Po Twojej wypowiedzi mam teraz strach o mamę. Od czwartku się kiepsko czuje, najpierw gardło, potem ogólne rozbicie i lekka gorączka - po antybiotyku gorączka znikła, rozbicie jeszcze jest, ale od soboty właśnie też mówi że wszystko jej chemią smakuje, chciała kapustę kiszoną wyrzucać bo myślała że ktoś tam czegoś dodał. Dopiero tata sprawdził że smakuje w porządku.
Jej akurat lekarka powiedziała że jeśli do dziś jej nie przejdzie ten dziwny smak to dostanie skierowanie na testy na covid - bo póki co była leczona tak jak w przypadku przeziębienia.
O kurczę oby to jednak przeziębienie było. U mnie 2 ciocie są po testach i obie mają taki chemiczny smak do tego wlasnie po 2 tygodnie gorączka i zmęczenie ciała na zmianę z normalnym funkcjonowaniem. Moja zmienniczka z pracy to samo miała, ale ona już na szczęście po i ma negatywny. Wszystkie pracujemy w szkole i przedszkolu.
Po długim rozmowach z mężem jutro idziemy i cos weźmiemy na raty. Ja nie sądzę wszystkich jedną miarą ale to co się u nas dzieje to jest jakaś masakrs
Patrzcie jakie to jest śmieszne ja nie mam smaku w ogóle. Czuję tylko skrajności - że ogórek kiszony jest kwaśny, że posłodzona owocowa herbata jest słodka. Chleb, pomidor, ser, jogurt - nie czuję nic. Tak jakby wszystkie kubki smakowe były wyłączone. Posmak mam dopiero za językiem, przy samym gardle to naprawdę jeden objaw drugiemu nierówny.
Ja juz 3 dzień bez zmyslu smaku i wechu na dodatek organizm jest oslabiony i caly czas mam ponad 37 stopni goraczki, zaczęło sie duza goraczka i zmeczeniem,mialam takze zatkany nos i bolace zatoki, pozniej bolaly mnie nerki.
Rozporządzenie o zakazach było już zmieniane X razy, więc powstał niezły burdel. Nikt się nie kwapi z rządzących, żeby opublikować tekst jednolity, więc zrobił to ktoś prywatnie - jeśli chcecie przeczytać aktualne brzmienie rozporządzenia w całości - oto one: https://pokojadwokacki.pl/wp-content/uploads/2020/11/Rozporza%CC%A8dzenie-Covidowe_6.pdf
Dziewczyny czy jeśli ja dostałam skierowanie na testy bo nie mam ani węchu ani smaku a mój M dobrze się czuje to czy on też dostanie skierowanie na testy? Bo jednak chciałbym zrobić je w tym samym czasie żeby nie przedłużać później tej kwarantanny...
Raczej zależy od dobrej woli lekarza, ale jeśli nie ma objawów, to na nfz raczej nie dostanie skierowania.
U znajomych było właśnie zupełnie absurdalnie: ona skierowanej na test i kwarantanna, on nie, mimo że oboje mieli covidowe objawy (choć różne)
Jeśli będziesz miała pozytywa, to on będzie miał izolację. Izolacja trwa plus chyba 10 dni od skończenia sie twojej kwarantanny. Aczkolwiek spr to na stronie MS, bo to się już tyle razy zmieniało, że można oszalec.
Co sądzicie o szczepionkach? Macie zamiar się szczepić? Co myślicie o piętnowaniu osób nieszczepionych, a tym szczepionym przyznawaniu specjalnych przywilejów?
Przywileje są okropne, szczepionka jest nieobowiązkowa, ale żeby normalnie żyć trzeba być zaszczepionym?... Czy można w ogóle mówić o jej skuteczności czy skutkach ubocznych jeśli choroba jest ledwo znana, a minął może rok odkąd się pojawiła?
A w życiu, nikt nie wie jakie działanie szczepionki będzie skutkowało w przyszłości. Nie będą ze mnie robić królika doświadczalnego.
Otóż to. Trzeba jeszcze ok. 5-7 lat by tak naprawdę się przekonać o ewentualnych skutkach ubocznych. Zresztą szczepionkę zanim się wprowadzi do obrotu, powinno się dokładnie przebadać. A takie badania trwają.
Zresztą sama nie wiem czy już czasem nie przeszłam covida bezobjawowo.
A przywileje... Ludzie którzy to wymyślają są chyba niespełna rozumu.
Szczerze to w 100% się z Wami zgadzam i też nie zamierzam się szczepić, tym bardziej że nie wiadomo nic o konsekwencjach tego 🤷🏼♀️ a Ci co wymyślają te przywileje to jacyś niepoważni ludzie 🤦🏼♀️ Ale obawiam się że dużo osób może na to pójść, coś na zasadzie marchewki na zachętę...