Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 775 / 2892
Mój odebrał łapka i się okazuje, że padł mi mostek (podczas wymiany części ostatnio sama go prawdopodobnie naruszyłam).
Mam nadzieję uda się mojemu A. go dogrzać, bo jak się nie da to już wolę 250zl dać za nową płytę główną niż za głupi mostek i naprawę. Oby jednak mojemu się udało to ogarnąć bez większych kosztów.
Moja siostra ogromnie mnie wkurza. Od lat staram się nie pożyczać jej pomiędzy, bo wiem, że ich nie odzyskam. Pech chciał że w zeszłym roku musiałam jej pożyczyć na lekarza (o czym wiedział szwagier, więc spodziewałam się odzyskać pieniądze), plus w listopadzie robiliśmy wspólne zamówienie na Aliexpress. Łącznie powinni mi oddać około 350zł, do dziś nie mogę się doczekać... Siostra ciągle ma jakieś wymówki, szwagier najprawdopodobniej o niczym nie wie, a gdy próbuję się upomnieć to zachowuje się jakbym próbowała wyrwać jej ostatni grosz. Rozumiem, że mają wydatki, ale przecież jakby oddawali mi po to głupie 20zł miesięcznie to by ich nie zabiło. Tym bardziej że co chwila widzę jak siostra przewala pieniądze na jakieś głupoty... Chyba będę musiała porozmawiać bezpośrednio ze szwagrem, chociaż bardzo chciałam tego uniknąć ☹️
bardzo niekomfortowa sytuacja, ale trzeba się upominać o swoje, niestety.. a szepnąć jakieś słówko rodzicom by nie pomogło?
Nie znoszę takich sytuacji bez względu na to czy jest to bliższa, dalsza rodzina czy przyjaciel i zazwyczaj odmawiam, chyba że ktoś jest naprawdę bardzo potrzebujący.
Wiecie co ? Byłam tak szczęśliwa z nowego lustra stojącego z BRW a dziś chłopak je odpakowuje a tam szkło całe popękane Kupiłam w sobotę zaraz uznają, że to moja wina Ale folia i karton nie są uszkodzone więc wygląda na to, że sprzedali uszkodzone Najgorzej, że nie mamy auta i nie wiem czy jutro to załatwimy
W ogóle jaka sytuacja na rynku - wybieramy sobie z mamą majtki i między nas weszła jakaś kobitka, nawet jej nie zauważyłam. Miałam w ręku zwykle majciochy, ale w pięknym bordowym kolorze - wiecie, na straganach to wszystko jest porozwalane i nagle słyszę obok kobitka się mnie pyta gdzie znalazłam takie ładne majtki? WTF Już myślałam, że będzie mi je chciała wyrwać z ręki, ale na szczęście to nie Lidl.
Ale też głupie pytanie gdzie je znalazłam? Czy tylko mi się tak wydaje?
W sumie poza tymi w takim kolorze widziałam jeszcze jedne, ale za chiny ich bym nie oddała, bo kolor piękny! Tydzień temu w sumie kupiłam podobne tylko z koronką u góry z przodu.
W sumie to jestem szczęśliwa, że je dorwałam. Pierwszy raz nakupowalam zwykłych majtek i nie są za małe. Może i trochę babcine lachy, ale przynajmniej mi z brzucha nie spadają, a w okres są idealne do wkładek.
Może najpierw zadzwoń i przedstaw sytuację. Może sami podjadą odebrać i przywiozą od razu nowe (jeżeli kupilas z dowozem czy coś). W końcu to nie Twoja wina! Ewentualnie zdjęcia tego uszkodzonego wyślesz mailem czy coś, żeby nie jeździć. Choć wiadomo, najlepsze starcie prosto w oczy, żeby się nie migali.
O nie, to boli!!! Ja mam całą kolekcje w pockecie i ciągle czekam na te ostatnie 3 części w wersji kieszonkowej i w tuch starych, starych okładkach. Ale oatatnio pomyślałam, że jak będę kompletować.biblioteczke w domu, to te sprzedam, a kupię serię w normalnej wersji, ale nadal w syarych, tych poerwszych okładkach
@Syll to nie brzmi dobrze. Chorujesz na coś? Bierzesz jakieś leki, suplementy diety? Kiedy robiłaś ostatnio podstawie badania krwi ? Może to być spadek elektrolitów. Jak to się będzie powtarzało idź do lekarza, i koniecznie podstawowa morfologia. Trzymaj się 🙋 Mam nadzieję że to nic poważnego.
Kupiliśmy w salonie ale teraz mój chłopak ma auto w naprawie i dupa nie pojedziemy. A to ze 2-3 km jest a nie widzi nam się iść z lustrem przez całe miasto tyle . Myślę , że chyba lepiej twarzą w twarz i tak się martwię czy nie będą robić problemów, że dopiero teraz to zgłaszam..
Rodzice nic nie poradzą niestety. Siostra zawsze ostro się nakręca i chociaż oni wiedzą jak się sprawy mają, to ona i tak odwróci sytuację, że to ja wyjdę na tą najgorszą, zero współczucia i empatii, bo przecież oni mają wydatki. Od listopada nie pożyczyłam jej ani grosza, nawet nie zgodziłam się na wspólne zakupy póki najpierw nie dostałam przelewu za jej część. Ostatnio miała pretensje, że nie kupiłam jej drożdżówki jak brałam dla siebie, no bywa 😂
Poprawilas mi humor majtkowa historią, sama nie wiem co mnie rozbawiło, ale autentycznie się zasmialam
Haha, to jak już o majtkach, muszę ponarzekać... Chciałam ostatnio kupić 10-pak ulubionych majciochów w H&M, ale mieli jakiś kod na -15% i masa ludzi musiała wpaść na ten sam pomysł, co ja, bo zostały same gigantyczne rozmiary Z zakupów nici (albo i gumy. Od gaci, rzecz jasna.)
@ksanaru sama też się z tego śmieje, bo mnie zatkało i nie wiedziałam co jej powiedzieć. Znając moją mamę to zaraz by jej powiedziała ciekawy tekst typu "zdjęłam z tyłka", albo "znalazłam na ulicy".
@Lacrimosa ewidentnie wszystkie z małymi tyłkami na to wpadły - ja jak chce kupić w sieciowkach to nigdy nie ma dużych, a jak są to mi się nie podobają i szkoda mi kasy widać większość z większymi tyłkami woli kupować na rynku skoro zostały duże rozmiary i nikt ich nie wykupił
W sumie to byłam wczoraj obok H&M'u i miałam zajrzeć, ale byłam tak zmęczona i zgrzana wybieraniem butów najpierw przez siostrę, później przez siebie, że odpuściłam.
Ja kupuję online. Nienawidzę chodzić po sklepach Plus H&M ma więcej rzeczy online, a darmową wysyłkę od 70 zł - często się ustawiam z siostrą i koleżankami na wspólne zakupy, to przekroczenie tych 7 dyszek idzie szybko
Podoba mi się jedna sukienka od nich (właściwie dwie, ale druga niedostępna), tylko kosztuje 8 dych...
Dochodzi pierwsza, a ja wciąż siedzę ubrana, łóżko niepościelone, 1/4 kubka kawy... A jutro, znaczy dzisiaj, mam ciężki dzień. Wczorajszy też był po prostu zły, jak cały luty. Zaliczyłam BEZNADZIEJNY początek semestru.
aj te ceny
w sumie ja też wolę online, ale czasami wolę poprzymierzać jednak stacjonarnie
też jeszcze nie śpię (siedzę z maseczką na włosach ), a rano muszę wstać - na 11:20 mam dentystę (dla mnie rano! ), choć i tak się pewnie nie wyśpię przez zęby a mama jak wróci z nocki i tak mnie obudzi, a jak nie ona to sama się budzę jak wraca.
2:18, wciąż nie śpię Jutro zaczynam zajęcia 9:45, dzień kończę wychodząc z pracy o 19...