No właśnie trochę pilne, bo miałam zdjęcie znamion i teraz mam przyjść na kolejne, żeby ocenić czy zmieniają się czy nie. Strasznie się boję iść, ale nie wiem czy jak przełożę wizytę na maj to coś się zmieni...
W takiej sytuacji chyba bym poszła. Jeżeli coś z tymi znamionami jest nie tak to lepiej wiedzieć o tym jak najszybciej.
Ja swoje wizyty poprzekładałam, chociaż raczej odwołałam, bo żadnego konkretnego terminu nie mam... ale to raczej były takie rutynowe wizyty i kosmetyka.
Za to w maju powinnam pójść do szpitala, ale jeszcze nie wiem jak to się rozwiąże... Mam co kilka miesięcy badania, zawsze wszystko jest okej, więc będę dzwonić do mojego kardiologa i pewnie on coś doradzi. Na ten moment nie wiem jak to będzie
Ograniczenia? Jakie ciekawi mnie... W NY życie pełną parą ! Ludzie maja wszystko gdzieś i muszą pracować... Central Park jak zawsze pełen no cóż tak to jest w narodzie gdzie trzeba tłumaczyć, że kapsułki do prania nie są jadalne... Jeśli oczywiście cie stać lub masz dobre ubezpieczenie możesz się przebadać bo inaczej nic z tego... Chłopaka ojciec miał kontakt z osobą zarażoną, zgłosił to i co? No cóż jutro metrem do kliniki z pytaniem czy mu wykonają testy ... Tam jak nie wprowadzą kwarantanny i zakazu z domu wyjścia to nie 200 tysięcy a właśnie z 2 miliony umrze bo mimo epidemii dalej jest zasada, że osoby biedne bez ubezpieczenia na pomoc liczyć nie będą mogły... Ah... Mam obraz na bieżąco jak to wygląda w NY i aż mnie ciarki przechodzą i fakt, że w sklepach brakuje żywności od kilku dni a dostawy idą na np. Walmart i inne sklepy ogromne gdzie bez samochodu ani rusz.
A nie mogłabyś zrobić sama zdjęć i wysłać lekarce zdjęć na telefon ? Może wtedy sama Ci powie czy jest sens żebyś przyszła . Jeśli w ogóle byłoby to widoczne dobrze na zdjęciach
Ja miałam dwoch prywatnych lekarzy umówionych i mi odwołali sami wizyty, to samo z dentysta a jestem w połowie leczenia kanałowego...
Mi dentysta też odwołał wizytę, na którą czekałam miesiąc. No cóż, nie z naszej winy. Takze spokojnie poczekam.
Masakra, a do tego ta młoda kobieta. W sumie to każde życie jest ważne i szkoda każdego które umiera. RIP
Czytałam że ta kobieta 32 lata która zmarła miała otyłością ciężka, cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze i depresje.
Zalamalam się bo ja mam dużą otylosc, tez nadciśnienie na które biorę leki ale nie jakieś duże i nerwicę..
Coraz więcej zachorowań.. i tych zmarłych bardzo szkoda, z resztą każdego mi szkoda kto na to zachorował..
Musisz bardzo uważać na siebie. Zresztą jak każdy, bo umierają nawet młodzi, całkiem zdrowi ludzie.
Ja też jestem otyla, ale to przez przepukline chociaż jak schudne to zaraz przytyje dwa razy więcej. Wszyscy musimy uważać bez względu na dodatkowe choroby
Niestety raczej po zwykłym zdjęciu nic mi nie powie. Ostatnio jak mi robiła to pod takim specjalnym mikroskopem co wychodzi w powiększeniu i widać każdy szczegół. Jedno ze znamion to jest dosłownie kropeczka wielkości szpilki. Jestem załamana tą sytuacją. Iść nie dobrze, nie iść jeszcze gorzej.