Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń

Strona 154 / 241

LadyFlower
LadyFlower
3.04k4 lata temu
yhymmxd • 4 lata temu
A ja mam pytanie z tej beczki ale troszkę inne niż ostatnimi dniami. Jak wygląda wasza sytuacja w pracy ?

bow90 • 4 lata temu
My pracujemy w sh. Póki utargi nie są dwucyfrowe to pracujemy. Skrócili nam godziny pracy tylko o godzinę krócej.Nie mamy żadnych wytycznych ile osób może wejść. Zakładamy rękawiczki i mamy płynu dezynfekujące wszystko na własną rękę. Z jednej strony z początku nie chciałyśmy pracować ze strachu, że nas ktoś zarazi ale teraz jak te miejsca pracy mamy zagrożone to akceptujemy to ryzyko niestety :(.

hooney • 4 lata temu
@bow90 ludzie chodzą do sh teraz ??

bow90 • 4 lata temu
Niestety tak pewnie przez to że galerie zamknęli.

To są zakupy "pierwszej potrzeby".

maktao
maktao
7.2k4 lata temu

Ludzie są dziwni z tym chodzeniem do sklepu. Ja jak nie muszę, to siedzę na dupie. Grrrr! Raz byłam w sklepie odkąd się to wszystko zaczęło. RAZ.

Karolinnaa
Karolinnaa
15.23k4 lata temu

Od mojej cioci szwagier ma koronawirusa.. Zaraził się w szpitalu w Częstochowie.. 😞

pluszowa
Nieznany profil
1.71k4 lata temu

https://wyborcza.pl/7,155287,25815131,bezrobotni-na-tarczy-antykryzysowej.html Ciekawy temat

pluszowa
Nieznany profil
1.71k4 lata temu

@Marudziara Mnie bardziej dziwi robienie zapasów

wenkka
wenkka
8.66k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
@Marudziara Mnie bardziej dziwi robienie zapasów

A dlaczego? Ja wole kupic wiecej i miec to w domu niz wychodzić 3x w tygodniu na zakupy.

Karolinnaa
Karolinnaa
15.23k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
@Marudziara Mnie bardziej dziwi robienie zapasów

wenkka • 4 lata temu
A dlaczego? Ja wole kupic wiecej i miec to w domu niz wychodzić 3x w tygodniu na zakupy.

Ja też.
Zresztą ja nawet przed epidemia robiłam zakupy na tydzień czy dwa.

maktao
maktao
7.2k4 lata temu

No mnie robienie zapasów tez nie dziwi. @pluszowa tzn. powiem tak - kupowanie 20 kg ryżu jest PRZESADĄ, kupowanie 10 opakowan papieru toaletowego jest przesadą. Ale robienie zakupów na cały tydzień nie jest przesadą - mieszkam na wsi, zamknęli nam biedrę 3 km od nas, więc musimy jeździć 12 km. To jest motywacja do tego, żeby robić te zakupy rzadziej i bardziej przemyślane.

Jak sama mieszkałam w akademiku w Lublinie, to musiałam robić zakupy kilka razy w tygodniu, bo zwyczajnie miałam mało miejsca w lodówce na zapasy na tydzień. 3 rok tak się już męczę. Dlatego właśnie wróciłam do domu. Bo co ja bym robiła w tym akademiku, nie wiadomo kiedy to cholerstwo się skończy.

Karolinnaa
Karolinnaa
15.23k4 lata temu
maktao • 4 lata temu
No mnie robienie zapasów tez nie dziwi. @pluszowa tzn. powiem tak - kupowanie 20 kg ryżu jest PRZESADĄ, kupowanie 10 opakowan papieru toaletowego jest przesadą. Ale robienie zakupów na cały tydzień nie jest przesadą - mieszkam na wsi, zamknęli nam biedrę 3 km od nas, więc musimy jeździć 12 km. To jest motywacja do tego, żeby robić te zakupy rzadziej i bardziej przemyślane. Jak sama mieszkałam w akademiku w Lublinie, to musiałam robić zakupy kilka razy w tygodniu, bo zwyczajnie miałam mało miejsca w lodówce na zapasy na tydzień. :(3 rok tak się już męczę. Dlatego właśnie wróciłam do domu. Bo co ja bym robiła w tym akademiku, nie wiadomo kiedy to cholerstwo się skończy.

Tak! Zapasy z głową, a nie kupować po nie wiadomo ile i później wyrzucać jedzenie 😞

maktao
maktao
7.2k4 lata temu
maktao • 4 lata temu
No mnie robienie zapasów tez nie dziwi. @pluszowa tzn. powiem tak - kupowanie 20 kg ryżu jest PRZESADĄ, kupowanie 10 opakowan papieru toaletowego jest przesadą. Ale robienie zakupów na cały tydzień nie jest przesadą - mieszkam na wsi, zamknęli nam biedrę 3 km od nas, więc musimy jeździć 12 km. To jest motywacja do tego, żeby robić te zakupy rzadziej i bardziej przemyślane. Jak sama mieszkałam w akademiku w Lublinie, to musiałam robić zakupy kilka razy w tygodniu, bo zwyczajnie miałam mało miejsca w lodówce na zapasy na tydzień. :(3 rok tak się już męczę. Dlatego właśnie wróciłam do domu. Bo co ja bym robiła w tym akademiku, nie wiadomo kiedy to cholerstwo się skończy.

Karolinnaa • 4 lata temu
Tak! Zapasy z głową, a nie kupować po nie wiadomo ile i później wyrzucać jedzenie 😞

Ja zrobiłam większe zakupy zanim wróciłam do domu na wieś... Tylko dlatego, że w Lublinie jest taniej w biedronce niż w biedronce w Garwolinie (to miasto jest blizej Wawy, stąd kosmiczne ceny). Zwiozłam to do domu i wszyscy zadowoleni.

Kaamaa
Nieznany profil
2.66k4 lata temu
maktao • 4 lata temu
No mnie robienie zapasów tez nie dziwi. @pluszowa tzn. powiem tak - kupowanie 20 kg ryżu jest PRZESADĄ, kupowanie 10 opakowan papieru toaletowego jest przesadą. Ale robienie zakupów na cały tydzień nie jest przesadą - mieszkam na wsi, zamknęli nam biedrę 3 km od nas, więc musimy jeździć 12 km. To jest motywacja do tego, żeby robić te zakupy rzadziej i bardziej przemyślane. Jak sama mieszkałam w akademiku w Lublinie, to musiałam robić zakupy kilka razy w tygodniu, bo zwyczajnie miałam mało miejsca w lodówce na zapasy na tydzień. :(3 rok tak się już męczę. Dlatego właśnie wróciłam do domu. Bo co ja bym robiła w tym akademiku, nie wiadomo kiedy to cholerstwo się skończy.

Karolinnaa • 4 lata temu
Tak! Zapasy z głową, a nie kupować po nie wiadomo ile i później wyrzucać jedzenie 😞

Ludzie robią zapasy, ale nikt nie pomysł, że ktoś to jedzenie musi wyprodukować. I tak właśnie działa mechanizm, ludzie wykupują na potęgę , sklepy zamawiają 3 razy więcej ludzie na produkcjach maja więcej pracy . Widziałam po zamówieniach u mnie 😱😱. Biedronka oszała , Kaufland oszał.

gulonica
gulonica
4.37k4 lata temu
maktao • 4 lata temu
No mnie robienie zapasów tez nie dziwi. @pluszowa tzn. powiem tak - kupowanie 20 kg ryżu jest PRZESADĄ, kupowanie 10 opakowan papieru toaletowego jest przesadą. Ale robienie zakupów na cały tydzień nie jest przesadą - mieszkam na wsi, zamknęli nam biedrę 3 km od nas, więc musimy jeździć 12 km. To jest motywacja do tego, żeby robić te zakupy rzadziej i bardziej przemyślane. Jak sama mieszkałam w akademiku w Lublinie, to musiałam robić zakupy kilka razy w tygodniu, bo zwyczajnie miałam mało miejsca w lodówce na zapasy na tydzień. :(3 rok tak się już męczę. Dlatego właśnie wróciłam do domu. Bo co ja bym robiła w tym akademiku, nie wiadomo kiedy to cholerstwo się skończy.

Karolinnaa • 4 lata temu
Tak! Zapasy z głową, a nie kupować po nie wiadomo ile i później wyrzucać jedzenie 😞

Nieznany profil • 4 lata temu
Ludzie robią zapasy, ale nikt nie pomysł, że ktoś to jedzenie musi wyprodukować. I tak właśnie działa mechanizm, ludzie wykupują na potęgę , sklepy zamawiają 3 razy więcej ludzie na produkcjach maja więcej pracy . Widziałam po zamówieniach u mnie 😱😱. Biedronka oszała , Kaufland oszał.

To nie sklepy oszalały tylko ludzie... popyt napędza podaż. ;/

Karolinnaa
Karolinnaa
15.23k4 lata temu

Nowe

Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń
sailor
sailor
10.7k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Nowe

Teraz będzie duży wzrost osób zarażonych 😞

Karolinnaa
Karolinnaa
15.23k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Nowe

sailor • 4 lata temu
Teraz będzie duży wzrost osób zarażonych 😞

No 😞 podobno moment kulminacyjny ma być do 8 kwietnia..

Agniecha
Agniecha
4684 lata temu

Najgorsze ze u siebie w miescie nie moge kupic od trzech dni nigdzie papieru toaletowego bo mi sie powoli w domu konczy

kruszynka0
kruszynka0
4.62k4 lata temu
maktao • 4 lata temu
No mnie robienie zapasów tez nie dziwi. @pluszowa tzn. powiem tak - kupowanie 20 kg ryżu jest PRZESADĄ, kupowanie 10 opakowan papieru toaletowego jest przesadą. Ale robienie zakupów na cały tydzień nie jest przesadą - mieszkam na wsi, zamknęli nam biedrę 3 km od nas, więc musimy jeździć 12 km. To jest motywacja do tego, żeby robić te zakupy rzadziej i bardziej przemyślane. Jak sama mieszkałam w akademiku w Lublinie, to musiałam robić zakupy kilka razy w tygodniu, bo zwyczajnie miałam mało miejsca w lodówce na zapasy na tydzień. :(3 rok tak się już męczę. Dlatego właśnie wróciłam do domu. Bo co ja bym robiła w tym akademiku, nie wiadomo kiedy to cholerstwo się skończy.

Karolinnaa • 4 lata temu
Tak! Zapasy z głową, a nie kupować po nie wiadomo ile i później wyrzucać jedzenie 😞

Nieznany profil • 4 lata temu
Ludzie robią zapasy, ale nikt nie pomysł, że ktoś to jedzenie musi wyprodukować. I tak właśnie działa mechanizm, ludzie wykupują na potęgę , sklepy zamawiają 3 razy więcej ludzie na produkcjach maja więcej pracy . Widziałam po zamówieniach u mnie 😱😱. Biedronka oszała , Kaufland oszał.

To lepiej żeby nie jedli i nie kupowali? Nie bardzo rozumiem. Też muszę chodzić do pracy dla dobra ogółu i też robię jedne duże zakupy, żeby jak najbardziej ograniczyć wyjścia. Nie wiadomo kiedy to wszystko się uspokoi, w najlepszym razie pod koniec maja, większość małych przedsiębiorstw padnie. Drastycznie wzrośnie bezrobocie, ceny poszybują do góry, siła nabywcza złotówki już mocno leci w dół - więc mnie zupełnie nie dziwi, że ludzie starają się jakoś przygotować.

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k4 lata temu

Masakra ..

Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń
kngslk
kngslk
9.55k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
Masakra ..

od jutro podobno zaostrzenie ograniczeń, przez to że w parkach, nad wodą itd jest pełno ludzi, nie wiem co jeszcze mogą zrobić.

wenkka
wenkka
8.66k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
Masakra ..

kngslk • 4 lata temu
od jutro podobno zaostrzenie ograniczeń, przez to że w parkach, nad wodą itd jest pełno ludzi, nie wiem co jeszcze mogą zrobić. :(

jestem bardzo ciekawa, co jeszcze wymyślą bez wprowadzania stanu nadzwyczajnego...

1 152 153 154 155 156 241
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.