Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 632 / 2892
Przyszedł mój płaszcz z H&M, i sama nie wiem czy mi się podoba i go zostawić czy jednak zwrócić.. dziś na szybko przymierzyłam, jutro muszę jeszcze w świetle dziennym zobaczyć
Byłam dzisiaj u ginekologa i miałam zabieg zamrażania nadżerki, a teraz leżę bo boli mnie krzyż jak przy okresie 😟 i obfitsze upławy i tak może być przez dwa tygodnie, a potem jeszcze normalny okres 😔 całe szczęście że zabieg bezbolesny 😊 (sorki, że takie osobiste, ale nie mam komu 😟)
Kochana powiedz mi czemu lekarz Ci to zlecił? Wiem że tez mam a nigdy nikt nie mówił o zabiegu...
Ponarzekam ze czekam na sprawdzenie chmurek bo chce zobaczyc czy napełnienie barometr i dzisiaj jakas cisza 😢😟
Ponieważ mam ją już bardzo długo to raz, powoduje przynajmniej u mnie częste stany zapalne, obfite upławy i miesiączki które są bolesne, nieregularne oraz z okropnymi skrzepami. Podczas ciąży nadżerki potrafią się schować lub nawet zniknąć i potem ich nie ma ale niestety wracają. Po wypalance również wracają, zamrażanie ponoć likwiduje na zawsze
Mój umysł już stanął i nie chce ruszyć. Właśnie usiłuję sobie przypomnieć opozycję do przymiotnika „normatywny” i nie mogę Chyba czas spać.
Chce mi się spać, ale nie mam siły się kąpać i tak sobie leżałam przez godzinę zanim się zebralam w sobie 😞
Mozolnie mi idzie te składanie cegiełek ale mam nadzieję je kiedyś w końcu złożyć do kupy
Pierwsza wolna noc po maratonie nocek jest straszna. Zasnęłam o 22, ale już mam oczy jak pięć złoty i 100% energii. A na 8 angielski 😭😱
Mam ogromną ochotę na herbatę i zastanawiam się czy wbić się do salonu, pić herbatkę i oglądać seriale czy uparcie czekać na sen? 🤔
Gdyby dziadu alias miłość mojego życia nie spał, chyba kończyłabym sprzątać dom razem z wyczyszczeniem legowisk zwierzaków 🤭
Dopiero wstałam, a miałam wstać sobie wcześniej, ogarnąć w domu i obejrzeć sobie serial 😐 bo później idę na urodziny do mamy ☺️
Ja wstałam o 8, bo chciałam jeszcze troszkę ogarnąć, od 9 chodzi u mnie ksiądz po kolędzie, ale jeszcze go nie bylo
Nie ma mowy 😁 Ja się do niej tak przyzwyczaiłam i tak polubiłam że sprzedam ją pewnie dopiero na złom jak się całkiem rozpadnie. Jest tak wygodna, pojemna, w automacie (co dla mnie jest wybawieniem) że za cholere nie chce innego autka. Poza tym, na tą wymianę skrzyni sama "zarobiła" więc należy jej się 😁
PS. Mówię per "ona" bo to Audiczka 😁