Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2343 / 2892
Lato w tym roku jest okropne - jak nie ponad 30 stopni i patelnia, że się z domu wyjść nie da, to deszcze i niecałe 20 stopni 🥺 a mogłoby chociaż w sierpniu być tak optymalnie 25 stopni i przyjemny wiaterek 🫣
To jest jakiś koszmar. Dla mnie te 20 stopni i słońce jest optymalne. Jutro jedziemy na krótkie wakacje, zapowiadają upały powyżej 30 stopni, wszyscy zachwyceni a ja jestem przerażona bo nie wiem jak wytrzymam nad wodą w tę pogodę.
Kiepskie samopoczucie przeszkadza mi w zaplanowanym na przedpołudnie relaksie 😔
Muszę podjechać autem na myjnię bo ptaki zes*ały mi całą maskę, dach i tylną szybę a jak mi te g*wna uschną na upale to będę chyba pazurami zdrapywać... niekończąca się historia
O jaaa 😍 ja codziennie koło domu znajduję jakieś kozaki i maślaki a ciekawe czy coś w lesie jest 😍 ale do soboty nie mam z kim iść a sama się boję
no dokładnie... ja niestety parkuję pod drzewami więc to jest niekończąca sie historia...
Zaszaleli z grzybami ale dobrze ja mogę je jeść 😄.
Do soboty nie daleko i może wtedy coś z najdziesz jak z kimś pójdziesz 😊
Ja mam tez drzewa i całe stado gawronów dookoła bloku, które napierrrr od 3 do 10 🙈
Dzisiaj od rana duszno i parno. Klima chodzi odkąd weszłam do biura. Już mi słabo na myśl o wejściu do nagrzanego auta 🙈
Jeju, ja nie znam pojęcia za ciepło 30 stopni jest super, chyba że muszę siedzieć w biurze, bo unikam klimy, jak mogę.
Wczoraj na Podlaskim Święcie Chleba w Ciechanowcu pękła mi opaska od mi banda. Dobrze, że akurat siedziałam jak to zobaczyłam bo gdybym szła to już bym miała nowy wydatek. Dziwnie się czuję teraz bez tej opaski liczyła mi kroki a ostatnio bardzo tego pilnuję. Nowa dojdzie pewnie dopiero w środę - czwartek.