Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 882 / 2892
Zazdroszczę, że możecie się spokojnie za badania brać. U mnie lipa, promotorka rozkłada ręce, ja bez dostępu do laboratorium badań nie jestem w stanie zrobić nic, bo tam też zostały preparaty, tam są sprzęty.. A na domiar wszystkiego w tym roku przenieśli nasz kierunek na inną katedrę, niedługo po rozpoczęciu korony wywalili dziekana i prodziekankę, chaos totalny..
Nie mogłam wieczorem usnąć a chciałam wstać o 6, żeby mieć więcej czasu na pisanie.. I wyszło tak, że rzeczywiście o 6 wstałam, ale czuję się śnięta i nawet po kawie niewiele do mnie dociera..
A mnie boli od paru dni ząb, oczywiscie teraz do dentysty się dostać graniczy z cudem. Na domiar złego przed korona byłam juz z tym zębem u dentysty i miało być lepiej, ale niestety nie jest;/
W marcu, albo i pod koniec lutego wysłałam swojej promotor całą pracę licencjacką do poprawek kosmetycznych, wcześniej poprawiała już jej fragmenty. Najpierw miała być poprawiona pod koniec marca, później przed świetami, ostatnia wersja była że podeśle w święta.. od końca marca nie odpisuje nikomu na żadne maile dotyczące prac licencjackich, jedynie w święta na grupowego dostaliśmy życzenia świąteczne..
Tak mnie boli głowa i ząb, że będę musiała dzisiaj odpuścić trening z Kołakowska 😞
Ja też mam ostatnio problemy skórne, nigdy nie miałam trądziku, wyskakiwały mi pojedyncze krostki na brodzie albo czole. Teraz jest dramat, jakieś wielkie podskórne gule na policzkach i całej twarzy. Chyba czeka mnie wizyta u dermatologa jak to wszystko się uspokoi.
o kurcze współczuję Ja tak miałam w Sylwestra, że mój ząb się ukruszył i cała impreza zepsuta
Ja nie ogarniam co się dzieje z tą "uczelnią". Czekam na zajęcia, a tu nikt nic nie pisze, nie wkleja linka ze spotkaniem na Zoomie, nawet nie raczą odpisać... Trzeci raz czekam godzinę na te zajęcia bez sensu... Mam to gdzieś, idę się zajęć w końcu tą pracą
Miałam już wczoraj usiąść do pisania magisterki, a tu du*a, normalnie mnie to przerasta ....
średnio spałam w nocy, przez to boli mnie dziś głowa nie wstałam jeszcze z łóżka, nie mam nic na obiad zapomniałam jak się robi dobre zdjęcia