10 na 10 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Rokitnikowa pomadka ochronna o zapachu cynamonu znakomicie nawilża i natłuszcza usta, zapobiega ich pękaniu i wysychaniu. Doskonale chroni przed słońcem, wiatrem i mrozem. Zawiera bogaty w witaminy i przeciwutleniacze olej rokitnikowy, sprawiając, że usta są odżywione, miękkie i elastyczne. Aktywny składnik – betulina – działa kojąco i regenerująco na podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki. Pomad ...

Rokitnikowa pomadka ochronna o zapachu cynamonu znakomicie nawilża i natłuszcza usta, zapobiega ich pękaniu i wysychaniu. Doskonale chroni przed słońcem, wiatrem i mrozem. Zawiera bogaty w witaminy i ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 27.09.2018 przez lubietox3

Sylveco cynamonowa

Sylveco. Rokitnikowa pomadka ochronna o zapachu cynamonu. Chroni przed wiatrem, słońcem i mrozem.
Bardzo ją polubiłam . W drogerii Laboo kosztowała mnie całe 4,50 a jest zrobiona z samych naturalnych składników. Do tego bardzo ładnie pachnie, mocno wyczuwam w niej cynamon, który wręcz uwielbiam. Świetnie nawilża i chroni usta. Jak to naturalny produkt, ma dość krótki termin, ponieważ nie zawiera żadnego konserwantu. Myślę, że to nie problem, bo jest taka super, że można nią smarować usta cały czas i zużyje się dość szybko 😅. Mój chłopak jest wielkim fanem cynamonowych zapachów, więc też sobie ją kupił . Serdecznie polecam!

Zobacz post

Sylveco Pomadka ochronna, Rokitnikowa o zapachu cynamonu

Rokitnikowa pomadka ochronna do ust o zapachu cynamonu od Sylveco.

Pomadkę znalazłam w kalendarzu adwentowym z chillboxa.

Pomadka ochronna ma bardzo dobry skład. Zawiera olej sojowy, wosk pszczeli, lanolinę, olej rokitnikowy, masło karite, olej jojoba, olej z wiesiołka, masło kakaowe, betulinę, wosk carnauba i olejek cynamonowy.

Pomadka ma kolor pomarańczowy i pachnie cynamonem. Bardzo dobrze nawilża i odżywia usta. Jest także bardzo wydajna. Bardzo ją lubię i myślę, że będę do niej wracać. ☺️

Zobacz post

Sylveco Pomadka ochronna, Rokitnikowa o zapachu cynamonu

Sylveco, Pomadka ochronna, Rokitnikowa o zapachu cynamonu.

Pomadka znajduje się w plastikowym opakowaniu. Ma zbitą konsystencje o pomarańczowym kolorze. Pomadka nie rozmięka, nie maże się ani nie łamie. Łatwo i przyjemnie rozsmarowuje się na ustach tworząc delikatną warstwę ochronną. Pomadka bardzo długo utrzymuje się na ustach. Ma bardzo wyraźny zapach cynamonu, który niestety nie przypadł mi do gustu.

Zobacz post

Sylveco Pomadka ochronna, Rokitnikowa o zapachu cynamonu

Uhh, problem z suchą skórką na ustach pojawia się u mnie w każdej porze roku. W dodatku zdarza mi się obgryzać te suche skórki, taki zły nawyk😐. Dlatego wciąż mam przy sobie pomadki ochronne ☺️. Ostatnio stosuje pomadkę ochronną rokitnikową Sylveco, która pięknie pachnie cynamonem, tak na słodko aż miło ja stosować 😍.

✔️ Jest idealna w ochronie delikatnej skóry ust. Dobrze nawilża i wygładza. Zapobiega pękaniu i wysychaniu. 👌🏻
✔️ W dodatku jest produktem naturalnym, zawierającym olej rokitnikowy i betulinę.
✔️ Polecam, idealna pomadka do codziennego stosowania ❤️.

Zobacz post

Sylveco Pomadka ochronna, Rokitnikowa o zapachu cynamonu

Dzień 19 kalendarza adwentowego
Pomadka nawilżająca z Sylveco do ust. Ma całkiem świąteczny zapach, bo jest to cynamon. Uwielbiam zapach cynamonu, ale ta pomadka mi go nie przypomina. Ma pomarańczowy kolor lecz na ustach jest transparentna. Łatwo się rozprowadza po ustach. Jest jej dużo w opakowaniu i myśle, ze starczy mi na cały okres zimowy.

Zobacz post

Pomadka rokitnikowa Sylveco

Pomadka rokitnikowa z cynamonem od Sylveco.
Jak dla mnie zapach cynamonu jest słabo wyczuwalny, bardziej określiłabym go jako ziołowy. Pomadka zostawia tłusty film, dobrze nawilża i odżywia usta. Jednak jak dla mnie efekt jest zbyt krótkotrwały.
No i kolor pomadki jest magiczny 😍

Zobacz post

Sylveco pomadka ochronna o zapachu cynamonu

Pomadka ochronna o zapachu cynamonu od Sylveco. I tu pierwsze małe rozczarowanie, jak na mój gust nie pachnie ona tak jak to opisuje producent. Pomadka ma dla mnie zapach lasu, cisowych jagódek i chyba rokitnika, który ma w składzie. Dałam ją do powąchania mężowi i zawyrokował, że dla niego pachnie choinką. Nie oznacza to wcale, że pomadka pachnie nieładnie. Ładnie, ale raczej nietypowo. Drugie moje zastrzeżenie to kolor produktu i tu jestem praktycznie pewna, że pochodzi on od rokitnika, bo dostałam kiedyś nalewkę rokitnikową. Pomadka jest bardzo pomarańczowa i niestety trochę barwi usta, a zdecydowanie bardziej barwi skórę wokół ust.
A teraz zalety. Pierwsze co rzuca się w oczy to opakowanie. Pomadka to klasyczny sztyft zapakowany w gustowny kartonik. Produkt ma przyjemną konsystencję i łatwo się rozprowadza na ustach, które są nawilżone ale nie kleją się. Zgodnie z deklaracjami producenta chroni przed słońcem, wiatrem i mrozem. Jak na moje nie do końca wprawne oko ma porządny skład m.in. lanolina, masło shea, olej jojoba. Oprócz tego zawiera betulinę, składnik z którego słynie Sylveco. No i ma w składzie te nieszczęsne pomarańczowe jagódki rokitnika, które są jednak bardzo zdrowe i którym ta pomadka zawdzięcza swoje kojąco-regenerujące właściwości.

Zobacz post


pomadka sylveco rokitnik

SYLVECO - Rokitnikowa pomadka ochronna
Pomadka ochronna w metalowym, malutkim słoiczku - pomadki jest około 1/4 w opakowaniu.
Ma ona intensywny- żółto-pomarańczowy kolor.
Pachnie delikatnie- rokitnikiem oraz cynamonem - zdecydowanie korzenno-ziołowy zapach.
Ma delikatną, troszkę tłustą konsystencję.
Lekko nabłyszcza usta, ale przy tym także nawilża je.
Idealnie nadaje się jako "baza" pod pomadkę do ust.
Także radzi sobie z suchą skora ust- regeneruje ją.
Pomadkę dostałam @lubietox3 i bardzo za nią dziękuję.

Zobacz post

Paczuszka urodzinowa od Lubietox3

Paczuszka #6

Tą paczuszkę dostałam od naszej kochanej Doroty @lubietox3 . Dorotka w paczuszce zamiesciła mi same nowości i cząstkę kalendarza adwentowego. Nie zabrakło również akcentu świątecznego. Oto zawartosć mojej niespodzianki:
płyn do mlecznej kąpieli Ziaja, kozie mleko pachnie pieknie, ale mi się bardzo skojarzyło z zapachem kremu Nivea
mgiełka od Avon kokos i karambola, pachnie słodko ale pięknie
mango zel do ciała Body Stories Pump the Energy - mam go po raz pierwszy, ciekawe co to za ptica
maseczka do twarzy Marion - mango - tej jeszcze nie miałam
śliczne serwetki swiateczne z reniferkiem
piękna karta świąteczna
karta urodzinowa - całkiem ciekawa bo hmmm bez nadruku, czyćby to takie DIY dla mnie
a to upominki w kalendarzu adwentowym:
z nr 1 Vianek, rewitalizująca maseczka - peeling
z nr 2 Sylveco, rokitnikowa pomadka ochronna
z nr 4 próbka od Sylweco, łagodzący krem pod oczy
z nr 8 Oleiq, olej z pestki granatu
z nr 9 Vianek, regenerujący peeling do rąk
z nr 10 Aloesove, żelowa regeneracja twarz, ciało, włosy
z nr 18 Vianek, łagodząca maseczka do twarzy
z nr 20 Oleiq, olej nasiona konopi
z nr 23 Sylveco, regenerujący krem do rąk
Do tego wszystkiego była dołączona instrukcja obslugi kalendarza adwentowego.

Dziekuję Ci bardzo Dorotko, że zechciałaś przygotować dla mnie tą miłą niespodziankę. Jestem ciekawa wszystkich produktów bo oprócz próbki kremu to chyba nic więcej nie miałam.

Zobacz post

paczuszka urodzinowa lubietox3

PACZUSZKA URODZINOWA #5
Paczka z zaskoczenia (w sumie domyśliłam się kto jest nadawcą, gdy dostałam SMS-a i sprawdziłam na stronie InPost- kto to taki wysłał do mnie paczkę.
Jest to paczka od kochanej Doroty @lubietox3.
Od razu BARDZO MOCNO chcę podziękować za paczkę, która dla mnie stworzyła i pamięć o mnie w święta oraz urodziny.
Jest piękna w każdym calu, z resztą zobaczcie jak ładnie ją zapakowała dla mnie.
Co najważniejsze znalazłam w niej praktycznie same nowości dla mnie i sporo kosmetyków naturalnych.
Jednak zacznijmy od początku.
Dorota podarowała mi dwie kartki- świąteczną oraz urodzinową - mam nadzieję, ze życzenia w nich zawarte spełnią się.
Poza tym coś na świąteczny stół- a mianowicie urocze, malutkie serwetki.
Jeśli chodzi o kosmetyki to Nasz Pomidorek zaszalał, otrzymałam od niej:

MASECZKI, A DOKŁADNIEJ:
MAXBRANDS MARKETING - Soothing Argan - Maseczka do twarzy w płacie.
Selfie Project - Wygładzające rękawiczki #Tropical Shake.
MAXBRANDS MARKETING - Oh My Deer - Maska do twarzy glinkowa - w tubce z uroczym jelonkiem.

PEŁNO KOSMETYKÓW Z KALENDARZA ADWENTOWEGO OD SYLVECO WRAZ Z INSTRUKCJĄ, WSZYSTKO W UROCZYCH, MAŁYCH SŁOICZKACH I BUTELECZKACH (bardzo EKO):
VIANEK - Olejek (do skórek) wzmacniający - musiałam powąchać i bosko pachnie (ziołowo). Jestem nim oczarowana, a zarazem ciekawa jestem jak się sprawdzi.
OLEIQ - Olej pestki wiśni - coś nowego, nigdy takiego produktu nie miałam. Póki co napisać mogę, że ciekawie pachnie i fajnie się go aplikuje - pompką.
OLEIQ - Olej nasiona czarnuszki - fajny produkt- ma wiele zastosowań ja chyba będę używać do włosów - oczywiście fajny zapach.
SYLVECO - Hibiskusowy tonik do twarzy - akurat kończę tonik w płatkach, więc na pewno mi się przyda.
SYLVECO - Rokitnikowa pomadka ochronna - idealna na mrozy - leci do torebki.
SYLVECO - Regenerujący krem do stóp - poczeka na swoją kolej.
VIANEK - Regenerujący peeling do rąk - jestem go ciekawa, pewnie niedługo wypróbuję.
SYLVECO - Krem brzozowy z betuliną - chyba kiedyś miałam próbkę.
SYLVECO - Łagodzący krem pod oczy - próbka.

POZA TYM W PACZCE ZNALAZŁAM:
Lirene - 50% Hydrolat-Tonik z Chabru. Super- jak pisałam wyżej, kończy mi się tonik w płatkach, więc i ten kosmetyk chętnie wypróbuje. Zapowiada sie ciekawie.
REVERS - Bronze & Shimmer (02) - Puder brązujący z rozświetlaczem. Mam kilka takich produktów, ale chętnie sprawdzę i ten.
REVERS - LUMI Strobing (06 GOLD FIVER) - Rozświetlacz w płynie do strobingu. Kończy mi się podobny z Makeup Revolution- więc i chętnie wypróbuję ten - mam nadzieję, ze będzie tak samo fajny i trwały.
INGRID - Wonder Matt Lipstick - Matowa pomadka do ust w odcieniu 309. To taki śliwkowy? odcień.

Wszystko jest dla mnie praktycznie nowością. Jeszcze raz BARDZO dziękuję. Czas na wielkie testy- znowu zakopuję się w kosmetykach.

Zobacz post

Sylveco, Rokitnikowa pomadka ochronna

Kolejnym (drugim) produktem w kalendarzu Sylveco jest balsam do ust. Był on jedynym kosmetykiem, którego nie byłam pewna, bo nie przepadam za zapachem cynamonu. Balsam pachnie dla mnie jednak bardziej jak przyprawa do piernika, niż sam cynamon, co mnie pozytywnie zaskoczyło. Dosyć ciężko jest go nabrać na palec, przez co nakładanie go jest dosyć utrudnione. Poza tą jedną wadą nie widzę jednak innych, usta po jego nałożeniu są gładkie i nawilżone

Zobacz post

Sylveco Pomadka ochronna, Rokitnikowa o zapachu cynamonu

Rokitnikowy balsam do ust, to drugie okienko w kalendarzu sylveco. Balsam zamknięty jest w metalowym pudełeczku, ktore jest bardzo ładne, ale mało praktyczne. Przy długich paznokci wydobycie produktu jest bardzo trudne. Sam balsam do ust jest cudowny, przyszedł do mnie w idealną porę, zaczął się mróz, a moje usta były bardzo wysuszone. Nałożyłam porządną warstwę w domu i mocno się zdziwiłam potem w lustrze, bo cały obszar wokół ust był pomarańczowy . Oznacza to, że pomadka trochę barwi, co może utrudnić hej użycie w miejscach publicznych. Pomimo tego, działanie fenomenalne! Usta po jednym dniu używania są w zupełnie innym stanie . Stają się gładkie, nawilżone i piękne.

Zobacz post

zestaw kosmetyków

Okienka nr. 2 kalendarzy adwentowych. U Balea znalazłam perełki do kąpieli "It's a Magical Time" o zapachu wanilii i jagód. Według mnie połączenie brzmi całkiem fajnie, po za tym jestem fanką wanilii, także nie mogę się doczekać kąpieli, ktora juz sobie zaplanowałam. Powąchałam opakowanie jednak nic nie czuć, muszę się uzbroić w cierpliwość. Dodatkowo perełki są z mocznikiem, z olejkiem jojoba i ekstraktem z kwiatu pomarańczy. Brzmi ciekawie i jak zwykle opakowanie bardzo ładne, świąteczne.

W kalendarzu Sylveco z racji, że przyszedł mi z małym opóźnieniem w okienku nr. 1 znalazłam w szklanym słoiczku VIANEK rewitalizującą maseczkę - peeling do twarzy. Zapowiada się super, zapach również mi się podoba oraz ma ciekawy kolor oraz konsystencję.
Natomiast wracając już do okienek nr. 2 tutaj znalazłam SYLVECO rokitnikową pomadkę ochronną o zapachu cynamonowym. Bardzo świątecznie nam się zrobiło!

Zobacz post

kosmetyki blyszczyki szminki pomadki sylveco

Pomadka ochronna rokitnikowa Sylveco o zapachu cynamonu. Kupiłam ją w stacjonarnym sklepie Bingo, w cenie 9,90 zł. Zrobiłam jej zdjęcie w środku, żeby pokazać Wam, jaki ma piękny marchewkowy kolorek.
W swoim składzie zawiera same olejki i co mnie zadziwiło najbardziej, nie ma ani aromatu, ani barwnika. A pachnie naprawdę intensywnie, tak intensywnie, jak intensywny ma kolor. Zawiera olej sojowy, wosk pszczeli, olej rokitnikowy, masło karite, olej jojoba, z wiesioła i inne smakołyki.

Zobacz post


-

Pomadka ochronna do ust od Sylveco. Z tego co pamiętam była w jakimś pudełku. Ja bym się na taki wariant zapachowy sama nie skusiła, bo lubię cynamon, ale w jedzeniu, w kosmetykach mi nie pasuje. Początkowo gdy ja otwarlam (jakieś 3mies temu) nawet była ujdzie mimo, że cynamon plus jakieś inne zioła bardzo wyraźnie czuć. Pomyślałam, zostawię ja na zimniejsze dni, trochę przypomina swieta. Wczoraj ponownie chcialam do niej wrócić bo była mi pod ręką i kompletnie mnie odrzuciła. Nałożyłam ja na usta, tutaj robi na prawdę fajna robotę. Jest taka bardziej tłusta z konsystencji. Ale zapach, było mi nie dobrze. Chyba sobie ja podziekuje i poleci do kubła na śmieci.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem