3 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 25.08.2019 przez otise

Fitokosmetik Glinka do twarzy i ciała, Czerwona, Marokańska, Wulkaniczna

Kolejna glinka Fitokosmetik , którą przetestowałam także dostałam ją od kochanej Sandry @candysmile . Tym razem wypróbowałam wersję czerwoną odżywczą. Rozdrobniłam część proszku z wodą i dodałam kilka kropel olejku makadamia. Uzyskała ona taką bardziej płynną konsystencję. Nakładanie tej papki wiąże się z bardzo brudną umywalką i dłońmi więc to duży minus tych glinek. Bardzo szybko zasychała na buzi więc musiałam zwilżać buzię co jakiś czas. Nie miała ona żadnego zapachu lub zniwelował to olejek. Po jej zmyciu skóra była wygładzona, i lekko nawilżona. Zauważyłam też lekkie zapchanie skóry w okolicach brody. Jej zmycie jest uciążliwe i znowu wiąże się z brudzeniem wszystkiego wokół .

Zobacz post

Fitokosmetik Glinka do twarzy i ciała, Czerwona, Marokańska, Wulkaniczna

Niezawodna w pielęgnacji włosów. Uwielbiam maseczki z glinką. Nic mi z głowy nie spływa, a włosy na dłużej pozostają świeże. Dzięki niej mogę spokojnie myć włosy co 3/4 dni i cały ten okres wyglądają dobrze.


kosmetyki maseczki

Raz na jakiś czas sięgam po glinki, ale raczej ich unikam, ponieważ nie za bardzo chce mi się bawić w ich rozrabianie i brudzenie przy tym miliona innych rzeczy. Tutaj akurat mamy glinkę czerwoną, która jest bardzo tania, bo zapłaciłam za nią około 5 złotych online. Glinka jest też bardzo wydajna i taka torebka starczy nam na kilka razy. U mnie średnio się sprawdza i raczej nie kupię jej po raz kolejny.

Zobacz post

Fitokosmetik Glinka do twarzy i ciała, Czerwona, Marokańska, Wulkaniczna

To klasyczna, czysta glinka, która wymaga rozrobienia z wodą. Nie zauważyłam, żeby oczyszczała skórę czy ją odżywiała (a teoretycznie własnie odżywiać powinna). Za to ją ściąga, wysusza i podrażnia. Dla mojej cery jest za ostra, nie jestem z niej zadowolona.

Zobacz post

Fitokosmetik Glinka do twarzy i ciała, Czerwona, Marokańska, Wulkaniczna

Fitokosmetik Glinka czerwona marokańska wulkaniczna, którą dostałam w paczce urodzinowej od @madziek1. Pierwszy raz miałam do czynienia z taką glinką i miałam rację że będzie dużo zabawy przy jej "wyrabianiu". W opakowaniu znajdują się dwa woreczki w każdym po 50g. Za pierwszym razem nie bardzo widziałam jakie proporcje dobrać i niestety troszkę proszku zmarnowałam. Glinka jest przeznaczona do twarzy, ciała, jak również włosów, ale ja używam jej jako maseczkę do twarzy. Dobrze rozprowadza się ją na twarzy i szybko ona zastyga tworząc skorupę. Jeśli chodzi o zmywanie to myślałam, że będzie ciężko, jednak nie miałam większego problemu. Po zastosowaniu jej moja buzia rzeczywiście była widocznie odżywiona. Glinka delikatnie oczyszcza cerę, dobrze wygładza i fajnie matowi, co mi się bardzo spodobało.

Zobacz post

paczuszka urodzinowa

Wspaniała paczka urodzinowa jaką dostałam od kochanej @madziek1 w piątek, czyli dokładnie w dzień moich urodzin. W środku znajdowała się super karteczka z życzeniami. Znalazłam także oczyszczającą maskę w płacie 3D z wizerunkiem kotka z Bielendy. AA Beauty Bar maska węglowa oczyszczająca. Mini żel pod prysznic o zapachu brzoskwiniowym, który pachnie dosłownie jak brzoskwiniowy tymbark. Korean Energy wzmacniający termo-zabieg do włosów, który bardzo mnie zaciekawił. Isana Hydro Booster kapsułki pielęgnacyjne, totalna nowość dla mnie, ponieważ nigdy nie używałam produktów tego typu. Kokosowa odżywka do włosów, jestem jej mega ciekawa, ale musi poczekać aż skończę tą której obecnie używam. Śliczny kubeczek w zajączki, ale super to już chyba trzeci z paczek urodzinowych. Dezodorant Lady in Paris o pięknym i przyjemnym zapachu. Glinka wulkaniczna marokańska, przyznam szczerze, że pierwszy raz widzę i myślę, że będzie przy niej dużo zabawy. Super drewniana dekoracja do zawieszenia. Nawilżająca maska kokosowa, której kiedyś tyle szukałam, aż w końcu zapomniałam o niej, a teraz będę mogła wreszcie przetestować. Korean Energy złuszczająca maska do twarzy 2w1, super że może być stosowana jako maska lub peeling. Olivia Grace krem do rąk Lush Peony o ciekawym kwiatowym zapachu. Love recipe bananowa maska w płacie, już wyobrażam sobie jak cudnie ona pachnie. Zozole żelki owocowe, które z trudem wytrzymały do zdjęcia. Herbatka owocowa, której jeszcze nigdzie nie widziałam, a jej smak cynamonu i maliny mnie tak interesuje że zaraz idę sobie ją zrobić.
Dziękuje Ci kochana za tyle wspaniałości, jeszcze niczego z tych rzeczy nie używałam, a większości nawet nie widziałam dlatego czeka mnie sporo testowania. Sprawiłaś mi wiele radości, a tym samym spełniłaś już część życzeń urodzinowych.

Zobacz post

Fitokosmetik, Czerwona wulkaniczna glinka marokańska

Fitokosmetik, Czerwona wulkaniczna glinka marokańska.
Jak to zwykle bywa w moim przypadku- do wypróbowania tej glinki skusiła mnie cena, która była jeszcze dodatkowo obniżona promocją.
Jestem wielką fanką glinek i ta również bardzo przypadła mi do gustu. W opakowaniu znajdują się dwa woreczki z proszkiem o ceglanym kolorze. Glinkę używam póki co jedynie jako maseczkę na twarz oraz szyję i dekolt. Za pierwszym razem rozrobiłam całą zawartość woreczka i jedynie do użytku na twarz to było zdecydowanie za dużo. także jeśli chodzi o wydajność produktu to jest zdecydowanie na plus, ponieważ dostajemy dwa woreczki z dużą ilością produktu. Także jeśli chcemy nałożyć maseczkę jedynie na twarz+ szyja i dekolt to jeden woreczek wystarczy spokojnie na 2/3 aplikacje. Glinkę zalewamy ciepłą wodą i mieszamy do uzyskania konsystencji podobnej jak na filmiku. Jeśli chodzi o działanie to to bardzo na plus. Świetnie tonizuję skórę, odżywia ją, ale równocześnie mamy uczucie, że skóra jest fajnie zmatowiona. Glinka jest w formie proszku, który rozrabiamy z wodą i wtedy robi się z niej fajna masa ponieważ proszek w większej części się rozpuszcza. Kiedy trzymamy ją na twarzy ona jednak zasycha i dzięki temu podczas jej zmywania równocześnie działa jak delikatny peeling. Jeśli chodzi o uwagi to radzę uważać, żeby się nie pobrudzić ponieważ glinka ma intensywny kolor, który barwi, jednak bez problemu schodzi w praniu czy po przepłukaniu wodą.
Podsumowując jestem w niej zakochana, kupię jeszcze nie jeden raz i uważam, że każda z Was powinna jej wypróbować tym bardziej, że cena jak za taką ilość produktu jest naprawdę niewielka.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem