Nie mam dzieci. Ale siedzę z drugiej strony biurka. Mam 25 dzieci w grupie. Obecnie mam grupę 5 letnia. I przykro mi bo rodzice nie ucza dzieci ani smarkac nosa, ani rozebrać się gdy jest ciepło. W tamtym tygodniu miałam taką sytuację, że byliśmy na placu zabaw. Same wiecie jakie mamy pogody ( podkreślam nie mam dzieci) nie zawsze wiem jak mam ubrać dzieci bo rodzice zostawiają w szatni 3 kurtki i bluzę, do tego do wyboru 2 czapki. Kiedy ubiore dzieci na dwór i pobiegają na placu zabaw ostatnio dzieci posciagaly kurtki zostały w bluzach. Jedno dziecko zostało w kurtce i przyszła mama z opirrdzielem że jej dziecko się grzeje i powinnam ja rozebrać (5 lat nie wyciera sama nosa, w tym roku ufff nauczyła się tyłek wycierać a rozebrać się nie umie ). Mam koleżanki które mają w tym wieku dzieci same czują kiedy im ciepło kiedy nie... Więc czasem to różnie bywa tak samo jest z tym katarem. Czasem odsyłamy dzieci chociaż nie bardzo chcemy, ale jak nie zwrócimy uwagi inny rodzic nam zwraca uwage. Każdy nauczyciel woli mieć w przedszkolu 20 dzieci niż 10 Po 1 dzieci jak jest mniej mówią że się nudzą, a po drugie z dużą grupą się lepiej pracuje.
Sorki za długi wywód ale mnie to męczyło za ten opierdziel
Wkurzona jestem... bo wygrałam peeling w klubie nivea i chyba za późno potwierdzilam dane osobowe i wyślą go innej osobie
W sumie to nie miało być jak opierdziel tylko narzekanie ale masz racje, nie wszystkie dzieci szczególnie 5-6 lat to potrafią i wiem o tym. Mi bardziej chodziło o to, że rodzice sami nie zwracają uwagi na to, że ich dziecko nie powinno przychodzic do przedszkola bądź tak jak ja przynieśc zaświadczenie, ale wiesz nie takie opłacone tylko faktycznie wydane po przebadaniu dziecka. Wyobraź sobie, że na 16 dzieci w grupie wszystkie zasmarkane i kaszlą, a zaświadczenie o alergii ma tylko mój Tomek
Mimo że mam dzisiaj wolne, to i tak mam tyle spraw do załatwienia na mieście, że nawet dłużej nie mogłam pospać. ☹️
Tutaj Ciebie zrozumiałam i ja sobie chciałam ponarzekać rozumiem to wszystko i jestem za zaświadczeniami... nie zwracaja uwagi, szkoda że nie dbają o dobro swoich dzieci. Dzisiaj np przyszedł mi chłopiec po półpaścu a nie było go tylko 4 dni w przedszkolu... Ja miałam półpaśca i3 tygodnie siedziałam w domu.
Mi też ciągle do jakiejś brakuje, a kilku to pewnie nie będę miała bo są dla mnie nie osiągalne
Najgorsze, że zawsze braknie mi kryształka, czy dwa. Do jednej odznaki podchodzę już któryś raz