowy produkt niespodziankę z wybranej puli, ja wybrałam za 10zł i otrzymałam krem 3w1 do twarzy, ciała i rąk od Tołpy. Jestem bardzo zadowolona z tego co mi się trafiło. Oprócz widocznych na zdjęciu rzeczy dostałam gratis próbkę podkładu L'Oreal. ♥️
Denko Luty 2021 cz.1
Dość skromne, ale najważniejsze, że systematyczne. Też tak macie, że zużywacie głównie pielęgnację?
U mnie tym razem:
Yope, zimowy rarytas, żel pod prysznic. Piękny aromat, choć zdominowany przez przyprawy. Niesamowicie przyjemnie było go zużywać.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pod-prysznic/859473-yope-zel-pod-prysznic-zimowy-rarytas/
YOPE, Mydło kuchenne mineralne. Od dłuuugiego czasu jest moim pomocnikiem kuchennym, pomaga mi się pozbyć nieprzyjemnego zapachu cebuli i czosnku ze skóry rąk.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/mydla/813280-yope-mydlo-kuchenne-mineralne/
Balea, żel pod prysznic o wspaniałym, słodkim, czekoladowym aromacie. Pychota! Bardzo, ale to bardzo w moim klimacie.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pod-prysznic/861337-balea-zel-pod-prysznic-kremowy-its-a-magical-o-zapachu-nugatu-z-orzechow-laskowych-i-biszkoptow-czekoladowych/
Sylveco, ziołowy płyn do płukania jamy ustnej. Sylveco, ziołowy płyn do płukania jamy ustnej. Doskonale odświeża oddech i ma fajny, bezalkoholowy skład.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-higieny-jamy-ustnej/876122-sylveco-plyn-do-plukania-jamy-ustnej-ziolowy-naturalna-pielegnacja/
Etja, naturalne masło kakaowe Bio. Produkt o niesamowitym zapachu, który tak pięknie pachnie, że aż mam ochotę je zjeść! Serio! Dodawałam je głównie do balsamów do ciała, choć solo również się dobrze spisywał.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/balsamy/872958-etja-maslo-do-ciala-naturalne-bio-kakaowe/
Mediheal, Capsule q00 Maska 2-etapowa z glutationem. Całkiem fajna maska i o dziwo pasująca na moją twarz, a to niezwykle rzadkie.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/876232-mediheal-capsule-q00-maska-2etapowa-z-glutationem/
Mediheal, Maska do twarzy w płacie, H.D.P Pore-Stamping, Zmniejszająca widoczność porów. Zwykle jestem bardzo zadowolona z maseczek tego producenta, tutaj jednak jestem bardzo rozczarowana, szkoda.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/878613-mediheal-maska-do-twarzy-w-placie-hdp-porestamping-zmniejszajaca-widocznosc-porow/
Żel pod prysznic Yope - Zimowy rarytas
Żel ten to tegoroczna edycja świąteczna od Yope. Po raz kolejny marka zachwyciła nie tylko uroczą grafiką, ale również wspaniałym, zimowym zapachem. Ten zapach mocno przypomina mi Zimowe ciasteczka z zeszłego roku, jednakże jest on może bardziej słodki. Ale ewidentnie czuć w nim pierniczki, świąteczne przyprawy korzenne, ciastka, owoce. Ja totalnie zakochałam się w tym zapachu. A do tego przyjemnie zostaje na ciele jeszcze przez jakiś czas po kąpieli. Produkt ten również dobrze się pieni. Opakowanie posiada wygodny dozownik z pompką, co jest dużym plusem pod prysznicem. Bardzo lubię te żele i zdecydowanie polecam! Na pewno nie jest to mój ostatni produkt od nich!
Paczka urodzinowa od @kruszynka0. ❤️ Była naprawdę pięknie zapakowana i każda paczuszka skrywała swój prezencik. Jest tego naprawdę sporo, ledwo mi się zmieściło na zdjęciu. Znalazły się tutaj dwa produkty do mycia ciała w świątecznych zapachach i opakowaniach od YOPE i Nivea. Dodatkowo do pielęgnacji dostałam szczotkę do ciała marki YOPE, to super dodatek, bo wiele czytałam o ich wpływie na ciało. Jest też coś dla włosów - wcierka, jedwab oraz peeling do skory głowy. Dawno nosiłam się z zakupem tego typu kosmetyku, a teraz będę mogła przetestować ten z Pharmaceris. Są tutaj tez dwa kosmetyki nieznanej mi marki Melli Care - krem do stóp oraz peeling do słoninki stóp, oraz krem do pielęgnacji stóp od Regenerum. Jest też trochę zimowych maseczek i próbek. Na zimowe wieczory mam nową książkę w świątecznym klimacie oraz sporo czekolady dla osłody. Mój dom ozdobi drewniana zawieszka z reniferem - wszystkie ozdoby od was co roku są w użyciu. Bardzo dziękuje za paczkę, jest naprawdę piękna. ❤️
Zobacz post
Yope, zimowy rarytas, żel pod prysznic. Kupiłam kilka sztuk, z myślą o prezentach i paczkach, ale jedną sztukę zostawiłam sobie. Szata graficzna jest urocza, przedstawia rozkoszne zwierzątko biorące prysznic w czapeczce, całość jest utrzymana w liliowo-pudrowo-złotej kolorystyce.
Fajny i przyjemny dla oka skład to tylko początek, tuż po pierwszym naciśnięciu pompki czeka na nas prawdziwie zimowy aromat. Producent sugeruje, że tak pachną maślane ciasteczka z rodzynkami, ja jednak wyczuwam tam głównie przyprawy. Wanilię i gałkę muszkatołową oraz anyż ( którego nie ma w składzie ). Nie wysusza, nie podrażnia i pięknie pachnie.
P.S. Dla mnie jest t piękny zapach, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdemu przypadnie do gustu.
Grudzień już niedługo, także ja zbieram już świąteczne zapasy . Uwielbiam umilać sobie zimę stosując też kosmetyki z akcentami zimowymi lub świątecznymi. Poza tym YOPE jest moją ulubioną marką jeśli chodzi o mydła do rąk, więc od razu wiedziałam że w tym roku również zaopatrzę się w zimową serię. Na zimową serię składają się dwie wersje - Zimowy poncz oraz Zimowy rarytas. Oba pachną korzennie, ciasteczkowo. Z tych serii zaopatrzyłam się w mydła do rąk, żele pod prysznic oraz świece. Zdecydowanie polecam te produkty. Mydła dobrze się pienią, są prawie całkowicie naturalne, mają cudowne zapachy i zostawiają je na dłoniach po myciu. Jeśli chodzi o żele pod prysznic to również dobrze się pienią, pielęgnują ciało podczas mycia i również zostawiają po sobie przyjemne zapachy. Jeśli chodzi o świece to również miałam okazję je testować - dopiero tylko dwie, ale super się sprawdziły. Dlatego zdecydowałam się na te dwie świece z obecnej zimowej serii oraz jedną świecę z zeszłego roku - o nazwie Zimowe ciasteczka.
Zobacz postPozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
