Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 10.11.2019 przez scobre

Pielęgnacja twarzy

Dziękuję serdecznie @aporanek za nominacje do pokazania mojej obecnej pielęgnacji twarzy.
Nie ukrywam, że szafka pęka w kosmetykach ale na chwilę obecną denkuję produkty pokazane na zdjęciach wyżej. Została już ich niewielka ilość i właściwie to kolejne kosmetyki czekają na swoją kolej, ale skoro to one ostatnio królowały to postaram się o nich opowiedzieć.
Do codziennego oczyszczania twarzy stosuję
☁️ Soraya Płyn micelarny - Natknęłam się na niego na zakupach w Lidlu, a że właśnie kończył się mój ulubiony Garnier, to wrzuciłam go do koszyka. Jestem bardzo zadowolona. Płyn bez większego problemu oczyszcza zarówno makijaż z oczu, jak i z całej twarzy. Nie podrażnia i jest bardzo wydajeny.
☁️ CeraVe Żel do mycia twarzy do skory normalnej i tłustej - żałuje, że to już prawie koniec opakowania. Myłam nim twarz po użyciu płynu micelarnego. Czasami z pomocą szczoteczki Foreo, a czasami bez. Skóra zawsze była dokładnie oczyszczona i mogłam przejść do dalszego etapu pielęgnacji.
☁️ Tonik Pure Neroli Normalizujący - Hm... mam w głowie cały czas hydrolaty różane jakie stosowałam zamiast tego toniku i przy nich wypada on średnio. Stosuje go jako podkład pod krem, ale ostatnio trochę przeszkadza mi zapach. Raczej do niego nie wrócę, nie zauważyłam żadnych negatywnych efektów stosowania, ale w sumie plusów tez nie widzę.
☁️ Nawilżająca emulsja CeraVe - lubię ją, skóra jest po niej mięciutka i nawilżona, ale trochę meczy mnie już to opakowanie. Mam wrazenie, że nigdy się nie skończy, a ja chciałabym wreszcie przetestować coś nowego. Nie mogę jednak odmówić jej działania - odkąd jej używam, skóra naprawdę nie jest przesuszona.
☁️ Enzymatyczny peeling Sylveco - zrezygnowałam ostatnio z peelingów mechanicznych na rzecz enzymatycznego. Choc nie ukrywam, że trochę tęsknie za peelingami Nacomi. Ten jest super, przepięknie pachnie, skóra po jego użyciu jest dobrze wypeelingowana i świetnie przygotowana np do użycia maseczek.

Oprócz oczyszczania w mojej pielęgnacji przynajmniej raz, a najczęściej dwa razy w tygodniu sięgam po maseczki. Bardzo często używam takich w płachcie, chyba sprawdzają się u mnie najlepiej. Niedawno, na jakiejś promocji w cocolicie skusiłam się również na takie w słoiczkach:
☁️ Bielenda Juicy Jelly Kiwi z Kaktusem - jest to maseczka, która również peelinguje. Nie jestem zadowolona. Nie czuje, żeby skóra była jakoś wybitnie wypeelingowana. Producent również napisał zwężeniu porów - ja tego nie widzę. Słoiczek mam zamiar skończyć, ale nie będę do niej wracać.
☁️ Bielenda Botanic Formula Olej z granatu + Amarantus - Ta maseczka z kolei jest super. Cera jest po niej odżywiona i nawilżona, świetna.

Tak naprawdę mogłabym pisać w nieskończoność. Co chwila testuję coś nowego, ale te produkty od jakiegoś czasu używam i... czekam tylko na denka, aby już na stałe używać czegoś nowego.
Do pokazania swojej pielęgnacji twarzy nominuję @babsi

Zobacz post

Bielenda Botanic Spa Rituals, Maseczka do twarzy, Olej z granatu + Amarantus

Bielenda maseczka | ☁️☁️☁️
——————————————
Raczej wolę maseczki w plachcie lub te „jednorazowe”, tym razem jednak zakupiłam kilka sztuk maseczek w słoiczku. Jedną z nich jest odżywcza maseczka marki Bielenda, olej z granatu + amarantus. Kosztowała ok 23 zł. W eleganckim słoiczku znajdziemy 50 ml produktu. Zauważyłam, ze skóra po jej użyciu jest mięciutka i nawilżona, na plus również wydajność. Jak dla mnie w porządku, ale chyba nie jest to dla mnie jakiś efekt wow.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem