Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 881 / 2892
Na szczęście nie. Ale może to jakaś alergia czy coś, może to przez to, że wiosna
Też tak mam, skóra jest bardzo sucha, łuszczy się mimo, że w domu jest zimno i pije mnóstwo wody
A udaje Ci się ją jakoś nawilżyć? Bo u mnie bez szans... Najgorzej jest rano, jak się przebudzę.
Ojoj, czy mam zacząć się stresować, że promotor wysłał mi pierwszy raz oficjalnego mejla, iż czeka na kolejne rozdziały pracy? Ja jeszcze nic nie mam z tego kolejnego rozdziału, oby nie tylko ja...
Dasz rade. 3mam w kciuki. Musisz się zmobilizować 😍. Problemu z pisaniem nie masz.
Dziękuję Kochana Dodałaś mi otuchy! Ostatnio jednak do niczego się zebrać się nie mogę
Ja też nie mogłam, a potem siadłam to napisałam 3 podrozdziały czystej statystyki w jeden dzień . Został mi jeden podrozdział i biorę się za badania
Nic nie pomaga.. nawet tłuste kremy i te mocno nawilżające, które zazwyczaj obciążały moją cerę, szybko się wchłaniają a skóra nadal sucha.. Próbuję kremów, mgiełek, piję mnóstwo wody i nic.
U mnie całkiem ok się sprawdza krem z The Ordinary, a u mnie to narmalka, że skóra aż się ze mnie sypie . Moja siostra ma podobnie, używa tłustego Dermosanu.
Ja mam 100% teorii, na razie sam konspekt i zaczynam się trząść za każdym razem, gdy myślę o czymkolwiek związanym ze studiami. Chyba wolałabym już mieć pracę badawczą, chociaż doklejenie do niej teorii też nie jest proste. Co ja robię na studiach...
Wróciłam padnięta z nocki, najchętniej wskoczyłabym pod prysznic i do łóżka ale jak mi już została godzina do otawrcia biedronki to wolę przetrzymać i zrobić od razu zakupy
Przynajmniej zaczęłaś Ja nie mam nic 😂😂 Ale poniekąd przez problemy z kontaktem z promotorem. 😡😡
Mam podobnie Wydaje mi się ze to może być przez te ilość dezynfekcji... wszędzie dezynfekuja wszystko a potem unoszą się opary. Mamy ograniczone możliwości co do poruszania się a jednak świeże powietrze tez ma jakiś wpływ
Byłam pierwsza w kolejce zaraz za mną wbiegło kilka osób, zakupy zrobione na dobre 2 tygodnie, dorwałam jeszcze wielkanocne słodkości milki na -50% sama wtachałam zakupy i je rozpakowałam, K nawet nie drgnął, chrapie jak zabity 😂 a teraz jak się wykąpałam i położyłam to mi się nie chce spać