Dołączam do Was, też od kilku lat miałam kilka siwych włosów, dlatego farbowałam się, ale od jakiegoś czasu przestało mi to przeszkadzać. Jak będzie więcej to wtedy zacznę się farbować
To prawda. Chociaż u mnie to na bank ze stresu, bo w rodzinie nie mamy przedwczesnego siwienia.
Właśnie też tak pomyślałam że to przez pracę. A co najdziwniejsze to potrafią być dalej siwe, a przy skórze głowy już normalne, a raczej jak już to powinny być od skóry głowy siwe.
Jakoś bardzo mi też to nie przeszkadza, ale dziwnie się z tym czuje.
Ponoć w miejsce jednego wyrwanego siwego, wyrastają 2 nowe... 😁
Jeśli ludzie faktycznie siwieja przez stres, to ja nigdy nie osiwieje bo całkowicie go wyeliminowałam ze swojego życia. 😊
Ja zawsze wyrywałam siwe, ale koleżanki straszyły mnie, że będę miała dwa razy wiecej i sobie darowałam
Nienawidzę czwartków, a dzisiejszego to w szczególności.
Jest 20:01 a mi sie oczy zamykają a jeszcze tyle do zrobienia..
Jutro mam pierwsze zajęcia z okropnym facetem - doktorem. Nie dość, że strasznie wygląda to jeszcze taki jest z charakteru. A powinni go wywalić z uczelni, bo Rosjanie podejrzewali go o plagiat pracy doktoranckiej.
nie wiem co sie dzieje z moją skórą ale zrobiłam sobie maseczkę i co? znów mam paszcze czerwoną jak burak ;/ ;C