Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 469 / 2892
Z jednej strony super, że to już piątek, ale z drugiej wiem, że to będzie bardzo ciężko dzień
od rana mam katar a na dodatek nie mogę znaleźć sobie dobrych butów na zimę ;x
W piątki jestem już tak zmęczona, że zawsze spóźniam się na najważniejsze laboratoria a to dopiero koniec października. Miałam zamiar dzisiaj trochę się wylaszczyć, sukienka, makijaż.. A wyszło jak zwykle..
@Sherifka89 Właśnie do Dresscloud Cafe wrzuciłam kod na -20% do sklepu New Balance - może coś od nich sobie znajdziesz
Buty tej marki zawsze kojarzyły mi się targowo.. Ale sa najwygodniejszymi adidasami jakie mam. I skusilam się na nie dzięki jednej z Clouders, bo podrzuciła właśnie chyba do wątku Cafe link z dobrą promocją.
Trochę się cieszę a trochę hejtuję, bo paczka już czeka w paczkomacie.. I jak ja mam wytrwać do 31, żeby otworzyć ją wtedy kiedy należy?
Oj tak! Ja mam te skórzane, brązowe na jesień/zimę i są idealne. Mega ciepłe, bo na jesień to tylko w zimne dni da się w nich chodzić
Przez chorobę syna czuję się jak zombie Młody budził się w nocy przez kaszel i za każdym razem mnie wołał. Zasnęłam przed 2, wstałam po 5 i w między czasie miałam z 5 pobudek...
Dwa razy zamawiałam produkty w Komfort i dwa razy napisali, że się wyprzedały i mają problem techniczny, że niby dalej są dostępne. Ja dziękuję za takie promocje.
Ja ten sklep omijam z daleka... Ich promocje to taka żenada, że ja dziękuję...
A szkoda mówić. Napisałam im w wiadomości co o nich myślę, a oni mi na to, że przepraszają i, że dzięki temu wiedzą, że ich produkty są bardzo dobre i cieszą się wielką popularnością W sumie spodziewałam się tego, że pled przeceniony ze 100 zł na 20 zł, wykonany z bawełny okaże się "niedostępny"
Widziałam gdzieś u kogoś na story identyczną informację.. Mocno zniechęca skoro tak się zachowują..
Miałam podobnie w sklepie z płytkami. Pojechaliśmy do jednego sklepu (nie Castorama, Leroy Merlin itp) w naszym mieście, gdzie mają ogromny wybór, bo chciałam kupić płytki do kuchni. Wybrałam jedne z wystawy, które mi się spodobały (dodam że na ścianę potrzebowaliśmy tylko 4 m), pani mówi że takich już od dawna nie sprzedają i ich nie mają i nie będą mieć. Ok, wybrałam inne, które też mi się podobała. Pani mi mówi że ich również nie mają i mieć nie będą... W końcu wybraliśmy inne, które są dopiero na dziś (po 3 tygodniach od zamówienia, a to tylko 4m!). I tak się zastanawiam, po co mieć na wystawie płytki, których się nie ma i nie można sprzedać?
Właśnie ja tę informację o promocji znalazłam na profilu babasierzuca i z tego co mi wiadomo to sporo osób dostało taką wiadomość, że nie zrealizują ich zamówienia. Jestem ciekawa czy w ogóle komuś zrealizowali.
Mieliśmy kilka podobnych sytuacji... Na wystawie były płytki, których od dawna nie było w ofercie... Tak tego nie lubię, a zdarza się to bardzo często...
Dla mnie to jest niepoważne. A co najlepsze, pani miała problem z nazwami płytek. Zamówiliśmy takie z filiżankami kawy i herbaty. Płytki miały angielskie odpowiedniki nazw i pani nie potrafiła ich znaleźć. Wpisywała tii, tia, kofi, kafe, kofe... Aż przykro było patrzeć. Sama pracuję w sklepie i nie wyobrażam sobie nie znać asortymentu.