Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 799 / 2892

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Mój tata to hipokryta, nas opierniczył, że po powrocie ja z Wawy, siostra z pracy nie umyłyśmy rąk (siedział w łazience więc nie miałyśmy nawet jak tego zrobić). Ale jak sam wraca z pracy to jakoś nie myje rąk... także ten... Zwraca uwagę, a sam nie robi tego. :# Co prawda jak z siostrą poszłyśmy do KFC to musiałam ją wygonić, żeby umyła ręce przed jedzeniem, no ale cóż. Sama to zrobiłam, więc chciałam żeby też ona umyła łapki...

sailor • 5 lat temu
Jak można nie myć rąk po powrocie do domu skądkolwiek?

Janettt • 5 lat temu
Widać można 🙄 u rodziców zawsze tak było, wracają do domu i nie pójdą rąk umyć, a często jedzą rękami, więc "nóż sam się w kieszeni otwiera". ;(

ksanaru • 5 lat temu
a co ze zlewem w kuchni? przecież można tam umyć ręce jeśli łazienka jest zajęta..

Janettt • 5 lat temu
@ksanaru w zlewie zawsze jest pełno naczyń 🙄

Nieznany profil • 5 lat temu
Nie no, nawet jak jest kupka naczyń w zlewie to można umyć ręce, bez przesady :P

sailor • 5 lat temu
Dziewczyny ale tak z ciekawości. Jak Wy w zlewie myjecie ręce? Ja mam mydło tylko w łazience. W kuchni mam płyn do naczyń. I nawet jak mam jakieś naczynie w zlewie (co rzadko się zdarza bo wszystko staram sie na bierząco dawać do zmywarki) to i tak nie wyobrażam sobie myć w zlewie rąk. Bo czym, mydłem? I ta brudna woda, z mydłem leci na naczynia... Czy myjecie ręce płynem do naczyń? Jak to robicie?

kngslk • 5 lat temu
Ej to teraz ja tak z ciekawości :D Kroisz cebulę w kuchni do obiadu w trakcie gotowania, no i co? Idziesz umyć ręce do łazienki? :D

@kngslk ja tak robię w domu bo nie mam zlewu a jedynie umywalkę w łazience, a z kuchni mam krok do łazienki także można nie powiem, że mi to nie przeszkadza, ale taki urok malutkiego mieszkanka.

Monarea
Monarea
4.17k5 lat temu
Monarea • 5 lat temu
@unreallove Od czterech? Łał.

Nieznany profil • 5 lat temu
No powiedzmy :D w grudniu nie dostałam wgl, w styczniu był, w lutym był, ale jakby go nie było bo nic nie leciało i do tego się spóźnił 10 dni a trwał może 3, no i dzisiaj miał być i przyszedł :D nie, nie jestem w ciąży. Chyba mam jakiś problem ginekologiczny bo dużo wymiotowałam i bolały mnie jajniki i inne takie, a na wizytę u ginekologa czekam już 3 miesiące :( jeszcze trochę ;D

ksanaru • 5 lat temu
a nie ma opcji iść szybciej prywatnie do jakiegoś innego lekarza? nie lekceważcie takich rzeczy, to nie poważne..

LadyFlower • 5 lat temu
Powinnaś jak najszybciej iść. Nie można bagatelizować problemu..

aporanek • 5 lat temu
Czekasz na NFZ czy coś? Jak się ostatnio chciałam dostać jak zadzwoniłam to wieczorem miałam wizytę, no ale prywatnie. Lepiej zapłacić i mieć święty spokój szczególnie, jeśli chodzi o takie rzeczy.

Nieznany profil • 5 lat temu
No właśnie problem w tym, że chodzę prywatnie a i tak muszę sobie poczekać :/ na 31 marca mam termin. Ogólnie to miałam objawy jak na ciąże, dużo jadłam, wymioty, nudności, zawroty głowy, zachcianki takie jakich bym nigdy nie zjadła, rósł mi brzuch, ale zrobiłam dwa testy i oba wyszły negatywnie. Robiłam je w odstępie miesiąca. Tak że nie wie wiem co jest nie halo, robiłam badania na tarczycę wszystko w normie, więc zostaje tylko ginekologia. Bolał mnie mega brzuch, jajniki tak że nie mogłam się ruszyć :(. Od jakiegoś czasu mi się to wszystko uspokoiło, a teraz jeszcze może się okazać, że nici z mojej wizyty przez to co się dzieję. Z drugiej strony strony cykam się trochę bo jednak ginekolog ma kontakt z różnymi osobami, a nie wiadomo kto z czym chodzi .

@unreallove Ja wciąż bym zaryzykowała. W moim przypadku jest to normalnie że przez np dwa miesiące nie dostanę okresu czy trzy ze względu na swoją niepełnosprawność. Ale byłam z tym prywatnie u ginekologa i poprosiłam czy pani mogłaby odkazić ręce przed badaniem. I tak założyła rękawiczki.
U mnie wszystko zależy od stresu, pozycji siedzenia oraz ćwiczeń i wrażliwych jelit.

unreallove
Nieznany profil
15.84k5 lat temu
Monarea • 5 lat temu
@unreallove Od czterech? Łał.

Nieznany profil • 5 lat temu
No powiedzmy :D w grudniu nie dostałam wgl, w styczniu był, w lutym był, ale jakby go nie było bo nic nie leciało i do tego się spóźnił 10 dni a trwał może 3, no i dzisiaj miał być i przyszedł :D nie, nie jestem w ciąży. Chyba mam jakiś problem ginekologiczny bo dużo wymiotowałam i bolały mnie jajniki i inne takie, a na wizytę u ginekologa czekam już 3 miesiące :( jeszcze trochę ;D

ksanaru • 5 lat temu
a nie ma opcji iść szybciej prywatnie do jakiegoś innego lekarza? nie lekceważcie takich rzeczy, to nie poważne..

LadyFlower • 5 lat temu
Powinnaś jak najszybciej iść. Nie można bagatelizować problemu..

aporanek • 5 lat temu
Czekasz na NFZ czy coś? Jak się ostatnio chciałam dostać jak zadzwoniłam to wieczorem miałam wizytę, no ale prywatnie. Lepiej zapłacić i mieć święty spokój szczególnie, jeśli chodzi o takie rzeczy.

Nieznany profil • 5 lat temu
No właśnie problem w tym, że chodzę prywatnie a i tak muszę sobie poczekać :/ na 31 marca mam termin. Ogólnie to miałam objawy jak na ciąże, dużo jadłam, wymioty, nudności, zawroty głowy, zachcianki takie jakich bym nigdy nie zjadła, rósł mi brzuch, ale zrobiłam dwa testy i oba wyszły negatywnie. Robiłam je w odstępie miesiąca. Tak że nie wie wiem co jest nie halo, robiłam badania na tarczycę wszystko w normie, więc zostaje tylko ginekologia. Bolał mnie mega brzuch, jajniki tak że nie mogłam się ruszyć :(. Od jakiegoś czasu mi się to wszystko uspokoiło, a teraz jeszcze może się okazać, że nici z mojej wizyty przez to co się dzieję. Z drugiej strony strony cykam się trochę bo jednak ginekolog ma kontakt z różnymi osobami, a nie wiadomo kto z czym chodzi .

Monarea • 5 lat temu
@unreallove Ja wciąż bym zaryzykowała. W moim przypadku jest to normalnie że przez np dwa miesiące nie dostanę okresu czy trzy ze względu na swoją niepełnosprawność. Ale byłam z tym prywatnie u ginekologa i poprosiłam czy pani mogłaby odkazić ręce przed badaniem. I tak założyła rękawiczki. U mnie wszystko zależy od stresu, pozycji siedzenia oraz ćwiczeń i wrażliwych jelit.

Właśnie taki mam raczej zamiar bo nie chcę żyć w nie wiedzy, zwłaszcza ze może coś się dziać. No ja zawsze miałam regularne okresy, miałam sytuacje, ze niedługo po urodzeniu dziecka zrobiła mi się torbiel, która potem pękła i cały płyn wylał mi się do brzucha. Brzuch mnie bolał przez 3 miesiące. Po za tym obciążenie genetyczne też jest. A rękawiczki to zawsze zakładają

Zagmatwana
Nieznany profil
5.72k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Mój tata to hipokryta, nas opierniczył, że po powrocie ja z Wawy, siostra z pracy nie umyłyśmy rąk (siedział w łazience więc nie miałyśmy nawet jak tego zrobić). Ale jak sam wraca z pracy to jakoś nie myje rąk... także ten... Zwraca uwagę, a sam nie robi tego. :# Co prawda jak z siostrą poszłyśmy do KFC to musiałam ją wygonić, żeby umyła ręce przed jedzeniem, no ale cóż. Sama to zrobiłam, więc chciałam żeby też ona umyła łapki...

sailor • 5 lat temu
Jak można nie myć rąk po powrocie do domu skądkolwiek?

Janettt • 5 lat temu
Widać można 🙄 u rodziców zawsze tak było, wracają do domu i nie pójdą rąk umyć, a często jedzą rękami, więc "nóż sam się w kieszeni otwiera". ;(

ksanaru • 5 lat temu
a co ze zlewem w kuchni? przecież można tam umyć ręce jeśli łazienka jest zajęta..

Janettt • 5 lat temu
@ksanaru w zlewie zawsze jest pełno naczyń 🙄

Nieznany profil • 5 lat temu
Nie no, nawet jak jest kupka naczyń w zlewie to można umyć ręce, bez przesady :P

sailor • 5 lat temu
Dziewczyny ale tak z ciekawości. Jak Wy w zlewie myjecie ręce? Ja mam mydło tylko w łazience. W kuchni mam płyn do naczyń. I nawet jak mam jakieś naczynie w zlewie (co rzadko się zdarza bo wszystko staram sie na bierząco dawać do zmywarki) to i tak nie wyobrażam sobie myć w zlewie rąk. Bo czym, mydłem? I ta brudna woda, z mydłem leci na naczynia... Czy myjecie ręce płynem do naczyń? Jak to robicie?

kngslk • 5 lat temu
Ej to teraz ja tak z ciekawości :D Kroisz cebulę w kuchni do obiadu w trakcie gotowania, no i co? Idziesz umyć ręce do łazienki? :D

Janettt • 5 lat temu
@kngslk ja tak robię w domu bo nie mam zlewu a jedynie umywalkę w łazience, a z kuchni mam krok do łazienki także można xD nie powiem, że mi to nie przeszkadza, ale taki urok malutkiego mieszkanka.

Ja mam mydło w kuchni i w łazience. Co prawda mieszkam sama, ale właśnie krojąc cebule czy co gorsza dla mnie dotykając mięsa🤮 muszę umyć ręce. Zawsze u rodziców brakowało mi mydła w kuchni i owszem gdy łazienka była zajęta myłam ręce płynem do naczyń.

rena442
rena442
4.14k5 lat temu

@sailor ja mam w kuchni zwykłe mydło wlane do tego dozownika w zlewie (jeden kranik na płyn, jeden na mydło) no i też często myję ręce w kuchni podczas gotowania U mnie nigdy gary w zlewie nie stoją, ewentualnie jakieś warzywa czy zioła

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Mój tata to hipokryta, nas opierniczył, że po powrocie ja z Wawy, siostra z pracy nie umyłyśmy rąk (siedział w łazience więc nie miałyśmy nawet jak tego zrobić). Ale jak sam wraca z pracy to jakoś nie myje rąk... także ten... Zwraca uwagę, a sam nie robi tego. :# Co prawda jak z siostrą poszłyśmy do KFC to musiałam ją wygonić, żeby umyła ręce przed jedzeniem, no ale cóż. Sama to zrobiłam, więc chciałam żeby też ona umyła łapki...

sailor • 5 lat temu
Jak można nie myć rąk po powrocie do domu skądkolwiek?

Janettt • 5 lat temu
Widać można 🙄 u rodziców zawsze tak było, wracają do domu i nie pójdą rąk umyć, a często jedzą rękami, więc "nóż sam się w kieszeni otwiera". ;(

ksanaru • 5 lat temu
a co ze zlewem w kuchni? przecież można tam umyć ręce jeśli łazienka jest zajęta..

Janettt • 5 lat temu
@ksanaru w zlewie zawsze jest pełno naczyń 🙄

Nieznany profil • 5 lat temu
Nie no, nawet jak jest kupka naczyń w zlewie to można umyć ręce, bez przesady :P

sailor • 5 lat temu
Dziewczyny ale tak z ciekawości. Jak Wy w zlewie myjecie ręce? Ja mam mydło tylko w łazience. W kuchni mam płyn do naczyń. I nawet jak mam jakieś naczynie w zlewie (co rzadko się zdarza bo wszystko staram sie na bierząco dawać do zmywarki) to i tak nie wyobrażam sobie myć w zlewie rąk. Bo czym, mydłem? I ta brudna woda, z mydłem leci na naczynia... Czy myjecie ręce płynem do naczyń? Jak to robicie?

kngslk • 5 lat temu
Ej to teraz ja tak z ciekawości :D Kroisz cebulę w kuchni do obiadu w trakcie gotowania, no i co? Idziesz umyć ręce do łazienki? :D

Janettt • 5 lat temu
@kngslk ja tak robię w domu bo nie mam zlewu a jedynie umywalkę w łazience, a z kuchni mam krok do łazienki także można xD nie powiem, że mi to nie przeszkadza, ale taki urok malutkiego mieszkanka.

Nieznany profil • 5 lat temu
Ja mam mydło w kuchni i w łazience. Co prawda mieszkam sama, ale właśnie krojąc cebule czy co gorsza dla mnie dotykając mięsa🤮 muszę umyć ręce. Zawsze u rodziców brakowało mi mydła w kuchni i owszem gdy łazienka była zajęta myłam ręce płynem do naczyń.

No gdyby nie cały zlew naczyń to bym umyła, ale jak się usypuje, to nawet z boczku nie chce ryzykować, zwłaszcza, że nie zawsze jest ciepła woda (jak nie napalą w piecu to jest terma, ale ojciec ją ciągle wyłącza -wg niego to oszczędność prądu, tylko zrozumieć nie może, że na rozbijanie się terma ciągnie więcej prądu niż jak chodzi cały czas). Także często zostaje mycie w letniej wodzie, albo czekanie na ciepłą...
Tragiczne są warunki w moim domu rodzinnym.

ksanaru
ksanaru
17.88k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Mój tata to hipokryta, nas opierniczył, że po powrocie ja z Wawy, siostra z pracy nie umyłyśmy rąk (siedział w łazience więc nie miałyśmy nawet jak tego zrobić). Ale jak sam wraca z pracy to jakoś nie myje rąk... także ten... Zwraca uwagę, a sam nie robi tego. :# Co prawda jak z siostrą poszłyśmy do KFC to musiałam ją wygonić, żeby umyła ręce przed jedzeniem, no ale cóż. Sama to zrobiłam, więc chciałam żeby też ona umyła łapki...

sailor • 5 lat temu
Jak można nie myć rąk po powrocie do domu skądkolwiek?

Janettt • 5 lat temu
Widać można 🙄 u rodziców zawsze tak było, wracają do domu i nie pójdą rąk umyć, a często jedzą rękami, więc "nóż sam się w kieszeni otwiera". ;(

ksanaru • 5 lat temu
a co ze zlewem w kuchni? przecież można tam umyć ręce jeśli łazienka jest zajęta..

Janettt • 5 lat temu
@ksanaru w zlewie zawsze jest pełno naczyń 🙄

Nieznany profil • 5 lat temu
Nie no, nawet jak jest kupka naczyń w zlewie to można umyć ręce, bez przesady :P

sailor • 5 lat temu
Dziewczyny ale tak z ciekawości. Jak Wy w zlewie myjecie ręce? Ja mam mydło tylko w łazience. W kuchni mam płyn do naczyń. I nawet jak mam jakieś naczynie w zlewie (co rzadko się zdarza bo wszystko staram sie na bierząco dawać do zmywarki) to i tak nie wyobrażam sobie myć w zlewie rąk. Bo czym, mydłem? I ta brudna woda, z mydłem leci na naczynia... Czy myjecie ręce płynem do naczyń? Jak to robicie?

Nieznany profil • 5 lat temu
Tak, płynem do mycia naczyń. Nie chcę się rozpisywać i wymądrzać, ale po prostu wiem, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi, jeśli zachodzi konieczność. ;)

Syll • 5 lat temu
Też tak sądzę. Poza tym często mam ludwik - balsam do naczyń, który dba ponoć też o dłonie :D

sailor • 5 lat temu
Jak gotuję w kuchnie to normalnie myje płynem. Ale chodzi mi o te bakterie z zewnątrz. Mam taki odruch że od razu po powrocie do domu lecę do łazienki. Takie moje zboczenie. Nie potrafiłabym zmyć tego brudu w miejscu gdzie stoja naczynia, gdzie mam jedzenie. Po prostu takie zachowanie wyniosłam z domu i byłam ciekawa jak jest u Was. 😊

kngslk • 5 lat temu
Po powrocie z dworu myję normalnie w łazience, zawsze oprócz gotowania, albo w momencie gdy łazienka jest zajęta - myję w łazience :D. Ale w kuchni się zdarza, mydłem albo płynem do mycia naczyń jak zabraknie mydła.. :D No i tak jak pisałam, zlew u nas jest pusty.

mam tak samo, mam tez 2 komory i nigdy nie zdarzyło się tak że obie stoją zapełnione ( mówię o sytuacjach codziennych, bo np po rodzinnym obiedzie czy w wyjątkowych sytuacjach pewnie były zapełnione obie ) więc spokojnie nad jedną mogę umyć ręce i sięgam po płyn do naczyń jeśli nie mam aktualnie mydła w kuchni

ksanaru
ksanaru
17.88k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Mój tata to hipokryta, nas opierniczył, że po powrocie ja z Wawy, siostra z pracy nie umyłyśmy rąk (siedział w łazience więc nie miałyśmy nawet jak tego zrobić). Ale jak sam wraca z pracy to jakoś nie myje rąk... także ten... Zwraca uwagę, a sam nie robi tego. :# Co prawda jak z siostrą poszłyśmy do KFC to musiałam ją wygonić, żeby umyła ręce przed jedzeniem, no ale cóż. Sama to zrobiłam, więc chciałam żeby też ona umyła łapki...

sailor • 5 lat temu
Jak można nie myć rąk po powrocie do domu skądkolwiek?

Janettt • 5 lat temu
Widać można 🙄 u rodziców zawsze tak było, wracają do domu i nie pójdą rąk umyć, a często jedzą rękami, więc "nóż sam się w kieszeni otwiera". ;(

ksanaru • 5 lat temu
a co ze zlewem w kuchni? przecież można tam umyć ręce jeśli łazienka jest zajęta..

Janettt • 5 lat temu
@ksanaru w zlewie zawsze jest pełno naczyń 🙄

Nieznany profil • 5 lat temu
Nie no, nawet jak jest kupka naczyń w zlewie to można umyć ręce, bez przesady :P

sailor • 5 lat temu
Dziewczyny ale tak z ciekawości. Jak Wy w zlewie myjecie ręce? Ja mam mydło tylko w łazience. W kuchni mam płyn do naczyń. I nawet jak mam jakieś naczynie w zlewie (co rzadko się zdarza bo wszystko staram sie na bierząco dawać do zmywarki) to i tak nie wyobrażam sobie myć w zlewie rąk. Bo czym, mydłem? I ta brudna woda, z mydłem leci na naczynia... Czy myjecie ręce płynem do naczyń? Jak to robicie?

kngslk • 5 lat temu
Ej to teraz ja tak z ciekawości :D Kroisz cebulę w kuchni do obiadu w trakcie gotowania, no i co? Idziesz umyć ręce do łazienki? :D

Janettt • 5 lat temu
@kngslk ja tak robię w domu bo nie mam zlewu a jedynie umywalkę w łazience, a z kuchni mam krok do łazienki także można xD nie powiem, że mi to nie przeszkadza, ale taki urok malutkiego mieszkanka.

Nieznany profil • 5 lat temu
Ja mam mydło w kuchni i w łazience. Co prawda mieszkam sama, ale właśnie krojąc cebule czy co gorsza dla mnie dotykając mięsa🤮 muszę umyć ręce. Zawsze u rodziców brakowało mi mydła w kuchni i owszem gdy łazienka była zajęta myłam ręce płynem do naczyń.

Janettt • 5 lat temu
No gdyby nie cały zlew naczyń to bym umyła, ale jak się usypuje, to nawet z boczku nie chce ryzykować, zwłaszcza, że nie zawsze jest ciepła woda (jak nie napalą w piecu to jest terma, ale ojciec ją ciągle wyłącza -wg niego to oszczędność prądu, tylko zrozumieć nie może, że na rozbijanie się terma ciągnie więcej prądu niż jak chodzi cały czas). Także często zostaje mycie w letniej wodzie, albo czekanie na ciepłą... Tragiczne są warunki w moim domu rodzinnym.

U mnie w domu od zawsze woda jest grzana poprzez palenie w piecu, co za tym idzie w wakacje mam ciągle zimną wodę ( wieczorami jest palone w piecu tylko na wodę i wtedy zazwyczaj każdy się kąpie ), aktualnie jest grzałka, ale dzięki Tobie zdałam sobie sprawę że przed 25 lat myłam ręce w zimnej wodzie i nigdy mi to nie przeszkadzało

martulla
martulla
2.08k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
Mówi się, że młodzież niewychowana a mi opadły ręce. Byłam na poczcie, jak zwykle kolejka ludzi. Przede mną z 5 osób, za mną starsza Pani (ale nie taka stara, może z 50+, ładnie ubrana, pełen makijaż, neonowa szminka - mentalnie na pewno czuje się na mniej niż ma ;) ). A za nią młoda Pani dwójką dzieci - dziewczynka, która przeglądała jakąś książeczkę i chłopczyk w wózku, który zaczął się trochę niecierpliwić. Jak przyszła moja kolej, mówię do tej Pani, że proszę, niech przejdzie przede mnie, a te babsko za mną, że ona się nie zgadza. Że ona też ma dzieci i trójkę wychowała. Trochę mnie zatkało, ale mówię nadal grzecznie - i co, nigdy Panią nikt nie przepuścił w kolejce? A ona na to że nie, a teraz to my mamy tyle przywilejów, że postać w kolejce można. No i pytam dalej, to jak Panią nikt nie przepuszczał, to Pani też musi tak źle robić? Pytam jakich przywilejów? A ona na to, że 500+. Mówię dalej grzecznie, że nie mam dzieci, więc 500+ nie jest dla mnie żadnym przywilejem, więc pytam kim jesteście "wy" w jej odczuciu? A ona na to, że wszystkie młode, bo teraz to nas jak KSIĘŻNICZKI traktują, nic nie robiMY, stać w kolejce nie możeMY, pieniądze za nic dostajeMY. Ponownie powtórzyłam, że nie mam tych przywilejów, bo nie mam dzieci, więc proszę wyjaśnić jakie ja mam przywileje jako młoda osoba? W odpowiedzi usłyszałam "WSZYSTKIE MOŻLIWE, NIE BĘDĘ DYSKUTOWAĆ DALEJ". Oczywiście przy okienku naklejka, że matki z dzieckiem, kobiety w ciąży obsługujemy poza kolejką. Jakim kur.a trzeba być chamem, żeby w taki sposób się zachowywać i w ogóle przeprowadzić taką dyskusję. Oczywiście nie przepuściła tej Pani z dziećmi, a mi przy wyjściu wymownym tonem powiedziała że nie mam szacunku do starszych. A czy tylko starszym należy okazywać szacunek? Swoim zachowaniem raczej nie pokazuje jakby na niego zasłużyła. Jak wyszłam to aż się poryczałam...

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Masakra... Ja pamietam podobna sytuacje w autobusie jakieś dwa lata temu. Rano autobusy przeważnie przepełnione ale znalazłam miejsce siedzące i gdy weszła pani z chłopcem z zespołem dałna, zaczął płakać że nie ma miejsca a on chce usiąść więc ustąpiłam miejsca po czym jakas starsza pani zaczęła mieć do mnie pretensje że nie puściłam jej...

martulla • 5 lat temu
Wiele miałam takich przypadków stojąc w kolejce z dzieckiem. Najbardziej utkwiło mi jednak czekanie na lekarza- Syn miał wtedy jakieś 9 miesięcy. Na drzwiach gabinetu napisane, jak byk: "DZIECI PONIŻEJ 1r.ż PRZYJMOWANE POZA KOLEJNOŚCIĄ". Stanęłam więc blisko drzwi, by za chwilę wejść. ALE- jakaś 60+ kobieta mnie atakuje, że Nie ma to jak dziecko wziąć na ręce i udawać, że malutkie jest! Że przecież od razu widać, że dawno roczek skończył a ja się w kolejkę tylko wpycham. Że przecież dziecku nic nie jest! Na nic zdały się moje słowa, że synkowi do roku dużo brakuje (miał około 9 miesięcy, a po prostu był duży) i że skoro mam przywilej to po prostu zaraz wejdę do gabinetu. A ta do mnie że bezczelna gówniara jestem, że co to za pyskowanie do starszych i że ja teraz nie wejdę tylko ona. Aż wyszła pani doktor i powiedziała, że jak się nie uspokoi to jej dziś nie przyjmie. Po czym zawołała mnie do siebie. Czasem zastanawiam się, kto jest gorszy- dzieci czy dorośli?

Janettt • 5 lat temu
Ja miałam podobną sytuację (może to za dużo powiedziane), ale pani doktor wyprosiła kobitkę, którą o ile dobrze pamiętam weszła przede mną bez slowa (albo zapytała czy może wejść i ja się zgodziłam - nie pamiętam już), a miała na późniejszą godzinę niż ja. Wyszła napewno bez słowa. W tym przypadku ona była z małym dzieckiem. No ale tu były zapisy, więc to trochę inna historia, zwłaszcza, że to nie była wizyta, że dziecko bardzo chore czy coś. Ja jestem z takich co raczej wpuszczają w kolejkę, choć zdarza się że później żałuję. xD No ale taka moja natura, czasami jestem zbyt dobra, ale jak ktoś naprawdę z mocnym bólem, czy coś naprawdę poważnego to zrozumiałe, że lepiej żeby wszedł wcześniej.

Rozumiem wpuścić osobę dorosłą z gorączką, która na pierwszy rzut oka z daleka widać, że cierpi jest chora i tak dalej. Ale jeśli siedzi sobie taka jakaś paniusia i nagle się chce wepchać, a odpickowana i nic jej nie dolega... No to sorry, niech siedzi dalej a nie wpiernicza się w kolejkę bez powodu (ach, bo ona 'tylko po skierowanie')

aporanek
aporanek
7.91k5 lat temu
Monarea • 5 lat temu
@unreallove Od czterech? Łał.

Nieznany profil • 5 lat temu
No powiedzmy :D w grudniu nie dostałam wgl, w styczniu był, w lutym był, ale jakby go nie było bo nic nie leciało i do tego się spóźnił 10 dni a trwał może 3, no i dzisiaj miał być i przyszedł :D nie, nie jestem w ciąży. Chyba mam jakiś problem ginekologiczny bo dużo wymiotowałam i bolały mnie jajniki i inne takie, a na wizytę u ginekologa czekam już 3 miesiące :( jeszcze trochę ;D

ksanaru • 5 lat temu
a nie ma opcji iść szybciej prywatnie do jakiegoś innego lekarza? nie lekceważcie takich rzeczy, to nie poważne..

LadyFlower • 5 lat temu
Powinnaś jak najszybciej iść. Nie można bagatelizować problemu..

aporanek • 5 lat temu
Czekasz na NFZ czy coś? Jak się ostatnio chciałam dostać jak zadzwoniłam to wieczorem miałam wizytę, no ale prywatnie. Lepiej zapłacić i mieć święty spokój szczególnie, jeśli chodzi o takie rzeczy.

Nieznany profil • 5 lat temu
No właśnie problem w tym, że chodzę prywatnie a i tak muszę sobie poczekać :/ na 31 marca mam termin. Ogólnie to miałam objawy jak na ciąże, dużo jadłam, wymioty, nudności, zawroty głowy, zachcianki takie jakich bym nigdy nie zjadła, rósł mi brzuch, ale zrobiłam dwa testy i oba wyszły negatywnie. Robiłam je w odstępie miesiąca. Tak że nie wie wiem co jest nie halo, robiłam badania na tarczycę wszystko w normie, więc zostaje tylko ginekologia. Bolał mnie mega brzuch, jajniki tak że nie mogłam się ruszyć :(. Od jakiegoś czasu mi się to wszystko uspokoiło, a teraz jeszcze może się okazać, że nici z mojej wizyty przez to co się dzieję. Z drugiej strony strony cykam się trochę bo jednak ginekolog ma kontakt z różnymi osobami, a nie wiadomo kto z czym chodzi .

Dziewczyno czy Ty w ogóle myślisz? Skoro masz takie objawy to mówisz lekarzowi/ginekologowi co jest, wciska Cię w szybki termin, to raczej pilny przypadek a nie jakieś widzimisie, a jeśli nie daje rady to szukasz innego, bez jaj kurde, jest na pewno pełno ginekologów w promieniu 30 km od Ciebie. Całkowicie Cię nie rozumiem, test ciążowy nie daje 100% pewności.

PS RĘKAWICZKI U GINEKOLOGA TO COŚ DZIWNEGO W TYM CZASIE? TO RACZEJ NORMALNA SPRAWA PODCZAS KAZDEJ WIZYTY. Mój lekarz rodzinny, mój dentysta na każdej wizycie ma założone rękawiczki. Gdzie wy żyjecie? Jestem w szoku, że wymagacie czegoś co jest oczywiste.

LadyFlower
LadyFlower
3.17k5 lat temu
Monarea • 5 lat temu
@unreallove Od czterech? Łał.

Nieznany profil • 5 lat temu
No powiedzmy :D w grudniu nie dostałam wgl, w styczniu był, w lutym był, ale jakby go nie było bo nic nie leciało i do tego się spóźnił 10 dni a trwał może 3, no i dzisiaj miał być i przyszedł :D nie, nie jestem w ciąży. Chyba mam jakiś problem ginekologiczny bo dużo wymiotowałam i bolały mnie jajniki i inne takie, a na wizytę u ginekologa czekam już 3 miesiące :( jeszcze trochę ;D

ksanaru • 5 lat temu
a nie ma opcji iść szybciej prywatnie do jakiegoś innego lekarza? nie lekceważcie takich rzeczy, to nie poważne..

LadyFlower • 5 lat temu
Powinnaś jak najszybciej iść. Nie można bagatelizować problemu..

aporanek • 5 lat temu
Czekasz na NFZ czy coś? Jak się ostatnio chciałam dostać jak zadzwoniłam to wieczorem miałam wizytę, no ale prywatnie. Lepiej zapłacić i mieć święty spokój szczególnie, jeśli chodzi o takie rzeczy.

Nieznany profil • 5 lat temu
No właśnie problem w tym, że chodzę prywatnie a i tak muszę sobie poczekać :/ na 31 marca mam termin. Ogólnie to miałam objawy jak na ciąże, dużo jadłam, wymioty, nudności, zawroty głowy, zachcianki takie jakich bym nigdy nie zjadła, rósł mi brzuch, ale zrobiłam dwa testy i oba wyszły negatywnie. Robiłam je w odstępie miesiąca. Tak że nie wie wiem co jest nie halo, robiłam badania na tarczycę wszystko w normie, więc zostaje tylko ginekologia. Bolał mnie mega brzuch, jajniki tak że nie mogłam się ruszyć :(. Od jakiegoś czasu mi się to wszystko uspokoiło, a teraz jeszcze może się okazać, że nici z mojej wizyty przez to co się dzieję. Z drugiej strony strony cykam się trochę bo jednak ginekolog ma kontakt z różnymi osobami, a nie wiadomo kto z czym chodzi .

aporanek • 5 lat temu
Dziewczyno czy Ty w ogóle myślisz? Skoro masz takie objawy to mówisz lekarzowi/ginekologowi co jest, wciska Cię w szybki termin, to raczej pilny przypadek a nie jakieś widzimisie, a jeśli nie daje rady to szukasz innego, bez jaj kurde, jest na pewno pełno ginekologów w promieniu 30 km od Ciebie. Całkowicie Cię nie rozumiem, test ciążowy nie daje 100% pewności. PS RĘKAWICZKI U GINEKOLOGA TO COŚ DZIWNEGO W TYM CZASIE? TO RACZEJ NORMALNA SPRAWA PODCZAS KAZDEJ WIZYTY. Mój lekarz rodzinny, mój dentysta na każdej wizycie ma założone rękawiczki. Gdzie wy żyjecie? Jestem w szoku, że wymagacie czegoś co jest oczywiste.

Ja też nie rozumiem tak nieodpowiedzialnej podstawy. Możesz być w ciąży albo mieć poważne problemy z kobiecymi sprawami. Powinnaś jak najszybciej iść do lekarza. Ja bym powiedziała, że to pilny przypadek i nie mogę czekać do 31 marca. Muszą Cię przyjąć.

Syll
Syll
17.76k5 lat temu

Powoli zaczyna brakować mi pomysłów co mogę robić w domu.

ksanaru
ksanaru
17.88k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Powoli zaczyna brakować mi pomysłów co mogę robić w domu.

Nie masz żadnej książki która czeka na swoją kolej, serialu?

Syll
Syll
17.76k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Powoli zaczyna brakować mi pomysłów co mogę robić w domu.

ksanaru • 5 lat temu
Nie masz żadnej książki która czeka na swoją kolej, serialu?

Wszystkie już przeczytałam, które mam, a od ebooków jeszcze bardziej piekłyby mnie oczy. Jak trafię na jakiś serial, który mi się spodoba to jest cud Chyba zacznę coś pisać

ksanaru
ksanaru
17.88k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Powoli zaczyna brakować mi pomysłów co mogę robić w domu.

ksanaru • 5 lat temu
Nie masz żadnej książki która czeka na swoją kolej, serialu?

Syll • 5 lat temu
Wszystkie już przeczytałam, które mam, a od ebooków jeszcze bardziej piekłyby mnie oczy. Jak trafię na jakiś serial, który mi się spodoba to jest cud :D Chyba zacznę coś pisać :)

W origami, puzzle, kolorowanki ? Może znajdziesz jakieś nowe hobby ja chyba wrócę do sudoku, totalnie zapomniałam że coś takiego istnieje

LadyFlower
LadyFlower
3.17k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Powoli zaczyna brakować mi pomysłów co mogę robić w domu.

ksanaru • 5 lat temu
Nie masz żadnej książki która czeka na swoją kolej, serialu?

Syll • 5 lat temu
Wszystkie już przeczytałam, które mam, a od ebooków jeszcze bardziej piekłyby mnie oczy. Jak trafię na jakiś serial, który mi się spodoba to jest cud :D Chyba zacznę coś pisać :)

Słońce co lubisz czytać? Ja będę musiała się części książek pozbyć.

aporanek
aporanek
7.91k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Powoli zaczyna brakować mi pomysłów co mogę robić w domu.

ksanaru • 5 lat temu
Nie masz żadnej książki która czeka na swoją kolej, serialu?

Syll • 5 lat temu
Wszystkie już przeczytałam, które mam, a od ebooków jeszcze bardziej piekłyby mnie oczy. Jak trafię na jakiś serial, który mi się spodoba to jest cud :D Chyba zacznę coś pisać :)

LadyFlower • 5 lat temu
Słońce co lubisz czytać? Ja będę musiała się części książek pozbyć.

Pracę pisać

LadyFlower
LadyFlower
3.17k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Powoli zaczyna brakować mi pomysłów co mogę robić w domu.

ksanaru • 5 lat temu
Nie masz żadnej książki która czeka na swoją kolej, serialu?

Syll • 5 lat temu
Wszystkie już przeczytałam, które mam, a od ebooków jeszcze bardziej piekłyby mnie oczy. Jak trafię na jakiś serial, który mi się spodoba to jest cud :D Chyba zacznę coś pisać :)

LadyFlower • 5 lat temu
Słońce co lubisz czytać? Ja będę musiała się części książek pozbyć.

aporanek • 5 lat temu
Pracę pisać xD

Proszę jaki Motywator 😍

Zagmatwana
Nieznany profil
5.72k5 lat temu

Nie śpię od 5:50... Jest sobota, a ja mam koszmary związane z pracą. Jak się uwolnić od myślenia ? 🤔🙄

frambuesa
frambuesa
11.65k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Nie śpię od 5:50... Jest sobota, a ja mam koszmary związane z pracą. Jak się uwolnić od myślenia ? 🤔🙄

Ja tez wstałam o 5:50...

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.