Dokładnie! Ja myślę że lepiej więcej kupić. Dziś się poklocilam z facetem bo mówi mi w sklepie że on przyjdzie za dwa dni po świeża szynkę... Tak się z nim prowadziłam bo nie wytrzymałam
@sailor za każdym razem kiedy coś napisze, coś Ci się nie podoba w moich wypowiedziach. Nie mam pretensji , chociaż widzę jak ci ludzie ciężko pracują na 3 zmiany. Ostatnio przez całą tą sytuację bez wolnych weekendów, ciągiem 3 tygodnie. Jedna osobę zabrało pogotowie bo zasłabła. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Widzę jak polskie media huczą , na każdym programie tylko korona wirus i korona wirus. Wprowadzają jeszcze większą panikę w ludziach. Co za tym idzie , ludzie rzucają się w sklepach na wszystko, a uwierz mi żadna firma nie zostawi nas ludzi bez jedzenia , środków czystości, higieny i leków.
No nie podoba mi się i mam prawo to powiedzieć. Nie rozumiem Twojego toku myślenia i już niejednokrotnie prosiłam Cię o wyjaśnienie jednej kwesti ale niestety moja prośba pozostała bez echa to odpuściłam.
Wielu ludzi pracuje na 3 zmiany. Mój mąż również. Często w weekendy. Mamy teraz sytuację nadzwyczajna i musimy to jakoś przetrwać.
Myślę że śmierć tylu tysięcy ludzi może powodować w pewnym rodzaju panikę. Każdy normalny człowiek będzie się bał o swoje życie.
Nie wiem, może Ty masz delikatnie mówiąc wywalone na obecną sytuację, ja wręcz przeciwnie. Boję się PANICZNIE.
Tez wole więcej kupić i mieć spokój chociaż na tydzień . Ewentualnie tylko po pieczywo się przejść i tyle . Boje się chodzić po sklepach i mieć kontakt z innymi osobami
Nie mam wywalone i też mam prawo do swojego zdania . Uważam, że należy zachować zdrowy rozsądek. Panika wywołuje haos.
Strona 150 tego wątku:
Moja wypowiedź: " @Kaamaa ponawiam pytanie. Wytłumacz mi proszę, dlaczego nie rozumiesz ludzi którzy tak łatwo uwierzyli i dali się zamknąć w domach. Co masz na myśli?"
Moje pytanie dotyczy Twojej wypowiedzi ze strony 148 cyt "Nie obrażam się szkoda mi ludzi, którzy tak łatwo uwierzyli w to wszystko, dali się zamknąć w domach. Ciesze się ze moja firma w tym trudnym czasie nadal funkcjonowała i dołożyła cegiełkę do tego żeby ludzia niczego nie brakło w sklepach."
Otrzymam odpowiedź? Bo przyznam szczerze że mnie intryguje, w negatywnym stopniu.
Od jutra dojdą nowe ostrzejsze zasady kwarantanny. Podejrzewam, że będzie zakaz przemieszczania się np.spacery i z tego co słyszałam będą miasta zamykać.
Być może, nie musisz czytać. Ale ja uważam inaczej.
Myślałam że coś konretnego. A nie "głupoty". Ehhh
Teraz Szumowski się wypowiada na TVN24, a jutro mają coś ogłosić, jakieś nowe zaostrzenia.
Och, jasne, że nie muszę czytać, ale ile można się czepiać jednego? Daj temu już spokój. Widziałam dyskusję wcześniej i aż mi się odechciało udzielać w tym wątku przez jakiś czas, bo ktoś wprowadza zamęt.
Dla mnie to jakies pier... Bo wciąż nie ma stanu nadzwyczajnego, a obostrzenia, jakie nakładają, powinny towarzyszyć ogłoszeniu tego stanu - albo chociaż stanu klęski żywiołowej. EDIT: chodziło mi o stan wyjątkowy, oczywiście.
Podobno ZNP ma wystosować pismo o przełożenie egzaminu ósmoklasisty, matur i egzaminów zawodowych. Hoho.
dla sprostowania (czepiam się, wiem). Stan klęski żywiołowej to też stan nadzwyczajny (obok wojennego i wyjątkowego)
Duda: "Jeśli są warunki, żeby chodzić do sklepu, to można też chodzić do lokalu wyborczego". Mojej siostrze artykuł taki przyszedł.
Kurka wodna.