Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 287 / 2892
Dziękuję bardzo!
Chcę mieć to jak najszybciej z głowy Dobrze, że chociaż sami wydrukowali ankiety i mają dogadać się z transportem miejskim, żebyśmy mieli dojazd za darmo.
Cooo? Ale koszmar, chyba bym umarła ☠️. Studiujesz socjologię, dobrze pamiętam? Ostatnio mi przemknęło przez głowę, by tego spróbować, ale jeśli tak to wygląda, to muszę to sobie szybko wybić z głowy
Nie daj się, masz prawo nie udostępniać tego, to twoja twórczość, a szkola może się wypromować czymś innym. 😊
Masakra. Ale tak szczerze to ja bym się chyba nie zgodziła na tak długa ankietę, przecież to zajmie co najmniej pół godziny na jedną osobę. 👎
Ja miałam takie wywiady do zrobienia w firmach Wyobraź sobie ile ludzi mi odmówiło Raczej nikt nie chce rozmawiać o wynagrodzeniach i systemie promowania w firmie.
Tak, socjologię W takich momentach zastanawiam się, żeby zrezygnować, ale kończę już drugi rok, więc tyle pracy byłoby na marne. Może jakoś przeżyję to. Tym bardziej, że nie jestem zbyt towarzyską osobą, dla mnie to wielki koszmar.
Oj, nie dziwię się Ja będę przeprowadzała je na "bogatszym osiedlu". Znajoma mojej cioci tam mieszka i prawie cały czas jest w domu. Mam nadzieję, że większość się zgodzi i będzie miała czas. Na szczęście mam tylko pytania na temat mieszkania na osiedlu przyłączonym po którymś tam roku do Rzeszowa.
Oj, to chociaż tyle dobrze, że raczej neutralne tematy i w miarę przyjazna okolica. Kiedyś na jednym ze swoich kierunków miałam jakiś przedmiot w stylu „metodologia badań socjologicznych” i mój kolega w jego ramach przepytywał bezdomnych. Jak się o tym dowiedziałam, to byłam po raz kolejny niesamowicie szczęśliwa, że wykładowca przepisał mi po prostu oceny z pokrewnego przedmiotu na innym kierunku.
No ja po prostu nie mam słów komentarza, jutro to chyba ubiorę rajstopy pod spodnie. Ja wszystko rozumiem, ale w maju?!?
Zawsze stresuję się jak mam iść do lekarza, jutro muszę iść z samego rana do przygodni i mam nadzieję, że przyjmą mnie w ten sam dzień. Do 13 muszę dać znać, jeśli nie będzie mnie w pracy, mam zbyt mało urlopu, żeby brać na żądanie (już jeden dzień w tym roku wzięłam), więc możliwe, że jeszcze jutro będę się musiała przemęczyć. Zakładając, że w ogóle lekarz wyśle mnie na chorobowe ;/