Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 466 / 2734

Dell
Dell
4.86k4 lata temu
monikove • 4 lata temu
@Konwalia @wenkka staram się właśnie małymi krokami wyrzucić słodycze i wszystko co słodkie. Herbatę słodzę mniej, ale czasami mi to nie wychodzi... Biorę się w garść. Mam nadzieję, że się uda

Ja wracam do ograniczania słodyczy, już byłam na etapie, że przez kilka dni mogłam nic nie zjeść a teraz znowu cukier to zdecydowanie zbyt duża część mojej diety ;/ Jak na razie stosuję ten sam plan co poprzednio i jem codziennie, ale mniejsza ilość i tylko o wyznaczonej porze Ze słodzeniem kawy i herbaty nie mam problemu bo piję bez, jedynie do czarnej herbaty daję trochę miodu.

wenkka
wenkka
8.61k4 lata temu
Sesil95 • 4 lata temu
Przerażają mnie ceny poczty polskiej, wysyłka listu poleconego o nieco większej szerokości, czyli jakiegokolwiek pełnowymiarowego kosmetyku (poza wiadomo płaskimi maseczkami itp.) już wchodzi w gabaryt L, tak mi dzisiaj wytłumaczyła pani na poczcie... Czyli 15,60 złx_x

Syll • 4 lata temu
Mnie też, straszne są te ceny :| Lepiej wysyłać paczką za 13 zł :)

Ja dlatego wole paczkomaty - cena podobna, ale o wiele wieksza swoboda.

monikove
monikove
3.58k4 lata temu

Jak ja się źle czuje... Ostatnio mój facet był chory i złapał wiruska, a teraz ja coś złapałam. Ciężko mi na żołądku, jest mi niedobrze i mam dreszcze

gulonica
gulonica
4.35k4 lata temu
Syll • 4 lata temu
I znowu muszę myśleć nad tematem pracy licencjackiej... W zasadzie to zmienić ten co mam, ale na bardziej szczegółowy i wymyślić znowu problemy badawcze.

kngslk • 4 lata temu
ja właśnie siadłam do magistra wczoraj, totalnie od zera no i.. jakoś idzie.. :) przejrzałam literaturę jaką mam w domu, domówiłam kolejne książki i już się parę stron napisało :) na razie tylko teoria, ale przynajmniej tematyka, która mnie interesuje więc pisze się przyjemnie :)

Zazdroszczę, ja mam dość średni temat, nie chce nawet myśleć o rozdziale badawczym, bo moim jedynym źródłem danych jest strona internetowa

Viseerz
Nieznany profil
2.97k4 lata temu
Sesil95 • 4 lata temu
Przerażają mnie ceny poczty polskiej, wysyłka listu poleconego o nieco większej szerokości, czyli jakiegokolwiek pełnowymiarowego kosmetyku (poza wiadomo płaskimi maseczkami itp.) już wchodzi w gabaryt L, tak mi dzisiaj wytłumaczyła pani na poczcie... Czyli 15,60 złx_x

Syll • 4 lata temu
Mnie też, straszne są te ceny :| Lepiej wysyłać paczką za 13 zł :)

Sesil95 • 4 lata temu
Dokładnie, już paczką się bardziej opłaca

Sherifka89 • 4 lata temu
a no :( dlatego ja jutro wysyłam paczką.. i po tym jak nie doszedł list do @madziek1 też wyślę paczką..

madziek1 • 4 lata temu
Smutne to, bo zbyt często paczki giną. Ja już wszystko nadaję paczkami, mam numer nadania i jest ok

Sherifka89 • 4 lata temu
zawsze musi być ten pierwszy raz, szkoda że się zgubiła ale cóż..

madziek1 • 4 lata temu
Może jeszcze się odnajdzie :)

Sherifka89 • 4 lata temu
wątpię :) jutro już 2 tyg będzie.. zaczynam kompletować coś nowego :D nie wiem kiedy wyślę ale wyślę na pewno :*

Do mnie list priorytet od znajomego szedł 3 tygodnie...

sailor
sailor
10.7k4 lata temu
Sesil95 • 4 lata temu
Przerażają mnie ceny poczty polskiej, wysyłka listu poleconego o nieco większej szerokości, czyli jakiegokolwiek pełnowymiarowego kosmetyku (poza wiadomo płaskimi maseczkami itp.) już wchodzi w gabaryt L, tak mi dzisiaj wytłumaczyła pani na poczcie... Czyli 15,60 złx_x

Syll • 4 lata temu
Mnie też, straszne są te ceny :| Lepiej wysyłać paczką za 13 zł :)

Sesil95 • 4 lata temu
Dokładnie, już paczką się bardziej opłaca

Sherifka89 • 4 lata temu
a no :( dlatego ja jutro wysyłam paczką.. i po tym jak nie doszedł list do @madziek1 też wyślę paczką..

madziek1 • 4 lata temu
Smutne to, bo zbyt często paczki giną. Ja już wszystko nadaję paczkami, mam numer nadania i jest ok

Sherifka89 • 4 lata temu
zawsze musi być ten pierwszy raz, szkoda że się zgubiła ale cóż..

madziek1 • 4 lata temu
Może jeszcze się odnajdzie :)

Sherifka89 • 4 lata temu
wątpię :) jutro już 2 tyg będzie.. zaczynam kompletować coś nowego :D nie wiem kiedy wyślę ale wyślę na pewno :*

Moja się raz po miesiącu odnalazła. Z Krakowa do Tarnowa szła przez Łódź...

Sherifka89
Sherifka89
13.12k4 lata temu
Sesil95 • 4 lata temu
Przerażają mnie ceny poczty polskiej, wysyłka listu poleconego o nieco większej szerokości, czyli jakiegokolwiek pełnowymiarowego kosmetyku (poza wiadomo płaskimi maseczkami itp.) już wchodzi w gabaryt L, tak mi dzisiaj wytłumaczyła pani na poczcie... Czyli 15,60 złx_x

Syll • 4 lata temu
Mnie też, straszne są te ceny :| Lepiej wysyłać paczką za 13 zł :)

Sesil95 • 4 lata temu
Dokładnie, już paczką się bardziej opłaca

Sherifka89 • 4 lata temu
a no :( dlatego ja jutro wysyłam paczką.. i po tym jak nie doszedł list do @madziek1 też wyślę paczką..

madziek1 • 4 lata temu
Smutne to, bo zbyt często paczki giną. Ja już wszystko nadaję paczkami, mam numer nadania i jest ok

Sherifka89 • 4 lata temu
zawsze musi być ten pierwszy raz, szkoda że się zgubiła ale cóż..

madziek1 • 4 lata temu
Może jeszcze się odnajdzie :)

Sherifka89 • 4 lata temu
wątpię :) jutro już 2 tyg będzie.. zaczynam kompletować coś nowego :D nie wiem kiedy wyślę ale wyślę na pewno :*

sailor • 4 lata temu
Moja się raz po miesiącu odnalazła. Z Krakowa do Tarnowa szła przez Łódź... :?

zawsze do Madzi szła 2-3 dni a tym razem klapa ;/

Kasia7212
Kasia7212
2k4 lata temu

Mój syn ostatnio przyszedł z przedszkola i mówi, że Pani powiedziała, ze dzieci z kaszlem i katarem nie maja przychodzic do przedszkola. On jest alergikiem i Pani wie, ma nawet zaświadczenie, ale że on mocno mi w nocy kaszlał w weekend to og wczoraj nie pusciłam i pojechałam do lekarza i co? i nic. Okazuje się, że to silna alergia na roztocza (bo w sumie on zaczął pokasływać jak tylko zaczęli grzac w przedszkolu) i prawdopodobnie na gnijace liscie. Teraz jak jest taka pogoda to rano liście są mocno mokre, potem pod wpływe słońca i ciepła woda z nich paruje i niestety to też uczula. Ale ja nie o tym. Dzis poszlismy do przedszkola, a tam 2/3 maluchów kaszle, ale chyba ja jedna zaniosłam kolejne zaświadczenie od lekarza, że dziecko może chodzić do przedszkola.

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k4 lata temu

No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212
Kasia7212
2k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

Janettt
Janettt
11.93k4 lata temu

Nie chce mi się nic
Łącznie z istnieniem...

Kasia7212
Kasia7212
2k4 lata temu
Janettt • 4 lata temu
Nie chce mi się nic :( Łącznie z istnieniem...

:/

Syll
Syll
17.54k4 lata temu
Janettt • 4 lata temu
Nie chce mi się nic :( Łącznie z istnieniem...

Dzisiaj mam tak samo. Wstałam o 10 i na dodatek głowa mnie boli.

sailor
sailor
10.7k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

U Młodej w przedszkolu też co chwilę dzieci kaszla. Moja też zaczęła kaszlec, ale tylko w nocy i po 2 takich nocach poszlysmy do lekarza. Lekarka powiedziała że nic się nie dzieje. Nie ma powodu by zostawać w domu., zwlasza że nie miała gorączki ani kataru. Teraz nadal chodzi do przedszkola, ale i tak ją pilnuje, daje syrop z sosny, herbatkę z sokiem malinowym, mleko z miodem. I jakoś się trzymamy. 😊
Gdybym chciała zostawać z nią na jej każdy kaszel to chyba bym co 2 tygodnie w domu na zwolnieniu musiała siedzieć. A tak się nie da bo nie mamy tu nikogo.

Sherifka89
Sherifka89
13.12k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

sailor • 4 lata temu
U Młodej w przedszkolu też co chwilę dzieci kaszla. Moja też zaczęła kaszlec, ale tylko w nocy i po 2 takich nocach poszlysmy do lekarza. Lekarka powiedziała że nic się nie dzieje. Nie ma powodu by zostawać w domu., zwlasza że nie miała gorączki ani kataru. Teraz nadal chodzi do przedszkola, ale i tak ją pilnuje, daje syrop z sosny, herbatkę z sokiem malinowym, mleko z miodem. I jakoś się trzymamy. 😊 Gdybym chciała zostawać z nią na jej każdy kaszel to chyba bym co 2 tygodnie w domu na zwolnieniu musiała siedzieć. A tak się nie da bo nie mamy tu nikogo.

U Nas w przedszkolu nie patrzą czy dzieci chore czy zdrowe jak ma katar to piszą kartkę, że rodzić ma dać dziecku chusteczki higieniczne - SERIO! .. moja sąsiadka córkę z gilem do pach zaprowadzała do przedszkola, żeby dziecka z domu się pozbyć. Ja rozumiem, że są sytuacje kiedy rodzice na prawdę nie mają z kim dziecko w domu zostawić ale tacy co nie pracują to są dla mnie chorzy ;/ . Tym bardziej, że teraz w szkole czy przedszkolu tak grzeją, że ja jak chodziłam po dzieci to brałam z domu im ciuchy na przebranie bo byli tak upoceni. Później dziecko choruje i się zarażają wzajemnie.

monikove
monikove
3.58k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

sailor • 4 lata temu
U Młodej w przedszkolu też co chwilę dzieci kaszla. Moja też zaczęła kaszlec, ale tylko w nocy i po 2 takich nocach poszlysmy do lekarza. Lekarka powiedziała że nic się nie dzieje. Nie ma powodu by zostawać w domu., zwlasza że nie miała gorączki ani kataru. Teraz nadal chodzi do przedszkola, ale i tak ją pilnuje, daje syrop z sosny, herbatkę z sokiem malinowym, mleko z miodem. I jakoś się trzymamy. 😊 Gdybym chciała zostawać z nią na jej każdy kaszel to chyba bym co 2 tygodnie w domu na zwolnieniu musiała siedzieć. A tak się nie da bo nie mamy tu nikogo.

Sherifka89 • 4 lata temu
U Nas w przedszkolu nie patrzą czy dzieci chore czy zdrowe :D jak ma katar to piszą kartkę, że rodzić ma dać dziecku chusteczki higieniczne - SERIO! .. moja sąsiadka córkę z gilem do pach zaprowadzała do przedszkola, żeby dziecka z domu się pozbyć. Ja rozumiem, że są sytuacje kiedy rodzice na prawdę nie mają z kim dziecko w domu zostawić ale tacy co nie pracują to są dla mnie chorzy ;/ . Tym bardziej, że teraz w szkole czy przedszkolu tak grzeją, że ja jak chodziłam po dzieci to brałam z domu im ciuchy na przebranie bo byli tak upoceni. Później dziecko choruje i się zarażają wzajemnie.

Moja była koleżanka jak ma dzieci chore, to nie prowadza ich do przedszkola, ale łazi z nimi po mieście. Ostatnio ją widziałam jak szła z dzieckiem, które było widać, że ma katar i kaszle i się męczy, a ona ciągnęła, to dziecko na zakupy. 🤦‍♀️

wenkka
wenkka
8.61k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

sailor • 4 lata temu
U Młodej w przedszkolu też co chwilę dzieci kaszla. Moja też zaczęła kaszlec, ale tylko w nocy i po 2 takich nocach poszlysmy do lekarza. Lekarka powiedziała że nic się nie dzieje. Nie ma powodu by zostawać w domu., zwlasza że nie miała gorączki ani kataru. Teraz nadal chodzi do przedszkola, ale i tak ją pilnuje, daje syrop z sosny, herbatkę z sokiem malinowym, mleko z miodem. I jakoś się trzymamy. 😊 Gdybym chciała zostawać z nią na jej każdy kaszel to chyba bym co 2 tygodnie w domu na zwolnieniu musiała siedzieć. A tak się nie da bo nie mamy tu nikogo.

Sherifka89 • 4 lata temu
U Nas w przedszkolu nie patrzą czy dzieci chore czy zdrowe :D jak ma katar to piszą kartkę, że rodzić ma dać dziecku chusteczki higieniczne - SERIO! .. moja sąsiadka córkę z gilem do pach zaprowadzała do przedszkola, żeby dziecka z domu się pozbyć. Ja rozumiem, że są sytuacje kiedy rodzice na prawdę nie mają z kim dziecko w domu zostawić ale tacy co nie pracują to są dla mnie chorzy ;/ . Tym bardziej, że teraz w szkole czy przedszkolu tak grzeją, że ja jak chodziłam po dzieci to brałam z domu im ciuchy na przebranie bo byli tak upoceni. Później dziecko choruje i się zarażają wzajemnie.

monikove • 4 lata temu
Moja była koleżanka jak ma dzieci chore, to nie prowadza ich do przedszkola, ale łazi z nimi po mieście. Ostatnio ją widziałam jak szła z dzieckiem, które było widać, że ma katar i kaszle i się męczy, a ona ciągnęła, to dziecko na zakupy. 🤦‍♀️

No okej, ale jesli to byly zakupy spożywcze albo wizyta w aptece, a nie ma z kim zostawic dziecka, to niestety, musi je targac ze sobą. Gdyby zostawiła je w domu, to by bylo, ze nie odpowiedzialna, ze jak tak mozna.

monikove
monikove
3.58k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

sailor • 4 lata temu
U Młodej w przedszkolu też co chwilę dzieci kaszla. Moja też zaczęła kaszlec, ale tylko w nocy i po 2 takich nocach poszlysmy do lekarza. Lekarka powiedziała że nic się nie dzieje. Nie ma powodu by zostawać w domu., zwlasza że nie miała gorączki ani kataru. Teraz nadal chodzi do przedszkola, ale i tak ją pilnuje, daje syrop z sosny, herbatkę z sokiem malinowym, mleko z miodem. I jakoś się trzymamy. 😊 Gdybym chciała zostawać z nią na jej każdy kaszel to chyba bym co 2 tygodnie w domu na zwolnieniu musiała siedzieć. A tak się nie da bo nie mamy tu nikogo.

Sherifka89 • 4 lata temu
U Nas w przedszkolu nie patrzą czy dzieci chore czy zdrowe :D jak ma katar to piszą kartkę, że rodzić ma dać dziecku chusteczki higieniczne - SERIO! .. moja sąsiadka córkę z gilem do pach zaprowadzała do przedszkola, żeby dziecka z domu się pozbyć. Ja rozumiem, że są sytuacje kiedy rodzice na prawdę nie mają z kim dziecko w domu zostawić ale tacy co nie pracują to są dla mnie chorzy ;/ . Tym bardziej, że teraz w szkole czy przedszkolu tak grzeją, że ja jak chodziłam po dzieci to brałam z domu im ciuchy na przebranie bo byli tak upoceni. Później dziecko choruje i się zarażają wzajemnie.

monikove • 4 lata temu
Moja była koleżanka jak ma dzieci chore, to nie prowadza ich do przedszkola, ale łazi z nimi po mieście. Ostatnio ją widziałam jak szła z dzieckiem, które było widać, że ma katar i kaszle i się męczy, a ona ciągnęła, to dziecko na zakupy. 🤦‍♀️

wenkka • 4 lata temu
No okej, ale jesli to byly zakupy spożywcze albo wizyta w aptece, a nie ma z kim zostawic dziecka, to niestety, musi je targac ze sobą. Gdyby zostawiła je w domu, to by bylo, ze nie odpowiedzialna, ze jak tak mozna. :D

To nie były zakupy spożywcze i apteka też nie. Ona tak ma. Jak dziecko urodziła, to parę dni po porodzie już z tym dzieckiem na spacer poleciała, a później pod wieczór znowu ją w sklepie widziałam,bo przecież mąż sam z domu wyjść nie może... A to była zima i mróz - 20 stopni. Ma z kim zostawić dzieci, ale ona ma cos z głową nie tak. W ciąży była, to się chwaliła, że więcej od męża wypiła, rowerem jeździła i miałam gdzieś zalecenia lekarza, a później problem bo dziecko ma problemy ze zdrowiem. To nie jest odpowiedzialna osoba. Znam ją, aż za dobrze.

Sherifka89
Sherifka89
13.12k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

sailor • 4 lata temu
U Młodej w przedszkolu też co chwilę dzieci kaszla. Moja też zaczęła kaszlec, ale tylko w nocy i po 2 takich nocach poszlysmy do lekarza. Lekarka powiedziała że nic się nie dzieje. Nie ma powodu by zostawać w domu., zwlasza że nie miała gorączki ani kataru. Teraz nadal chodzi do przedszkola, ale i tak ją pilnuje, daje syrop z sosny, herbatkę z sokiem malinowym, mleko z miodem. I jakoś się trzymamy. 😊 Gdybym chciała zostawać z nią na jej każdy kaszel to chyba bym co 2 tygodnie w domu na zwolnieniu musiała siedzieć. A tak się nie da bo nie mamy tu nikogo.

Sherifka89 • 4 lata temu
U Nas w przedszkolu nie patrzą czy dzieci chore czy zdrowe :D jak ma katar to piszą kartkę, że rodzić ma dać dziecku chusteczki higieniczne - SERIO! .. moja sąsiadka córkę z gilem do pach zaprowadzała do przedszkola, żeby dziecka z domu się pozbyć. Ja rozumiem, że są sytuacje kiedy rodzice na prawdę nie mają z kim dziecko w domu zostawić ale tacy co nie pracują to są dla mnie chorzy ;/ . Tym bardziej, że teraz w szkole czy przedszkolu tak grzeją, że ja jak chodziłam po dzieci to brałam z domu im ciuchy na przebranie bo byli tak upoceni. Później dziecko choruje i się zarażają wzajemnie.

monikove • 4 lata temu
Moja była koleżanka jak ma dzieci chore, to nie prowadza ich do przedszkola, ale łazi z nimi po mieście. Ostatnio ją widziałam jak szła z dzieckiem, które było widać, że ma katar i kaszle i się męczy, a ona ciągnęła, to dziecko na zakupy. 🤦‍♀️

wenkka • 4 lata temu
No okej, ale jesli to byly zakupy spożywcze albo wizyta w aptece, a nie ma z kim zostawic dziecka, to niestety, musi je targac ze sobą. Gdyby zostawiła je w domu, to by bylo, ze nie odpowiedzialna, ze jak tak mozna. :D

monikove • 4 lata temu
To nie były zakupy spożywcze i apteka też nie. Ona tak ma. Jak dziecko urodziła, to parę dni po porodzie już z tym dzieckiem na spacer poleciała, a później pod wieczór znowu ją w sklepie widziałam,bo przecież mąż sam z domu wyjść nie może... A to była zima i mróz - 20 stopni. Ma z kim zostawić dzieci, ale ona ma cos z głową nie tak. W ciąży była, to się chwaliła, że więcej od męża wypiła, rowerem jeździła i miałam gdzieś zalecenia lekarza, a później problem bo dziecko ma problemy ze zdrowiem. To nie jest odpowiedzialna osoba. Znam ją, aż za dobrze.

moja sąsiadka też tak robi albo nie pośle córki do szkoły ale po dworze ona lata

Kasia7212
Kasia7212
2k4 lata temu
Zagmatwana • 4 lata temu
No niestety nie każdy zwraca uwage,że może zarazić drugie dziecko... A wiadomo w przedszkolu to wszystko się mutuje i potem powstają jakieś bostonki połączone z zapaleniem oskrzeli i inne. A w przedszkolu muszą zwrócić uwagę na to, ale nie mogą nie przyjąć dziecka.. Bardzo dobra sprawa z tymi zaświadczeniami od lekarza szkoda że nie wszędzie to działa..

Kasia7212 • 4 lata temu
dokładnie, ja to mam pierdolca na tym punkcie, jak tylko za mcno mi smarcze czy kaszle to w domu zostaje, ale wiadomo ludzie sa różni. W niedziele rozmawiałam z jedna koleżanką i mówiła, ze u niej w przedszkolu (tylko nona mieszka w miescie i to sa normalne przedszkola gdzie chodzi duzo dzieci, moje to taki pubnkt przedszkolny gdzie jest tylko 16 dzieci) pani dyrektor wydała zarzadzenie, ze jesli zauważą, ze dzieco jest chore a rodzic i tak przyprowadza to wzywaja lekarza i rodzica i obcia,zają go rachunkiem za wizyte, a to kosztuje 120 zł, wiec dwa razy sie taki rodzic potem zastanowi czy warto dziecko posłać do przedszkola

sailor • 4 lata temu
U Młodej w przedszkolu też co chwilę dzieci kaszla. Moja też zaczęła kaszlec, ale tylko w nocy i po 2 takich nocach poszlysmy do lekarza. Lekarka powiedziała że nic się nie dzieje. Nie ma powodu by zostawać w domu., zwlasza że nie miała gorączki ani kataru. Teraz nadal chodzi do przedszkola, ale i tak ją pilnuje, daje syrop z sosny, herbatkę z sokiem malinowym, mleko z miodem. I jakoś się trzymamy. 😊 Gdybym chciała zostawać z nią na jej każdy kaszel to chyba bym co 2 tygodnie w domu na zwolnieniu musiała siedzieć. A tak się nie da bo nie mamy tu nikogo.

Sherifka89 • 4 lata temu
U Nas w przedszkolu nie patrzą czy dzieci chore czy zdrowe :D jak ma katar to piszą kartkę, że rodzić ma dać dziecku chusteczki higieniczne - SERIO! .. moja sąsiadka córkę z gilem do pach zaprowadzała do przedszkola, żeby dziecka z domu się pozbyć. Ja rozumiem, że są sytuacje kiedy rodzice na prawdę nie mają z kim dziecko w domu zostawić ale tacy co nie pracują to są dla mnie chorzy ;/ . Tym bardziej, że teraz w szkole czy przedszkolu tak grzeją, że ja jak chodziłam po dzieci to brałam z domu im ciuchy na przebranie bo byli tak upoceni. Później dziecko choruje i się zarażają wzajemnie.

No ja też mam ubranie w przedszkolu na zmiane bo często Tomek mokry jak szczur. Zresztą on tak ma, że jak nawet nie biega to cały mokry jest. Prawda jest taka, że Pani przymyka oko jak sie przyprowadza z kaszlem dzieci, ale nie z glutami do pasa. Tylko chyba jakiemuś rodzicowi cos musiało nie pasować ze pani powiedziała dzieciom ze z kaszlem i katarem maja nie przychodzić. Bo tak naprawde w tym wypadku to Tomek pewnie wiekszosć roku szkolnego siedział by w domu, ale wg mnie lepiej w takiej sytuacji isć do lekarza niech potwierdzi na pismie, że dziecko ma alergie i moze chodzic do przedszkola.

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.