Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 798 / 2892
Nie no, nawet jak jest kupka naczyń w zlewie to można umyć ręce, bez przesady
Dziewczyny ale tak z ciekawości. Jak Wy w zlewie myjecie ręce? Ja mam mydło tylko w łazience. W kuchni mam płyn do naczyń. I nawet jak mam jakieś naczynie w zlewie (co rzadko się zdarza bo wszystko staram sie na bierząco dawać do zmywarki) to i tak nie wyobrażam sobie myć w zlewie rąk. Bo czym, mydłem? I ta brudna woda, z mydłem leci na naczynia... Czy myjecie ręce płynem do naczyń? Jak to robicie?
Mam mydlo kuchenne przy zlewie, bo bardzo często podczas gotowania myje rece. Rzadko mam naczynia w zlewie, więc nie mam problemu z brudna woda w nich. A nawet jeśli coś na nie leci, to i tak myje te naczynia w gorącej wodzie z płynem do mycia naczyń potem, więc w sumie nie widzę żadnego problemu.
W łazience tez mam mydło oczywiście
Ej to teraz ja tak z ciekawości Kroisz cebulę w kuchni do obiadu w trakcie gotowania, no i co? Idziesz umyć ręce do łazienki?
Tak, płynem do mycia naczyń. Nie chcę się rozpisywać i wymądrzać, ale po prostu wiem, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi, jeśli zachodzi konieczność.
ja tam mam mydło kuchenne i płyn do mycia naczyń w kuchni naczyń w zlewie raczej nie ma, jak już to stoją obok zlewu lub w zmywarce, a jak już cos jest w zlewie to i tak potem idzie do zmywarki na wysoką temperaturę przy gotowaniu często myję tam ręce i nigdy nie myślałam, że to dziwne
Ja tez mam mydło w kuchni i podczas gotowania czy po ugotowaniu czegoś myje ręce w kuchni , nawet po umyciu naczyń myje od razu ręce mydłem w kuchni
Też tak sądzę. Poza tym często mam ludwik - balsam do naczyń, który dba ponoć też o dłonie
No właśnie nie i tak umówiłam się do kogoś innego bo do mojej lekarki na koniec kwietnia najbliższy termin był a teraz nie wiem czy nie będę musiała przekładać przez to co się dzieję
Jak gotuję w kuchnie to normalnie myje płynem. Ale chodzi mi o te bakterie z zewnątrz. Mam taki odruch że od razu po powrocie do domu lecę do łazienki. Takie moje zboczenie. Nie potrafiłabym zmyć tego brudu w miejscu gdzie stoja naczynia, gdzie mam jedzenie. Po prostu takie zachowanie wyniosłam z domu i byłam ciekawa jak jest u Was. 😊
Po powrocie z dworu myję normalnie w łazience, zawsze oprócz gotowania, albo w momencie gdy łazienka jest zajęta - myję w łazience . Ale w kuchni się zdarza, mydłem albo płynem do mycia naczyń jak zabraknie mydła.. No i tak jak pisałam, zlew u nas jest pusty.
No właśnie problem w tym, że chodzę prywatnie a i tak muszę sobie poczekać na 31 marca mam termin. Ogólnie to miałam objawy jak na ciąże, dużo jadłam, wymioty, nudności, zawroty głowy, zachcianki takie jakich bym nigdy nie zjadła, rósł mi brzuch, ale zrobiłam dwa testy i oba wyszły negatywnie. Robiłam je w odstępie miesiąca. Tak że nie wie wiem co jest nie halo, robiłam badania na tarczycę wszystko w normie, więc zostaje tylko ginekologia. Bolał mnie mega brzuch, jajniki tak że nie mogłam się ruszyć . Od jakiegoś czasu mi się to wszystko uspokoiło, a teraz jeszcze może się okazać, że nici z mojej wizyty przez to co się dzieję. Z drugiej strony strony cykam się trochę bo jednak ginekolog ma kontakt z różnymi osobami, a nie wiadomo kto z czym chodzi .
Też się nad tym zaczelam zastanawiać haha Bo właśnie robilam kolację, tak tematycznie. Albo kroję kurczaka, to muszę umyć ręce, potem robie dalej :d
Ja mam mydło w kuchni i łazience. Często myje ręce przy gotowaniu. Nie wyobrażam sobie chodzenia kuchnia łazienka podczas gotowania.
No to jak wracam z dworu to myje w łazience. Chyba ze łazienka jest zajęta, ale to się raczej nie zdarza.
Już przeczytałam całość. Nie myje rąk nad zlewem z naczyniami. Ale mieszkamy tylko we dwoje, więc tu nie ma problemu raczej z zajęta łazienka po powrocie do domu.
Po prostu nikt po sobie nie zmywa u rodziców i robi się fura. Musiałabym stać non stop nad zalewem żeby po każdym zmywać, a przecież przyjechałam w gości. Mam ochotę im tam posprzątać, ale jeszcze tego samego dnia znów będzie burdel w całym domu.
Nie lubię dlatego jeździć do rodziców.
Jak przyjeżdżam to staram się zmywać po sobie, ale jak jest cały zastawiony zlew i wszystkie szafki wokol to czasami nawet nie ma jak.