Bielenda

sailor

Moje ostatnie zakupy z Rossmannowej promocji 2+2. Kupiłam swój ulubiony Batiste Tropical, dwie odżywki Gliss Kur, samoopalającą mgiełkę do ciała i maseczke w płachcie.
Suchy szampon Batiste to dla mnie totalny sztos i must have. Już sama nie wiem ile szamponów miałam, tej wersji i wielu innych ale było ich naprawdę dużo. Używam ich prawie codziennie i zawsze muszę mieć pod ręką.
Odżywki do włosów Gliss Kur także są mi dobrze znane. Zazwyczaj kupowałam czarną wersję ale teraz postanowiłam spróbować czegoś nowego. Różowa także jest super. Świetnie wygładza włosy, nawet takie mocno puszące się jak moje.
Mgiełka samoopalająca od Eveline to dla mnie nowość. Jeszcze nigdy nie miałam samoopalacza w tej formie. Trochę robi mi plamy ale myślę, że to kwestia wprawy.
Oczyszczająca maseczka w płachcie od Bielendy. Ona także jest dla mnie nowością, ale ma tak urocze i słodkie opakowanie że nie mogłam jej nie kupić.

Nurbanu19

Bielenda - Crazy Mask, Oczyszczająca maska w płacie 3D.

Maska mieści się w różowej saszetce z uroczym, szarym kotkiem.
Sama płachta po wyjęciu z opakowania jest dobrze nasączona przyjemnie pachnącą esencją, odpowiednio wycięta chociaż mogłaby być troszkę większa.
Do twarzy przylegała bardzo dobrze, a dodatkowo miała uroczą grafikę kota na płachcie.
Moja skóra po jej użyciu była odświeżona, delikatnie oczyszczona oraz przyjemnie nawilżona.
Dość przyjemna maseczka, która jest warta uwagi.❤️

Nurbanu19

A o to moja chmurka z paczuszką od mojego Mikołaja @anap493 w ramach akcji paczuszek świątecznych organizowanych przez @mysweet oraz @dastiina ❤️

Jestem mega zadowolona z mojej paczuszki, w której znalazłam bardzo ciekawą książkę w świątecznym klimacie, bardzo ładny zimowy kubeczek, urocze skarpetki z kotem oraz zestaw, w którym jest świeczka oraz olejek z patyczkami. ❤️
Znalałam tam rownież kosmetyki, które są dla mnie nowościami więc bardzo się cieszę, że będę miała okazje je testować, a także słodycze, które uwielbiam. ❤️
Z paczuszki jestem bardzo zadowlona i dziękuje jeszcze raz mojej parze, a także dziewczynom za zorganizowanie i czuwanie nad całą alcją. ❤️🥰

doolary12

Kto sie skusił na maseczki w Rossmanowej promocji ? Ja postanowiłam kupić maseczki jakich nie mialam okazji testować jeszcze. Maski z bielendy panda i kot mają uroczy nadruk jednak moja skóra po zdjęciu maski była klejąca. Nie kupię ich ponownie. Co do maseczki bananowej jest cudna uwielbiam wszystko co bananowe. Twarz była nawilżona tak samo jak po tej miodowej. W bananowej eyczowalny był banan zaś w miodowej miód.

pinkowaangel

Wczoraj użyłam Maske w plachcie do twarzy Bielenda Oczyszczającą. 😁Miał to być kotek, ale grafika jakoś nie przypominała za bardzo kota, no tak średnio 😁. Maseczka zawiera w swoim składzie algi koralowe, witamine C i wiśnie więc pachnie przyjemnie 😍👌☺️. Niestety po ściągnięciu Maseczka pozostawia nieprzyjemna lepka warstwę, co mnie bardzo denerwuje, bo przyklejaja się włosy i wgl dziwne uczucie 🤭.

paulaa99

Bielenda Crazy Mask oczyszczająca maska w płacie 3D, którą dostałam w paczce urodzinowej od @madziek1. Maska ma śliczny słodko - owocowy zapach, a płat bardzo dobrze przylega do twarzy. Tkanina jest bardzo mocno nasączona esencją, która aż spływa z niej dlatego podczas aplikacji trzeba uważać. Po nałożeniu jej na buzię czuć natychmiastowe chłodzenie, natomiast po kilku minutach esencja wchłania się w skórę, a płat robi się suchy. Po zdjęciu płatu resztki esencji wmasowałam w twarz i szyję. Po zastosowaniu maseczki skóra była przede wszystkim nawilżona i odżywiona, a także promienna ale na szczęście bez efektu błyszczenia. Jedynie jakiegoś specjalnego oczyszczenia nie zauważyłam, ale przyjemnie było ją wypróbować.

paulaa99

Wspaniała paczka urodzinowa jaką dostałam od kochanej @madziek1 w piątek, czyli dokładnie w dzień moich urodzin. W środku znajdowała się super karteczka z życzeniami. Znalazłam także oczyszczającą maskę w płacie 3D z wizerunkiem kotka z Bielendy. AA Beauty Bar maska węglowa oczyszczająca. Mini żel pod prysznic o zapachu brzoskwiniowym, który pachnie dosłownie jak brzoskwiniowy tymbark. Korean Energy wzmacniający termo-zabieg do włosów, który bardzo mnie zaciekawił. Isana Hydro Booster kapsułki pielęgnacyjne, totalna nowość dla mnie, ponieważ nigdy nie używałam produktów tego typu. Kokosowa odżywka do włosów, jestem jej mega ciekawa, ale musi poczekać aż skończę tą której obecnie używam. Śliczny kubeczek w zajączki, ale super to już chyba trzeci z paczek urodzinowych. Dezodorant Lady in Paris o pięknym i przyjemnym zapachu. Glinka wulkaniczna marokańska, przyznam szczerze, że pierwszy raz widzę i myślę, że będzie przy niej dużo zabawy. Super drewniana dekoracja do zawieszenia. Nawilżająca maska kokosowa, której kiedyś tyle szukałam, aż w końcu zapomniałam o niej, a teraz będę mogła wreszcie przetestować. Korean Energy złuszczająca maska do twarzy 2w1, super że może być stosowana jako maska lub peeling. Olivia Grace krem do rąk Lush Peony o ciekawym kwiatowym zapachu. Love recipe bananowa maska w płacie, już wyobrażam sobie jak cudnie ona pachnie. Zozole żelki owocowe, które z trudem wytrzymały do zdjęcia. Herbatka owocowa, której jeszcze nigdzie nie widziałam, a jej smak cynamonu i maliny mnie tak interesuje że zaraz idę sobie ją zrobić.
Dziękuje Ci kochana za tyle wspaniałości, jeszcze niczego z tych rzeczy nie używałam, a większości nawet nie widziałam dlatego czeka mnie sporo testowania. Sprawiłaś mi wiele radości, a tym samym spełniłaś już część życzeń urodzinowych.

cami

Oczyszczająca maska w płacie Bielenda z serii Crazy Mask - Kotek. Maseczka ma piękny, owocowy zapach. Płachta jest mocno nasączona płynem, bardzo dobrze dopasowuje się do kształtu twarzy, nie zsuwa się, nie odkleja. Po nałożeniu czuć delikatne pieczenie, które z czasem znika. Po zdjęciu maseczki skóra jest bardzo klejąca, dlatego musiałam przemyć ją wodą i dopiero wtedy można było zobaczy efekty: wyraźnie oczyszczoną, złagodzoną i miękką skórę oraz koloryt skóry wyrównany. Teraz mam ochotę wypróbować maseczkę w wersji z pandą.

doolary12

Jest to maseczka w płachcie, ma nadrukowany motyw zwierzątka kotka, kupiłam ja w Rossmannie na promocji 2 plus 2 gratis. Zapach maseczki świetny owocowy, i pachnie caly czas. Płachta jest dobrze nasączony, dobrze dopasowuje się do twarzy. Szkoda że twarz po zdjęciu maseczki była bardzo klejąca.

Zagmatwana

Bielenda, Crazy Mask, Oczyszczająca maska w płacie 3D - Kotek. Kolejna maseczka w płacie.Jest to odświeżenie dla każdego rodzaju cery, zwłaszcza szarej, z niedoskonałościami, dająca natychmiastowy efekt wizualnej poprawy wyglądu naskórka. Płachta tak jak u poprzedniej maseczki dobrze nasączona. Po otwarciu saszetki od razu czuć słodki, przyjemny zapach. Otwory na oczy, nos i usta są dobrze wycięte, nie za małe ani nie za duże. Po nałożeniu na twarz maseczka dobrze się trzyma, nic się nie odkleja ani nie przesuwa. Maska jak większość dobrze zadziałała na moją cerę. Twarz stała się delikatniejsza i nawilżona.wadą maski jest to iż pozostaje po niej lepka warstwa na skórze , którą trzeba zmyć wodą inaczej zacznie się łuszczyć.

Szafirowa

Dzień dobry Clouders! Chciałabym przedstawić recenzje maseczki od Bielendy. Po pierwsze oczyszcza skórę. Rozświetla i jednocześnie daje uczucie wygładzania cery. W jednym miejscu była nie przyjemna na skórze podczas używania, co trochę mnie zdziwiło.
Gdyby nie to ostatnie była by świetna. Tak moja ocena to 3,5/5. Trochę słabo trzymała się twarzy, ale i tak duży plus, że nie podrażniła mi całej twarzy i dała widoczne efekty.
Szafirowa 💙

natussiax

✨Bielenda, Crazy mask, maska w płachcie, kotek✨

Dzisiaj chciałaby wam opisać maseczkę w płachcie firmy Bielenda, która niedawno miałam okazję testować. Z racji tego, że moja cera jest z reguły tłusta, ze skłonnościami do niedoskonałości, maseczki, które stosuję, mają za zadanie oczyścić moją twarz z zanieczyszczeń. Ta o to maseczka w płachcie właśnie spełnia moje oczekiwania, a po za tym ma prześliczny nadruk kotka! Po otwarciu saszetki ulotnił się przyjemny zapach. Maska jest dość obficie nasiąknięta substancją, przez co może trochę kapać po wyjęciu. O dziwo jej rozmiar jest w sam raz, co możecie zauważyć na załączonym zdjęciu. Kilka razy trafiłam na maseczki, które nie koniecznie zgrywały z wielkością twarzy. Gdy już nałożymy maskę to czekamy do 15 min. aby wszystko miało czas zadziałać. W międzyczasie można porobić śmieszne fotki I teraz najważniejsze... Jakie są moje wrażenia? Skóra rzeczywiście była oczyszczona i co więcej, gładka w dotyku. Moja zaczerwieniona twarz zdawała się być ukojona i delikatna. Z pewnością sięgnę po ten produkt ponownie!

kamilja

Zestaw - denko, czyli kilka produktów, które udało mi się ostatnio zużyć
Bielenda - Crazy Mask, Maska w płacie, Kotek - maseczka fajnie się sprawdziła. Po aplikacji twarz była gładka i miękka, sprawiała wrażenie oczyszczonej i przyjemnej w dotyku.
Vis Plantis - Element, Szampon do włosów, Filtrat ze śluzu ślimaka - szampon całkiem nieźle się sprawdził. Nie nawilżył wyraźnie włosów, ale też zapobiegał szybkiemu przetłuszczaniu się. Zapach miał raczej neutralny.
Meridol - Płyn do płukania jamy ustnej, Pewność oddechu - na ten produkt skusiłam się ze względu na niską cenę, a nie głównie z powodu jego właściwości. Używałam go jako uzupełnienie codziennej higieny jamy ustnej i rzeczywiście powodował odświeżenie oddechu.

kamilja

Bielenda - Crazy Mask, Maska w płacie, Kotek

Maska zamknięta była w opakowaniu z nadrukiem uroczego kotka
Tkanina była dobrze nasączona płynem. Maseczka nie spływała zbyt mocno z twarzy, była dobrze przylegająca do tkaniny, a później do twarzy. Po kilkunastominutowej aplikacji skóra byłą gładka, miękka, nawilżona. Zdecydowanie była w lepszej kondycji po maseczce niż przed. Pozostałości maseczki po zdjęciu tkaniny bez problemu można było wmasować w twarz, bez potrzeby spłukiwania.

paulinoowo

Maseczka w płachcie od Bielendy. Maseczka jest oczyszczająca i ma uroczy nadruk kota. Nie ukrywam, że śmiesznie wyglądałam mając ją na twarzy. Maseczka jest bardzo fajna i wystarcza na co najmniej dwa użycia. Nie zauważyłam mocnego oczyszczenia, ale nie mogę powiedzieć, że w ogóle go nie było. Maseczka dobrze leży na twarzy, nie zjeżdża za bardzo. Po jej użyciu twarz była miła w dotyku i odświeżona.

coconut345

Maseczka Bielenda Crazy mask kotek. Maseczkę kupiłam ostatnio w promocji w Rossmanie, nigdy nie używałam tych maseczek z Bielendy ale były przecenione to postanowiłam wypróbować. Maseczka jest oczyszczajaca, zawiera nawilżające algi koralowe, witaminę C wyrownujaca koloryt i ekstrakt z wiśni który ujędrnia i łagodzi podrażnienia. Maseczka bardzo dobrze przylega do twarzy, nawilża, całkiem dobrze oczyszcza, użyłam jej wieczorem i rano stany zapalne były dużo mniejsze więc super, co do wyrównania kolorytu to musiałabym użyć jej więcej niż raz bo moje przebarwienia po trądziku tak szybko nie znikają. Nie podrażnia chociaż lekko mnie skóra piekła ale nie podrażnila mnie mimo tego. Maseczka jest fajna i na promocji napewno opłaca się ją kupić

hostka92

Maseczka w płacie z nadrukiem od Bielendy. Jest to maska oczyszczająca zawierająca algi koralowe, Witamine C oraz ekstrakt z wiśni. Materiał który jest nasączony emulsją jest cienki, elastyczny, ale wytrzymały i bardzo dobrze wycięty przez co bardzo łatwo dopasować całą maskę do twarzy. Skóra po zastosowaniu maseczki jest przyjemnie miękka, nawilżona i chyba oczyszczona choć tego nie zauważę gołym okiem. Na materiale nadrukowany jest uroczy kotek choć po nałożeniu na twarz jakoś nie za bardzo przypominamy kotka. Ogólnie jestem niesamowicie zadowolona z tej maseczki i bardzo przyjemnie mi się jej używało.

vivix

Crazy Mask, maseczka w płacie od Bielendy z nadrukiem kotka, którą otrzymałam w jednej z przesyłek urodzinowych. Maseczka była bardzo mocno nawilżona, gdy wyciągałam ją z opakowania, aż się z niej lało, z czego nie do końca byłam zadowolona. Jej otwory były dobrze wycięte, w miarę łatwo udało mi się ją dopasować do twarzy, posiada oczywiście fajny nadruk kotka. Jej zapach jest obłędny, słodki, mi osobiście kojarzy się z zapachem kisielu, który jeszcze po zdjęciu jej z twarzy utrzymuje się na buzi. Trzymałam ją na buzi 20 min, choć producent zaleca 15 i nie wchłonęła się do końca, zostawiła maź, którą trzeba było usunąć ciepłą wodą. Cera po niej była może odrobinę jaśniejsza, choć maska miała za zadanie oczyścić buzię to niestety tego nie zauważyłam. Ogólnie oceniam ją jako słabą, ze względu na lejącą konsystencję i brak widocznych efektów końcowych.

bow90

Maseczka do twarzy w płachcie Bielenda ''kotek'' kupiłam ją jakoś we wrześniu w Rossmannie.Maska jest bardzo mocno nasączona więc lepiej odcisnąć ten nadmiar. Płachta ma idealny kształt, dobrze trzyma się na twarzy oraz ma wizerunek kotka.Także na te 15 minut można poczuć się kotkiem.Zapach jest bardzo intensywny na pierwszy ogień wybija się wiśnia. Jednak mi ten zapach kojarzy się z jakimś syropem z dzieciństwa.Po zdjęciu jej z twarzy esencję najlepiej dokładnie zmyć inaczej buzia się lepi. Skóra po zastosowaniu maseczki była gładka i dobrze nawilżona.

Janettt

Nigdy nie dodaję denek, ale postanowiłam zrobić takie jeszcze z zeszłego miesiąca, ale jakoś zabrakło mi czasu, żeby uzupełnić opis, poza tym nie wszystkie zużyte produkty wzięłam do zdjęcia, bo o 3 zapomniałam i 2 z nich wyrzuciłam przed zrobieniem fotki.
Kosmetyki jakie zużyłam w zeszłym miesiącu to:
Bielenda - Crazy Mask, Maska w płacie, Kotek https://dresscloud.pl/u/654521-maseczka-kotek-bielenda/
Eveline- Nail Therapy Professional, Serum do paznokci po manicure hybrydowym, intensywne odżywienie i regeneracja https://dresscloud.pl/u/645984-kosmetyki-odzywki-do-paznokci-eveline/
AA - Hydro sorbet, krem multinawilżanie + energia, cera normalna, na dzień i na noc https://dresscloud.pl/u/657525-sorbet-aa-kremy-nawilzanie/
Ziaja - masło kakaowe, mleczko do ciała do skóry normalnej, suchej i wrażliwej (nie ma na zdjęciu i jeszcze nie opisywałam) - ogólnie fajny kremik, ale na moje suche nogi to jeszcze nie to, ale najbardziej uwielbiam go za zapach
Garnier - Fructis, Color resist, szampon do włosów farbowanych https://dresscloud.pl/u/646009-kosmetyki-szampony-garnier/ brak na zdjęciu
próbki:
BeeYes-Krem pod oczy, Przeciwzmarszczkowy, Roll-on, Contour des yeux https://dresscloud.pl/u/655916-beeyes-krem-pod-oczy-propolia/
BeeYes - Krem do rąk, Z woskiem pszczelim, miodem i nagietkiem, A bras les corps https://dresscloud.pl/u/655914-krem-do-rak-propolia-beeyes/
BeeYes/Propolia - Żel pod prysznic, Z miodem, aloesem i mlekiem migdałowym, Dans Ma Bulle https://dresscloud.pl/u/655619-beeyes-zel-pod-prysznic/ (tej na zdjęciu zabrakło)
BeeYes Propolia - Krem do twarzy, Secrets de l’Aube, Cera sucha, Propolis, Aloes, Rozmaryn, Na dzień https://dresscloud.pl/u/655620-beeyes-krem-propolia/
Velvetin- Krem przeciwzmarszczkowy ze śluzem ślimaka, komórkami macierzystymi, olejkiem arganowym i koenzymem Q10 https://dresscloud.pl/u/655615-velvetin-krem/
Noscar krem z masy perłowej przeciw bliznom https://dresscloud.pl/u/654515-noscar-na-blizny-krem/
do tego Be Beauty płatki kosmetyczne kwadratowe, które mnie nie zachwyciły. Bardzo szybko się skończyły i niezbyt mi podpasowały. Wolę jednak te zwykłe, małe okrągłe - na dużo dłużej wystarczają i są wydajniejsze mi się wydaje.

W zasadzie reszta opisanych rzeczy w chmurkach jest bez zmian.
Aż dziwne, że aż tyle tego było, bo przeważnie zostawiam jakiś kosmetyk i biorę następny, a starego nie wykończę - mam taką dziwną manię (poza szamponami, żelami, odżywkami). Kremów, próbek to ja potrafię mieć całe mnóstwo pootwierane i nie skończone. Muszę to w końcu zmienić.

Pozdrawiam,
Janettt

smerfetka3

Nawilżająca maska w płacie 3D z serii Crazy Mask marki Bielenda. Maseczka ma uroczy nadruk z wizerunkiem kotka. Jak tylko zobaczyłam te maseczki zakochałam się w nich więc kupiłam w końcu wszystkie 3 dostępne warianty. Na pierwszy ogień poszła ta z mopsem czyli nawilżająca a teraz przyszła kolej na oczyszczającego kotka. Zacznijmy od opakowania, jest dość małe więc płachta w środku jest złożona kilka razy, trochę obawiałam się, że ciężko ją będzie wyjmować i rozłożyć ale jest dobrze wykonana i nic się nie rozrywa. Po otwarciu saszetki od razu czuć słodki, przyjemny zapach, który bardzo mi się spodobał chociaż ten od mopsa był fajniejszy. Płat jest okrągły, porozcinany na bokach i brodzie żeby można go było dobrze dopasować do twarzy. Otwory na oczy, nos i usta są dobrze wycięte, nie za małe ani nie za duże. Po nałożeniu na twarz maseczka dobrze się trzyma, nic się nie odkleja ani nie przesuwa. Maska jest bardzo dobrze nasączona esencją a po jej wyjęciu w opakowaniu pozostaje jeszcze trochę płynu, który można wmasować w dłonie czy wklepać w dekolt. Po użyciu maski moja skóra była bardzo dobrze nawilżona, miękka, lekko napięta, małe niedoskonałości stały się mniej widoczne a pory znacznie się zmniejszyły. Jestem bardzo zadowolona z jej działania i już nie mogę się doczekać wypróbowania pandy Maseczka ma jednak wadę, po jej zdjęciu na skórze pozostaje lepka warstwa, którą trzeba zmyć wodą inaczej zacznie się łuszczyc