Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 991 / 2892
Planowaliśmy weekendowy wyjazd, a najbliższe dni maja być pochmurne i deszczowe
Wczoraj zasypiałam z okropnym bólem głowy, a dzisiaj wcale nie jest lepiej.
Od jakiegoś czasu mam problem z dodaniem zdjęć do chmurki. Wchodzę w galerie, wybieram zdjęcia a za chwilę pojawia się komunikat "zbyt mało pamięci" i nie wiem o co chodzi. Czasami się uda dodać zdjęcia a czasami muszę próbować kilka razy 😠
Hejtuje siebie. Strasznie ale to strasznie, bo zero motywacji do czegokolwiek. Odliczam dni do urlopu, może w końcu trochę posprzątam, bo niezły bajzel zrobił mi się w pokoju i szafkach. Ogólnie w pracy też słaba motywacja do czegokolwiek. Jakaś taka wypompowana z życia jestem.
W skrócie to praca i łóżko i w sumie tyle.
byłam z chłopakami na spacerze, byliśmy w lesie 5 min i wróciliśmy.. jest tak okropnie duszno, że nie można wytrzymać i do tego muszki atakowały..
Spędziłam dziś pół dnia w korkach, bo musiałam jechać do Katowic... Nie wyobrażam sobie jeździć do pracy spędzając tyle czasu w korkach
Wyrwałam 4 z literatury. We wtorek tak się zestresowalam, ze cała wiedza ze mnie wyleciala i chciał mi dać 3, ale jak zobaczył moją minę...
Ta 3 słabo by wyglądała przy reszcie piątek w tym semestrze
Siadam do tez na obronę - dobrze, że mam tylko trzy.
Samochodu nie kupiłam.
A przeprowadzka do mieszkania ciągle się jakby oddala, mimo że nawet łóżko już przyszło.
W pracy nagle, zupełnie bez powodu odezwało się moje nieszczęsne kolano, i to tak bardzo mnie bolało, że musiałam iść wcześniej do domu, bo nie dawałam rady ;/ Kilka miesięcy miałam spokój, miałam nadzieję, że już tak zostanie, no i tyle z moich nadziei...
Dwie godziny temu siadłam do zapisywania chmurek. Zapisałam jedną, i cały zapał zniknął...
My się później baliśmy jak kupiliśmy nowy żeby czasem ktoś znowu specjalnie nie zarysował . Nie wiem jak tak można się zachować przecież często ktoś swoje całe ciężko zarobione oszczędności wykłada na samochód
Znów dzisiaj musiałam zostać na nadgodzinach w pracy, dopiero skończyłam a jeszcze czeka projekt grupowy na studia, na który właśnie się zdzwaniam z dziewczynami...
Bardzo ciężko pracowałam na to auto. Szukałam firmy która zajmuję się takimi rysami, trochę mnie to będzie kosztowało 😡.
Ja wiem, że różne rzeczy się mogą człowiekowi przydarzyć i az boję się pomyśleć jak kiedyś kupię lepsze auto co może się stać 😔.
Jestem okropnie zmęczona, ale mam wrażenie że przez kolano czeka mnie bezsenną noc
Jak miałam wolne to byłam śpiąca o 22 a jak jutro idę do pracy to teraz nie mogę zasnąć 🙁
Kolejny dzień... Który bym przespała. Zaczął się niedawno, a już mam go dość... 😶
Miałam wstać rano, być pełna energii i sprzątać. A jest tak okropne ciśnienie, że nie mogę się ogarnąć. W dodatku zimno, pada i szaro 😭
Straciłam motywację i ostatnio pozwoliłam sobie na dużo słodkiego ze stresu. Muszę w końcu się wziąć znowu za siebie 😐