Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 467 / 2734

Sherifka89
Sherifka89
13.12k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

sailor • 4 lata temu
U Młodej w przedszkolu też co chwilę dzieci kaszla. Moja też zaczęła kaszlec, ale tylko w nocy i po 2 takich nocach poszlysmy do lekarza. Lekarka powiedziała że nic się nie dzieje. Nie ma powodu by zostawać w domu., zwlasza że nie miała gorączki ani kataru. Teraz nadal chodzi do przedszkola, ale i tak ją pilnuje, daje syrop z sosny, herbatkę z sokiem malinowym, mleko z miodem. I jakoś się trzymamy. 😊 Gdybym chciała zostawać z nią na jej każdy kaszel to chyba bym co 2 tygodnie w domu na zwolnieniu musiała siedzieć. A tak się nie da bo nie mamy tu nikogo.

Sherifka89 • 4 lata temu
U Nas w przedszkolu nie patrzą czy dzieci chore czy zdrowe :D jak ma katar to piszą kartkę, że rodzić ma dać dziecku chusteczki higieniczne - SERIO! .. moja sąsiadka córkę z gilem do pach zaprowadzała do przedszkola, żeby dziecka z domu się pozbyć. Ja rozumiem, że są sytuacje kiedy rodzice na prawdę nie mają z kim dziecko w domu zostawić ale tacy co nie pracują to są dla mnie chorzy ;/ . Tym bardziej, że teraz w szkole czy przedszkolu tak grzeją, że ja jak chodziłam po dzieci to brałam z domu im ciuchy na przebranie bo byli tak upoceni. Później dziecko choruje i się zarażają wzajemnie.

Kasia7212 • 4 lata temu
No ja też mam ubranie w przedszkolu na zmiane bo często Tomek mokry jak szczur. Zresztą on tak ma, że jak nawet nie biega to cały mokry jest. Prawda jest taka, że Pani przymyka oko jak sie przyprowadza z kaszlem dzieci, ale nie z glutami do pasa. Tylko chyba jakiemuś rodzicowi cos musiało nie pasować ze pani powiedziała dzieciom ze z kaszlem i katarem maja nie przychodzić. Bo tak naprawde w tym wypadku to Tomek pewnie wiekszosć roku szkolnego siedział by w domu, ale wg mnie lepiej w takiej sytuacji isć do lekarza niech potwierdzi na pismie, że dziecko ma alergie i moze chodzic do przedszkola.

zdrową głową nie ogarniesz tego

Kasia7212
Kasia7212
2k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

sailor • 4 lata temu
U Młodej w przedszkolu też co chwilę dzieci kaszla. Moja też zaczęła kaszlec, ale tylko w nocy i po 2 takich nocach poszlysmy do lekarza. Lekarka powiedziała że nic się nie dzieje. Nie ma powodu by zostawać w domu., zwlasza że nie miała gorączki ani kataru. Teraz nadal chodzi do przedszkola, ale i tak ją pilnuje, daje syrop z sosny, herbatkę z sokiem malinowym, mleko z miodem. I jakoś się trzymamy. 😊 Gdybym chciała zostawać z nią na jej każdy kaszel to chyba bym co 2 tygodnie w domu na zwolnieniu musiała siedzieć. A tak się nie da bo nie mamy tu nikogo.

Sherifka89 • 4 lata temu
U Nas w przedszkolu nie patrzą czy dzieci chore czy zdrowe :D jak ma katar to piszą kartkę, że rodzić ma dać dziecku chusteczki higieniczne - SERIO! .. moja sąsiadka córkę z gilem do pach zaprowadzała do przedszkola, żeby dziecka z domu się pozbyć. Ja rozumiem, że są sytuacje kiedy rodzice na prawdę nie mają z kim dziecko w domu zostawić ale tacy co nie pracują to są dla mnie chorzy ;/ . Tym bardziej, że teraz w szkole czy przedszkolu tak grzeją, że ja jak chodziłam po dzieci to brałam z domu im ciuchy na przebranie bo byli tak upoceni. Później dziecko choruje i się zarażają wzajemnie.

Kasia7212 • 4 lata temu
No ja też mam ubranie w przedszkolu na zmiane bo często Tomek mokry jak szczur. Zresztą on tak ma, że jak nawet nie biega to cały mokry jest. Prawda jest taka, że Pani przymyka oko jak sie przyprowadza z kaszlem dzieci, ale nie z glutami do pasa. Tylko chyba jakiemuś rodzicowi cos musiało nie pasować ze pani powiedziała dzieciom ze z kaszlem i katarem maja nie przychodzić. Bo tak naprawde w tym wypadku to Tomek pewnie wiekszosć roku szkolnego siedział by w domu, ale wg mnie lepiej w takiej sytuacji isć do lekarza niech potwierdzi na pismie, że dziecko ma alergie i moze chodzic do przedszkola.

Sherifka89 • 4 lata temu
zdrową głową nie ogarniesz tego xD :D

dokładnie tak

Sherifka89
Sherifka89
13.12k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

sailor • 4 lata temu
U Młodej w przedszkolu też co chwilę dzieci kaszla. Moja też zaczęła kaszlec, ale tylko w nocy i po 2 takich nocach poszlysmy do lekarza. Lekarka powiedziała że nic się nie dzieje. Nie ma powodu by zostawać w domu., zwlasza że nie miała gorączki ani kataru. Teraz nadal chodzi do przedszkola, ale i tak ją pilnuje, daje syrop z sosny, herbatkę z sokiem malinowym, mleko z miodem. I jakoś się trzymamy. 😊 Gdybym chciała zostawać z nią na jej każdy kaszel to chyba bym co 2 tygodnie w domu na zwolnieniu musiała siedzieć. A tak się nie da bo nie mamy tu nikogo.

Sherifka89 • 4 lata temu
U Nas w przedszkolu nie patrzą czy dzieci chore czy zdrowe :D jak ma katar to piszą kartkę, że rodzić ma dać dziecku chusteczki higieniczne - SERIO! .. moja sąsiadka córkę z gilem do pach zaprowadzała do przedszkola, żeby dziecka z domu się pozbyć. Ja rozumiem, że są sytuacje kiedy rodzice na prawdę nie mają z kim dziecko w domu zostawić ale tacy co nie pracują to są dla mnie chorzy ;/ . Tym bardziej, że teraz w szkole czy przedszkolu tak grzeją, że ja jak chodziłam po dzieci to brałam z domu im ciuchy na przebranie bo byli tak upoceni. Później dziecko choruje i się zarażają wzajemnie.

Kasia7212 • 4 lata temu
No ja też mam ubranie w przedszkolu na zmiane bo często Tomek mokry jak szczur. Zresztą on tak ma, że jak nawet nie biega to cały mokry jest. Prawda jest taka, że Pani przymyka oko jak sie przyprowadza z kaszlem dzieci, ale nie z glutami do pasa. Tylko chyba jakiemuś rodzicowi cos musiało nie pasować ze pani powiedziała dzieciom ze z kaszlem i katarem maja nie przychodzić. Bo tak naprawde w tym wypadku to Tomek pewnie wiekszosć roku szkolnego siedział by w domu, ale wg mnie lepiej w takiej sytuacji isć do lekarza niech potwierdzi na pismie, że dziecko ma alergie i moze chodzic do przedszkola.

Sherifka89 • 4 lata temu
zdrową głową nie ogarniesz tego xD :D

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie tak :D

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

sailor • 4 lata temu
U Młodej w przedszkolu też co chwilę dzieci kaszla. Moja też zaczęła kaszlec, ale tylko w nocy i po 2 takich nocach poszlysmy do lekarza. Lekarka powiedziała że nic się nie dzieje. Nie ma powodu by zostawać w domu., zwlasza że nie miała gorączki ani kataru. Teraz nadal chodzi do przedszkola, ale i tak ją pilnuje, daje syrop z sosny, herbatkę z sokiem malinowym, mleko z miodem. I jakoś się trzymamy. 😊 Gdybym chciała zostawać z nią na jej każdy kaszel to chyba bym co 2 tygodnie w domu na zwolnieniu musiała siedzieć. A tak się nie da bo nie mamy tu nikogo.

Sherifka89 • 4 lata temu
U Nas w przedszkolu nie patrzą czy dzieci chore czy zdrowe :D jak ma katar to piszą kartkę, że rodzić ma dać dziecku chusteczki higieniczne - SERIO! .. moja sąsiadka córkę z gilem do pach zaprowadzała do przedszkola, żeby dziecka z domu się pozbyć. Ja rozumiem, że są sytuacje kiedy rodzice na prawdę nie mają z kim dziecko w domu zostawić ale tacy co nie pracują to są dla mnie chorzy ;/ . Tym bardziej, że teraz w szkole czy przedszkolu tak grzeją, że ja jak chodziłam po dzieci to brałam z domu im ciuchy na przebranie bo byli tak upoceni. Później dziecko choruje i się zarażają wzajemnie.

Kasia7212 • 4 lata temu
No ja też mam ubranie w przedszkolu na zmiane bo często Tomek mokry jak szczur. Zresztą on tak ma, że jak nawet nie biega to cały mokry jest. Prawda jest taka, że Pani przymyka oko jak sie przyprowadza z kaszlem dzieci, ale nie z glutami do pasa. Tylko chyba jakiemuś rodzicowi cos musiało nie pasować ze pani powiedziała dzieciom ze z kaszlem i katarem maja nie przychodzić. Bo tak naprawde w tym wypadku to Tomek pewnie wiekszosć roku szkolnego siedział by w domu, ale wg mnie lepiej w takiej sytuacji isć do lekarza niech potwierdzi na pismie, że dziecko ma alergie i moze chodzic do przedszkola.

Sherifka89 • 4 lata temu
zdrową głową nie ogarniesz tego xD :D

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie tak :D

Sherifka89 • 4 lata temu
:drink:

Nie mam dzieci. Ale siedzę z drugiej strony biurka. Mam 25 dzieci w grupie. Obecnie mam grupę 5 letnia. I przykro mi bo rodzice nie ucza dzieci ani smarkac nosa, ani rozebrać się gdy jest ciepło. W tamtym tygodniu miałam taką sytuację, że byliśmy na placu zabaw. Same wiecie jakie mamy pogody ( podkreślam nie mam dzieci) nie zawsze wiem jak mam ubrać dzieci bo rodzice zostawiają w szatni 3 kurtki i bluzę, do tego do wyboru 2 czapki. Kiedy ubiore dzieci na dwór i pobiegają na placu zabaw ostatnio dzieci posciagaly kurtki zostały w bluzach. Jedno dziecko zostało w kurtce i przyszła mama z opirrdzielem że jej dziecko się grzeje i powinnam ja rozebrać (5 lat nie wyciera sama nosa, w tym roku ufff nauczyła się tyłek wycierać a rozebrać się nie umie ). Mam koleżanki które mają w tym wieku dzieci same czują kiedy im ciepło kiedy nie... Więc czasem to różnie bywa tak samo jest z tym katarem. Czasem odsyłamy dzieci chociaż nie bardzo chcemy, ale jak nie zwrócimy uwagi inny rodzic nam zwraca uwage. Każdy nauczyciel woli mieć w przedszkolu 20 dzieci niż 10 Po 1 dzieci jak jest mniej mówią że się nudzą, a po drugie z dużą grupą się lepiej pracuje.

Sorki za długi wywód ale mnie to męczyło za ten opierdziel

kkosarska
kkosarska
10.49k4 lata temu

Wkurzona jestem... bo wygrałam peeling w klubie nivea i chyba za późno potwierdzilam dane osobowe i wyślą go innej osobie

Kasia7212
Kasia7212
2k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

sailor • 4 lata temu
U Młodej w przedszkolu też co chwilę dzieci kaszla. Moja też zaczęła kaszlec, ale tylko w nocy i po 2 takich nocach poszlysmy do lekarza. Lekarka powiedziała że nic się nie dzieje. Nie ma powodu by zostawać w domu., zwlasza że nie miała gorączki ani kataru. Teraz nadal chodzi do przedszkola, ale i tak ją pilnuje, daje syrop z sosny, herbatkę z sokiem malinowym, mleko z miodem. I jakoś się trzymamy. 😊 Gdybym chciała zostawać z nią na jej każdy kaszel to chyba bym co 2 tygodnie w domu na zwolnieniu musiała siedzieć. A tak się nie da bo nie mamy tu nikogo.

Sherifka89 • 4 lata temu
U Nas w przedszkolu nie patrzą czy dzieci chore czy zdrowe :D jak ma katar to piszą kartkę, że rodzić ma dać dziecku chusteczki higieniczne - SERIO! .. moja sąsiadka córkę z gilem do pach zaprowadzała do przedszkola, żeby dziecka z domu się pozbyć. Ja rozumiem, że są sytuacje kiedy rodzice na prawdę nie mają z kim dziecko w domu zostawić ale tacy co nie pracują to są dla mnie chorzy ;/ . Tym bardziej, że teraz w szkole czy przedszkolu tak grzeją, że ja jak chodziłam po dzieci to brałam z domu im ciuchy na przebranie bo byli tak upoceni. Później dziecko choruje i się zarażają wzajemnie.

Kasia7212 • 4 lata temu
No ja też mam ubranie w przedszkolu na zmiane bo często Tomek mokry jak szczur. Zresztą on tak ma, że jak nawet nie biega to cały mokry jest. Prawda jest taka, że Pani przymyka oko jak sie przyprowadza z kaszlem dzieci, ale nie z glutami do pasa. Tylko chyba jakiemuś rodzicowi cos musiało nie pasować ze pani powiedziała dzieciom ze z kaszlem i katarem maja nie przychodzić. Bo tak naprawde w tym wypadku to Tomek pewnie wiekszosć roku szkolnego siedział by w domu, ale wg mnie lepiej w takiej sytuacji isć do lekarza niech potwierdzi na pismie, że dziecko ma alergie i moze chodzic do przedszkola.

Sherifka89 • 4 lata temu
zdrową głową nie ogarniesz tego xD :D

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie tak :D

Sherifka89 • 4 lata temu
:drink:

Zagmatwana • 4 lata temu
Nie mam dzieci. Ale siedzę z drugiej strony biurka. Mam 25 dzieci w grupie. Obecnie mam grupę 5 letnia. I przykro mi bo rodzice nie ucza dzieci ani smarkac nosa, ani rozebrać się gdy jest ciepło. W tamtym tygodniu miałam taką sytuację, że byliśmy na placu zabaw. Same wiecie jakie mamy pogody ( podkreślam nie mam dzieci) nie zawsze wiem jak mam ubrać dzieci bo rodzice zostawiają w szatni 3 kurtki i bluzę, do tego do wyboru 2 czapki. Kiedy ubiore dzieci na dwór i pobiegają na placu zabaw ostatnio dzieci posciagaly kurtki zostały w bluzach. Jedno dziecko zostało w kurtce i przyszła mama z opirrdzielem że jej dziecko się grzeje i powinnam ja rozebrać (5 lat nie wyciera sama nosa, w tym roku ufff nauczyła się tyłek wycierać a rozebrać się nie umie ). Mam koleżanki które mają w tym wieku dzieci same czują kiedy im ciepło kiedy nie... Więc czasem to różnie bywa tak samo jest z tym katarem. Czasem odsyłamy dzieci chociaż nie bardzo chcemy, ale jak nie zwrócimy uwagi inny rodzic nam zwraca uwage. Każdy nauczyciel woli mieć w przedszkolu 20 dzieci niż 10 ;) Po 1 dzieci jak jest mniej mówią że się nudzą, a po drugie z dużą grupą się lepiej pracuje. Sorki za długi wywód ale mnie to męczyło za ten opierdziel ;)

W sumie to nie miało być jak opierdziel tylko narzekanie ale masz racje, nie wszystkie dzieci szczególnie 5-6 lat to potrafią i wiem o tym. Mi bardziej chodziło o to, że rodzice sami nie zwracają uwagi na to, że ich dziecko nie powinno przychodzic do przedszkola bądź tak jak ja przynieśc zaświadczenie, ale wiesz nie takie opłacone tylko faktycznie wydane po przebadaniu dziecka. Wyobraź sobie, że na 16 dzieci w grupie wszystkie zasmarkane i kaszlą, a zaświadczenie o alergii ma tylko mój Tomek

Viseerz
Nieznany profil
2.97k4 lata temu

Mimo że mam dzisiaj wolne, to i tak mam tyle spraw do załatwienia na mieście, że nawet dłużej nie mogłam pospać. ☹️

Kasia7212
Kasia7212
2k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Mimo że mam dzisiaj wolne, to i tak mam tyle spraw do załatwienia na mieście, że nawet dłużej nie mogłam pospać. ☹️

Uuuu szkoda, ale też tak czasem mam ...

Syll
Syll
17.54k4 lata temu

Od samego rana mam zły humor

kkosarska
kkosarska
10.49k4 lata temu

Jest mgla i nic nie widać...

frambuesa
frambuesa
11.04k4 lata temu
kkosarska • 4 lata temu
Jest mgla i nic nie widać...

u nas to samo ! koszmar

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

sailor • 4 lata temu
U Młodej w przedszkolu też co chwilę dzieci kaszla. Moja też zaczęła kaszlec, ale tylko w nocy i po 2 takich nocach poszlysmy do lekarza. Lekarka powiedziała że nic się nie dzieje. Nie ma powodu by zostawać w domu., zwlasza że nie miała gorączki ani kataru. Teraz nadal chodzi do przedszkola, ale i tak ją pilnuje, daje syrop z sosny, herbatkę z sokiem malinowym, mleko z miodem. I jakoś się trzymamy. 😊 Gdybym chciała zostawać z nią na jej każdy kaszel to chyba bym co 2 tygodnie w domu na zwolnieniu musiała siedzieć. A tak się nie da bo nie mamy tu nikogo.

Sherifka89 • 4 lata temu
U Nas w przedszkolu nie patrzą czy dzieci chore czy zdrowe :D jak ma katar to piszą kartkę, że rodzić ma dać dziecku chusteczki higieniczne - SERIO! .. moja sąsiadka córkę z gilem do pach zaprowadzała do przedszkola, żeby dziecka z domu się pozbyć. Ja rozumiem, że są sytuacje kiedy rodzice na prawdę nie mają z kim dziecko w domu zostawić ale tacy co nie pracują to są dla mnie chorzy ;/ . Tym bardziej, że teraz w szkole czy przedszkolu tak grzeją, że ja jak chodziłam po dzieci to brałam z domu im ciuchy na przebranie bo byli tak upoceni. Później dziecko choruje i się zarażają wzajemnie.

Kasia7212 • 4 lata temu
No ja też mam ubranie w przedszkolu na zmiane bo często Tomek mokry jak szczur. Zresztą on tak ma, że jak nawet nie biega to cały mokry jest. Prawda jest taka, że Pani przymyka oko jak sie przyprowadza z kaszlem dzieci, ale nie z glutami do pasa. Tylko chyba jakiemuś rodzicowi cos musiało nie pasować ze pani powiedziała dzieciom ze z kaszlem i katarem maja nie przychodzić. Bo tak naprawde w tym wypadku to Tomek pewnie wiekszosć roku szkolnego siedział by w domu, ale wg mnie lepiej w takiej sytuacji isć do lekarza niech potwierdzi na pismie, że dziecko ma alergie i moze chodzic do przedszkola.

Sherifka89 • 4 lata temu
zdrową głową nie ogarniesz tego xD :D

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie tak :D

Sherifka89 • 4 lata temu
:drink:

Zagmatwana • 4 lata temu
Nie mam dzieci. Ale siedzę z drugiej strony biurka. Mam 25 dzieci w grupie. Obecnie mam grupę 5 letnia. I przykro mi bo rodzice nie ucza dzieci ani smarkac nosa, ani rozebrać się gdy jest ciepło. W tamtym tygodniu miałam taką sytuację, że byliśmy na placu zabaw. Same wiecie jakie mamy pogody ( podkreślam nie mam dzieci) nie zawsze wiem jak mam ubrać dzieci bo rodzice zostawiają w szatni 3 kurtki i bluzę, do tego do wyboru 2 czapki. Kiedy ubiore dzieci na dwór i pobiegają na placu zabaw ostatnio dzieci posciagaly kurtki zostały w bluzach. Jedno dziecko zostało w kurtce i przyszła mama z opirrdzielem że jej dziecko się grzeje i powinnam ja rozebrać (5 lat nie wyciera sama nosa, w tym roku ufff nauczyła się tyłek wycierać a rozebrać się nie umie ). Mam koleżanki które mają w tym wieku dzieci same czują kiedy im ciepło kiedy nie... Więc czasem to różnie bywa tak samo jest z tym katarem. Czasem odsyłamy dzieci chociaż nie bardzo chcemy, ale jak nie zwrócimy uwagi inny rodzic nam zwraca uwage. Każdy nauczyciel woli mieć w przedszkolu 20 dzieci niż 10 ;) Po 1 dzieci jak jest mniej mówią że się nudzą, a po drugie z dużą grupą się lepiej pracuje. Sorki za długi wywód ale mnie to męczyło za ten opierdziel ;)

Kasia7212 • 4 lata temu
W sumie to nie miało być jak opierdziel tylko narzekanie :P ale masz racje, nie wszystkie dzieci szczególnie 5-6 lat to potrafią i wiem o tym. Mi bardziej chodziło o to, że rodzice sami nie zwracają uwagi na to, że ich dziecko nie powinno przychodzic do przedszkola bądź tak jak ja przynieśc zaświadczenie, ale wiesz nie takie opłacone tylko faktycznie wydane po przebadaniu dziecka. Wyobraź sobie, że na 16 dzieci w grupie wszystkie zasmarkane i kaszlą, a zaświadczenie o alergii ma tylko mój Tomek

Tutaj Ciebie zrozumiałam i ja sobie chciałam ponarzekać rozumiem to wszystko i jestem za zaświadczeniami... nie zwracaja uwagi, szkoda że nie dbają o dobro swoich dzieci. Dzisiaj np przyszedł mi chłopiec po półpaścu a nie było go tylko 4 dni w przedszkolu... Ja miałam półpaśca i3 tygodnie siedziałam w domu.

monikove
monikove
3.58k4 lata temu

Ja sobie ponarzekam, bo cały czas brakuje mi do odznaki

mysia302
mysia302
12.37k4 lata temu
kkosarska • 4 lata temu
Jest mgla i nic nie widać...

U mnie w sumie nie aż tak ale w Tarnowskich Górach jest masakra...

Kasia7212
Kasia7212
2k4 lata temu
kkosarska • 4 lata temu
Jest mgla i nic nie widać...

U nas coś tam widać, ale też dość mglisto

Kasia7212
Kasia7212
2k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

sailor • 4 lata temu
U Młodej w przedszkolu też co chwilę dzieci kaszla. Moja też zaczęła kaszlec, ale tylko w nocy i po 2 takich nocach poszlysmy do lekarza. Lekarka powiedziała że nic się nie dzieje. Nie ma powodu by zostawać w domu., zwlasza że nie miała gorączki ani kataru. Teraz nadal chodzi do przedszkola, ale i tak ją pilnuje, daje syrop z sosny, herbatkę z sokiem malinowym, mleko z miodem. I jakoś się trzymamy. 😊 Gdybym chciała zostawać z nią na jej każdy kaszel to chyba bym co 2 tygodnie w domu na zwolnieniu musiała siedzieć. A tak się nie da bo nie mamy tu nikogo.

Sherifka89 • 4 lata temu
U Nas w przedszkolu nie patrzą czy dzieci chore czy zdrowe :D jak ma katar to piszą kartkę, że rodzić ma dać dziecku chusteczki higieniczne - SERIO! .. moja sąsiadka córkę z gilem do pach zaprowadzała do przedszkola, żeby dziecka z domu się pozbyć. Ja rozumiem, że są sytuacje kiedy rodzice na prawdę nie mają z kim dziecko w domu zostawić ale tacy co nie pracują to są dla mnie chorzy ;/ . Tym bardziej, że teraz w szkole czy przedszkolu tak grzeją, że ja jak chodziłam po dzieci to brałam z domu im ciuchy na przebranie bo byli tak upoceni. Później dziecko choruje i się zarażają wzajemnie.

Kasia7212 • 4 lata temu
No ja też mam ubranie w przedszkolu na zmiane bo często Tomek mokry jak szczur. Zresztą on tak ma, że jak nawet nie biega to cały mokry jest. Prawda jest taka, że Pani przymyka oko jak sie przyprowadza z kaszlem dzieci, ale nie z glutami do pasa. Tylko chyba jakiemuś rodzicowi cos musiało nie pasować ze pani powiedziała dzieciom ze z kaszlem i katarem maja nie przychodzić. Bo tak naprawde w tym wypadku to Tomek pewnie wiekszosć roku szkolnego siedział by w domu, ale wg mnie lepiej w takiej sytuacji isć do lekarza niech potwierdzi na pismie, że dziecko ma alergie i moze chodzic do przedszkola.

Sherifka89 • 4 lata temu
zdrową głową nie ogarniesz tego xD :D

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie tak :D

Sherifka89 • 4 lata temu
:drink:

Zagmatwana • 4 lata temu
Nie mam dzieci. Ale siedzę z drugiej strony biurka. Mam 25 dzieci w grupie. Obecnie mam grupę 5 letnia. I przykro mi bo rodzice nie ucza dzieci ani smarkac nosa, ani rozebrać się gdy jest ciepło. W tamtym tygodniu miałam taką sytuację, że byliśmy na placu zabaw. Same wiecie jakie mamy pogody ( podkreślam nie mam dzieci) nie zawsze wiem jak mam ubrać dzieci bo rodzice zostawiają w szatni 3 kurtki i bluzę, do tego do wyboru 2 czapki. Kiedy ubiore dzieci na dwór i pobiegają na placu zabaw ostatnio dzieci posciagaly kurtki zostały w bluzach. Jedno dziecko zostało w kurtce i przyszła mama z opirrdzielem że jej dziecko się grzeje i powinnam ja rozebrać (5 lat nie wyciera sama nosa, w tym roku ufff nauczyła się tyłek wycierać a rozebrać się nie umie ). Mam koleżanki które mają w tym wieku dzieci same czują kiedy im ciepło kiedy nie... Więc czasem to różnie bywa tak samo jest z tym katarem. Czasem odsyłamy dzieci chociaż nie bardzo chcemy, ale jak nie zwrócimy uwagi inny rodzic nam zwraca uwage. Każdy nauczyciel woli mieć w przedszkolu 20 dzieci niż 10 ;) Po 1 dzieci jak jest mniej mówią że się nudzą, a po drugie z dużą grupą się lepiej pracuje. Sorki za długi wywód ale mnie to męczyło za ten opierdziel ;)

Kasia7212 • 4 lata temu
W sumie to nie miało być jak opierdziel tylko narzekanie :P ale masz racje, nie wszystkie dzieci szczególnie 5-6 lat to potrafią i wiem o tym. Mi bardziej chodziło o to, że rodzice sami nie zwracają uwagi na to, że ich dziecko nie powinno przychodzic do przedszkola bądź tak jak ja przynieśc zaświadczenie, ale wiesz nie takie opłacone tylko faktycznie wydane po przebadaniu dziecka. Wyobraź sobie, że na 16 dzieci w grupie wszystkie zasmarkane i kaszlą, a zaświadczenie o alergii ma tylko mój Tomek

Zagmatwana • 4 lata temu
Tutaj Ciebie zrozumiałam ;) i ja sobie chciałam ponarzekać ;) rozumiem to wszystko i jestem za zaświadczeniami... nie zwracaja uwagi, szkoda że nie dbają o dobro swoich dzieci. Dzisiaj np przyszedł mi chłopiec po półpaścu a nie było go tylko 4 dni w przedszkolu... Ja miałam półpaśca i3 tygodnie siedziałam w domu.

O rety 😮 niby jak wyspie to nie zaraża, ale dziecko przecież nie ma jeszcze odporności

Kasia7212
Kasia7212
2k4 lata temu
monikove • 4 lata temu
Ja sobie ponarzekam, bo cały czas brakuje mi do odznaki :(

Mi też ciągle do jakiejś brakuje, a kilku to pewnie nie będę miała bo są dla mnie nie osiągalne

frambuesa
frambuesa
11.04k4 lata temu
monikove • 4 lata temu
Ja sobie ponarzekam, bo cały czas brakuje mi do odznaki :(

Kasia7212 • 4 lata temu
Mi też ciągle do jakiejś brakuje, a kilku to pewnie nie będę miała bo są dla mnie nie osiągalne

U mnie tak samo próbuje i próbuje ale opornie mi idzie

monikove
monikove
3.58k4 lata temu
monikove • 4 lata temu
Ja sobie ponarzekam, bo cały czas brakuje mi do odznaki :(

Kasia7212 • 4 lata temu
Mi też ciągle do jakiejś brakuje, a kilku to pewnie nie będę miała bo są dla mnie nie osiągalne

frambuesa • 4 lata temu
U mnie tak samo :( próbuje i próbuje ale opornie mi idzie

Najgorsze, że zawsze braknie mi kryształka, czy dwa. Do jednej odznaki podchodzę już któryś raz

Janettt
Janettt
11.93k4 lata temu

Padła mi nowa klamka w rowerze. Mam dość już tego pecha.

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.