Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 682 / 2892
@LadyFlower też walczę o tą odznakę, to już moje 3cie podejście wcześniej dwa razy dodałam chmurkę do złej kategorii i została usunięta, a ja wchodziłam na drugi dzień na DC i zonk... od nowa. Teraz zostało mi jeszcze 11 dni.
Ech dziewczyny. Pierwszy raz loguję się na DC od dwóch tygodni, zupełnie nie miałam na to czasu - praca, życie, treningi, egzamin na głowie i do tego jakieś takie poczucie wstydu, że nie uzupełniam własnego challenge'u tutaj i nie mam w sumie siły nic postować nawet teraz jak tu wracam po przerwie to jakoś głupio mi pisać, bo tak to zaniedbałam - słomiany zapał i tyle
@manicpixie Luuz, nie po to tu jesteśmy, by się rozliczać nawzajem z obecności i aktywności. Po prostu chcemy mieć swój zakątek internetu, do którego w każdej chwili można wpaść i spędzić miło czas. Sporo z nas nie wrzuca chmurek zbyt często (chociażby ja ), części zdarzają się nawet kilkumiesięczne przerwy i wszystko jest ok. W końcu poza DC toczy się gra zwana „życie” i każdy ogarnia, że różnie z nią bywa
@manicpixie cześć ponownie 👋😁 i niech Ci nie będzie głupio! Wolnego czasu i wydarzeń nie zaplanujesz, życie i jego tempo czasem bywa różne 😊
Już czuję, że dziś się nic nie nauczę, od paru godzin tylko się plączę między biurkiem i kuchnią i tyję. Spać też mi się jeszcze zdecydowanie nie chce. Macie na to jakieś rady czy sposoby? Jestem w kropce, bo egzamin jutro, pojutrze następny, który w ogóle lekko mnie przeraża, bo nawet nie wiem, czego mam się uczyć
@Lacrimosa @domkapodomka dzięki dziewczyny od razu jakoś lepiej się robi, będę chyba potrzebowała nieco oddechu od życia w ciągu najbliższego miesiąca, dobrze jest mieć takie miejsce!
Chciałam napisać kilka recenzji, ale w ogóle mi to nie idzie, w ciągu ostatnich trzech godzin napisałam jedno zdanie, chyba sobie dzisiaj odpuszczę
Ja też tak czasem mam. Ostatnio recenzje pisałam jedna chyba z 2 h, bo ciągle się odrywałam i mi nie szło.
@manicpixie to właśnie jest na DC magiczne, że mimo przerw zawsze można tu wrócić ❤️ I nikt nie ma za złe, że ktoś zniknął. Fajnie, że jesteś
miałam ten sam etap dzisiaj, wzięłam się za powtórkę, ale w sumie nie mogłam się skupić i miałam poczucie, że wcale nie umiem tych rzeczy. przez to zaczęłam się stresować i już w ogóle nic nie pamiętałam i wszystko mieszałam trzymajcie za mnie kciuki jutro, błagam, bo chyba tam padnę
odpocznij, ja czasami robiłam po prostu tak, że przy skrajnym wyczerpaniu i ogromie nauki szłam spać wcześniej ale wstawałam o 4 w nocy i zakuwałam do rana, ale nie każdemu to służy, albo szłam spać na godzine a potem jeszcze do północy się uczyłam
Weekend mi po prostu uciekł, mamy w domu akcje bo mój wyjeżdża na x miesiecy (w miejsce x wstaw dowolną liczbę bo podobno 4 miechy, a to się tak na pewno nie skończy) w delegacje. Trzeba było załatwić milion spraw, wróciliśmy niedawno z jego domu rodzinnego, a ja z całego weekendu miałam tylko spacer, totalnie jestem wykończona i nie wiem co to będzie w tym tygodniu.
W sobotę mam egzamin z podstaw zarządzania i babka dopiero wczoraj wieczorem wysłała nam materiały, jakie będą obowiązywać w formie pytań i jak się okazało prawie 80% to rzeczy o których nie powiedziała ani słowa..
Jest okropna pogoda, pada deszcz i jest ciemno, a akurat chciałam porobić zdjęcia