Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 930 / 2893
Wyrzuciłam dzisiaj około 50 lakierów hybrydowych, które są już bardzo stare i na pewno ich już nie użyję. Pozbyłam się też trzech par spodni, dwóch bluzek i kilku kosmetyków, których na pewno nie będę używać. Powinno mi się zrobić trochę miejsca, a dalej mam wrażenie, że wszystkiego mam za dużo 👎🤦
@Olaj mnie wkurzało jak mi wyskakiwało miasto obok i nie mogłam zmienić na moje, bo nie było. Żeby było śmiesznie jak zaznaczyłam, bo byłam ciekawa co dalej, to miałam wybrać jedno miejsce z dwóch, gdzie mam chodzić do podpisu. I oczywiście, to były oddziały w mieście obok, a nie w moim. Później wyskoczyło, że trzeba będzie donieść papiery do nich i złożyć podpis. Tylko jak skoro jest zamknięte?? Wkurzyłam się i stwierdziłam, że poczekam.
Mam ponad 120 ciuchów na sprzedaż 🤦♀️
Nie wiem gdzie mi się to pomieściło jak teraz mam połowę mniej i mam problem 😂
Ja zawsze kupuje w sh, a tam ceny są takie niskie, że brałam wszystko co mi się spodobało i oto efekty 😕
@Olaj @monikove nie możecie zadzwonić i się zapytać? Może zarejestrują Was telefonicznie, albo wytłumaczą co i jak.
Ja raz się rejestrowałam przez neta, ale nie dodałam większości załączników (rejestrowałam się kolejny raz, więc i tak mieli moje papiery i tylko poszłam do rejestracji i w zasadzie wszystko to wyglądało tak jakbym poszła się zarejestrować normalnie tylko po prostu miałam wybrany termin przybycia i to cała różnica). Myślę, że najlepiej zadzwonić. Polecam to mojemu A. ale nie skorzystał...
Mam to samo, ale nie potrafię się z niczym rozstać. No bo co, zima się skończyła, to swetrów nie wyrzucę... Lato jak przyjdzie, to mam rzeczy sprzed roku czy dwóch...
Próbuję podchodzić do tego krytycznie. Średnio się to udaje
Zwykle żal mi po prostu wyrzucić ulubionych bluzek czy swetrów, nawet jak już są znoszone, ale czasem trzeba. To, co uważam, że zwyczajnie komuś się może przydać, no to wrzucam do kontenera. Teraz nie mam jak tego zrobić, no bo zaklejone są.
Aha. I wydałam mnóstwo kasy na kosmetyki, bo w maju jest spora zniżka w Mary Kay... a mnie się już kończyła mikrodermabrazja (245 zł)... tusz (wzięłam 2 x 79 zł) ... i maseczkę na zapas wzięłam (2 sztuki x 93zł ) Dobrze, że mają długi termin ważności.
No więc, całe szczęście, że za akademik nie muszę płacić, bo właśnie przehulałam ten hajs
A macie też takie kupki ubrań, na to nazywam specjalnie: "założę jak schudnę"?
Ja nie mam Przestałam się łudzić . Przytyję/schudnę na bank będę chciała kupić coś nowego, więc bez sentymentów rozstaję się z ciuchami, które mi nie pasują z jakiegoś powodu. Wyjątkiem są buty, z butami rozstaję się dopiero jak są zniszczone, jakoś nie potrafię... .
Ja też z butami mam problem, ale mentalnie walczę z wystawieniem szpilek z zary, które miałam na sobie 2 razy w życiu.
Miałam jedne spodnie, bo zamówiłam je po wymiarach na FB, NOWE. Za 70 zł... I w pasie się okazały mniejsze niż było podane w wymiarach. No i oberwałam metkę, ja glupia, z nadzieją, że schudnę. I w koncu przywiozłam je z Lublina i wystawiłam dziś na vinted za sporo mniej, ale cóż... Głupota nie boli.
Mam w szafie sukienkę z Dorothy Perkins. Za 1 zł w lumpie. Jest P R Z E P I Ę K N A, ale... zrobiła się za mała w biuście. Taka weselna bardziej. Żal mi jej porzucić. Nigdzie w niej nie byłam. Butów z kolei staram się nie kupować używanych i też nie sprzedawać używanych...
HATE HATE HATE!! Mój Luby pojechał do mieszkania, zszedł do piwnicy, a tam cała piwnica zalana... Nie tylko nasza. No naszło z ziemi, ale to jakiś żart jest, bo padało tyle, co nic tak naprawdę. A w piwnicy mamy rzeczy do łazienki w kartonach.
Przyszły też moje zamówione na bonprixie majty i spódnice. W spódnicach wyglądam źle... Ale majty pierwsza klasa.
Chyba mam za dużo ciuchów na „jak schudnę”
Przez ostatnie kilka(naście? dziesiąt?) dni jestem tak totalnie wypompowana z jakiejkolwiek energii i chęci na cokolwiek... A zaraz mam zajęcia, jutro jeszcze jedne i lekturkę 100 stron do przeczytania
Już prawie 2 miesiące gnijemy na "kwarantannie" z dala od uczelni. Nie wiem, czy tęsknię za moją Alma Mater... Rozważam jej zdradę na II stopniu
Mi się w końcu udało zarejestrować , ale właśnie nie mogłam wprowadzić dokładnie na jakim stanowisku pracowałam bo go nie było na liście wiec wybierałam podobne . W sumie rejestrowałam się prawie 2h . Dzwoniłam pytać tez o to czy dobrze coś zaznaczam 🤪
Nie spodziewałam się, że jest aż tyle introwertyków w Polsce, że bluzka z nadrukiem, którą chciałam sobie kupić jest już wyprzedana we wszystkich możliwych rozmiarach, a inne kolory i nadruki z tej samej "serii" są dostępne