Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 501 / 2737

Karolinnaa
Karolinnaa
15.23k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Właśnie napisałam chmurkę i chciałam ja dodać i wyskoczyła mi reklama i mi się skasowała chmurka 😥

sailor • 4 lata temu
Masakra z tymi reklamami :(

No straszne to jest, niby się chmurka odzyskała, ale jak chciałam dodać drugi raz to znowu reklama i się usunęła 😔

Syll
Syll
17.54k4 lata temu

Czekam na faceta i go nie ma... Standard.

gulonica
gulonica
4.35k4 lata temu

Właśnie po 8 latach straciłam mojego ukochanego psa. 😭😭😭😭

sailor
sailor
10.7k4 lata temu
gulonica • 4 lata temu
Właśnie po 8 latach straciłam mojego ukochanego psa. 😭😭😭😭

O jejku... Strasznie współczuję

Syll
Syll
17.54k4 lata temu
gulonica • 4 lata temu
Właśnie po 8 latach straciłam mojego ukochanego psa. 😭😭😭😭

Współczuję bardzo

mysia302
mysia302
12.37k4 lata temu
gulonica • 4 lata temu
Właśnie po 8 latach straciłam mojego ukochanego psa. 😭😭😭😭

Współczuję

ksanaru
ksanaru
17.7k4 lata temu

Ponarzekam sobie na kierowców. Strasznie mnie doprowadza do szału zachowanie podczas przejazdu karetki, jest problem żeby zrobić miejsce, a później janusze wpychają się w korytarz za karetką, dla mnie to jest nie pojęte, szczególnie że moje miasto jest małe, tu nie ma korków, ruch przebiega płynnie. Praktycznie raz w tygodniu ktoś ginie na pasach, bo kierowca nie umie dostosować prędkości i nie chce mu się zwolnić przed przejściem nie mówiąc już o zatrzymaniu się.. Mam nadzieję że korytarze życia szybko zostaną uregulowane prawnie i będą za to lecieć wysokie mandaty, a najlepiej to żeby od razu leciały prawka na co najmniej 3 miesiące, może to by czegoś nauczyło..

Chloreek
Chloreek
8114 lata temu

Wrocilam po nocce w pracy do domu, i oczywiście sąsiad od rana coś wierci i nie ma szans na odespanie. To już któryś dzień po kolei. Zaraz pójdę do niego, bo to jest centralnie mieszkanie nade mną i chyba go uduszę 😡

frambuesa
frambuesa
11.04k4 lata temu
gulonica • 4 lata temu
Właśnie po 8 latach straciłam mojego ukochanego psa. 😭😭😭😭

Trzymaj się !

icecold
icecold
2.67k4 lata temu
gulonica • 4 lata temu
Właśnie po 8 latach straciłam mojego ukochanego psa. 😭😭😭😭

Ogromnie współczuję straty przyjaciela

Alicja95
Alicja95
4.86k4 lata temu
gulonica • 4 lata temu
Właśnie po 8 latach straciłam mojego ukochanego psa. 😭😭😭😭

Współczuję 😪

Karolinnaa
Karolinnaa
15.23k4 lata temu

Co klikam dodaj chmurkę to mi jakąś reklama wyskakuje, dzisiaj nic na DC nie mogę zrobić 😞

Karolinnaa
Karolinnaa
15.23k4 lata temu
gulonica • 4 lata temu
Właśnie po 8 latach straciłam mojego ukochanego psa. 😭😭😭😭

Współczuję, wiem co czujesz 😞 ja 4 miesiące temu uspilam kota, którego miałam 13 lat. Chorowała na raka z przerzutami 😞

hangled
hangled
4.29k4 lata temu
ksanaru • 4 lata temu
Ponarzekam sobie na kierowców. Strasznie mnie doprowadza do szału zachowanie podczas przejazdu karetki, jest problem żeby zrobić miejsce, a później janusze wpychają się w korytarz za karetką, dla mnie to jest nie pojęte, szczególnie że moje miasto jest małe, tu nie ma korków, ruch przebiega płynnie. Praktycznie raz w tygodniu ktoś ginie na pasach, bo kierowca nie umie dostosować prędkości i nie chce mu się zwolnić przed przejściem nie mówiąc już o zatrzymaniu się.. Mam nadzieję że korytarze życia szybko zostaną uregulowane prawnie i będą za to lecieć wysokie mandaty, a najlepiej to żeby od razu leciały prawka na co najmniej 3 miesiące, może to by czegoś nauczyło..

We Wrocławiu nawet w godzinach szczytu wszystko przebiega w miarę płynnie, chociaż czasami mam wrażenie ze niektórych stres zjada i od razu chcą puszczać karetkę, zamiast troche pomysleć. Kiedyś jechały dwa wozy bojowe staży, na ulicy w miarę pusto ale akurat zatrzymywaliśmy sie na czerwonym na przejściu. I kierowcy zamiast podjechać do przodu i zjechać na przystanek, to zjeżdżają na trawnik i straż sie nie zmieściła. Sama z początku panikowalam, ale teraz widzę, ze to idzie coraz sprawniej, wiec moze i u was sie to zmieni

sailor
sailor
10.7k4 lata temu
ksanaru • 4 lata temu
Ponarzekam sobie na kierowców. Strasznie mnie doprowadza do szału zachowanie podczas przejazdu karetki, jest problem żeby zrobić miejsce, a później janusze wpychają się w korytarz za karetką, dla mnie to jest nie pojęte, szczególnie że moje miasto jest małe, tu nie ma korków, ruch przebiega płynnie. Praktycznie raz w tygodniu ktoś ginie na pasach, bo kierowca nie umie dostosować prędkości i nie chce mu się zwolnić przed przejściem nie mówiąc już o zatrzymaniu się.. Mam nadzieję że korytarze życia szybko zostaną uregulowane prawnie i będą za to lecieć wysokie mandaty, a najlepiej to żeby od razu leciały prawka na co najmniej 3 miesiące, może to by czegoś nauczyło..

hangled • 4 lata temu
We Wrocławiu nawet w godzinach szczytu wszystko przebiega w miarę płynnie, chociaż czasami mam wrażenie ze niektórych stres zjada i od razu chcą puszczać karetkę, zamiast troche pomysleć. Kiedyś jechały dwa wozy bojowe staży, na ulicy w miarę pusto ale akurat zatrzymywaliśmy sie na czerwonym na przejściu. I kierowcy zamiast podjechać do przodu i zjechać na przystanek, to zjeżdżają na trawnik i straż sie nie zmieściła. Sama z początku panikowalam, ale teraz widzę, ze to idzie coraz sprawniej, wiec moze i u was sie to zmieni :)

Ja nigdy nie zrozumiem sensu ustawiania wysokich bloków betonowych oddzielających 2 kierunki jazdy. Raz w Krakowie, jak jechałam jako świeżak prawym pasem (były tylko 2 pasy w jednym kierunku), akurat jechała za mną karetka na sygnale. I właśnie przez te bloki kierowcy z lewego pasa nie mieli gdzie zjechać, tylko kierowcy z prawego pasa mogli jakoś zrobić miejsce. A to wcale nie było łatwe bo były godziny szczytu, korek i trzeba było wjechać przez krawężnik na pas zieleni. Dlatego nie cierpię jeździć po Krakowie.

monikove
monikove
3.58k4 lata temu

Zaraz wyjdę z siebie i stanę obok. 😡 Poszłam do banku, bo nie mogłam się zalogować na stronę internetową do banku. Zapomniałam hasła mimo, że byłam pewna, że takie mam jak wpisuje. Poszłam dzisiaj i raz, że była jakaś nowa babka, która nie ogarniała, to jeszcze zamiast pomóc, to wszystko zlewała... Było trochę ludzi i już jej mina mówiła wszystko. Podszedł jakiś facet i mówi, że dostaje jakieś sms z kwotą do zapłaty za kredyt,ale mówi, że nie brał żadnego kredytu,to za co ma płacić?? Ona do niego, że może jest numer pomylony, bo skoro Pan mówi, że nie brał kredytu. Zamiast sprawdzić, to w jakiś sposób, to powiedziała, żeby nic nie płacił, bo pewnie jakaś pomyłka. Przyszła moja kolej i mówię, że potrzebuję aplikacji, to ona mówi do mnie, że w domu mogę zainstalować. No spoko, tylko ja muszę mieć cholerny kod, który ma 8 cyfr, a ja tego kodu nigdzie nie mam. Potem mówię, że zapomniałam hasła do strony internetowej, to wygenerowała jakieś połączenie i miałam spisać kod na kartkę, który będzie podany. Nie był podany, bo to ja miałam go wymyśleć i podać dwa razy. Niestety drugi raz kliknełam coś jeszcze i dupa. Potem dowiedziałam się, że mają problem z kontem walutowym. Mówię, żeby przewalutowała mi na konto polskie pieniądze, a ona, że mają z tym problem... Po kilku razach się udało, ale i tak jestem wściekła, bo muszę iść w poniedziałek załatwić dostęp do aplikacji i strony internetowej.

kngslk
kngslk
9.55k4 lata temu

dostałam skierowanie do laryngologa w trybie pilnym okropnie się stresuję

wenkka
wenkka
8.61k4 lata temu
ksanaru • 4 lata temu
Ponarzekam sobie na kierowców. Strasznie mnie doprowadza do szału zachowanie podczas przejazdu karetki, jest problem żeby zrobić miejsce, a później janusze wpychają się w korytarz za karetką, dla mnie to jest nie pojęte, szczególnie że moje miasto jest małe, tu nie ma korków, ruch przebiega płynnie. Praktycznie raz w tygodniu ktoś ginie na pasach, bo kierowca nie umie dostosować prędkości i nie chce mu się zwolnić przed przejściem nie mówiąc już o zatrzymaniu się.. Mam nadzieję że korytarze życia szybko zostaną uregulowane prawnie i będą za to lecieć wysokie mandaty, a najlepiej to żeby od razu leciały prawka na co najmniej 3 miesiące, może to by czegoś nauczyło..

Jesli mnie pamiec nie myli to korytarze juz sa uregulowane. Aczkolwiek obecnie jest tyle zmian, ze mozna sie pogubić.
Co do pieszych, niestety i może to brutalne, co napisze, ale pasy nie oznaczaja, ze człowiek ma przestac myslec. Pelno osob przechodzi przez jezdnię ze sluchawkami na uszach, z oczami w telefonach. Nie wspomnę o tym, ze robi sie szybko ciemno, a ludzie sa poubierani calutcy na czarno. Jasne, kierowca ma uwazac, ale nie oznacza to, ze pieszy jest pepkiem swiata. A skutki sa niestety często dramatyczne.

ksanaru
ksanaru
17.7k4 lata temu
ksanaru • 4 lata temu
Ponarzekam sobie na kierowców. Strasznie mnie doprowadza do szału zachowanie podczas przejazdu karetki, jest problem żeby zrobić miejsce, a później janusze wpychają się w korytarz za karetką, dla mnie to jest nie pojęte, szczególnie że moje miasto jest małe, tu nie ma korków, ruch przebiega płynnie. Praktycznie raz w tygodniu ktoś ginie na pasach, bo kierowca nie umie dostosować prędkości i nie chce mu się zwolnić przed przejściem nie mówiąc już o zatrzymaniu się.. Mam nadzieję że korytarze życia szybko zostaną uregulowane prawnie i będą za to lecieć wysokie mandaty, a najlepiej to żeby od razu leciały prawka na co najmniej 3 miesiące, może to by czegoś nauczyło..

hangled • 4 lata temu
We Wrocławiu nawet w godzinach szczytu wszystko przebiega w miarę płynnie, chociaż czasami mam wrażenie ze niektórych stres zjada i od razu chcą puszczać karetkę, zamiast troche pomysleć. Kiedyś jechały dwa wozy bojowe staży, na ulicy w miarę pusto ale akurat zatrzymywaliśmy sie na czerwonym na przejściu. I kierowcy zamiast podjechać do przodu i zjechać na przystanek, to zjeżdżają na trawnik i straż sie nie zmieściła. Sama z początku panikowalam, ale teraz widzę, ze to idzie coraz sprawniej, wiec moze i u was sie to zmieni :)

sailor • 4 lata temu
Ja nigdy nie zrozumiem sensu ustawiania wysokich bloków betonowych oddzielających 2 kierunki jazdy. Raz w Krakowie, jak jechałam jako świeżak prawym pasem (były tylko 2 pasy w jednym kierunku), akurat jechała za mną karetka na sygnale. I właśnie przez te bloki kierowcy z lewego pasa nie mieli gdzie zjechać, tylko kierowcy z prawego pasa mogli jakoś zrobić miejsce. A to wcale nie było łatwe bo były godziny szczytu, korek i trzeba było wjechać przez krawężnik na pas zieleni. Dlatego nie cierpię jeździć po Krakowie.

u nas w mieście drogi są na tyle szerokie, że spokojnie można się rozjechać na boki i to wystarczy, bardziej mnie denerwują ci którzy się próbują wepchać za karetką żeby tylko być 10 sekund szybciej

ksanaru
ksanaru
17.7k4 lata temu
ksanaru • 4 lata temu
Ponarzekam sobie na kierowców. Strasznie mnie doprowadza do szału zachowanie podczas przejazdu karetki, jest problem żeby zrobić miejsce, a później janusze wpychają się w korytarz za karetką, dla mnie to jest nie pojęte, szczególnie że moje miasto jest małe, tu nie ma korków, ruch przebiega płynnie. Praktycznie raz w tygodniu ktoś ginie na pasach, bo kierowca nie umie dostosować prędkości i nie chce mu się zwolnić przed przejściem nie mówiąc już o zatrzymaniu się.. Mam nadzieję że korytarze życia szybko zostaną uregulowane prawnie i będą za to lecieć wysokie mandaty, a najlepiej to żeby od razu leciały prawka na co najmniej 3 miesiące, może to by czegoś nauczyło..

wenkka • 4 lata temu
Jesli mnie pamiec nie myli to korytarze juz sa uregulowane. Aczkolwiek obecnie jest tyle zmian, ze mozna sie pogubić. Co do pieszych, niestety i może to brutalne, co napisze, ale pasy nie oznaczaja, ze człowiek ma przestac myslec. Pelno osob przechodzi przez jezdnię ze sluchawkami na uszach, z oczami w telefonach. Nie wspomnę o tym, ze robi sie szybko ciemno, a ludzie sa poubierani calutcy na czarno. Jasne, kierowca ma uwazac, ale nie oznacza to, ze pieszy jest pepkiem swiata. A skutki sa niestety często dramatyczne.

o to świetnie, muszę sprawdzić. Trochę przykre że w innych państwach ludzie o tym wiedzą i potrafią ogarnąć a u nas musi być specjalna regulacja prawna...

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.