Mascot Europe
Bubble Sheet Mask, Maseczka do twarzy, Bąbelkowa, Charcoal
23 na 24 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Produkt dodany w dniu 11.08.2019 przez kkosarska
Maseczka w płachcie Mascot Europe Bubble Sheet Mask kupiłam ją w Action. Opakowanie ma ładna niebieską kolorystykę, grafika niczym się zbytnio nie wyróżnia. Tkanina nie ma wzoru ma kolor czarny. Po nałożeniu ją na skórę od razu zaczyna musować. Po czasie bąbelków przybywa coraz więcej. Bardzo przyjemnie łaskoczą skórę. Po zdjęciu maski skóra była bardzo lepka. Nie widziałam po niej żadnych efektów wow. Nie porwała mnie.
Zobacz post
#45
Chciałabym pochwalić się denkiem grudniowym. Udało mi się zużyć kilka fajnych produktów. Zdecydowaną perełką była pianka do mycia ciała od Rituals. Ten zapach totalnie mnie uwiódł, jest śliczny, elegancki, przypomina mi wypełnione aromatami salony masażu. Pianka przyjemna w dotyku, puszysta i aksamitna, do tego produkt jest wydajny, dobrze myje i pielęgnuje. Na pewno to nie będzie moja pierwsza pianka.
🎅 Kolejny produkt to żel pod prysznic Isana Creamy Orange, ma ładny pomarańczowo słodki zapach i śliczny soczysty kolor. 👍
🎅 Żel pod prysznic Douglas Sweet Winter, świąteczny produkt, niezbyt mnie zachwycił o czym pisałam już w dedykowanej mu chmurce. 👍👎
🎅 Odżywka do włosów Nawilżający Bez od Anwen. Widziałam tyle dobrych opinii, że musiałam przetestować i spodziewałam się zachwytu. Odżywka rzeczywiście była fajna ale nie było jakiegoś efektu wow, nawet ten zapach bzu mnie nie przekonał. 👍👎
🎅 Yves Rocher maseczka intensywnie oczyszczająca z glinką. Jedna z moich ulubionych maseczek które już miałam i znałam i wróciłam ponownie. Lubię tą czystą gładką buzię którą dzięki niej mam. 👍
🎅 Maseczki do włosów Skin79 banan i awokado. Maseczki jednorazowe, świetnie pachną i super działają, dużo lepiej niż wyżej wspomniana z Anwen. Włosy są miłe w dotyku i sypkie. 👍❤️
🎅 Na koniec maseczka bąbelkowa w płacie. Mega ciekawa formuła, połączenie maski w płacie z musujaca bąbelkową. Przyjemnie masuje twarz i relaksuje. Super nawilża i odżywia. 👍❤️
Grudniowe denko uważam za udane. 🎅
Bąbelkowa maseczka w płacie Mascot Europe. Maseczka ma czarny kolor, ponieważ jest z węglem. Płat jest dobrej jakości, dość gruby, dobrze nasączony, idealnie układa się na twarzy i nie zsuwa się. Od razu po nałożeniu maseczki zaczynają pojawiać się bąbelki, co powoduje bardzo przyjemne uczucie, więc jest to produkt świetny na domowe spa. Po ściągnięciu maseczki należy zmyć z twarzy esencję, ponieważ pozostaje klejąca warstwa, ale efekt jest zadowalający, ponieważ skóra jest świetnie oczyszczona i odświeżona, wygląda zdrowo i promiennie. Produkt nie wywołał reakcji alergicznej ani nie podrażnił skóry.
Zobacz post
Maseczka w płachcie typu bubble od Mascot Europe. Kupiona w Action za max 4 zł.
Maseczka ma idealnej wielkości otwory. Jeat z węglem także ma czarny kolor. Sprawnie się ją nakłada i trzyma się bez zarzutu. Po kontakcie ze skórą zaczynają wytwarzać się bąbelki - jest to przyjemne, relaksujące mrowienie. Maseczkę z buzi ściągamy po 10-15 min, a następnie należy opłukać twarz. Efekt oczyszczenia i napięcia skóry odczuwalny. Jak za tę cenę godna polecenia.
Uwielbiam maseczki, dziś zaczynam dzień od bąbelkowej maseczki, Bubble Sheet Mask, Charcoal z Action. Płachta jest bardzo dobrze nasączona, dość gruba w kolorze czarnym. Jak tylko ja wyjęłam z opakowania zaczęła już delikatnie bąbelkować, maseczka dobrze przylega do twarzy a bąbelki delikatnie łaskoczą skórę. Maseczka fajnie mi odżywiła skórę, trzymałam ją 15min i w tym czasie mogłam się zrelaksować. Po zdjęciu maseczki skóra się kleiła ale łatwo było zmyć resztki esencji.
Zobacz post
Maseczka w płachcie Mascot Europe Bubble Sheet Mask z Action. Jakaś nowość dla mnie, bo maska z efektem bąbelkującym, a zawsze są na zwykłej plachcie. Była ona w dodatku czarna i po nałożeniu na buzię zaczęła bąbelkować - raczej delikatnie, ale przez dłuższy czas, przyjemne było to uczucie. Całkiem ładnie pachniała po nałożeniu, ale po chwili coś się zmieniło i było dużo gorzej, było czuć jakiś nieprzyjemny smrodek. Po 15min ściągłam ją i zmyłam resztki. Skóra była lekko oczyszczona, ale nie był to efekt wow, myślę, że dla samego rezultatu nie warto, ale mnie maska fajnie odprężyła i było to coś nowego, więc jestem w miarę zadowolona. Myślę, że dalsze kroki w pielęgnacji na noc lepiej się u mnie wchłaniały (a przynajmniej mam taką nadzieję), więc całość na plus. Kosztuje bardzo mało, więc warto się skusić i zobaczyć efekty na sobie.
Mascot Europe, Bąbelkowa maseczka na twarz
Bardzo lubię maseczki bąbelkujące, więc cieszy mnie bardzo każda nowa w mojej kolekcji. Tym razem otworzyłam tę maseczkę, którą dostałam od Kochanej @mysia302. Maseczka miała czarną płachtę, wycięcie było w porządku, dobrze dopasowała się do twarzy. Nie zaczęła bąbelkować od razu , tylko tak powolutku przystąpiła do działania. Zapach był taki typowy dla masek, lekko słodkawy. Uwielbiam to uczucie bąbelkowania na twarzy, taki przyjemny masaż. Po 20 minutach maseczkę ściągnęłam, pozostałości wklepałam w twarz i obmyłam lekko wodą. Twarz była lekko odżywiona i przyjemna w dotyku, a ja była mocno zrelaksowana
Dzisiaj w domku straszyłam 😂😍. Ale za to poznałam Maskę Bąbelkującą z węglem Mascot Europe Bubble Sheet Mask 🔥.
🖤 Czarna maska złożona w kosteczkę była mocno nasączona esencją, idealnie przylegała do twarzy 👌🏻.
🖤 Pachnie delikatnie i przyjemnie, trochę jak płyn do naczyń 😂.
🖤 Już po chwili od nałożenia zaczęła bąbelkować. Jeszcze takiej nigdy nie mialam, że bąbelki były na całej plachcie i rosły i rosły.... 🙆😍. Do porównania dodałam 2 zdjęcia jak jest ich dużo i początek jak zaczęły bąbelkować 😁. Bardzo przyjemną, bo dzięki plachcie aż tak nie łaskotała w nosek 😁.
🖤 Po ściągnięciu skóra bardzoo się kleiła, więc jak było pokazane na opakowaniu zmyłam resztki esencji wodą.
🖤 Efekt to dobrze oczyszczona skóra, troszkę zminimalizowane pory. Napewno też skóra fajnie się odprężyła i zrelaksowała po jej użyciu 😍. Oceniam ją więc pozytywnie: bez wielkiego szału, ale warta uwagi i pewnie jeszcze kiedyś po nią sięgnę.
🖤 W dodatku kosztowała niewiele, bo około 3 zł w sklepie Action. 👌🏻
Węglowa bąbelkujaca maseczka oczyszczająca którą dostałam od @PatrycjaW❤️. Maseczka wykonana jest na czarnej płachcie która bardzo dobrze przylega do twarzy. Po chwili od nałożenia na płachcie pojawiają się bąbelki a potem jest ich całe mnóstwo w postaci piany 😊. Maska przyjemnie chłodziła i dawała uczucie oczyszczania. Po zdjęciu twarz była oczyszczona jednak trochę lepka, co mi jednak nie przeszkadzało. Po umyciu twarzy byłam bardzo zadowolona z efektu😊.
Zobacz post
Moje listopadowe denko z kategorii do twarzy. Zużyłam dwie maseczki i dwa peelingi. Przyznam szczerze, że z tych czterech kosmetyków jedna mi się nie sprawdziła i nie siegne po nią już wcale.
👍 Bielenda, peeling enzymatyczny, jest to jeden z lepszych peelingów, które miałam okazję testować. Bardzi lubię Bielende i ten kosmetyk się u mnie sprawdził, ma piękny zapach. Z chęcią po niego siegne ponownie.
👍 maseczka w płacie babelkowa, która kupiłam w Action. Bardzo lubię tego typu maseczki, a ta się u mnie bardzo fajnie sprawdził. Z chęcią po nią siegne ponownie.
👍 maseczka z motywem drakuli, która również udało mi się kupić w Actionie, jest to maseczka, która również polubiłam. Jest w płacie, dobrze nasączona, wygładza i rozświetla moja twarz. Z chęcią kupię ponownie.
👎 peeling enzymatyczny, który się u nie niestety nie sprawdził wcale. Twarz mnie po nim piekła, była czerwona, nie zauważyłam, żeby cokolwiek robił z moją twarza. Nie kupię ponownie.
👍 maseczka z motywem jelonka, która również została kupiona w Actionie. Płat był bardzo dobrze nasączona, moja twarz po maseczce była bardzo delikatna. Z chęcią siegne po nią ponownie.
Maseczka, która od dawna czekała na testy. Kupiłam ją jakiś czas temu w Action za kilka zł. Niby standardowa maseczka na tkaninie, ale dodatkiem jest tu piana, wytwarzająca się po kontakcie tkaniny ze skórą. Maska posiada dobrze dopasowane otwory na oczy i usta, chociaż ten na usta jest dość spory. Maska ma delikatny zapach. Po jej nałożeniu czuć,, lekkie mówienie ", które towarzyszy wytwarzającej się pianie(pojawia się ona po jakichś 2-3 minutach. Po aplikacji zmylam pianę wacikie., ale skóra była zbyt lepka, więc umylam twarz żelem.
Zobacz post
Bąbelkująca maseczka do twarzy która kupiłam sobie kilka dni temu w Action. Pa nałożeniu niestety twarz mnie piekła, ale na szczęście jak tylko ją ściągnęłam to wszystko minęło. Maseczka daje bardzo fajne uczucie bąbelkowania, które jest bardzo przyjemne. Jest ona w płacie, zaczyna babelkowac dopiero po kontakcie ze skórą, bardzo dobrze się pieni. Wygładziła mi twarz, ale przyznam szczerze, że to pieczenie nie było przyjemne i sama nie wiem czy do niej wrócę.
Zobacz post
Wczoraj robiłam sobie małe spa domowe, wykorzystałam trzy kosmetyki, które niedawno kupiłam. Zabieg do włosów, który się średnio u mnie sprawdził, niestety. Peeling z Bielenda, który zrobił super robotę i ten piękny zapach. Trzecia to maseczka do twarzy bąbelkująca, uwielbiam ten efekt a po nią jeszcze bym sięgnęła. Kubie czasem zrobić sobie takie spa i się odprężyć.
Zobacz post
Mascot Europe | Bubble Sheet Mask, Maseczka do twarzy, Bąbelkowa, Charcoal
_______
Bąbelkowa maseczka do twarzy. Plachta jest czarna i dobrej jakości. Maseczka zaczyna bąbelkować praktycznie od razu po nałożeniu. Po życiu nadmiaru mam lekkie wrażenie ściągniętej twarzy. Jednak doskonale wygładza i oczyszcza twarz.
Bąbelkowa maseczka z węglem kupiłam ją w Action za około 3-4 zł. Maseczka jest na bawełnianej płachcie, która jest solidnie nasączona esencją.Płat jest bardzo sklejony i cienki więc trzeba uważać by go nie uszkodzić. Trzeba zrobić to w miarę sprawnie bo tkanina przy kontakcie ze skórą od razy musuje. Wielkość tkaniny jest idealna a otwory są idealnie wycięte. Maseczka bąbelkuje niezbyt długo i tworzy mało piany. Po zdjęciu płatu skóra strasznie się lepi.Trzeba solidnie zmyć resztki ze skóry. Po jej zastosowaniu nie zauważyłam zbyt specjalnych efektów. Nie podrażniła mi skóry anie spowodowała wyprysków.Nie zachwyciła mnie więc nie kupię jej ponwonie.
Zobacz post
Te trzy maseczki w płachcie zdenkowałam w czerwcu. W tym miesiącu postawiłam w większości na nowości i denkowałam prezenty urodzinowe.
Maseczka Sesamis, Odmładzająca, Z ekstraktem z ptasich gniazd to prezent urodzinowy od kochanej @Kasia7212 . Maseczka Love Beauty and Planet, Coconut Water & Mimosa Flower, Hydration Infusion to prezent od kochanej @candysmile i maseczka Mascot Europe Bubble Sheet Mask, Maseczka do twarzy, Bąbelkowa, Charcoal to upominek od kochanej @dreams1919 . Każda z tych maseczek była inna, sprawiła mi dużą przyjemność. Przyjemnie pachniały, miały fajne i ładnie dopasowujące się płachty do twarzy. Żadna nie wyrządziła mi krzywdy, nie miałam po nich też żadnych wyprysków. Skóra była po ich użyciu gładka, nawilżona, odprężona i milutka w dotyku. Płachty nie były za mocno nawilzone i wykonane były z bardzo miłych w dotyku tkanin. Chętnie wróciłabym do każdej z nich ponownie .
#4.
Bąbelkowa maseczka do twarzy marki Mascot Europe, którą dostałam w jednej z paczek od kochanej @dreams1919 . Troszkę poczekała na swoją kolej ale jestem bardzo zadowolona z jej efektu. Maska ma przyjemny zapach, płachta ma czarny kolor i fajnie dopasowuje się do buzi. Była mocno nasączona esencją ale o dziwo nic mi nie spływało po brodzi. W kilka chwil po nałożeniu maski na twarz płachta zaczęła się pienić . Po minucie cała buzia była już w piance . Pianka delikatnie łaskocze ale w połączeniu z zapachem fajnie relaksuje. Po zdjęciu maseczki moja skóra była dobrze nawilzona, gładka i rozjaśniona, Troszkę się kleiła ale wytarłam ja wacikiem i po kilku minutach twarz była jak nowa. To bardzo fajna maseczka, jestem z niej zadowolona .
Nauczyłam się, że kupując maseczki muszę kupować je podwójnie - w końcu w domu jest nas dwoje
Dzisiaj wypróbowaliśmy bąbelkowe maseczki kipione w Action, chyba za jakieś 4 złote za sztukę. Mocno nasączona czarna płachta miała dziwny zapach, mocno chemiczny jak dla mnie. Jak pur do mycia naczyń?
W każdym razie według zapewnień na opakowaniu nasze pory powinny cudownie zniknąć, a buzia być generalnie oczyszczona. Maseczka wytwarza pianę (ponoć) po dotyku ze skórą. W praktyce jednak bąbelkuje się chyba na powietrzu, bo o ile u mnie przylegała do twarzy, o tyle u mojej drugiej połówki bezwiednie leżała sobie na krzaczastej brodzie. (Wiecie, jaki to jest dla mnie ból, kiedy on sobie wymyśli, że chce jedną z lepszych i droższych maseczek na te krzaki? )
Bąbelkowaliśmy się dokładnie 15 minut, poczym zrzuciliśmy z siebie chmurkę i przemyliśmy buzię z pozostałości. Pianka wytwarza się po obu stronach płachty, bo po zdjęciu materiału sporo pianki mieliśmy na policzkach. Ja czułam mocne, nieprzyjemne ściągnięcie, K za to był zafascynowany bąbelkowaniem i stwierdził, że musi sobie kupić zapas tego cuda. Czy zauważyłam jakiś efekt? Nie, moje pory były tam, gdzie wcześniej. Jedyne co było odczuwalne to właśnie uczucie ściągnięcia i ja osobiście więcej po tę konkretną maseczkę nie sięgnę. :
Z racji tego, że wczoraj byłam blisko Łomianek a co za tym idzie jest tam Action to nie mogło mnie tam zabraknąć. Trochę zawiodłam się asortymentem jeśli chodzi o maseczki bo nie było zbyt dużego wyboru. Nie było np księżniczkowych czy zwierzakowych masek . Znalazłam tylko cztery bo szukałam głownie tych na bawełnianej płachcie. Mają tak urocze opakowania, że nie dało się przejść obok nich obojętnie.
Skusiłam się na kryształki do kąpieli Kneipp Good Luck to jedyna wersja , której nie testowałam. Szukałam też innych jakiś soli ale nic nie było .Bananowych kosmetyków też nie było szkoda bo bardzo się nastawiłam na duże zakupy.
Kupiłam dyfuzor zapachowy o zapachu owocowym liczyłam na mocny zapach ale zawiodłam się niestety. Wygląda on może ładnie na półce ale niestety słabo pachnie. Czuć go tylko gdy podejdę bardzo blisko. Zapach jest troszkę sztuczny jakiś.
Wzięłam także cztery wspomniane maseczki na bawełnianej płachcie trzy koreańskie i jedną bąbelkową.
Do koszyka wpadła też szczotka do czyszczenia paznokci ale używam jej w innym celu . Do paznokci włosie jest trochę zbyt twarde i kujące.
Nie mogło zabraknąć czegoś dla perfekcyjnej Pani domu czyli ściereczki z mikrofibry, mięciutki ręcznik kuchenny oraz ocet o zapachu lawendy. Ręcznik jest bardzo mięciutki i ładnie wykonany.
Ocet rzeczywiście ma zapach lawendy. Przeznaczony jest do sprzątania oczywiście a nie spożywania . Użyłam go dziś do odkamieniania pralki i zauważyłam, ze zostawia ładny lawendowy zapach, ocet czuć minimalnie. Zakupy nie do końca były udane i mam wielki niedosyt .
Tym bardziej, że teraz prędko nie pojadę do tego sklepu. Wzrokowo te kosmetyki mają cudowne opakowania. Bardzo się cieszę, że upolowałam sól z Kneipp bo mają fajne składy i pachną obłędnie.
Bubble Sheet Mask. Bąbelkowa maseczka na twarz.
Jak pewnie wiecie kocham maseczki bąbelkowe i lubię do nich wracać!. 🖤Maseczkę kupiłam w Actionie za kilka złotych. Płat jest dobrze nasączony, już po jego wyciągnięciu zaczyna lekko pienić. Kolejnym plusem maseczki jest idealnie wycięty płat, super trzyma się twarzy no i te bąbelki. 🖤 Płat był cały w bąbelkach, uwielbiam to i ten relaks, sama przyjemność, która trwała dość długo. Po ściągnięciu płatu wmasowałam resztki w skórę i przemyłam twarz wodą. Twarz była gładka i oczyszczona, na pewno będę do niej wracać. 🖤
Podobne produkty
