Ja teraz będę wychodziła z moim tylko dwa razy dziennie na 5 minut. Nie mam zamiaru też pozwolić, żeby bawił się z jakimś psem, ale co zrobić jak kompletnie nie będzie można wychodzić z domu
Nie wiem... chciałabym mieć poczucie jakiejkolwiek ochrony siebie i innych. Zrobienia czegokolwiek w kierunku żeby ograniczyć kontakt z innymi ludźmi... A tak na prawdę obsługuje ich większa niż standardowo liczbę, dodatkowo bardziej zmęczona niż zwykle.
Nie wiem, ale już na łeb zaczęło mi to wchodzić...
Ja słyszałam, że od poniedziałku mają być duże markety zamknięte, ale ile w tym prawdy, to nie wiem.
Rozumiem Cię, ja dzisiaj usiadłam na kasie na godzinę w rękawiczkach lateksowych i byłam w szoku, jak brudne się zrobiły. Ja bardzo często dotykam twarzy a jak mam rękawiczki, to przynajmniej nie pcham rąk gdzie nie trzeba. Dziewczyny mają moją pełną zgodę i mogą obsługiwać w rękawiczkach nawet takich grubszych. U nas dziewczyny jak się dowiedziały że mają odwołane zajęcia to same się zgłosiły do pracy, bo zazwyczaj reszta pracuje za te niestudiujące. Moim zdaniem to powinnaś porozmawiać z waszym kierownikiem HR, bo masz bardzo nieciekawie na sklepie.
Po 18 oglądałam wiadomości na Polsacie i mówili że narazie nie ma w planach zamykanie sklepów nawet tych większych także raczej to tylko plotki.
Potwierdzam. Nie będzie zamykania sklepów. Puste półki to kwestia większego popytu, a obsługa nie nadąża z wypakowywaniem towaru.
Ministerstwo mówiło też że łańcuchy dostaw nie są zagrożone. Mam nadzieję że to prawda.
Dziewczyny słyszałyście to nagranie? Moi rodzice mieszkają na granicy z Czechami, podobno dzisiaj zawrócili autobus z pracownikami bo 3 osoby miały gorączkę.
https://soundcloud.com/anna-jakubiak-980902317/korona-wirus-we-wloszech?fbclid=IwAR2msdQpOeqa9_ZAiP2CeP7goYx7ScbAg6qof7uqTlspCel1nBnxh0wKxUE
Byłam wczoraj w Biedronce i ludzi było "jak mrówków". Wózków brakowało, koszyków! Dziś przychodzę - ludzi prawie nie ma. Panie spokojnie wypakowują towar. Słyszę rozmowy między paniami: Patrz, gienia, jesteśmy uratowane, dowieźli nam 10 kg soli! Na co druga: tam na dole jest jeszcze 10.
Biedronka w Lublinie dostała 20 kg soli w dostawie. Zgrzewkę ryżu, zgrzewkę sosów w słoikach, parę worków cebuli.
Ja byłam dziś w biedrze na osiedlu i się uśmiałam Lodówki z mięsem puste, regał z kaszami/makaronami pusty, ostały się dwa kartony WEGAŃSKIEGO MAKARONU Z GROSZKU, oba pełne . Ludzie to cudaki, pewnie myslą, że wegański to zainfekowany
Mi nie smakują makarony inne niż pszenne, ale z braku laku też kupiłam dwa opakowania takich innych. Stwierdziłam że wolę to niż nic.
ja tak naprawdę lubię każdy makaron serio... biały, ciemny, z groszku, z marchewki - wszystkie mi do tej pory smakowały
Byłam wczoraj w Kauflandzie po blok techniczny a3, bo tam jest najtańszy. Przeraziła mnie ilość zapasów jakie ludzie robili. Rozumiem, że teraz przez dwa tygodnie mamy jak najmniej wychodzić z domu i brać witaminkę C. Ja ją biorę od zeszłego roku ze względu na słabszą odporność.
Patrząc jak ludzie panikują i biorą pół wózka papieru toaletowego, mniej więcej 8 opakowań, pełno jedzenia.. no aż mi się przykro zrobiło. Bądźmy szczerzy większość z tego zostanie zmarnowane. Zwłaszcza chleby, które ludzie brali skrzynkami.
Ja naprawdę rozumiem stan w jakim się teraz znajdujemy, ale to nie znaczy przecież że nie mamy robić normalnie się zachowywać i myśleć trzeźwo.
No dobrze że przełożyli termin bo chyba bym umarła że strachu 😂 ale dalej nie wiem co mi jest
Ja się zastanawiam co z Restauracjami... Bo w poniedziałek ma rząd podjąć dodatkowe decyzję.
Moja siostra mówiła,że jej koleżanka na wymianę na Węgry pojechała i są zamknięte granicę i wrócić nie może.