Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2342 / 2892
Chyba czas wracać do domu. Niemiłosiernie bolą mnie kości biodrowe od spania na ziemi 🤣
Miałam ten sam dylemat, ale wzięłam. Mało kryształów, darmowa wysyłka, a zapasy w końcu się żużyją
Ja tam nie mam dylematu, bo wciąż nawet na tak mało kryształków mnie nie stać 😂😂
Zgarnęłam ostatni zestaw Co prawda bardziej ciekawił mnie ten do włosów często mytych- z powodu składników i zapachu, ale zobaczymy
Robiłam zdjęcia na DC i jak już się rozkręciłam to słońce mi się schowało za ścianą
Na fejsie pełno postów z grzybami w różnych rejonach. Pojechaliśmy do lasu, a tam ani jednego grzyba. U nas jest strasznie sucho w lasach.
Szkoda, że tak sucho. U mnie rodzice wczoraj byli w lesie i nazbierało dużo grzybów 🤩
Miałam dzisiaj w planach wieczór z książką na balkonie, ale moi sąsiedzi mają idealne wyczucie w przyjmowaniu gości... Wyszłam, zaczęłam czytać, przyszli goście, usiedli na polu, więc stwierdziłam, że się schowam. Przeczekałam trochę czasu, zrobiło się cicho, więc poszli się schować. Znowu wyszłam, zaczęłam czytać, zdążyłam ledwo dwie strony i znowu wyszli na zewnątrz Los chyba nie chce, żebym czytała
Poszliśmy na spacer. Znaleźliśmy trochę maslakow, zające i podgrzybka. Niestety większość maslakow z białkiem. 🤣
Przynajmniej zdjęcia wyszły fajne. 🥰
Nie znoszę swojej karnacji. Opalałam się 3 i pół godziny a i tak jestem prawie biała jedynie co to dekolt i twarz mi spaliło a reszta to nie bardzo opalona 😞😞
Ja mam odwrotnie. Nie mogę się doczekać kiedy zejdzie mi opalenizna 🙈 nie lubię że jestem nie równo opalona, a tak na słońcu praktycznie nie da się być ładnie opalonym 😥