Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 993 / 2892

martulla
martulla
2.08k5 lat temu
frambuesa • 5 lat temu
Pierwszy raz jestem bez premium! kompletnie nie mam czasu na DC wiec chyba nawet go nie wykupię :(

Nieznany profil • 5 lat temu
Ja tez ostatnio w ogole nie mam czasu na DC. I ochoty chyba tez nie... ;(

Ja też jakoś nie mogę się zabrać na sto procent do przebywania tutaj, ale to raczej kwestia złego samopoczucia prze tę pogodę właśnie. obym jutro coś ruszyła, bo szkoda mi Was zaniedbywać

martulla
martulla
2.08k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Moja zła passa meblowa nadal trwa.... Fronty od szafki kuchennej przyjechały rozbite w drobny mak😭

O żesz...

martulla
martulla
2.08k5 lat temu
Sherifka89 • 5 lat temu
byłam z chłopakami na spacerze, byliśmy w lesie 5 min i wróciliśmy.. jest tak okropnie duszno, że nie można wytrzymać i do tego muszki atakowały..

Nie da się funkcjonować normalnie. 😕 u nas z kolei mrówki plus mrówki latające- mamy plagę w domu

martulla
martulla
2.08k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Ktoś zarysował mi auto na parkingu pod blokiem😑😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡. Całe drzwi 😭.

Nieznany profil • 5 lat temu
Współczuje . Mi kiedyś cały bok ktoś zarysował pod blokiem . Ale nie przejęłam się bo to stary samochód i obity był

Nieznany profil • 5 lat temu
Mój niestety nie jest aż tak stary i dbamy o niego bardzo 😔. Ludzie to są świnie mógł kartkę chociaż zostawić 😑. Po to płacimy ubezpieczenia. Serce mnie boli i strasznie mi smutno z tego powodu.

Nieznany profil • 5 lat temu
Mojemu tacie w wakacje pod blokiem też zarysowali auto. Miał nowe auto z salonu ok roku. Niestety nikt nic nie wie, nikt nic nie widział a policja powiedziała, że droga osiedlowa więc nic nie zrobią mimo, że miał wielką dziurę w aucie.

Nieznany profil • 5 lat temu
U mnie to samo nikt nic nie wie, nikt nic nie widziałam 😔.

Nieznany profil • 5 lat temu
My się później baliśmy jak kupiliśmy nowy żeby czasem ktoś znowu specjalnie nie zarysował . Nie wiem jak tak można się zachować przecież często ktoś swoje całe ciężko zarobione oszczędności wykłada na samochód

Ludzka zazdrość, zawiść... To nie zna granic niestety

Ewe1989
Ewe1989
245 lat temu
Sherifka89 • 5 lat temu
byłam z chłopakami na spacerze, byliśmy w lesie 5 min i wróciliśmy.. jest tak okropnie duszno, że nie można wytrzymać i do tego muszki atakowały..

martulla • 5 lat temu
Nie da się funkcjonować normalnie. 😕 u nas z kolei mrówki plus mrówki latające- mamy plagę w domu

U mnie to samo normalnie jakas inwazja tych mrowcow u mnie to nie było i nagle cała kuchnia nimi oblezona zaraz bross poszedł w ruch

ania173
ania173
7.31k5 lat temu
Sherifka89 • 5 lat temu
byłam z chłopakami na spacerze, byliśmy w lesie 5 min i wróciliśmy.. jest tak okropnie duszno, że nie można wytrzymać i do tego muszki atakowały..

martulla • 5 lat temu
Nie da się funkcjonować normalnie. 😕 u nas z kolei mrówki plus mrówki latające- mamy plagę w domu

U nas to samo.. masakra z tymi latającymi...

Dell
Dell
4.93k5 lat temu

Nie mam motywacji do czegokolwiek, ostatnio jestem ciągle zmęczona i tylko szukam okazji, żeby trochę odpocząć ;/

Kaamaa
Nieznany profil
2.66k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Moja zła passa meblowa nadal trwa.... Fronty od szafki kuchennej przyjechały rozbite w drobny mak😭

martulla • 5 lat temu
O żesz... :/

Ciekawe czy mi reklamację uznają 😑

maktao
maktao
7.4k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Moja zła passa meblowa nadal trwa.... Fronty od szafki kuchennej przyjechały rozbite w drobny mak😭

O pani...
Do nas wszystko przyjechało w całości... Prócz jednego lustra w szafie. Ma delikatnie ukruszony róg. Ale to jest mniej niz 1 cm. Mimo wszystko, zdjęcia poszły do użytkownika na allegro po uprzednim telefonie i obiecał wysłać nowe drzwi.

Syll
Syll
17.76k5 lat temu

Chyba tak jakoś nie mam chęci do niczego Nawet nie chcę tej obrony, bo później będę musiała zdecydować co dalej z życiem.

Kaamaa
Nieznany profil
2.66k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Moja zła passa meblowa nadal trwa.... Fronty od szafki kuchennej przyjechały rozbite w drobny mak😭

maktao • 5 lat temu
O pani... :( Do nas wszystko przyjechało w całości... Prócz jednego lustra w szafie. Ma delikatnie ukruszony róg. Ale to jest mniej niz 1 cm. Mimo wszystko, zdjęcia poszły do użytkownika na allegro po uprzednim telefonie i obiecał wysłać nowe drzwi. :)

Nie mam już siły na tą przeprowadzkę 🙁. Ciągle coś, a tak mi coś w głowie mówiło nie kupuj szafki do kuchni ze szklanym frontami 😂🙄.

Olaj
Nieznany profil
6.03k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Moja zła passa meblowa nadal trwa.... Fronty od szafki kuchennej przyjechały rozbite w drobny mak😭

Kurczę , ale masz pecha jakiegoś 😞

Kaamaa
Nieznany profil
2.66k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Moja zła passa meblowa nadal trwa.... Fronty od szafki kuchennej przyjechały rozbite w drobny mak😭

Nieznany profil • 5 lat temu
Kurczę , ale masz pecha jakiegoś 😞

Takie moje zezowate szczęście. Jak jedno uda załatwić to zaraz nowy problem 😂😂.

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu

Zostawiłam dzisiaj drzwi balkonowe w kuchni otwarte na oścież, mam teraz całą kuchnie w robakach... to wygląda jak te przecinki i nie mam pojęcia jak się tego teraz pozbyć. Miażdze je palcem, a potem będę pucować wszystkie meble. Ale skąd to się wzięło?!

Kaamaa
Nieznany profil
2.66k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Zostawiłam dzisiaj drzwi balkonowe w kuchni otwarte na oścież, mam teraz całą kuchnie w robakach... to wygląda jak te przecinki i nie mam pojęcia jak się tego teraz pozbyć. Miażdze je palcem, a potem będę pucować wszystkie meble. Ale skąd to się wzięło?!

Wydaję mi się, że z braku zim 😔. Kiedyś były zimy długie i mroźne, teraz śniegu praktycznie nie ma co na wiosnę sprzyja rozmnażaniu się robactwa. Byłam dziś u teściowej na wsi, ma tyle much, komarów, meszek i innych dziwnych robaków w domu, że szok 😱.

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Zostawiłam dzisiaj drzwi balkonowe w kuchni otwarte na oścież, mam teraz całą kuchnie w robakach... to wygląda jak te przecinki i nie mam pojęcia jak się tego teraz pozbyć. Miażdze je palcem, a potem będę pucować wszystkie meble. Ale skąd to się wzięło?!

Nieznany profil • 5 lat temu
Wydaję mi się, że z braku zim 😔. Kiedyś były zimy długie i mroźne, teraz śniegu praktycznie nie ma co na wiosnę sprzyja rozmnażaniu się robactwa. Byłam dziś u teściowej na wsi, ma tyle much, komarów, meszek i innych dziwnych robaków w domu, że szok 😱.

Całkiem możliwe. Ja nie znoszę wszelkieho rodzaju robactwa. Wynajmowaliśmy mieszkanie na wiosce, balkon i kuchnie mieliśmy na las, bo 5 metrów od budynku były już drzewa. Pierwszy raz w życiu zobaczyłam chrabąszcze - byłam przerażona, jak mi obsiadły pranie. Potem całe lato męczyliśmy się z wtykami amerykańskimi. Myślałam, że wracając do miasta nie będzie takiego problemu. A wczoraj na firance na klatce na "naszym" półpiętrze zauważyłam "gniazdo" larw, chyba muchy. A dzisiaj te przecinki, wiem, że są przeważnie tam, gdzie pola, moja teściowa ma ich ogrom, ale nie migrują poza parapet, a ja miałam w nich całe meble w kuchni!!! One chyba wszystkie wiedzą, że ja ich nie lubię i lgną do mnie jak nienormalne.

Kaamaa
Nieznany profil
2.66k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Zostawiłam dzisiaj drzwi balkonowe w kuchni otwarte na oścież, mam teraz całą kuchnie w robakach... to wygląda jak te przecinki i nie mam pojęcia jak się tego teraz pozbyć. Miażdze je palcem, a potem będę pucować wszystkie meble. Ale skąd to się wzięło?!

Nieznany profil • 5 lat temu
Wydaję mi się, że z braku zim 😔. Kiedyś były zimy długie i mroźne, teraz śniegu praktycznie nie ma co na wiosnę sprzyja rozmnażaniu się robactwa. Byłam dziś u teściowej na wsi, ma tyle much, komarów, meszek i innych dziwnych robaków w domu, że szok 😱.

domkapodomka • 5 lat temu
Całkiem możliwe. Ja nie znoszę wszelkieho rodzaju robactwa. Wynajmowaliśmy mieszkanie na wiosce, balkon i kuchnie mieliśmy na las, bo 5 metrów od budynku były już drzewa. Pierwszy raz w życiu zobaczyłam chrabąszcze - byłam przerażona, jak mi obsiadły pranie. Potem całe lato męczyliśmy się z wtykami amerykańskimi. Myślałam, że wracając do miasta nie będzie takiego problemu. A wczoraj na firance na klatce na "naszym" półpiętrze zauważyłam "gniazdo" larw, chyba muchy. A dzisiaj te przecinki, wiem, że są przeważnie tam, gdzie pola, moja teściowa ma ich ogrom, ale nie migrują poza parapet, a ja miałam w nich całe meble w kuchni!!! One chyba wszystkie wiedzą, że ja ich nie lubię i lgną do mnie jak nienormalne.

Przeprowadzając się do miasta też miałam nadzieję, że będzie mniej robactwa jeszcze na 6 piętrze a tu psikus 😁😂. Wiem co przeżywasz ja nie cierpię robaków 😑. Klapkiem zabijam wszystko 😑.

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu

Wiecie co, to ja napisze bo mi zwyczajnie przykro. Pisałam ostatnio o prezent dla cioci, z którą rzadko się widuję, ale zaprosili nas na weekend do domu, który nadal się buduje, ale już można spać, zjeść, umyć się. Oczywiście prezent dla niej kupiłam, no i dogadaliśmy się że zrobimy grilla, posiedzimy. Miałam w domu dużo jedzenia więc stwierdziłam, że zrobię szaszłyki - zawsze fajnie coś przywieźć a u nas przynajmniej się nie zmarnowało. No i zrobiłam sporo normalnych z kiełbaską i kilka bez, bo ja nie jem mięsa. Przyjechaliśmy na miejsce, mówię, że zrobiłam szaszłyki, i że jest kilka bez mięsa. Na co usłyszałam "wiem, bo Ty nie jesz". Okazało się, że oprócz tego do jedzenia były pieczonki z kiełbasą i mięso. No ale zjadłam te "swoje" szaszłyki, nie było źle. Dzisiaj na obiad jedliśmy resztki z grilla i zostało tylko mięsko, ciocia do tego przygotowała sałatkę. Przy "sprzątaniu" stołu przed obiadem okazało się, że zostało jedno jajko, bo przypadkiem nie zostało zużyte do jajecznicy. Więc mogłam je zjeść, usmażone, z sałatką do obiadu. Naprawdę jest mi przykro, że w ogóle nikt nie pomyślał, nie zapytał, czy nic nawet nie zasugerował. Wyjechałam głodna i zła. Żeby było gorzej, przed samym grillem szłam do sklepu, zaraz obok i pytałam, czy potrzeba coś ze sklepu. Nawet jeżeli komuś nie chce się wcześniej przygotować nic specjalnego dla mnie, pomimo tego, że mnie zaprasza i jest świadomy, że nie jem mięsa, to wystarczyło w tym momencie rzucić "na grilla mamy tylko mięso, kup sobie może coś w zamian!".

Kaamaa
Nieznany profil
2.66k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
Wiecie co, to ja napisze bo mi zwyczajnie przykro. :( Pisałam ostatnio o prezent dla cioci, z którą rzadko się widuję, ale zaprosili nas na weekend do domu, który nadal się buduje, ale już można spać, zjeść, umyć się. Oczywiście prezent dla niej kupiłam, no i dogadaliśmy się że zrobimy grilla, posiedzimy. Miałam w domu dużo jedzenia więc stwierdziłam, że zrobię szaszłyki - zawsze fajnie coś przywieźć a u nas przynajmniej się nie zmarnowało. No i zrobiłam sporo normalnych z kiełbaską i kilka bez, bo ja nie jem mięsa. Przyjechaliśmy na miejsce, mówię, że zrobiłam szaszłyki, i że jest kilka bez mięsa. Na co usłyszałam "wiem, bo Ty nie jesz". Okazało się, że oprócz tego do jedzenia były pieczonki z kiełbasą i mięso. No ale zjadłam te "swoje" szaszłyki, nie było źle. Dzisiaj na obiad jedliśmy resztki z grilla i zostało tylko mięsko, ciocia do tego przygotowała sałatkę. Przy "sprzątaniu" stołu przed obiadem okazało się, że zostało jedno jajko, bo przypadkiem nie zostało zużyte do jajecznicy. Więc mogłam je zjeść, usmażone, z sałatką do obiadu. Naprawdę jest mi przykro, że w ogóle nikt nie pomyślał, nie zapytał, czy nic nawet nie zasugerował. :( Wyjechałam głodna i zła. Żeby było gorzej, przed samym grillem szłam do sklepu, zaraz obok i pytałam, czy potrzeba coś ze sklepu. Nawet jeżeli komuś nie chce się wcześniej przygotować nic specjalnego dla mnie, pomimo tego, że mnie zaprasza i jest świadomy, że nie jem mięsa, to wystarczyło w tym momencie rzucić "na grilla mamy tylko mięso, kup sobie może coś w zamian!". :(

Bardzo nie ładne zachowanie. Ja wśród znajomych mam osoby które nie jedzą mięsa i kolegę który jest muzułmaninem zawsze o nich pamiętamy przy imprezach czy grilu 🙄.

Dell
Dell
4.93k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
Wiecie co, to ja napisze bo mi zwyczajnie przykro. :( Pisałam ostatnio o prezent dla cioci, z którą rzadko się widuję, ale zaprosili nas na weekend do domu, który nadal się buduje, ale już można spać, zjeść, umyć się. Oczywiście prezent dla niej kupiłam, no i dogadaliśmy się że zrobimy grilla, posiedzimy. Miałam w domu dużo jedzenia więc stwierdziłam, że zrobię szaszłyki - zawsze fajnie coś przywieźć a u nas przynajmniej się nie zmarnowało. No i zrobiłam sporo normalnych z kiełbaską i kilka bez, bo ja nie jem mięsa. Przyjechaliśmy na miejsce, mówię, że zrobiłam szaszłyki, i że jest kilka bez mięsa. Na co usłyszałam "wiem, bo Ty nie jesz". Okazało się, że oprócz tego do jedzenia były pieczonki z kiełbasą i mięso. No ale zjadłam te "swoje" szaszłyki, nie było źle. Dzisiaj na obiad jedliśmy resztki z grilla i zostało tylko mięsko, ciocia do tego przygotowała sałatkę. Przy "sprzątaniu" stołu przed obiadem okazało się, że zostało jedno jajko, bo przypadkiem nie zostało zużyte do jajecznicy. Więc mogłam je zjeść, usmażone, z sałatką do obiadu. Naprawdę jest mi przykro, że w ogóle nikt nie pomyślał, nie zapytał, czy nic nawet nie zasugerował. :( Wyjechałam głodna i zła. Żeby było gorzej, przed samym grillem szłam do sklepu, zaraz obok i pytałam, czy potrzeba coś ze sklepu. Nawet jeżeli komuś nie chce się wcześniej przygotować nic specjalnego dla mnie, pomimo tego, że mnie zaprasza i jest świadomy, że nie jem mięsa, to wystarczyło w tym momencie rzucić "na grilla mamy tylko mięso, kup sobie może coś w zamian!". :(

Nieznany profil • 5 lat temu
Bardzo nie ładne zachowanie. Ja wśród znajomych mam osoby które nie jedzą mięsa i kolegę który jest muzułmaninem zawsze o nich pamiętamy przy imprezach czy grilu 🙄.

Bardzo przykre, tym bardziej, że jak sama pisałaś można było tego uniknąć ;/

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.