Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 261 / 2772
Hejtuję to, że nie wiem o co chodzi w jednej odznace Raz się cofam, a raz do przodu idzie cały czas o jeden. Denerwuje mnie to
Hejtuję Rossmann. Od piątkowego ranka moje zamówienie jest ciągle w realizacji.
Hejtuję mój brzuch! Od dziś jestem na diecie, jak zjadam mało i rzadko, tak dziś, po 2 porcjach jestem z nikąd głodna... Ale obiad za 20 minut
Pomimo to, że jest bardzo ciepło i jest ładna pogoda, pewnie jest niskie ciśnienie, bo głowa mnie boli i źle się czuję
O, to nie tylko ja Ja się z jednej strony cieszę, że coraz cieplej, ale właśnie zawsze jak jest tak ciepło, głowa mnie boli i czuję się jakbym całą noc nie spała Niby słońce dodaje energii, a mam wrażenie, że mi ją zabiera.
Powinno być w jestem szczęśliwa, ale ytrzymam ciągłość wątku informuje, ze dojechalam do Rybnika i z niego wrocilam! zaparkowanie to była masakra, bo na parkingu nie bylo ani pol miejsca, ale miałam farta, dwa auta obok siebie wyjechały i bylo miejsce idealne dla mnie wrocilam do pracy, za 2 godziny muszę jeszcze dojechać do domu
No to u mnie też się zmniejszyła ilość, ale tylko o jeden. Zobaczymy dzisiaj czy jak dodam to czy coś się zmieni.
Miałam siedzieć na uczelni na okienku i zmagać się z lekturą, ale w międzyczasie przeczytałam, że te zajęcia zostały odwołane. A jeszcze dziś rano mówiłam koledze, że mam takie dzikie marzenie, że odwołują zajęcia, oprócz tych, co zostały odwołane, bo na nie akurat bym sobie poszła. Przyjechałam więc umierać w domu, potem pojadę na jeszcze tylko jedne ćwiczenia. Trzymajcie za mnie kciuki, bo choć są dość fajne i nie muszę się na nie wcześniej przygotowywać, to nie wiem, jak je wytrzymam. Czuję się po prostu słabo.
Jeszcze patrzę w pogodę i mi pokazuje, że ma się w tym tygodniu ochłodzić. Ja już nie chcę, niech sobie zostanie te 15 stopni i więcej.