Wibo

Sonrisaa

Paleta cieni do powiek marki Wibo. Muszę przyznać, że porwała mnie jeśli chodzi o te odcienie różu. ❤️ Cześć cieni ma lepszą pigmentację a część gorszą, co widać na filmie. Paleta łączy ze sobą cienie brokatowe i matowe. Te matowe czasami się delikatnie osypują, więc trzeba to mieć na uwadze przy robieniu makijażu. Opakowanie ma lusterko i bardzo fajny pędzelek do nakładania cieni. Paleta ma metalowe zamykane opakowanie, dość porządne i trochę chroniące cienie przed upadkiem i zniszczeniem.

Anuusiaczeek

Tak jak obiecałam, tak zrobiłam . Baza pod makijaż od Pierre Rene z polecenia Pani z tego sklepu została zakupiona przede wszystkim pod kątem domowych eyelinerów. Rzekomo miał być to zamiennik jednego z innych kosmetyków i jakże się zawiodłam, a jednocześnie zdenerwowałam .
Dziś chciałam pobiegać w pomarańczowych kreskach - skoro nie wyszło z bazą mogłam ją stworzyć za pomocą innego kosmetyku już sprawdzonego ale opadłam z sił ze zdenerwowania .
Do przyrządzenia eyelinera przygotowałam słoiczek na próbki, cień z paletki Wibo oraz BAZĘ, którą muszę wykorzystać jako typową bazę. Wyrzuciłam pieniądze, bo baz nie używam .
Wyskrobany cień zalałam jedną pompką bazy , następnie dołożyłam jeszcze pół pompki z racji tego iż to wszystko było za gęste i produkty nie chciały się ze sobą do końca łączyć. Po wymieszaniu wszystkiego dalej konsystencja była gęsta jednak nie chciałam ryzykować zbyt rzadkiej z kolei . Chwyciłam za pędzelek aby zaaplikować swoje nowe dzieło i ... wszystko zaczęło się maziać jak gluty -.- . Schiągnęłam nadmiar, wyrównałam kreskę i czekam aż zastygnie aby wypełnić prześwity. Eyeliner zastygł jednak pod wpływem dołożenia kosmetyku ponownie zaczął się maziać. Zostawiłam, poczekałam aż ponownie zastygnie aby doklepać to cieniem . Baza wręcz wciągnęła suchy cień . Myślałam, że to wszystko zastygło jednak zaczęło niemiłosiernie odbijać się na górnej powiece.
I to by było na tyle . Kolorowe eyelinery muszę jednak sobie tworzyć z innego kosmetyku, który niestety nie jest u mnie w mieście dostępny stacjonarnie .

beata0512

Wczoraj kupiłam tą paletke w rossmanie. Słyszałam wiele dobrego o niej. Była w promocji i zapłaciłam 25,49. Normalnie kosztuje 50,99.
Wygląda przepiękne i z zewnątrz i w środku.
Ma lusterko co normalne jest plusem, lecz te lusterko jest dziwne. Patrząc w nie w głowie się kręci i oczy bolą. Duży plus za taki pędzelek w środku. Jest obustronny. Z jednej strony można nakładać nim cienie np. na powiekę ruchomą . Z drugiej strony na załamanie powieki. Może nie jest on najwyższej jakości, ale zwykle w paletkach widziałam same aplikatory. Co do cieni , dziś zrobiłam na szybko makijaż. Są dość mocno napigmentowane i nie osypuja się. Moje blendowanie dziś było małe, ale dobrze się blenduje. Maty są naprawdę super. Co do błysków nie są idealne, ale dają radę. Naprawdę polecam szczególnie że są w promocji.

Takota

Ostatnia paletka z wibo w mojej kolekcji. Tym razem heartbreaker. Cienie w pięknym metalowym opakowaniu, który pod kątem jest holo.
cień Amarantus to mój ukochany cień w tej palecie, który trudno dostać solo(ale jak wiecie gdzie bym taki dostała to dajcie znać w komentarzu ). Oczywiście na wyposażeniu był też pędzelek, który daje rade. Jedynie tą puchatą stroną do "blendowania" źle mi się pracuje
Cienie dobrze na pigmentowane, dwa piękne foliowe cienie. Tak jak przy poprzedniczkach - cena regularna wydaje mi się nadal za wysoka, ale w promocji -55% można śmiało się skusić.

Anuusiaczeek

Zestaw kosmetyków na dziś ❤

Sobota - mój dzień pracujący, wypadało wyglądać jak człowiek, a niekoniecznie jak zombie. Wiele mi do tego osobnika nie brakuje przez nieprzespane noce 🤣

Podkład Rimmel - miałam do niego nie wracać za ciężkie krycie. Koniec końców na zimę jest jednak nie zastąpiony

Korektor Lovely Jumbo - mój ostatni ulubieniec dluzszego czasu prócz Paese runforcover

Puder pod oczy Paese - hit nad hitami nie tylko mój

Bronzer Bell - szału nie ma, lubi robić plamy i muszę ostro z nim uważać. Ale jak już jest w toaletce to przydałoby się go zużyć

Rozświetlacz Hean - bardziej to już walczę o jego wykończenie, jeszcze trochę, dużo mi nie zostało

Perełki wyrównujące koloryt od Avon - długo leżały, dziś stwierdziłam, że chciałabym delikatne rozswietlenie twarzy, a te dają taki efekt. Użyte do utrwalenia podkładu

Paletka Wibo - bez już mam na wykończeniu, a makijaż dziś postawiłam na bardziej dziewczęcy.

Tusz do rzęs Eveline - ładnie podkręca i wydłuża rzęsy, nie do końca odpowiada mi kształt szczoteczki ale to kolejny produkt, który już jak zagościł to wypadalo by go zużyć.

Błyszczyk Wibo - kolejny kosmetyk, który próbuje zużyć. Już wiele go na szczęście nie zostało


😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊

tallola

Świetna paletka z cieniami marki Wibo. Cienie bardzo fajnie się blendują. Sa świetnie napigmentowane. Także jeśli zależy Ci na cieniach dobrej jakości to na pewno na paleta Ci się spodoba. Ale jeśli też Zwracasz uwagę na takie kwestie jak opakowanie czy lusterko, to szukaj dalej. Opakowanie jest słabej jakości. Lusterko jest plastikowe i odkształca się. Wibo postawiło na jakość cieni, a nie na jakość opakowania. Mi to nie przeszkadza osobiście. Ale wiem, że są kobietki które zwracają na to ogromną uwagę.

Mocne 4/5.

Anuusiaczeek

Moim skromnym zdaniem popisowa paletka od Wibo ☺.


Jak większość wie Wibo niestety nie ma zbyt dobrej pigmentacji w paletkach ale ta wywarła na mnie spore wrażenie.
Cienie można budować, ładnie się rozcierają, a Metalliki nie są wcale takiej złej jakości chodź potrzebują glittera.
Metalowe opakowania zawiera 8 cieni matowych o różnych kolorach różu i oraz pomaranczu Oraz 4 błyski :2 różowe i 2 pomaranczowo-brazowe.
Długo się nad nią zastanawiałam aż w kończy dostałam jako prezent od mężusia, który bardzo mnie wspiera w moim hobby jakim jest makijaż. Wyjątkowo cierpliwy chłop 🤣.

Paletka jest ładnie skomponowana, można ja zabrać w podróż, jest w metalowej obudowie co niweluje popsucie się cieni, pedzelek załączony do paletki nie jest najgorszego sortu .
Ale....
No właśnie ale....
Ale lusterko to niestety porażka.
Jak widać u mnie jest zaklejone.
Lekko je odkleilam i zaczęły mnie boleć oczy. Ni to skrzywienie, ani powiększenie. Nie wiem jak to nazwać. Nalepilam zaslonkelę ponownie .

Sama paletka w sobie jest spoko ale dla zainteresowanych proponuje ją kupić na promocji gdzie w miarę często ląduje. Moim zdaniem nie jest warta normalnej ceny .

Inspiracjm

Paleta cieni Wibo Go Nude HeartBreaker. Latem w zasadzie wcale nie nakładałam cieni na powieki. Ta ze zdjęcia jest jedną z moich ulubionych. Znajdziecie w niej chłodne kolory burgundów i intensywne róże, wraz z foliowymi cieniami, stanowiącymi ich idealne dopełnienie, jak również ciepłe kolory rudości i złota. Cienie są bardzo napigmentowane, trwałe i łatwo się blendują.

Pateczka123

Dzisiaj przychodzę z momi ulubionymi paletkami cieni do oczu.

Moim pierwszym ulubieńcem jest paletką I❤ Revolution Strawbery Cheesecake ta paletka zawiera od brązów do róży matowych oraz dwóch cielistych cieni i foliowych. Ja używam z tej paletki: BISCUIT, SLICE, EARTH, SUGAR, SYRUP, DRIZZLE oraz STRAWBERRY. 🎨🤩😍🎨❤☺️🎨🤩😍🤩🤩🤩🤩🤩🤩🤩🤩🤩🤩🤩🤩

Kolejną paletką, którą używam jest z Wibo Heartbreaker Go Nudę zawiera 12 cieni do powiek są dobrze napigmentowane, jedynie lusterko powiększa buzię i jak długo się patrzy to głowa zaczyna boleć. Cieni których używam z tej palety to: RICH, HAZEL, AZTEC, CABARET, AMARANTUS. 😍🎨☺️🤩🎨☺️😍😘🥰🎨🤩❤🥰🤩😘

Przedostatnią paletką jest True Shades Eyeshadow Palette MAX&MORE 608 Silk Glam używam cieni: FROSTED ANGEL, RUMBA RED, CRUSHED MARRON. 🎨❤🤩🤩🤩🤩🤩🥰😍😍😍😍😍

Ostatnią paletę jaką używam jest paleta 48 kolorów tą paletę dostałam od przyjaciółki z Belgii i ją używam mniej, ponieważ ma zróżnicowaną kolorystykę i służy mi do tworzenia nowych artystycznych makijaży lub bardzo mocnych makijaży makeup. 🎨❤🤩🥰🤩😍❤🤩❤😘😘😘😘😘😘😘

Niedługo pokaże wam moje pomadki i błyszczyki, których używam na codzień oraz na różne wydarzenia okolicznościowe.💄💄💄💄💄💄💄💄💄💄💄💄💄💄💄💄💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋

Iwii

Paletke z Wibo GONUDE Heartbreaker dostałam od chłopaka na rocznicę, ponieważ doskonale wiedzial że uwielbiam zwariowane kolory a nie tylko zwykle nudziaki. To był strzał w dziesiątkę, te róże, pomarańcze zawładneły moim sercem. Teraz częściej używam tej palety niż innych, przez to że jest tak oryginalna i piękna. Maty są fenomenalnie napigmentowane, widać że Wibo stara się by ich palety były warte swojej ceny. Błyski również są bez zarzutów, szczególnie podobają mi się te mozajki która mają w sobie złote, srebrne i miedziane drobiny. Jedynym minusem tej palety jest jej lusterko, nie wiem dlaczego patrzac w nie przy malowaniu się oczy zaczynają mnie bardzo boleć. Lusterko jakoś znieksztalca twarz i przestrzeń. Widać że płacimy za jakość cieni oraz opakowanie, ale na lusterko nie ma co liczyć. A swoją drogą opakowanie też jest nieziemskie, zdecydowanie najładniejsze jakie dotąd widziałam.

marcik28

Moje ulubione paletki z Wibo. Dość dobrze trzymają się na mojej skórze, nie sypią się i są w odcieniach, które lubię.
Pierwszą Smoky Edition mam już jakieś 3-4 lata. Jak widać moje ulubione cienie są już na wyczerpaniu. Ponadto do paletki Heartbraker ostatnio dobrał się mój syn, więc wygląda jak wygląda.
Z niecierpliwością czekam na promocje w Rossmannie, aby je odświeżyć ❤️
A wy je macie? Używacie?

terii

Tutaj zestawienia dwóch pięknot Obie kupione na promce w Rossmannie, jakoś z tych ostatnich co były. Zestawienie kolorów jest genialne, obie wyglądają bardzo fajnie. Maźnełam gdzieś tam któryś kolor i jest moc.
Ciężko zdecydować, która lepsza, piękniejsza obie mają urok.

terii

Wibo , Go Nude Heartbreaker po tą zkolei jechałam przez całe miasto do kolejnego Rossmanna, a tam było ich dużo, więc znalazłam, zaklejoną, nie zmacaną piękną paletkę. Tej kolory to petarda Dużo czerwieni, błysku, matu to tygryski lubią najbardziej. Metalowe, holograficzne opakowanie, dodaje jej uroku . Kupiłam również okazyjnie, opłacało się jechać Oczywiśćie nie używałam jej jeszcze ....

Inspiracjm

Jeszcze do niedawna tak wyglądał mój codzienny makijaż. Aktualnie używam innych produktów, być może za jakiś czas pokażę Wam jakich. Gąbeczka do makijażu marki Ibra, którą zamówiłam w drogerii internetowej Wizaz24. Jestem z niej bardzo zadowolona, jednak po ok. 2-3 miesiącach codziennego stosowania zaczyna się z niej "sypać", więc wymienię ją na Blend It kupioną z Glamour, lub którąś z gąbeczek Wibo, które mam w zapasach. Podkład to Bourjois Always Fabulous, z którego niestety nie jestem zadowolona. Korektor, to mój ulubieniec do stosowania pod oczy od wielu lat - Bourjois Healthy Mix. Tusz do rzęs to Delia, znalazłam go w ubiegłorocznym kalendarzu adwentowym, który dostałam od tej marki. Sprawdził się u mnie naprawdę świetnie, zużyłam całe opakowanie i chętnie bym do niego wróciła. Bronzer to czekoladka od Lovely, podobnie jak puder. Polecam Wam ten puder jeśli macie problemy z trądzikiem. Nie zawiera talku i nie zapycha porów. Rozświetlacz od wielu lat niezmiennie My Secret. Paletkę od Wibo uwielbiam, ale ostatnio zeszła na dalszy plan, gdyż ciągle używam paletki cieni od Semilaca.

Inspiracjm

Przepiękna paleta Wibo GO NUDE Heartbreaker. Nie mogłam przejść obok niej obojętnie! Była przeceniona z 49,49 na 27,39. W środku znajduje się 12 cieni i pędzelek. 4 z nich to cienie połyskujące z drobinkami brokatu, reszta jest matowa. Kolorystyka idealnie trafia w mój gust - uwielbiam pomarańczowe i różowe cienie. Standardowo jak to w przypadku paletek z serii GO NUDE - solidne metalowe opakowanie i lusterko.