raport dzienny testów
https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1244557601548963841/photo/1
46 607 - liczba przebadanych próbek
porównanie danych pokazuj, że w ostatniej dobie wykonano: 3758 testów, czyli jest spadek
analiza stąd: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1ierEhD6gcq51HAm433knjnVwey4ZE5DCnu1bW7PRG3E/htmlview?usp=sharing
wydaje mi się, że wprowadzą zakaz wychodzenia bez potrzeby. tak jak było na początku, nie wiem czy to widziałaś, ale jak wprowadzili to zaostrzenie w przemieszczaniu się to na stronie chyba MZ? albo Sanepidu było, że to nie jest czas na spacery i wychodzimy tylko z potrzebą. A potem to zmienili na to, że spacery raz dziennie są dozwolone, bo są zaspokojeniem potrzeb ludzi. Więc rodzinki jeżdżą nad wodę, do parku, do lasu . Słyszałam, że Park Śląski pozastawiał główne alejki i pisał oświadczenie, żeby ludzie nie przychodzili...
U nas wczoraj latali i wlepiali mandaty po 500 zł jak stało więcej niż 2 osoby. Ale muszę przyznac, że przejechałam wczoraj autem przez miasto i widziałam może 2 osoby chodzące. Jak pisałam już w kulturalnym narzekaniu u nas cały czas jeżdżą samochody policyjne
mieszkam w mieście, rodzice postawili dom na takiej bocznej uliczce gdzie rozbudowuje się osiedle, więc z jednej strony mam 5 minut do biedronki na przeciwko a z drugiej strony mam kompletnie szczere pole i wczoraj byłam w szoku ile ludu tam było! Z psami, dziećmi, rodziny, bandy nastolatków, spacerowicze... no nigdy czegoś takiego nie widziałam w tej okolicy
Czy ja się przesłyszałam czy w Rosji faktycznie tak jest, że albo siedzą wszyscy 2 tygodnie w domu albo idą na 5 lat do więzienia?
wątpię... myślę, że będzie to dotyczyło sklepów, może zakaz działania fryzjerów, kosmetyczek i zakładów pracy (jakieś produkcje, itp, gdzie jest duuużo ludzi)
Wiecie co?? Zbliżają się święta, więc obstawiam, że ludzie zaczną jeździć po rodzinie. Ostatnio moja sąsiadka dzwoniła do mamy i panikowała, że ma koronę, bo do niej siostrzeniec z żoną do przyjechali, a ta żona w szpitalu w Warszawie pracuje i może oni coś złapali. A przyjechali do niej, żeby zobaczyć co u niej i jak się czuje. Ciężkie czasy, to pomyśleli, że do niej wpadną. 🤦♀️ Zamiast siedzieć na dupie, to po rodzinie zaczęli jeździć. I czuję, że najgorsze przed nami, bo oczywiście trzeba na święta rodzinkę odwiedzić. Zresztą nie rozumiem ludzi, którzy siedzą za granicą i chcą na święta wracać. Rozumiem, że święta, ale sytuacja chyba jest nadzwyczajna.
Chce sobie wyobrazić kosmetyczke na 1,5m.musza nowe akcesoria do makijażu zrobić na 1,5m.
Nie wyobrażam sobie tego. Poza tym na prawdę takie usługi jak kosmetyczka czy fryzjer nie są niezbędne do przeżycia. Po co kusic większe rozprzestrzenianie się tego?
obejrze potem, bo mam zajecia online ale ogólnie czytalam, ze ministerstwo w ogole nie ma pomyslu na kosmetyczki czy fryzjerów - na branżę beauty. Z jednej strony nie zakazują, z drugiej ograniczenia i rozsądek podpawiają, że no jak?! Jak fryzjer na 1,5 metra, jak kosmetyczka...? Zakład, w którym pracuje moja mama jest zamknięty do świąt, ale jak szłam w zeszłym tygodniu na pocztę, to mijałam otwarty salon kosmetyczny. Jednocześnie brak jest jakiejkolwiek pomocy dla tej branży, bo teoretycznie mogą pracować...
Patrząc po Instagramie ludzie korzystają z takich usług. I słychać tylko "kochani zachowaliśmy wszystkie środki ostrożności" a na filmie fryzjerka bez rękawiczek, w ogóle wiadomo nad człowiekiem stoi, dotyka...
yhy, na pewno... powinien być zakaz, tak jak co do sklepów w galeriach moim zdaniem. Moja babeczka od paznokcji zamknęła salon, a zapas masek i rękawiczek przekazała pogotowiu
Chyba powinniśmy się cieszyć że ta gałąź gospodarki jako tako hula. Prawda?
Odniosłam wrażenie że masz do ludzi jakieś pretensje że musisz pracować bo więcej kupują. Ja też teraz pracuje. I wiele dziewczyn tutaj również 😉
Ja tak samo... U mojego faceta pracują, ale mają mieć przestój. My się cieszymy, że pracy nie straci.
Dziewczyny byłam w piekarni. Oczywiście założyłam rękawiczki i maskę choc o tej porze i tak wszędzie było mało ludzi, ale ostrożności nigdy dość bo mieszkam na największym osiedlu w mojej miejscowości. Wracam i zauważyłam że w jednym z bloków dziewczyneczka na oko 15 lat robiła mi zdjęcia bądź nagrywała filmik. Brak mi słów, sensacja 21 wieku bo ktoś w maseczce idzie..