1 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 01.07.2018 przez ralpf

Fitokosmetik Maska do twarzy, Glinka syberyjska, Zielona

FITOKOSMETIK
Glinka syberyjska zielona, odżywcza

Zawarte są w niej:
*siedmiopalecznik (wzmacnia i tonizuje skórę),
*mącznica lekarska (przywraca sprężystość),
*rumianek (nawilża, łagodzi podrażnienia).

Maskę z glinki można stosować raz czy dwa w tygodniu. Ma zielony kolor i zapach, który nie powininen przeszkadzać. 🙂
Glinkę zalewamy ciepła wodą, mieszamy do uzyskania konsystencji śmietany. Otrzymaną masę nakładamy na skórę z pominięciem okolic oczu. Zmywamy wodą po 10-15 minutach. Skóra po jej użyciu jest lekko ściągnięta, to nie powinno dziwić po użyciu glinki. Skóra jest wygładzona, glinką koi ją a wszelkie zmiany są wyciszone.

Zobacz post

Zakupy pielęgnacja

Oto moje zakupy z drogerii internetowej e-kobieca. Nigdy wcześniej nie robiłam tam zakupów, nigdy wcześniej tez nie zrobiłam tak dużego zamówienia na praktycznie samą pielegnację! :o Postanowiłam przyjrzeć się bliżej kosmetykom rosyjskim. Mają bardzo dobre składy, a ich właściwości są rewelacyjne. Moje włosy kochają rosyjskie maski do włosów. Dwie na zdjęciu to moi ulubieńcy wszech czasów. Na pewno napiszę o nich więcej w przyszłych postach.
W moim koszyku pielęgnacyjnym znalazły się też takie produkty jak:
Fitokosmetik - krem z kwasem hialuronowym (nawilżający, odmładzający)
Fitokosmetik - glinka syberyjska zielona (odżywcza)
Korund kosmetyczny (do peelingu)
Kwas salicylowy (nigdy nie próbowałam oczyszczania kwasami )
Fitomed - mgiełka różana (nawilżająca do cery suchej)

Jeśli chodzi o kolorówkę to kupiłam niezastąpiony tusz Max Faxtor 2000 calories, którego nie używałam już dobre dwa lata *na pewno sprawdzę i dam znać, czy wciąż jestem nim tak zachwycona * oraz korektor Make Up Revolution Conceal & Define w wersji Supersize *kolor C2*.Jest tu również coś, co bardzo chciałam przetestować. Mowa o Paese - krem DD, do zakupu którego przyczyniła się pozytywna recenzja Hani Knopińskiej. Moja recenzja również wkrótce się tu pojawi.
Kupiłam również wosk zapachowy Yankee Candle - Black Coconut. Na odpalałam go jeszcze, wąchałam tylko na sucho i jedno mogę powiedzieć - czysty kokos to to nie jest. Być może zmieni się to gdy poddam go rozpuszczeniu.

Za całość zapłaciłam około 160 zł, z czego najdroższy był krem DD. Myślę, że mimo wszystko jest to nieduża kwota, patrząc na to ile kosmetyków się w niej zmieściło.
Znacie te produkty? A może nie znacie, ale chciałybyście przetestować?

Zobacz post

-

Zielona glinka, którą dostałam od mojej siostrzyczki @Sonrisaa, w paczuszce urodzinowej.
Uwielbiam glinki, sam krótki proces ich tworzenia i efekty po. Jak sprawdziła się glinka ze zdjęcia?

Uwielbiam zielone glinki, bo głęboko odżywiają i nawilżają, tonizują, ściągają, więc są świetne w walce ze starzeniem się skóry. Glinka sprawdziła się świetnie, nie spływała z twarzy, świetnie się trzymała. Zmywała się trudno, tak jak każda testowana przeze mnie glinka. Była niezwykle wydajna. Starczyła nie tylko na twarz, ale i na szyję, dekolt i nawet na ręce. Doskonale nawilżyła i ściągnęła skórę. Jestem z niej bardzo zadowolona.

Jak przygotowywałam produkt?
Sypką glinkę zalewałam ciepła wodą. Mieszałam do momentu uzyskania jednolitej, nie za rzadkiej konsystencji. Taką mieszaninę nałożyłam na twarz, szyję i dekolt i zmyłam wodą po 10-15 minutach.

Zobacz post
1