Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 536 / 2892

Syll
Syll
17.76k6 lat temu
cami • 6 lat temu
Miesiąc temu stanęłam w miejscu ze swoją praca licencjacka i nie mogę ruszyć a do końca lutego mam oddać swojemu promotorowi całość 🙈

Syll • 6 lat temu
Do końca lutego? :O Ja mam tylko 15 stron teorii do napisania, reszta w lutym, a całość pracy do oddania w kwietniu

Nieznany profil • 6 lat temu
Wszystko zależy od specyfiki kierunku. Mnie w ogole nie cisnęli, a napisalam juz 3 prace dyplomowe. :D

Wiem, że różnie bywa, ale jeszcze nie słyszałam, żeby całość już w lutym oddawać, zazwyczaj to były tylko dane rozdziały

Karolinnaa
Karolinnaa
15.43k6 lat temu
Janettt • 6 lat temu
Od poniedziałku ciągnę 2 tygodnie pracy bez dnia wolnego i nie mam za to żadnego dodatku tak jak i za niedzielę ani soboty nic nie dostajemy. Dziewczyny ponoć już kiedyś były prosić o dodatek do sobót ale się nie udało. :/ Myślicie żeby pogadać z szefową a jak się nie zgodzi to zagrozić PIPem? Bo ja nie wiem czy dam tak bez przerwy pracować. :/ A całe te 2tyg kończę 12-stką w sobotę ..

Ja kiedyś miałam cały tydzień 12-stki i musiałam pracować z chorobą, w końcu się wkurzyłam poszłam na L4 (bo padłam też ofiara mobbingu), poszłam później do PIP-u i taką karę im założyli za to wszystko, że się nie pozbierali.
Dlatego ja na Twoim miejscu też bym poszła do PIP-u, bo ona nie może tak traktować ludzi.

scobre
scobre
9366 lat temu

Mam dzisiaj tyle do roboty, a Dagmara jest nie w humorze i zamiast robić cokolwiek to się z nią bujam, eh :FlD

frambuesa
frambuesa
11.65k6 lat temu
scobre • 6 lat temu
Mam dzisiaj tyle do roboty, a Dagmara jest nie w humorze i zamiast robić cokolwiek to się z nią bujam, eh :FlD

Ach moja imienniczka! Niedlugo mamy imieniny !

frambuesa
frambuesa
11.65k6 lat temu
Janettt • 6 lat temu
Od poniedziałku ciągnę 2 tygodnie pracy bez dnia wolnego i nie mam za to żadnego dodatku tak jak i za niedzielę ani soboty nic nie dostajemy. Dziewczyny ponoć już kiedyś były prosić o dodatek do sobót ale się nie udało. :/ Myślicie żeby pogadać z szefową a jak się nie zgodzi to zagrozić PIPem? Bo ja nie wiem czy dam tak bez przerwy pracować. :/ A całe te 2tyg kończę 12-stką w sobotę ..

Karolinnaa • 6 lat temu
Ja kiedyś miałam cały tydzień 12-stki i musiałam pracować z chorobą, w końcu się wkurzyłam poszłam na L4 (bo padłam też ofiara mobbingu), poszłam później do PIP-u i taką karę im założyli za to wszystko, że się nie pozbierali. Dlatego ja na Twoim miejscu też bym poszła do PIP-u, bo ona nie może tak traktować ludzi.

Ja w ogóle nie iem jak mozna sobie tak pozwalać... nikt by mnie nie zmusił za nic do takiej pracy...

Karolinnaa
Karolinnaa
15.43k6 lat temu
Janettt • 6 lat temu
Od poniedziałku ciągnę 2 tygodnie pracy bez dnia wolnego i nie mam za to żadnego dodatku tak jak i za niedzielę ani soboty nic nie dostajemy. Dziewczyny ponoć już kiedyś były prosić o dodatek do sobót ale się nie udało. :/ Myślicie żeby pogadać z szefową a jak się nie zgodzi to zagrozić PIPem? Bo ja nie wiem czy dam tak bez przerwy pracować. :/ A całe te 2tyg kończę 12-stką w sobotę ..

Karolinnaa • 6 lat temu
Ja kiedyś miałam cały tydzień 12-stki i musiałam pracować z chorobą, w końcu się wkurzyłam poszłam na L4 (bo padłam też ofiara mobbingu), poszłam później do PIP-u i taką karę im założyli za to wszystko, że się nie pozbierali. Dlatego ja na Twoim miejscu też bym poszła do PIP-u, bo ona nie może tak traktować ludzi.

frambuesa • 6 lat temu
Ja w ogóle nie iem jak mozna sobie tak pozwalać... nikt by mnie nie zmusił za nic do takiej pracy...

Dlatego ja sobie już więcej nie pozwolę na takie zachowanie w stosunku do mnie. Niedawno też odeszłam, bo kierowniczka chciała, żebym ja zastepowala i robiła wszystko a mialam niby zarabiać tyle samo co inni, którzy nie mieli nic na głowie tak naprawdę.

monikove
monikove
3.89k6 lat temu
Janettt • 6 lat temu
Od poniedziałku ciągnę 2 tygodnie pracy bez dnia wolnego i nie mam za to żadnego dodatku tak jak i za niedzielę ani soboty nic nie dostajemy. Dziewczyny ponoć już kiedyś były prosić o dodatek do sobót ale się nie udało. :/ Myślicie żeby pogadać z szefową a jak się nie zgodzi to zagrozić PIPem? Bo ja nie wiem czy dam tak bez przerwy pracować. :/ A całe te 2tyg kończę 12-stką w sobotę ..

Ja na Twoim miejscu rzuciła bym, to w cholerę. Jak można nie mieć wolnego i jeszcze nic nie mieć za sobotę i niedzielę...?? Masakra. Ja pracowałam na hotelu i była tam dziewczyna, która przez miesiąc nie miała ani dnia wolnego, bo była sama. W dodatku szefowa miała gdzieś i nikogo nie załatwiła na zastępstwo, czy coś. Ja nigdy nie zostawałam dłużej, bo nigdy nic z tego nie miałam.Premia, bonus jakiś dodatek świąteczny nic, zero. Nawet za święta więcej nie płaciła. Raz mnie wkurzyła jedna dziewczyna, bo zaczęła się do mnie wydzierać, że jestem księżniczką i nigdy nie zostałam dłużej. Po powrocie do domu zadzwoniła szefowa, że pokoje doszły i trzeba wrócić je ogarnąć, bo rezerwację ma. I właśnie wtedy powiedziałam, że nie wrócę, bo prace skończyłam i się zwalniam. Jak tak można?? Ona nie raz dzwoniła po pracy, żeby jeszcze na trochę przyjść. Ja nigdy nie przychodziłam, bo mam określony czas pracy i nie będę się poświęcać dla kogoś kto ma wszystko gdzieś. Też nie raz gadała, że kasy nie ma na jeszcze jedną osobę co jest śmieszne. Ja na Twoim miejscu bym, to zgłosiła. Coś takiego jest po prostu śmieszne.

Janettt
Janettt
12.04k6 lat temu
Janettt • 6 lat temu
Od poniedziałku ciągnę 2 tygodnie pracy bez dnia wolnego i nie mam za to żadnego dodatku tak jak i za niedzielę ani soboty nic nie dostajemy. Dziewczyny ponoć już kiedyś były prosić o dodatek do sobót ale się nie udało. :/ Myślicie żeby pogadać z szefową a jak się nie zgodzi to zagrozić PIPem? Bo ja nie wiem czy dam tak bez przerwy pracować. :/ A całe te 2tyg kończę 12-stką w sobotę ..

sailor • 6 lat temu
Ja na Twoim miejscu już dawno bym porozmawiała z tą toksyczną kobietą. Z tego co mówisz to jest jawny mobbing i nie przestrzeganie zasad pracy. Jeśli rozmowa nic nie pomoże, poinformuj ją że może się spodziewać wizyty z PIPu. Sama miałam już do czynienia z taką szefową. Dziewczyna 2 lata starsza ode mnie, z o wiele mniejszym doświadczeniem na rynku pracy niż moje. Wytrzymałam tam niecałe miesiące. Po kolejnej akcji, gdzie się na mnie wydarła przy klientach i reszcie koleżanek - rzuciłam identyfikatorem i powiedziałam że się zwalniam. Odeszłam z dnia na dzień (śmieciówka). I nawet nie wiesz jaką ulgę wtedy poczułam. A miałam wtedy na utrzymaniu dziecko. Także jak faktycznie jest tam tak źle to zostaw to bagno. Naprawdę nie ma co marnować zdrowia na takich ludzi. @Janettt

@sailor Przyznam, że trochę się obawiam, bo chciałabym dopracować do końca umowy, ale z drugiej strony ciężko tak pracować. I tak myślę żeby iść zapytać czy będzie jakaś dopłata, ale najpierw chyba pójdę do prawnika się podpytać czy faktycznie coś to da zgłoszenie do PiPu. Niby się chwali że ZUSu aż 3tys zł płaci, ale na tylu pracowników to raczej niewiele... Także i tak by mieli się czego doczepić.
Tak czy inaczej dopiero w przyszłym tygodniu mogę iść bo jutro i tak biuro nie pracuje.
I sama się dziwię koleżankom że były tyle razy niby się wykłócać, a żadna nie zgłosiła tego. Chyba naprawdę albo są głupie, albo naprawdę się boją. Sama nie wiem co o tym myśleć. Próbuje im delikatnie mówić że powinnyśmy walczyć o swoje, ale chyba na próżno się produkuje.
Sama za wiele nie wiem. Mój znalazł mnóstwo informacji w necie i wyliczył że z takim grafikiem to ja powinnam zarabiać z co najmniej 300-400zl więcej. Ech, samej będzie ciężko walczyć. Chyba że młodą przekonam i pójdziemy razem.

Janettt
Janettt
12.04k6 lat temu
Janettt • 6 lat temu
Od poniedziałku ciągnę 2 tygodnie pracy bez dnia wolnego i nie mam za to żadnego dodatku tak jak i za niedzielę ani soboty nic nie dostajemy. Dziewczyny ponoć już kiedyś były prosić o dodatek do sobót ale się nie udało. :/ Myślicie żeby pogadać z szefową a jak się nie zgodzi to zagrozić PIPem? Bo ja nie wiem czy dam tak bez przerwy pracować. :/ A całe te 2tyg kończę 12-stką w sobotę ..

monikove • 6 lat temu
Ja na Twoim miejscu rzuciła bym, to w cholerę. Jak można nie mieć wolnego i jeszcze nic nie mieć za sobotę i niedzielę...?? Masakra. Ja pracowałam na hotelu i była tam dziewczyna, która przez miesiąc nie miała ani dnia wolnego, bo była sama. W dodatku szefowa miała gdzieś i nikogo nie załatwiła na zastępstwo, czy coś. Ja nigdy nie zostawałam dłużej, bo nigdy nic z tego nie miałam.Premia, bonus jakiś dodatek świąteczny nic, zero. Nawet za święta więcej nie płaciła. Raz mnie wkurzyła jedna dziewczyna, bo zaczęła się do mnie wydzierać, że jestem księżniczką i nigdy nie zostałam dłużej. Po powrocie do domu zadzwoniła szefowa, że pokoje doszły i trzeba wrócić je ogarnąć, bo rezerwację ma. I właśnie wtedy powiedziałam, że nie wrócę, bo prace skończyłam i się zwalniam. Jak tak można?? Ona nie raz dzwoniła po pracy, żeby jeszcze na trochę przyjść. Ja nigdy nie przychodziłam, bo mam określony czas pracy i nie będę się poświęcać dla kogoś kto ma wszystko gdzieś. Też nie raz gadała, że kasy nie ma na jeszcze jedną osobę co jest śmieszne. Ja na Twoim miejscu bym, to zgłosiła. Coś takiego jest po prostu śmieszne.

No to już nawet nie jest w sumie smieszne, a żałosne. Takie warunki, stres psychiczny, bo ciągle się czepia i nas kontroluje. Ciągle według niej za mało sprzedajemy, ale jak nie ma klientów to komu ja mam sprzedawać i co skoro choćby głupie koszule w dobrze sprzedających się rozmiarach odsyłamy na inne miasta (na których pracownicy są dużo lepiej traktowani), a do nas pretensje wiecznie.

Ostatnio przyszedł mój klient, który miał odebrać garnitur w Wawie i odebrał bez przymierzania i przedwczoraj przyjechał poprawiac, nic nie wzięłam bo było to z miesiąc moze 2 temu. A ta później zeszła i miała pretensje że do niej nie poszlam bo chciała skasować za poprawkę - taka pazerna, a poprawki mamy bezpłatne no chyba że mega dawno kupowane. Po prostu ręce mi opadają. Albo że nie umiem rozmawiać z klientem, ale co ja miałam gadać klientowi który nie chciał brązowych butów których mamy najwięcej, a z innych kolorów mamy ochłapy... Komfort psychiczny w tej pracy jest zerowy.
Za to wczoraj sprzedając krawat (o dziwo było z czego wybierać, bo szefowa wolała kupić dodatki niż w terminie nam wypłaty dać ) Pan, zadzwonił do szefa i wykomplementował mnie, że miła fajna obsługa i że należy mi się premia. Było mi naprawdę miło i głupio zarazem. Później się okazało że to jakaś rodzina szefa. Ale dziadzio był bardzo miły i miło się z nim rozmawiało , wiec to chyba inna krew.

frambuesa
frambuesa
11.65k6 lat temu

Mam opozniony pociag 😢

Morrie
Morrie
2056 lat temu

Zarezerwowałam stolik w finebite i minutę później dodałam powiadomienie, że jest zniżka 6zł po wpisaniu kodu

kngslk
kngslk
9.55k6 lat temu

ja wysłałam promotorowi pierwszy rozdział prawie 2 tygodnie temu i nie dostałam żadnej odpowiedzi. kolega był na konsultacjach i podobno biedak nie ma czasu przeczytać. oczywiście rozumiem, ale to chyba nie problem wysłać maila zwrotnego, kiedy się można spodziewać poprawek??

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.56k6 lat temu

Dziś przyszły "te dni" i umieram z bólu

kngslk
kngslk
9.55k6 lat temu

Wiecie co, ja staram się być wyrozumiała jeżeli chodzi o remonty sąsiadów. Rozumiem, że nie każdy jest w stanie opłacić ludzi, że niektórzy robią sobie sami po pracy i w wolne weekendy. Serio. Ale kurde. Chyba od 3 tygodni w moim 10 rodzinnym bloku ktoś robi remont po nocach.. Autentycznie hałas zaczyna się od 18-19 i kończy o 2-3 w nocy.. Żadnej wiertarki, ale ciągle młotek itd. Przecież można oszaleć

wenkka
Nieznany profil
8.77k6 lat temu
kngslk • 6 lat temu
Wiecie co, ja staram się być wyrozumiała jeżeli chodzi o remonty sąsiadów. Rozumiem, że nie każdy jest w stanie opłacić ludzi, że niektórzy robią sobie sami po pracy i w wolne weekendy. Serio. Ale kurde. Chyba od 3 tygodni w moim 10 rodzinnym bloku ktoś robi remont po nocach.. Autentycznie hałas zaczyna się od 18-19 i kończy o 2-3 w nocy.. Żadnej wiertarki, ale ciągle młotek itd. Przecież można oszaleć :(

o kurde. to już chyba przegięcie... sami robiliśmy remont niedawno, ale pan, który się tym zajmował remontował od 8 do 19, maks 20. Wiem, że to i tak było fest uciążliwe. Nie wyobrażam sobie hałasować po 21...
Nie jesteście w stanie zlokalizować mieszkania?

kngslk
kngslk
9.55k6 lat temu
kngslk • 6 lat temu
Wiecie co, ja staram się być wyrozumiała jeżeli chodzi o remonty sąsiadów. Rozumiem, że nie każdy jest w stanie opłacić ludzi, że niektórzy robią sobie sami po pracy i w wolne weekendy. Serio. Ale kurde. Chyba od 3 tygodni w moim 10 rodzinnym bloku ktoś robi remont po nocach.. Autentycznie hałas zaczyna się od 18-19 i kończy o 2-3 w nocy.. Żadnej wiertarki, ale ciągle młotek itd. Przecież można oszaleć :(

Nieznany profil • 6 lat temu
o kurde. to już chyba przegięcie... sami robiliśmy remont niedawno, ale pan, który się tym zajmował remontował od 8 do 19, maks 20. Wiem, że to i tak było fest uciążliwe. Nie wyobrażam sobie hałasować po 21... Nie jesteście w stanie zlokalizować mieszkania?

właśnie nie za bardzo, za dnia nic się nie dzieje, a w nocy jak jest cichutko to echo tak niesie że nie wiem wydaje mi się że najbardziej słychać to w moim pokoju na razie jeszcze odpuszczę, jak będzie się to ciągło to zacznę śledztwo

wenkka
Nieznany profil
8.77k6 lat temu
kngslk • 6 lat temu
Wiecie co, ja staram się być wyrozumiała jeżeli chodzi o remonty sąsiadów. Rozumiem, że nie każdy jest w stanie opłacić ludzi, że niektórzy robią sobie sami po pracy i w wolne weekendy. Serio. Ale kurde. Chyba od 3 tygodni w moim 10 rodzinnym bloku ktoś robi remont po nocach.. Autentycznie hałas zaczyna się od 18-19 i kończy o 2-3 w nocy.. Żadnej wiertarki, ale ciągle młotek itd. Przecież można oszaleć :(

Nieznany profil • 6 lat temu
o kurde. to już chyba przegięcie... sami robiliśmy remont niedawno, ale pan, który się tym zajmował remontował od 8 do 19, maks 20. Wiem, że to i tak było fest uciążliwe. Nie wyobrażam sobie hałasować po 21... Nie jesteście w stanie zlokalizować mieszkania?

kngslk • 6 lat temu
właśnie nie za bardzo, za dnia nic się nie dzieje, a w nocy jak jest cichutko to echo tak niesie że nie wiem :( wydaje mi się że najbardziej słychać to w moim pokoju :( na razie jeszcze odpuszczę, jak będzie się to ciągło to zacznę śledztwo :D

wyjdź w nocy i zobacz, gdzie świeci się światło!

Morrie
Morrie
2056 lat temu
kngslk • 6 lat temu
Wiecie co, ja staram się być wyrozumiała jeżeli chodzi o remonty sąsiadów. Rozumiem, że nie każdy jest w stanie opłacić ludzi, że niektórzy robią sobie sami po pracy i w wolne weekendy. Serio. Ale kurde. Chyba od 3 tygodni w moim 10 rodzinnym bloku ktoś robi remont po nocach.. Autentycznie hałas zaczyna się od 18-19 i kończy o 2-3 w nocy.. Żadnej wiertarki, ale ciągle młotek itd. Przecież można oszaleć :(

Ja bym to zgłosiła do administratora, jeżeli nie da się zupełnie zlokalizować mieszkania. W regulaminie bloku pewnie widnieje informacja o ciszy nocnej. Gdyby ktoś wywiesił kartkę, że prosi o wyrozumiałość, bo musi wyjątkowo zrobić remont w nocy przez weekend to bym zrozumiała. Ale w takiej sytuacji chyba lepiej zgłosić

Viseerz
Nieznany profil
2.97k6 lat temu

Pożyczyłam pewnej osobie już ponad miesiąc temu frytkownice i jeszcze jej nie odzyskałam... Mimo próśb i przypominania. Myślę czy nie pojechać po nią w poniedziałek i wziąć ją sobie sama. Liczyłam jednak, że ta osoba chociaż ją umyje, ale to przecież jest za duży wysiłek, a ja dałam ją umytą i wyczyszczoną. Już nigdy nic nie pożyczę. 😐

Krzemunia
Krzemunia
36 lat temu
OrzechOwa235 • 6 lat temu
Dziś przyszły "te dni" i umieram z bólu

rany ja jutro a juz dzis chce zeby ktos mnie zakopal gdzies

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.