Wkurzyłam się trochę na chłopa, bo chciałam żebyśmy pojechali razem po zakupy dla powodzian, a on mnie zostawił z tym samą. Tym samym nie usiądę dzisiaj ani na chwilę na tyłku, bo muszę jeszcze załatwić kilka innych spraw, w tym odebrać moje auto od mechanika.
Ja nie rozumiem co się dzieje i jaki mają w tym interes, ale u nas samo kierownictwo ma do końca października umowę
dostałam kolejne dwie odmowy po rozmowach o prace
zobaczymy co przyniesie kolejny, nowy tydzień..