Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 858 / 2591

Dudziacam
Dudziacam
1.57k4 lata temu
Ageczii • 4 lata temu
Muszę odrabiać online zajęcia w piątek, które normalnie by się nie odbyły bo to wielki piątek i przecież ich by nie było...

wenkka • 4 lata temu
Trochę przesadzaja chyba z tymi zajeciami online i ich ponosi. Hit na mojej aplikacji. Normalnie mam zajecia raz w tygodniu przez 3 godziny. Raz do roku kolokwium, na zajeciach czasem piszemy cos praktycznego, ale glownie teoria. Nie ma zadnych zadan do domu (raz sie moze zdarzylo). W tym tygodniu nagle na stronie pojawiło się zadanie domowe hahahaha 13 punktow dl zrobienia do 20.04. W tym zadania opisowe oraz praktyczne. Oczywiście podniosl sie bunt, bo my w większości normalnie pracujemy, sporo osob ma dzieci, ktore aktualnie sa w domu, roboty nie jest jakos mniej. Na razie udalo nam sie wynegocjowac rozlozenie tych zadan w czasie... A, te 3 h w tygodniu mam aktualnie i tak, ale online. :D

U nas baba zaszalała i wysłała karty pracy na 22 strony. Ledwo je skończyłam robić a wczoraj wlasnie przysłała następne i to dotyczące lalki właśnie. nie wiem jak to wszystko ogarne ale chyba dam rade. Jeszcze nieszczęsna matma..
Rozumiem Waszą sytuacje. Napewno wszystkim jest ciężko.

maktao
maktao
6.72k4 lata temu
Ageczii • 4 lata temu
Muszę odrabiać online zajęcia w piątek, które normalnie by się nie odbyły bo to wielki piątek i przecież ich by nie było...

wenkka • 4 lata temu
Trochę przesadzaja chyba z tymi zajeciami online i ich ponosi. Hit na mojej aplikacji. Normalnie mam zajecia raz w tygodniu przez 3 godziny. Raz do roku kolokwium, na zajeciach czasem piszemy cos praktycznego, ale glownie teoria. Nie ma zadnych zadan do domu (raz sie moze zdarzylo). W tym tygodniu nagle na stronie pojawiło się zadanie domowe hahahaha 13 punktow dl zrobienia do 20.04. W tym zadania opisowe oraz praktyczne. Oczywiście podniosl sie bunt, bo my w większości normalnie pracujemy, sporo osob ma dzieci, ktore aktualnie sa w domu, roboty nie jest jakos mniej. Na razie udalo nam sie wynegocjowac rozlozenie tych zadan w czasie... A, te 3 h w tygodniu mam aktualnie i tak, ale online. :D

Dudziacam • 4 lata temu
U nas baba zaszalała i wysłała karty pracy na 22 strony. Ledwo je skończyłam robić a wczoraj wlasnie przysłała następne i to dotyczące lalki właśnie. :) nie wiem jak to wszystko ogarne ale chyba dam rade. Jeszcze nieszczęsna matma.. Rozumiem Waszą sytuacje. Napewno wszystkim jest ciężko. :)

Lalka była super. A rozmiar rękawiczek Izabeli Łęckiej to 5 i 3/4.
Stasiek Wokulski moją miłością.

sailor
sailor
10.69k4 lata temu
arxbella • 4 lata temu
Wczoraj wieczorem dosłownie wybuchłam płaczem, bo męczy mnie to wszystko... A zaczęło się od tego, że chciałam zrobić sobie samej obiad to oczywiście do kuchni wleciała matka mojego i gadanie typu to zrób dla wszystkich, albo nie rób bo jest pomidorowa, flaki, wczorajsze kotlety i sos... Odechciało mi się kompletnie już po słowach zrób dla wszystkich, bo wiem, że jedyne co bym usłyszała to " za mało przypraw/za dużo przypraw, za tłuste, nie dobre, nie dosmazone itd " bo słyszę to za każdym razem jak cokolwiek zrobię, jeszcze nigdy za wyręczenie ich w pracach domowych czy za jedzenie nie usłyszałam dziękuję... Druga rzecz to fakt, że próbuje się odciąć od wszystkiego, bo dostaje załamania nerwowego, wszędzie pousuwałam strony mówiące o koronawirusie, tutaj na wątek nie zaglądam, ale nie da się dlaczego? Bo dla matki mojego to jest jedyny temat, na przemian z tym że pis jest zły i hejt na nich i wgl, a po takie świetne oraz dodatkowo jak to jej nie boli żołądek/plecy/wybierz dowolny inny organ bo lekarka dała jej antybiotyk, a sama po chorobie wrzodowej jedyne co gości na talerzu to wiecznie gotowane brokuły/kalafior, pomidory w ilościach hurtowych, tak samo jogurty mleko i ogólnie produkty mleczne również w ilościach hurtowych, same kiwi i grejpfurty, czyli rzeczy kwaśne. I ta sama kobieta obrała sobie za cel uczenie mnie jakie owoce/warzywa mam jeść a co nie... Kolejna rzecz jaka mnie denerwuje to podejście do polityki w tym domu. Ja jestem osobą neutralną politycznie i mimo nie interesowania się tematem, potrafię wskazać co dobrego dana partia zrobiła jak była u władzy, ale kiedy ja powiem jakiekolwiek dobre zdanie na PiS, bo nie uważam że robią same złe rzeczy, to zostaje zjechana jak nie wiem, bo pis do dupy. Tak samo przez to, że się nie interesuję i jest mi wszystko jedno kto jest u władzy bo i tak odbywa się wszystko tak samo według mnie, to mam iść na wybory i zagłosować na inną partię byle nie pis.. męczy mnie to, bo ja jakbym chciała iść na wybory to i tak zagłosowała bym na partię, którą uznała bym za najlepszą nawet jeśli miałby to być pis. Ostatnia rzecz, która totalnie dobiła mój humor wczoraj to fakt że od stycznia szukam pracy, odkąd przeprowadziłam się tutaj nie mam praktycznie nikogo żeby móc się wygadać, bo od chłopaka słyszę tylko nie przejmuj się i tyle, z jego matka nawet nie zamierzam gadać bo usłyszę zaraz zwrot tematu na to jak ją wszystko boli, albo na średniego syna jaki to nie jest cudowny, a nie mam żadnej przyjaciółki ani nic. Jest jeszcze moja mama, ale ona ma tyle swoich problemów i wgl, że nie chce jej dokładać swoich. I czuje się przytłoczona tym miastem, tak jak je na początku lubiłam tak teraz nienawidzę. Prywatność też jest tematem tabu, bo jego matka wchodzi bez pukania, mimo ciągłych krzykow i tłumaczeń, jedzenie które sami kupujemy, musi być oczywiście ruszane i wgl, ale gdy mieszkał tutaj średni ze swoją to zaraz był krzyk jak cokolwiek było ruszone.

OrzechOwa235 • 4 lata temu
Ehhh współczuję Ci, mieszkanie z teściową to tragedia... Ja mieszkam 2 tygodnie i dłużej nie wytrzymałam. Było to samo co u Ciebie też jej nigdy nic nie smakowało jak ugotowałam, nawet się czepiała jak pranie wieszam i się z tego śmiała bo ja zawsze segreguje od razu skarpetki a dla niej to było śmieszne... Poza tym jak wychodziliśmy z domu to przeszukiwała nasz pokój... Wiedziała nawet ile mamy kasy w portfelu. Tez wchodziła bez pukania a jak zamknęliśmy drzwi na klucz to pod nimi stała i krzyczała żeby ją wpuścić... Jak wychodziliśmy z domu to wyjadała mam wszystkie przekąski a sama nie raczyła nic kupić. Jak się wyprowadziliśmy to rozpowiedziała o mnie plotkę że jestem z moim M tylko dla pieniędzy i że że puszczam także od 2 lat z nią nie gadam

Wiem co czujecie i jestem z Wami 🤗
Ja ze swoją teściowa wytrzymałam 5 miesięcy. Najgorsze 5 miesięcy mojego życia. Aż jednego dnia przesadziła i w ciągu 2 dni się wyprowadziliśmy. Zaznaczę że Młoda nie miała jeszcze 2 lat, ja nie pracowałam, a mój zarabiał 1500 zł.
Pomysl że gorzej już nie będzie. A sytuację jest przejściowa. Trzymam kciuki 😊

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k4 lata temu
Dudziacam • 4 lata temu
Jestem zasypana tyloma zadaniami z Polskiego i matematyki, że to się w głowie nie mieści i kompletnie nie daję sobie z tym rady. :( Muszę przeczytać "lalkę " lubiłyście tę lekturę ?

wenkka • 4 lata temu
Lalkę lubilam ❤❤

domkapodomka • 4 lata temu
Ja nie, nawet nie dotrwałam do połowy, jedna z niewielu lektur, których nie dałam rady przeczytać, obok Nad Niemnem. A ja łykam książki na śniadanie 🤭 jedyna lektura, którą lubiłam to Kamienie na szanciec i Faraon - chociaż sama nie wiem, czemu mnie tak fascynowała 😁

Dudziacam • 4 lata temu
Ja ogolnie bardzo lubię czytac ksiazki, lektury czytalam bo musialam. Oceny bywały dobre, ale na obecna chwile nie umiem zadnej z nich opisac o co w nich chodzilo. 🤣 a tej lalki to kompletnie nie kumam..

Uwielbiałam „Lalkę” Generalnie rzecz jest prosta, stoi pomiędzy romantyzmem a pozytywizmem, więc można o tym, że to swego rodzaju synkretyzm, Wokulski jest stuknięty, a Łęcka kompletnie oderwana od rzeczywistości (akcja z posągiem dla mnie wygrywa wszystko) . Może obejrzyj Mietczyńskiego? Nie wiem, co tam do końca jest, bo strasznie trudno mi go strawić, ale wiem, że generalnie mówi z sensem.

maktao
maktao
6.72k4 lata temu
Dudziacam • 4 lata temu
Jestem zasypana tyloma zadaniami z Polskiego i matematyki, że to się w głowie nie mieści i kompletnie nie daję sobie z tym rady. :( Muszę przeczytać "lalkę " lubiłyście tę lekturę ?

wenkka • 4 lata temu
Lalkę lubilam ❤❤

domkapodomka • 4 lata temu
Ja nie, nawet nie dotrwałam do połowy, jedna z niewielu lektur, których nie dałam rady przeczytać, obok Nad Niemnem. A ja łykam książki na śniadanie 🤭 jedyna lektura, którą lubiłam to Kamienie na szanciec i Faraon - chociaż sama nie wiem, czemu mnie tak fascynowała 😁

Dudziacam • 4 lata temu
Ja ogolnie bardzo lubię czytac ksiazki, lektury czytalam bo musialam. Oceny bywały dobre, ale na obecna chwile nie umiem zadnej z nich opisac o co w nich chodzilo. 🤣 a tej lalki to kompletnie nie kumam..

Nieznany profil • 4 lata temu
Uwielbiałam „Lalkę” :D Generalnie rzecz jest prosta, stoi pomiędzy romantyzmem a pozytywizmem, więc można o tym, że to swego rodzaju synkretyzm, Wokulski jest stuknięty, a Łęcka kompletnie oderwana od rzeczywistości (akcja z posągiem dla mnie wygrywa wszystko) xD. Może obejrzyj Mietczyńskiego? Nie wiem, co tam do końca jest, bo strasznie trudno mi go strawić, ale wiem, że generalnie mówi z sensem.

Mietczyński zachęcił mnie do przeczytania Lalki tym swoim opowiadaniem głupot, więc spełnił swoje zadanie

aporanek
aporanek
7.85k4 lata temu
Dudziacam • 4 lata temu
Jestem zasypana tyloma zadaniami z Polskiego i matematyki, że to się w głowie nie mieści i kompletnie nie daję sobie z tym rady. :( Muszę przeczytać "lalkę " lubiłyście tę lekturę ?

wenkka • 4 lata temu
Lalkę lubilam ❤❤

domkapodomka • 4 lata temu
Ja nie, nawet nie dotrwałam do połowy, jedna z niewielu lektur, których nie dałam rady przeczytać, obok Nad Niemnem. A ja łykam książki na śniadanie 🤭 jedyna lektura, którą lubiłam to Kamienie na szanciec i Faraon - chociaż sama nie wiem, czemu mnie tak fascynowała 😁

Dudziacam • 4 lata temu
Ja ogolnie bardzo lubię czytac ksiazki, lektury czytalam bo musialam. Oceny bywały dobre, ale na obecna chwile nie umiem zadnej z nich opisac o co w nich chodzilo. 🤣 a tej lalki to kompletnie nie kumam..

Nieznany profil • 4 lata temu
Uwielbiałam „Lalkę” :D Generalnie rzecz jest prosta, stoi pomiędzy romantyzmem a pozytywizmem, więc można o tym, że to swego rodzaju synkretyzm, Wokulski jest stuknięty, a Łęcka kompletnie oderwana od rzeczywistości (akcja z posągiem dla mnie wygrywa wszystko) xD. Może obejrzyj Mietczyńskiego? Nie wiem, co tam do końca jest, bo strasznie trudno mi go strawić, ale wiem, że generalnie mówi z sensem.

maktao • 4 lata temu
Mietczyński zachęcił mnie do przeczytania Lalki tym swoim opowiadaniem głupot, więc spełnił swoje zadanie xD

A ja od razu usnęłam po pierwszych kilku stronach, ogarnęłam streszczenia różne i jakoś poszło, na maturze chyba później miałam też Lalkę

Karolinnaa
Karolinnaa
15.16k4 lata temu
Dudziacam • 4 lata temu
Jestem zasypana tyloma zadaniami z Polskiego i matematyki, że to się w głowie nie mieści i kompletnie nie daję sobie z tym rady. :( Muszę przeczytać "lalkę " lubiłyście tę lekturę ?

wenkka • 4 lata temu
Lalkę lubilam ❤❤

domkapodomka • 4 lata temu
Ja nie, nawet nie dotrwałam do połowy, jedna z niewielu lektur, których nie dałam rady przeczytać, obok Nad Niemnem. A ja łykam książki na śniadanie 🤭 jedyna lektura, którą lubiłam to Kamienie na szanciec i Faraon - chociaż sama nie wiem, czemu mnie tak fascynowała 😁

Też lubiłam Kamienie na Szaniec ❤️

maktao
maktao
6.72k4 lata temu
Dudziacam • 4 lata temu
Jestem zasypana tyloma zadaniami z Polskiego i matematyki, że to się w głowie nie mieści i kompletnie nie daję sobie z tym rady. :( Muszę przeczytać "lalkę " lubiłyście tę lekturę ?

wenkka • 4 lata temu
Lalkę lubilam ❤❤

domkapodomka • 4 lata temu
Ja nie, nawet nie dotrwałam do połowy, jedna z niewielu lektur, których nie dałam rady przeczytać, obok Nad Niemnem. A ja łykam książki na śniadanie 🤭 jedyna lektura, którą lubiłam to Kamienie na szanciec i Faraon - chociaż sama nie wiem, czemu mnie tak fascynowała 😁

Dudziacam • 4 lata temu
Ja ogolnie bardzo lubię czytac ksiazki, lektury czytalam bo musialam. Oceny bywały dobre, ale na obecna chwile nie umiem zadnej z nich opisac o co w nich chodzilo. 🤣 a tej lalki to kompletnie nie kumam..

Nieznany profil • 4 lata temu
Uwielbiałam „Lalkę” :D Generalnie rzecz jest prosta, stoi pomiędzy romantyzmem a pozytywizmem, więc można o tym, że to swego rodzaju synkretyzm, Wokulski jest stuknięty, a Łęcka kompletnie oderwana od rzeczywistości (akcja z posągiem dla mnie wygrywa wszystko) xD. Może obejrzyj Mietczyńskiego? Nie wiem, co tam do końca jest, bo strasznie trudno mi go strawić, ale wiem, że generalnie mówi z sensem.

maktao • 4 lata temu
Mietczyński zachęcił mnie do przeczytania Lalki tym swoim opowiadaniem głupot, więc spełnił swoje zadanie xD

aporanek • 4 lata temu
A ja od razu usnęłam po pierwszych kilku stronach, ogarnęłam streszczenia różne i jakoś poszło, na maturze chyba później miałam też Lalkę xD

Ja miałam tez Lalkę na maturze.
Były jakies niby przecieki o durnych lekturach, a ja dzień przed maturą z polskiego napisałam do moich dziewczyn: zobaczycie, sikamy z nerwów że będzie coś trudnego, a bedzie pewnie o jakiejś pracy czy coś
i dali fragment o Rzeckim i jego pracy w sklepie Nie zapomnę tego spojrzenia dziewczyn z drugiego końca sali

Ageczii
Ageczii
2.79k4 lata temu
Ageczii • 4 lata temu
Muszę odrabiać online zajęcia w piątek, które normalnie by się nie odbyły bo to wielki piątek i przecież ich by nie było...

wenkka • 4 lata temu
Trochę przesadzaja chyba z tymi zajeciami online i ich ponosi. Hit na mojej aplikacji. Normalnie mam zajecia raz w tygodniu przez 3 godziny. Raz do roku kolokwium, na zajeciach czasem piszemy cos praktycznego, ale glownie teoria. Nie ma zadnych zadan do domu (raz sie moze zdarzylo). W tym tygodniu nagle na stronie pojawiło się zadanie domowe hahahaha 13 punktow dl zrobienia do 20.04. W tym zadania opisowe oraz praktyczne. Oczywiście podniosl sie bunt, bo my w większości normalnie pracujemy, sporo osob ma dzieci, ktore aktualnie sa w domu, roboty nie jest jakos mniej. Na razie udalo nam sie wynegocjowac rozlozenie tych zadan w czasie... A, te 3 h w tygodniu mam aktualnie i tak, ale online. :D

Dudziacam • 4 lata temu
U nas baba zaszalała i wysłała karty pracy na 22 strony. Ledwo je skończyłam robić a wczoraj wlasnie przysłała następne i to dotyczące lalki właśnie. :) nie wiem jak to wszystko ogarne ale chyba dam rade. Jeszcze nieszczęsna matma.. Rozumiem Waszą sytuacje. Napewno wszystkim jest ciężko. :)

Nam dają do zrobienia 3 razy tyle ile normalnie byśmy robili. Na jedne zajęcia przygotowywałam się normalnie 45 minut czytając tekst a teraz siedzę z kartą pracy po 8-12h i to tylko jedne zajęcia! Szok

Dudziacam
Dudziacam
1.57k4 lata temu
Dudziacam • 4 lata temu
Jestem zasypana tyloma zadaniami z Polskiego i matematyki, że to się w głowie nie mieści i kompletnie nie daję sobie z tym rady. :( Muszę przeczytać "lalkę " lubiłyście tę lekturę ?

wenkka • 4 lata temu
Lalkę lubilam ❤❤

domkapodomka • 4 lata temu
Ja nie, nawet nie dotrwałam do połowy, jedna z niewielu lektur, których nie dałam rady przeczytać, obok Nad Niemnem. A ja łykam książki na śniadanie 🤭 jedyna lektura, którą lubiłam to Kamienie na szanciec i Faraon - chociaż sama nie wiem, czemu mnie tak fascynowała 😁

Dudziacam • 4 lata temu
Ja ogolnie bardzo lubię czytac ksiazki, lektury czytalam bo musialam. Oceny bywały dobre, ale na obecna chwile nie umiem zadnej z nich opisac o co w nich chodzilo. 🤣 a tej lalki to kompletnie nie kumam..

Nieznany profil • 4 lata temu
Uwielbiałam „Lalkę” :D Generalnie rzecz jest prosta, stoi pomiędzy romantyzmem a pozytywizmem, więc można o tym, że to swego rodzaju synkretyzm, Wokulski jest stuknięty, a Łęcka kompletnie oderwana od rzeczywistości (akcja z posągiem dla mnie wygrywa wszystko) xD. Może obejrzyj Mietczyńskiego? Nie wiem, co tam do końca jest, bo strasznie trudno mi go strawić, ale wiem, że generalnie mówi z sensem.

Okej obejrze, dzięki za rade
Wlasnie niektorzy narzekają na tę lekturę. Jak to mój kolega powiedział. Wokulski to ciota a Łęcka to prostytutka haha i jedyne co robi to memy o lalce czyta

Dudziacam
Dudziacam
1.57k4 lata temu
Ageczii • 4 lata temu
Muszę odrabiać online zajęcia w piątek, które normalnie by się nie odbyły bo to wielki piątek i przecież ich by nie było...

wenkka • 4 lata temu
Trochę przesadzaja chyba z tymi zajeciami online i ich ponosi. Hit na mojej aplikacji. Normalnie mam zajecia raz w tygodniu przez 3 godziny. Raz do roku kolokwium, na zajeciach czasem piszemy cos praktycznego, ale glownie teoria. Nie ma zadnych zadan do domu (raz sie moze zdarzylo). W tym tygodniu nagle na stronie pojawiło się zadanie domowe hahahaha 13 punktow dl zrobienia do 20.04. W tym zadania opisowe oraz praktyczne. Oczywiście podniosl sie bunt, bo my w większości normalnie pracujemy, sporo osob ma dzieci, ktore aktualnie sa w domu, roboty nie jest jakos mniej. Na razie udalo nam sie wynegocjowac rozlozenie tych zadan w czasie... A, te 3 h w tygodniu mam aktualnie i tak, ale online. :D

Dudziacam • 4 lata temu
U nas baba zaszalała i wysłała karty pracy na 22 strony. Ledwo je skończyłam robić a wczoraj wlasnie przysłała następne i to dotyczące lalki właśnie. :) nie wiem jak to wszystko ogarne ale chyba dam rade. Jeszcze nieszczęsna matma.. Rozumiem Waszą sytuacje. Napewno wszystkim jest ciężko. :)

Ageczii • 4 lata temu
Nam dają do zrobienia 3 razy tyle ile normalnie byśmy robili. Na jedne zajęcia przygotowywałam się normalnie 45 minut czytając tekst a teraz siedzę z kartą pracy po 8-12h i to tylko jedne zajęcia! Szok

Współczuję. Zauważyłam że nie tylko podstawówce wysyłają tyle materiałów. Ja oraz wy na studiach macie zarówno taka sama sytuacje.

Dell
Dell
4.77k4 lata temu

Za chwilę obiad a ja się wpakowałam w cukierki czekoladowe 🙈

paoleandra
Nieznany profil
3.23k4 lata temu
ania173 • 4 lata temu
Przyszłam sobie ponarzekać na moją grupę, albo w sumie nie wiem, bo mnie ta sytuacja już bawi. Gdy tylko sami mamy ustalić jakiś termin to jest spina, ciągle w roli głównej te same osoby.. i to już są kłótnie tylko po to żeby postawić na swoim i robić drugiej osobie na złość.. A po drugie ponad tydzień temu mailowo napisałam że dostałam w paczce uszkodzone buty, i do dziś nie dostałam odpowiedzi i się zastanawiam co robić z nimi. :/

Nieznany profil • 4 lata temu
Niektórzy to atencjusze, kłócą się tylko po to, by być w centrum uwagi. Nie cierpię takich ludzi. Ale w sumie są całkiem zabawni, o ile nie musisz mieć z nimi do czynienia dłużej. Kurczę, może napisz jeszcze raz. Pewnie chodzi i te Adidasy, o których rozmawiałyśmy? Może mają teraz urwanie głowy i gdzieś im e-mail zaginął. Może też będą mieli jakąś infolinię, to można próbować dzwonić, bo to rżnie bywa: czasem szybciej załatwisz przez infolinię, czasem przez maila.

ania173 • 4 lata temu
Tak, tak o te. Właśnie mówię sobie że to pewnie przez to mają opóźnienia. Strasznie nie lubię rozmawiać z obcymi przez telefon więc poczekam jeszcze, może odpiszą

Nieznany profil • 4 lata temu
Jeej, też tego nie cierpię. Potrafię z kilka dni krążyć wokół telefonu, zanim w końcu zadzwonię. Faktycznie, może w poniedziałek coś się ruszy :)

ania173 • 4 lata temu
Ja się w sumie przełamałam jak dzwonili do mnie z pracy i musiałam rozmawiać, albo jak musiałam dzwonić do lekarza. I w takich neutralnych sytuacjach to spoko. Ale w sytuacji gdy wiem co mam powiedzieć, ale nie wiem jaką dostanę odpowiedź to jeszcze mam opory żeby dzwonić :/

Nieznany profil • 4 lata temu
Dzwoń, dzwoń, nie ma na co czekać. Ja się teraz też telefonicznie muszę użerać z InPostem (właściwie użeram się z sytuacją, natomiast każda z trzech konsultantek z którymi już rozmawiałam były naprawdę miłe i na tyle na ile mogły starały się mi pomóc), bo przekierowałam sobie paczkę kurierską do paczkomatu i od 30 marca nie może ona do niego trafić a są tam naprawdę istotne rzeczy. :( W aplikacji widzę to tak jaby ona sobie nad ranem z kurierem wyjeżdżała a potem po prostu z powrotem wracała razem z nim do oddziału..

kngslk • 4 lata temu
może paczkomat jest pełny? ja ostatnio nadawałam coś z vinted i był brak pustych skrytek

Teoretycznie nie, bo konsultantka też to sprawdzała i powiedziała, że zleci pilne dostarczenie paczki - na dodatek dzisiaj dotarła do tego samego paczkomatu jedna a ta z materiałem od piątku jest w oddziale, eh. No nic, jutro będę dzwonić, bo na pewno mają nie małe zamieszanie.

Swoją drogą ostatnio jak otwieralam paczkomat to w środku były dwie przesyłki - niewiele myśląc wzięłam obie ze sobą i dopiero w domu zobaczyłam, że tylko jedna jest adresowana do mnie. Oddałam ją nadawcy, chociaż korciło żeby zobaczyć co w środku, o jak korciło..

paoleandra
Nieznany profil
3.23k4 lata temu
Dudziacam • 4 lata temu
Jestem zasypana tyloma zadaniami z Polskiego i matematyki, że to się w głowie nie mieści i kompletnie nie daję sobie z tym rady. :( Muszę przeczytać "lalkę " lubiłyście tę lekturę ?

wenkka • 4 lata temu
Lalkę lubilam ❤❤

Lektura szła mi bardzo opornie, ale serial (jakieś 13 odcinków) był całkiem.

paoleandra
Nieznany profil
3.23k4 lata temu

A tak poza tym to miałam dzisiaj koszmarną noc - idzie mi ząb mądrości i nie dał mi w ogóle zasnąć, dentyści u mnie wszyscy pozamykani a ja w domu tylko z paracetamolem, który nie zadziałał. Rano mama wyskoczyła do całodobowej apteki, dopiero jakoś po 8 wzięłam ibuprofen i udało mi się zasnąć na 3h, no makaaaaabra..

Syll
Syll
17.34k4 lata temu

Jeszcze nigdy nie miałam tylu referatów itp. na uczelnię jak teraz -_-

cami
cami
6.43k4 lata temu
Dudziacam • 4 lata temu
Jestem zasypana tyloma zadaniami z Polskiego i matematyki, że to się w głowie nie mieści i kompletnie nie daję sobie z tym rady. :( Muszę przeczytać "lalkę " lubiłyście tę lekturę ?

wenkka • 4 lata temu
Lalkę lubilam ❤❤

Nieznany profil • 4 lata temu
Lektura szła mi bardzo opornie, ale serial (jakieś 13 odcinków) był całkiem. :D

Kiedy miałam ją w liceum nie przeczytałam, na szczęście bardzo szczegółowo omawialiśmy ją na lekcjach a samą książkę przeczytałam dopiero po maturze i jest naprawdę fajna

Karolinnaa
Karolinnaa
15.16k4 lata temu

Nie rozumiem co ludzie mają z remontami w niedziele. Dostałam okres i się położyłam spać, bo się źle czuje, obudził mnie sąsiad z boku, który zaczął tak głośno wiercić coś. Takie rzeczy to się robi w tygodniu, tym bardziej, że cały tydzień siedział w domu..

Karolinnaa
Karolinnaa
15.16k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
A tak poza tym to miałam dzisiaj koszmarną noc - idzie mi ząb mądrości i nie dał mi w ogóle zasnąć, dentyści u mnie wszyscy pozamykani a ja w domu tylko z paracetamolem, który nie zadziałał. :( Rano mama wyskoczyła do całodobowej apteki, dopiero jakoś po 8 wzięłam ibuprofen i udało mi się zasnąć na 3h, no makaaaaabra..

Mnie też dzisiaj męczy ząb mądrości, bo mi wychodzi już kilka lat i co jakiś czas mam takie bóle 😞 byłam u kilku dentystów i wszyscy mówią, że wyrośnie i nie trzeba wyrywać..

paoleandra
Nieznany profil
3.23k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
A tak poza tym to miałam dzisiaj koszmarną noc - idzie mi ząb mądrości i nie dał mi w ogóle zasnąć, dentyści u mnie wszyscy pozamykani a ja w domu tylko z paracetamolem, który nie zadziałał. :( Rano mama wyskoczyła do całodobowej apteki, dopiero jakoś po 8 wzięłam ibuprofen i udało mi się zasnąć na 3h, no makaaaaabra..

Karolinnaa • 4 lata temu
Mnie też dzisiaj męczy ząb mądrości, bo mi wychodzi już kilka lat i co jakiś czas mam takie bóle 😞 byłam u kilku dentystów i wszyscy mówią, że wyrośnie i nie trzeba wyrywać..

A miałaś może prześwietlenie czy zdjęcie panoramiczne, że mówią, że wyrośnie i nie ma o co się bać? W nocy jak nie mogłam spać to się naczytałam o zatrzymaniu zęba, jego wpływie na pozostałe.. I skłaniałabym się raczej ku usunięciu.

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.