4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 09.09.2018 przez hangled

Kolekcja paletek

Promocja w Rossmannie kusi, ale żeby nie kupować bez sensu, najpierw postanowiłam przejrzeć swoje paletki. Duża cześć z nich leży bezczynnie, wybór kolorów mam spory, więc zdecydowałam, że nie potrzebuję kolejnej. Na co dzień najczęściej wybieram dwie z nich - Wibo Neutral i białą czekoladkę z Makeup Revolution. Mają dużo neutralnych kolorów, ładnie napigmentowane maty, trochę błysku. Każdą z nich jestem w stanie wykonać pełny makijaż, zarówno dzienny, jak i wieczorowy. Paletka z Inglota z pojedynczymi cieniami jest dla mnie chyba za duża rozmiarowo i przez to rzadko po nią Sięgam. Zdecydowanie muszę to zmienić, bo ma kilka pięknych cieni, które świetnie uzupełnią moje makijaże, a przy tym praca z nimi jest bardzo przyjemna. Ciemną czekoladkę kupiłam już dosyć dawno i teraz widzę, że nie są to do końca moje kolory. Sięgam po nią po konkretne kolory lub na większe wyjścia. Najbardziej kolorowa paletka jest też z Makeup Revolution. Pigment w porządku, troszkę się obsypuje, ale kolory piękne! Dla mnie również na co dzień, gdy mam ochotę na więcej koloru. Ostatnia paletka to stara paletka rozswietlaczy z Wibo, ale już dorosłym do tego, żeby nie nosić zielonego rozswietlacza. Za to sprawdzają się na oku, bo błysk który dają potrafi oczarować. W mojej kolekcji brakuje mi tylko paletki z pomarańczami, różami. Jednak na ten moment nie jest mi aż tak niezbędna, może zdecyduje się na nią na wiosnę.

Zobacz post

Wibo Star Shine, Shmmers Kits, Paleta rozświetlaczy do twarzy

Kupiłam sobie tą piękną rzecz i leżę na kanapie, zachwycona, obracam ją we wszystkie strony, oglądam, sprawdzam kolory. Mój chłopak siedzi przy biurku po drugiej stronie pokoju i zerka na mnie, nagle zaciekawiony.
- Co tam masz? - pyta.
- Rozświetlacze - odpowiadam z uśmiechem. Wracam do bawienia się moją nową zabawką, ale słyszę przytłumiony dźwięk. Jaki?
- Hihi...
- Ty się zaśmiałeś? - pytam, z ogarniającym mnie poczuciem ZDRADY. We własnym domu ze mnie się śmiejo? Przecież tylko się szczerzę do sześciu błyszczących prostokącików!
- No.
- A czemu?
- Będziesz się na świecąco malować?



Produkt składa się z sześciu różnych rozświetlaczy o różnych kolorach. Opakowanie zawiera 12g produktu (2g na panewkę) i kosztuje 32,99zł w cenie regularnej. Paletkę można kupić online lub stacjonarnie w Rossmannie. Rozświetlacze mają dość suchą konsystencję, w szczególności tyczy się to pierwszego odcienia, Star Dust. Każdy z nich zawiera niewielką ilość brokatu. Produkt jest dobrze napigmentowany, do rozświetlenia kości policzkowych wystarczy jedno muśnięcie pędzla. Efekt jaki dają raczej nie należy do delikatnych. Jeśli więc jesteście zwolenniczkami naturalnego looku, to prawdopodobnie lepiej byłoby sięgnąć po któryś z rozświetlaczy Lovely. Jeśli natomiast lubicie eksperymentować i bawić się makijażem - śmiało!

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow eveline

Moje minimalne zakupy z tegorocznej edycji -49% na kolorówkę w Rossmannie. Tym razem podeszłam rozsądnie do tematu, po ostatnich kosmetycznych porządkach stwierdziłam że nie ma co kupować coś dla samego posiadania, skoro potem ciężko mi to użyć. Może na następnej poszaleję bardziej, dzisiaj jednak kupiłam tylko to, co niezbędne. Jedynym wyjątkiem jest paletka rozświetlaczy firmy Wibo, to moja zachcianka ale zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Piękne, niespotykane kolory i estetyczne opakowanie - bardzo jestem ciekawa, jak będzie się sprawdzała w praktyce. Następnie mój niezbędnik, korektor w płynie Eveline. To moje drugie opakowanie, ale pewnie nie ostatnie. W sumie już się zastanawiam, czy nie dokupić jeszcze jednego. Ma bardzo dobre krycie, nie roluje się, nie wchodzi w załamania. Jest to mój ulubieniec i wiem, że mnie nie zawiedzie. Na twarzy wygląda bardzo naturalnie i utrzymuje się przez cały dzień. Dla siebie dokupiłam jeszcze dwa eyelinery - biały z Lovely i czarny z Eveline. Oba produkty to dla mnie nowość, mam nadzieję że będzie mi się dobrze nimi pracowało. Po pierwszych próbach widzę, że pigment mają dobry i całkiem nieźle się nimi operuje, ale jeszcze zobaczymy jak to będzie na oku. Dla siostry kupiłam tusz Maybelline, musiałam coś wybrać na szybko a ten ma bardzo dobre opinie. Sama mam go w swoich zapasach, bardzo podoba mi się silikonowa, półokrągła szczoteczka. Mam nadzieję, że efekt zadowoli moją siostrę. Nie kupiłam dużo, za to dużo zaoszczędziłam. Teraz czas na pierwsze testy i porządniejsze testy produktów, które już mam, bo wiele jeszcze czeka na przedstawienie.

Zobacz post

Star Shine

Wibo Paleta rozświetlaczy Star Shine | ☁️☁️☁️
__________________________________
Hmm... Ten produkt należał chyba do kolekcji limitowanej, bo z tego co wiem nie jest już dostępny w sklepach. Kupiłam tą paletę dosyć dawno na jakiejś promocji -55%. Kolory rozświetlaczy są dosyć nietypowe i raczej nie używam ich na co dzień - fajnie sprawdzą się na rożnego rodzaju szalone imprezy, może grille w towarzystwie znajomych czy festiwale. Jeśli chodzi o pigmentację i trwałość to rewelacja, zreszta wiadomo nie od dziś, że Wibo/Lovely wypuszcza naprawdę dobre rozświetlacze. A Wy macie tą paletkę w swoich zbiorach?

Zobacz post

-

Produkt tak piękny, że ciężko było mi się zdecydować, które zdjęcia chcę pokazać. Niestety, mój telefon nie zdołał oddać jego uroku już nałożonego na twarz, ale uwierzcie mi na słowo, że jest moc. Mowa o limitowanej paletce rozświetlaczy Star Shine od Wibo. Gdy tylko przyszła, od razu wiedziałam że będzie moja. Piękne, niespotykane kolory, ładna pigmentacja. A do tego piękne opakowanie. Oczarowała mnie od razu i musiałam ją kupić. W holograficznej paletce mamy 6 odcieni rozświetlaczy - kremowe z niebieskim i różowym pigmentem, szary, srebrny, fioletowy i zielony. Po nałożeniu widać ich faktyczne kolory, chociaż delikatnie roztarte idealnie nadają się również na kości policzkowe. Można je włączyć w makijaż oczu, dodadzą mu nowego wymiaru. Jeżeli chodzi o aplikację, to miałam lekki kłopot - mój normalny pędzel nie oddawał tego błysku, więc wzięłam mniejszy, do rozcierania cieni i jest już bardzo ładnie. Produkt dla fanek mocnego rozświetlenia, ale użyty z umiarem nie zrobi nam krzywdy. Warto ją kupić, póki jeszcze jest w sprzedaży.

Zobacz post
1