Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 978 / 2892
Strasznie sie dzis opaliłam na ramionach.. Piekło, swedzialo. Na szczęście aloes pomogl. Po kapieli okazalo sie ze mam jeszcze troche plecy, rece i twarz spaloną. Na czerwono oczywiście
Denerwuje mnie hipokryzja mojego chłopaka, jego serdeczni "przyjaciele" od serca urządzili sobie dzisiaj grilla i oczywiście przez rok się nie odzywali do niego, a niektórzy nawet cześć mu nie odpowiedzieli, a dzisiaj ciągły spam i telefony żeby przyszedł, gdzie sam nie chciał iść, bo jak jasno stwierdził albo dostaje zaproszenie razem ze mną, albo wcale, bo wszyscy mogli zabrać drugie połówki, a o mnie mają wieczny problem i w sumie nikt nie wie dlaczego, bo mnie to kompletnie nie obchodzi, a on jak zapyta to zawsze jest że prawie mnie nie znają i uważają że ich nie lubię. Trudno kogoś poznać jak nigdzie się go nie zaprasza, ale cóż ja tam się na niczym nie znam, oni wiedzą lepiej.
Przechodząc do sedna, upadła mi szklanka bo machnęłam niechcący ręką, a on zaczął się na mnie drzec że co by było jakby się stłukła i wgl. Szkoda, że jak on coś zrzuci to nic się nie stało. No i ogólnie cały dzień chodzi naburmuszony na wszystko i tylko gra, a ja nie wiem w co ręce włożyć. A na pytanie o co się tak burzy, odpowiedź brzmi bo mu spamują... Są dwa wyjścia z tej sytuacji, albo Ci nie zależy i blokujesz wszystkich i masz wyjebane, albo kłamiesz i problem bo przesiedziałeś w domu, a samych znajomych nauczyłeś bycia na każde zawołanie
Właśnie się obudziłam z uczuciem "ciężkości" i myślą że dziś poniedzialek 😔
W bloku prostopadłym do mojego wprowadzili się nowi lokatorzy, mieszkają tu zaledwie tydzień a ja już mam ich dość... Okna mamy bardzo blisko siebie a oni od 6 rano się dra... Mają małe dziecko i mu śpiewają, gadają do niego ale tak głośno że wszystko słychać u mnie w mieszkaniu. W dodatku są to cyganie i zadno z nich nie pracuje więc dra się cały dzień 😠 nie wiem jak długo wytrzymam codzienne pobudki o 6
Miałam dzisiaj się opalać, ale oczywiście pogoda się popsuła. W dodatku wstałam z ostrym bólem w okolicy nerek
@arxbella musisz chyba zagryźć zęby i przemilczeć, zgaduje że sam nie wie, czy chce iść na grilla czy nie i stwierdził, że będzie opryskliwy wobec Ciebie, co nawet nie zauważa i nie sprawia mu przyjemności i satysfakcji.
Ja tłukę szklanki cały czas, niespecjalnie. Normalna rzecz, trzeba było mu odpowiedzieć, że jak stłuczesz to jak święta krówka pójdziesz do sklepu i kupisz nową, jak tak bardzo mu będzie jej brakować. A jeśli nie czujesz ciągle od niego pomocy to zagadaj, że Twoja wypłata dalej nie przeszła i niech sprawdzi przelew, bo honorarium za sprzątanie samej się należy. U mnie to zawsze działa, bo K ma tendencję do zapominania o równouprawnieniu i o swoich obowiązkach.
Rozumiem, że to pewnie na wynajem? Może.sąsiadom z ich bloku też to mocno przeszkadza i jak pójdą na nich skargi do właściciela mieszkania to ich wurzuci?
Kuzyn mojego K bierze ślub, wiadomo było, że we wrześniu, ale ani z K się nie kontaktował, ani nikt nam nie mówił. Moja teściowa wspomniała, że to wrzesień, ale "was pewnie nie będzie, bo wy we wrześniu zawsze gdzieś na urlopie". Wczoraj kuzyn z narzeczoną (której ja na oczy nigdy nie widziałam) pojechali do teściowej i zostawili zaproszenia dla nas, dla brata K i dla teściów. I teściowa już dostaje białej gorączki, że musimy wszyscy iść, że jak to wolnego nie wezmę. I tłumaczę, że mam urlop wklepany od 07.09, jak mam sobotę pracującą 05.09 to nie będę robić wsi i brać na żądanie. A ona do mnie "to kombinuj, przecież mówiłam, że we wrześniu macie mieć wolne zaklepane" 🤦♀️
Z jednej strony bym poszła i się pobawiła, brakuje mi odstawienia sję i tańców, a.z drugiej K nie ma garnituru, bo ten co miał już się nie wciśnie, a mi szkoda wywalać do koperty kasę, bo pewnie ze 300 zł trzeba będzie dać, jak nie więcej. A we wrześniu faktycznie 07.09 jedziemy do Zakopanego i wydajemy na ten interes 2 koła ponad. No i w ogóle nie znam państwa młodych i tej części rodziny.
@niebowa mnie tez mierziło, zwłaszcza jak wrócił i ociągał się z powiedzeniem mi, o co chodzi. Dostał z sądu informację, że EX złożyła wniosek o to, by on pokazał dowody rejestracyjne i umowy kupna/sprzedaży SAMOCHODÓW (po co, ona miala swój, sprzedała, kasa była spożytkowana) i jeszcze umowa sprzedaży domu... A dom byl jego, kupił za kawalerki, to się nie wlicza do wspólnoty majątkowej z małżenstwa...
Szlag mnie trafia, co za babsko
Wszystko jest na nie poza tym jak można komuś zostawić zaproszenie u rodziców... samo to zniechęciłoby mnie maksymalnie do pójścia... a jeszcze jak nie macie kontaktu itd, to po prostu brak szacunku. Co innego jakby chociaż zadzwonili i powiedzieli coś w stylu, że ograniczają kontakt, sytuacja jest jaka jest i zostawiają zaproszenia u rodziców. A tak? dla mnie żenada Za cholerę bym nie poszła
Haha, nie chciałam pisać, że chyba powinni zadzwonić i uprzedzić, że albo nas odwiedzą, albo nie mają jak i zostawią zaproszenie u teściów, ale myślałam, że to tylko w moim odczuciu jest niekulturalne
Nieładnie zrobili i tyle. Jak mi zależy na czyjejś obecności to stać mnie chociaż na telefon... Jak na moje to dostaliście zaproszenia 'bo tak wypada', trochę na odwal się
Dzięki kochana za opinię teraz nie będę miała tak dużych wyrzutów sumienia odmawiając, bo wiem, że nie tylko mi się to wydało nie halo i nie przesadzam
Hm my tylko jedno zaproszenie zostawiliśmy za pośrednictwem, ale po uzgodnieniu z gośćmi. Za chiny nie umielismy sie umowic. Zadne terminy nam nie pasowały. Ale nie wyobrażam sobie bez slowa zostawienie zaproszeń dla kogoś u innej osoby. To Wolalabym już wysłać je poczta
Po dwóch tygodniach jutro wracam do pracy 🙁. Muszę wstać o 3 bo okazuję się, że mamy na 5 rano . 😑
U nas była taka żałosna sytuacja rok temu.Mój brat cioteczny brał ślub,to zaprosił moich rodziców plus najstarszego brata.Pominą mnie i resztę.Oczywiście zostawił zaproszenie dla brata na stole nic nie mówiąc,że go zaprasza,tylko zostawił.Mój brat był na dworze,to go nie zawołał,tylko z rodzicami siedział.Mój brat się zdziwił,że nie zaprosił reszty,więc po prostu nie poszedł.Na weselu byli,tylko moi rodzice.
Teraz rozmawiałam z teściową i zostawili te zaproszenia tłumacząc, że mają zaprosić 150 osób i czy to nie problem, że my sobie osbierzemy od nich. Ale nadal, zero odzewu w naszą stronę, nawet na fejsie