Ja mam subkonto, nie płacę za nic. Niby mam jakiś procent, ale jest to śmieszne. Mam te konto ze względu na to, że jest darmowe i mogę tam trzymać dodatkowe pieniądze. Spoko opcja na odkładanie, ale nie na zarobienie
Dlatego działam na dwa fronty. Do skarbonki też wrzucam wszystkie drobne pieniądze, ale rzadko płacę gotówką, więc nie miałabym co odkładać regularnie
Ja też chciałabym bardziej panować nad finansami. Odkąd zaczęłam w końcus stałą pracę na etat za dużo wydaje na pierdołki. Najbardziej boli mnie wydawanie kasy na przekąski serio A to bułka rano, bo nie chciało się zrobić śniadania, a to drożdżówka do kawki, a to batonik po pracy bo jestem głodna w drodze do domu. Strasznie to durne i nie podoba mi się taki sposób przejadania pieniędzy
No A. Płaci 6zl jak nie ma wpływów więc na dzisiejsze czasy to naprawde "sporo". 🙈
Jeszcze z 3-4lata temu jak na forum się pytałam tutaj to zostałam zjechana, że marudzę że place tak mało 🤦 dlatego w sumie nie spieszyłam się do zmiany, ale skoro tak... To jak najszybciej muszę zmienić. Prace mam stałą więc z wpływami nie ma problemu.
Ja mam w Milennium (zakładałam w Eurobanku,ale połączyli się z Milennium właśnie)i mam wszystko za free.Za kartę nie płacę,bo za zakupy właśnie kartą płacę.Jedynie co mnie wkurza, że jak chcę coś w banku załatwić,to te babki zawsze mają z czymś problem.ostatnio chciałam zmienić limit wypłat euro,bo nie mogę wybrać więcej niż 250 , gdzie dwa lata temu mogłam wybrać 600. Oczywiście w banku się nie dało limitu zmienić i kazała mi babka przez aplikację.I mimo aktualizacji mogę zmienić,tylko limit na złotówkach
ja też płaciłam, dopóki nie zmienili mi konta. kiedys miałam to konto intro coś tam do 26 r.ż. a potem była zmiana na konto prze korzystne i wtedy jest wszystko za darmo
O tak, takie przekąski potrafią bardzo dużo pochłonąć, niestety
U mnie w pracy jest automat z przekąskami i gorącymi napojami. Na początku kubek kawy/czekolady kosztował 20 gr. Potem cena wzrosła do 1.70 zł. Tak sie przyzwyczaiłam do picia jak było za kilka groszy, że dwa-trzy razy dziennie kupowałam kubek, w domu brakowało drobnych, bo zawsze chowałam do kieszeni bluzy z pracy. Potem się opamiętałam, zaczęłam w kalkulatorze dodawać każde wydane 1.70zł. Wyleczyłam się przez to i jak się okazało mogę żyć bez kawki z automatu na co dzień, ale zawsze mam w kieszeni 2 złote na wszelki wypadek, jak mnie najdzie ogromna ochota. I trochę z przerażeniem patrzę na to, jak moja przyjaciółka w tych samych automatach nadal codziennie kupuje kawę, energetyka i batonika.
Jak ktoś chce zapanować nad domowym budżetem i zobaczyć na co ,,uciekają " pieniądze , to polecam tą aplikację. Sama korzystałam z niej kilka miesięcy zanim wyrobiłam sobie zdrowsze nawyki 😁 Wprowadza się zarówno wypływy jak i wydatki, samemu można tworzyć kategorię, a wykresy są bardzo czytelne.
ale ja byłam w tej samej sytuacji i pani mi powiedziała, że intro juz nie istnieje i koniecznie muszę przejść na przekorzystne.
Oooo, ja chciałam coś takiego zapisywać w kalendarzu, bo jestem z tych, co wszystko lubią na papierze. Ściągne sobie, żeby podpatrzeć
Mam pytanie - jakie masz to konto w Aliorze? Jakże osobiste lub internetowe?
Bo patrzę w ofertach w apce.
Na stronie przy tym pierwszym też pokazuje ten zwrot do 300zł, ale czy to jak wezmę przez apke też się naliczy?
Czy lepiej napisać do kogoś od nich na czacie, czy tam maila?
Mam jedno internetowe bez karty a drugie Freemium z kartą. Oba darmowe. Najlepiej idź do oddziału. Ja nigdy nie wierzę w te boty na czatach.