Bielenda

ania173

Denko sierpień 2020.
- Balea - Żel pod prysznic, Enjoy The Little Things. Bardzo przyjemny, delikatny zapach. Dobrze oczyszcza, na dodatek niska cena.
- L'Oréal - Elseve, Szampon do włosów, Dream Long. Jeden z lepszych szamponów jakie używałam. Moje włosy bardzo się z nim polubiły, na dodatek świetnie pachnie.
- Johnson`s - Żel pod prysznic, Soft & Energise, Arbuz i róża. Przyjemny zapach, jednak duża butelka i troszkę mnie ten zapach denerwował więc zmieniałam co kilka dni na inny.
- Balea - Żel do golenia, Sweet Passion. Przepiękny zapach, świetnie radzi sobie przy depilacji.
- Bielenda - Carbo Detox, Pasta węglowa do mycia twarzy 3 w 1. Dosyć długo go używałam, bo niestety ale bardzo brudził, zawsze gdy go używałam to zostawiał mi szarą umywalkę.
- EOS - Balsam do ust, Lip Balm, Crystal, Melon Blossom. Niestety ale zawiodłam się... po kilku użyciach zauważyłam że ma krechę, a nie spadł mi.. podczas ciepłego dnia pół pomadki podczas smarowania po ustach wypadło mi... druga część leżała w opakowaniu.. ale nie trzymała się już.. niestety ale produkt poszedł do kosza.....
- Oriflame - Tender Care, Krem uniwersalny, 50th Anniversary. Chyba najbardziej z całego denka szkoda mi właśnie że ten produkt się skończył. Świetnie nawilżał moje usta. Jedyny minus to forma aplikacji, bo trzeba wsadzać do słoiczka palucha, ale da się przeżyć.
- Oceanic - Fit.friends, Be Soft, Krem do twarzy, Nawilżający, Wielozadaniowy, Witamina E. Krem niestety na twarz jest średni.. zużyłam na nawilżanie stóp.
- Garnier - Skin Active, Maska do twarzy w płacie, Hyaluron Shot, Fresh-Mix Tissue Mask, Hyaluronic Acid. Maseczka którą kupiłam za 1 zł w Rossmannie i okazała się w porządku. Pierwsze co to mamy suchą tkaninę i płyn osobno, należy ją połączyć i wtedy można dopiero nałożyć na twarz. Po jej użyciu twarz była mięciutka, delikatna i gładka.
- Balea - Balsam do ciała, California Love. Jedna wielka masakra.. dosyć długo próbowałam go denkować.. bo.. okropnie śmierdział, na prawdę, jest tak sztuczny że szok. nawilżanie takie średnie.
- Nivea - Antyperspirant w kulce, Dry Comfort. Kulki z Nivea od dawna są moimi ulubieńcami, gdy tylko widzę na nie promocje to kupuję sobie zapas.
- Colgate - Pasta do zębów, Total, Daily Repair. Bardzo w porządku produkt, dobrze sprawdzał się w swojej roli.
- Venita - Fresh Hair, Suchy szampon do włosów, Fresh, Do wszystkich rodzajów włosów. Szczerze mówiąc używałam baaardzo rzadko, moje włosy nie lubią tego typu produktów. Używałam w ostatecznej ostateczności, jednak wolałam umyć włosy wodą i szamponem.

anczix

Chciałam Wam przedstawić mój totalny must have w pielęgnacji. A mianowicie pastę węglową do mycia twarzy 3w1 od firmy Bielenda.

Do zdobycia w drogeriach i marketach w cenie 10-16 zł.

Co prawda niekoniecznie polecam jej stosowanie codziennie w formie pasty, ale jako peeling czy maseczka jak najbardziej!

Pachnie delikatnie i naturalnie. Konsynstencja jest rzadka przez co idealnie naklada się ją pędzelkiem czy nawet palcami. Produkt nie spływa z twarzy, a zastyga na niej i "ściąga" ją. Ja sama zostawiam maseczkę na kilka minut, a po tym jak wyschnie zmywam ją letnią wodą. Świetnie oczyszcza i pomaga pozbyć się uciążliwych czarnych kropek z nosa, których nie cierpię.

Efekt gwarantowany, a po użyciu buźka gładka jak pupcia niemowlaka! 😂

Brygid95

Bielenda-Pasta węglowa do mycia twarzy 3w1
__________________

Będąc pod pozytywnym wrażeniem jednorazowej maseczki oczyszczającej CARBO DETOX od Bielendy zdecydowałam się przetestować coś innego z tej serii. Mój wybór padł na PASTA CARBO DETOX 3 w 1.

Kosmetyk jest zamknięty w czarnym opakowaniu w tubce o pojemności 150g. Zamknięcie produktu jest na kliknięcie. Z opakowania dobrze wydobywa się kosmetyk.
Cena tej pasty do mycia twarzy to ok 16 zł.

Kosmetyk zawiera składniki aktywne takie jak węgiel i zielona glinka. Przeznaczony jest do cery mieszanej i tłustej.
Możemy go używać na 3 sposoby:
-jako pasta myjąca
- peeling detoksykująca
- maseczka matująca.

Pasta ma znacznie płynniejszą konsystencję niż maseczka z tej serii. Dobrze go się zmywa z twarzy.
Zapach bardzo przyjemny, uwielbiam go.

Produkt doskonale oczyszcza i matuję moją cerę. Dobrze ściąga nadmiar sebum. Gdy stosuję go jako peeling delikatnie złuszcza naskórek. Skóra po zastosowaniu jest wygładzona.
Pasta nie powoduje u mnie żadnych skutków ubocznych❤.

sylwiawow

Dzisiaj przedstawiam wam pastę węglowa do mycia twarzy marki Bielenda. Jest to produkt 3w1. Może być używany jako pasta myjacą, peeling detoksykujący lub maseczka matująca. Przeznaczony jest do cery mieszanej i tłustej. Zawiera aktywny węgiel i zielona glinkę. Stosowałam ja jako pasta myjacą i maseczkę. Według mnie niestety wysusza, jednak jeżeli mamy małe niedoskonałości to można zauważyć ich zmniejszenie jednak na duże nie działa. Matowi nam skórę co napewno jest na plus. Jednak przy stosowaniu jej wszystko wokół jest zabrudzone i bardzo ciężo jej się pozbyć z twarzy. Dostałam ją w prezencie więc nie wiem ile kosztowała jest jednak bardzo wydajna.

monikove

Bielenda,Pasta myjąca 3 w 1.
Ten kosmetyk dostałam od chłopaka już spory czas temu,ale jakoś nie mogłam się zebrać do chmurkowania.
Pasta jest zamknięta w tubie o pojemności 150 ml.
Posiada przyjemny zapach,który jak dla mnie jest arbuzowy.
Kosmetyk ma gęściejszą konsystencję,pełną drobinek ścierających.
Mimo wszystko pastę z łatwością się rozprowadza i zmywa.
Kosmetyk stosowałam jako żel myjący,peeling i maseczkę.
W każdej wersji sprawdzał się świetnie.
Pasta dobrze oczyszcza skórę,sprawia,że staję się ona gładka i promienna.
Peeling dobrze ściera martwy naskórek,a przy tym nie podrażnia.
Maseczka przyjemnie oczyszcza i odświeża skórę.
Dzięki niej moje niedoskonałości szybciej znikały.

wenkka

Bielenda Carbo Detox, Pasta węglowa do mycia twarzy 3 w 1

Miałam na ten kosmetyk ochotę od dawna, ale zawsze w moim koszyku lądowało coś innego. Na szczęście dostałam go w paczuszce urodzinowej od @kkkosarska. Dziękuję!

Jest to produkt 3 w 1. Peeling, maska i żel do twarzy. Najczęściej używam go jako żelu. Zapach jest dość specyficzny, ale mnie się podoba. Żel ma czarny kolor, dlatego najczęściej używam go wieczorem, bo rano boję się, że nie domyję i pójdę tak do pracy.

Twarz po umyciu jest czysta i świeża. Nie jest również ściągnięta i niemiło naprężona. Nie zauważyłam, aby produkt wysuszyl mi skórę. Nie wystąpiły podrażnienia ani uczulenie.

nostami

Styczniowe DENKO część 2
DO TWARZY I MASECZKI
- pasta do mycia twarzy z białym węglem, Bielenda - bardzo przyjemny produkt do oczyszczania twarzy, który można także używać jako peeling lub maseczkę. Ja osobiście korzystałam z niego tylko do zmywania twarzy, choć dzięki delikatnym drobinkom peeling był to przy okazji też peeling. Produkt bardzo wydajny i być może gdybym używała go też w innych celach, to zużyłabym szybciej. Kosmetyk miał konsystencję lejącej się pasty w białym kolorze z drobinkami peelingującymi. Zapach był specyficzny, ale nic drażniącego. Opakowanie z zapięciem na klik, bardzo wygodne. Pasta sprawdziła się nawet przy codziennym stosowaniu przy mojej wrażliwszej na policzkach cerze. Zdecydowanie polecam!
- przeciwzmarszczkowy krem do twarzy na dzień do cery suchej, Vianek (próbka) - krem przyzwoicie nawilżył mi skórę i ją ukoił. Jednak pamiętać trzeba, że zimą moja skóra lubi być bardziej natłuszczona, dlatego obawiam się, że o ile teraz jest OK, to za miesiąc już byłby zbyt "bogaty". Dlatego dalej moim faworytem pozostaje seria pomarańczowa (odżywcza) i różowa (łagodząca).
- krem na dzień z serii Antyoksydacja Jagody Acai, Ziaja (próbka) - za to ten kremik bardzo przypadł mi do gustu i kto wie, czy nie kupię sobie pełnowymiarowego opakowania (gdy już odkopię się z zapasów rzecz jasna!). Miał lekką, kremową konsystencję, szybko i dokładnie się wchłaniał oraz delikatnie pachniał. To tyle co mogę powiedzieć po jednorazowym użyciu - w końcu to tylko próbka.
- maska w płachcie Hyaluronic Acid, Princess Skincare - pisałam o niej w chmurce: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/669953-princess-skincare-maska-do-twarzy-w-placie-hyaluronic-acid/
- plasterki na wypryski Acne Pimple Master Patch, COSRX - to mój zakup pod wpływem pozytywnej recenzji Sakuratokoo, czyli naszej @Dula95. W opakowaniu było 24 plasterki w różnych rozmiarach. Plasterki wchłaniają wysięk z wyprysków i pomagają w likwidacji pryszczy. I wiecie co? To jest genialne! Nie wygląda to może zbyt pięknie i generalnie raczej do używania w domu/na noc, ale rzeczywiście skutecznie "wyciąga" to co trzeba i po takim plasterku wszystko szybciej się goi. I co najważniejsze - pomaga na te najbardziej bolące zmiany. Jestem z nich bardzo zadowolona i z pewnością wrócę! Jedynie blogerska ciekawość pchnęła mnie ku innym, aby je też przetestować i porównać.
- maska w płachcie Clear Up Skin, firmy The Creme Shop - to ta z jednorożcem pisałam o niej w tej chmurce: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/667259-maska-z-jednorozcem/
- nawadniająco liftingujący krem do twarzy z kwasem hialuronowym, Bielenda Professional - bardzo przyjemny krem, który świetnie nawilżał skórę. Pełną recenzję możecie przeczytać : https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-do-twarzy-na-dzien/627844-bielenda-supremelab-nawadniajacoliftingujacy-krem-do-twarzy-z-kwasem-hialuronowym-spf-15/ Jedyne co wzbudziło moje wątpliwości to opakowanie. Z jednej strony super - pompka jest zawsze najbardziej higieniczna i pozwala na wygodne dozowanie produktu. Z drugiej jednak strony nie da się "dobrać" do resztek kremu, gdy ten się kończy. Bo jestem przekonana, że jeszcze bym coś tam wygrzebała ;-))
- maska w płachcie Green Tea Milk One Pack, A'Pieu - super maska o której pisałam : https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/679933-apieu-maska-do-twarzy-w-placie-green-tea-milk/

A na kolejnym zdjęciu macie pełne denko ze stycznia - tutaj opis poprzedniej części: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/denko/679256-denko-styczniowe/

claoos

Bieledna Carbo Detox pasta węglowa do mycia twarzy. Kosmetyk 3w1: pasta, peeling i maseczka. W ten kosmetyk mega wierzyłam ale się delikatnie rozczarowałam. Myślałam że ta pasta pomoże mi w zmniejszeniu nadmiaru sebum i choć trochę pozbędę się zaskórników. Oprócz pięknego zapachu który mi przypomina jagody i delikatnej cery nie widzę żadnych plusów. Minus za opakownie z którego pasta się wydobywa, zastyga i nie idzie jej zamknąć. Ciężko też przez to wydobyć kosmetyk, muszę kuć w dziurkę wsuwką aby się odetkało. Jeżeli chodzi o samą pastę to mega brudzi, nie mogę doprać stanika... Jeżeli chodzi o zaskórniki to nie widzę żadnej różnicy a z pasty z Garniera byłam bardzo zadowolona. Nie kupię ponownie.

GabiBe

Pasta myjaca z bielendy leży juz u mnie od dłuższego czasu i raczej rzadko z niej korzystam. Jest szara/czarna i ma w sobie dosyć duże drobinki, które według mnie dobrze ścierają. Ja osobiście najczęściej jej używam jako maski matujacej bo w tej wersji najlepiej mi sie sprawdza. Dzięki niej moja skóra sie tak nie swieci, a i moich niedoskonałości jest znacznie mniej. Ma specyficzny zapach, który mi nie zabardzo przypadł do gustu.

xvchillout

Pielęgnacja twarzy to dla mnie coś bardzo ważnego! Używam do niej wielu produktów, gdyż chcę aby zawsze wyglądała dobrze.
W ostatnim czasie miałam okazję testować dwa produkty z Bielendy - czarną pastę węglową oraz białą pastę węglową. Oba produkty mają za zadanie oczyścić naszą twarz przy pomocy użycia ich jako maseczka, pasta bądź peeling. Wszystko zależy od czasu użytkowania.
Ja zdecydowanie wybieram pastę białą - mniej brudzi i nie szczypie tak jak czarna wersja! Obie nie dają żadnych ekstra efektów, ale pomagają utrzymać skórę odświeżoną i gładką!

msreckless

Bielenda Carbo Detox z białym węglem, pasta do mycia twarzy 3 w 1: maska, peeling, pasta. O ile seria z węglem "normalnym" nie robiła na mnie wrażenia, to ta pasta jest bardzo w porządku. Zwykle używam jej około dwa razy w tygodniu jako peelingu, przy czym zostawiam to co mam na twarzy na jakieś 5 minut. Skóra jest po tym powiedziałabym, że wybielona (bo biały węgiel czaicie) XD i całkiem rozświetlona. Zaczerwienienia znikają, buzia wydaje się gładka. Nie zauważyłam oczyszczenia porów, ale nie oczekuje tego po kosmetykach drogeryjnych. Niweluje świecenie. Ma ładny zapach, kojarzy mi się ze słodyczami z dzieciństwa.

ania173

Bielenda - pasta węglowa do mycia twarzy 3 w 1. W tubce znajduję się ciemno szara pasta, która można używać jako pastę myjącą, peeling lub jako maseczkę matującą. Najbardziej lubię ją używać jako pastę myjącą, bo jest to najwygodniejsze i najszybsze. Jako peeling się u mnie nie sprawdza ponieważ ma zbyt małe drobinki. Jako maseczka nie do końca mi przypadła do gustu, szybko zasycha na twarzy. Pasta ma przepiękny, świeży lekko słodkawy zapach. Niestety podczas jej zmywania cała umywalka jest wręcz czarna. Nie do końca polubiłam się z tym produktem, po jego użyciu mam bardzo przesuszoną twarz.