Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 980 / 2892
Masakra, co usiądę to za chwilę muszę wstać i się przejść, bo nie daję rady. A jak już gdzieś idę to po chwili się rozglądam za jakąś ławką... Zastanawiam się, jak wytrzymam w pracy, bo przez kilka godzin nie będę miała jak wstać od maszyny ;/
Z siedzeniem nie mam problemu, ale dokladnie tak samo mam jak idę... czasem przystaję i sprawdzam coś w telefonie i dalej idę. Niestety wcześniej sporo chodziłam, a od początku kwarantanny siedzę w domu i tu jest efekt straszny Używasz jakiegoś masażera ?
Mam od jakiegoś czasu, ale mam problemy z regularnością Muszę się za to wziąć, wtedy na pewno będzie lepiej
Co mam ostatnio wolne do pogoda jest brzydka i zanosi się na deszcz albo w ogóle leje.... Jak jestem w pracy to jest pięknie i słonecznie. Oszaleje.
Strasznie żałuję że obcięłam grzywkę tak gęsto... a raczej że podjęłam decyzję że czekam aż mi odrośnie... mam teraz po czubek nosa i kompletnie nie mogę jej ułożyć, jak robię przedziałek na środku to wyglądam jak Marek Mostowiak.. Jak daje trochę na bok to po jednej stronie wyglądam jak łysa, a po drugiej mam 3/4 czoła przykryte...
Zaraz po myciu jest taka sypka że ciągle mi spada i przeszkadza... a jak można ją ułożyć żeby się nie ruszała, to już wygląda na tłustą..
Wgl irytują mnie włosy też na długość, z jednej strony myślę o skróceniu, a z drugiej mi szkoda.
Pojechałam dzisiaj odebrać okulary, facet miał kompletnie wyrąbane i stwierdził, że właściwie to dzisiaj robi zamówienia ze środy, a moje zamówienie było w piątek po południu, więc w sumie nie wie, kiedy będą. No cóż, 40 km przejechane na darmo...
Widzę, że mamy tak samo Na początku z ta prosta grzywka.. moja też odrasta i mnie wkurza,bo do warkocza nadal za krótka i się zaczęła kręcić. No a w piątek skracam wlosy do ramion 😍 nie mam takich długich jak Ty, ale dość długie też mi szkoda, ale zarazem potrzebuje lekkiej zmiany.
Moj tata stwierdzil, ze autko którym jeżdżę do tego się nie nadaje... Jest wręcz do kasacji, bo stary gruchot. Nie przeszedłby nawet przeglądu, ktory mial byc w tym tygodniu... Jestem w takim razie bez auta. A kasiorki narazie brakuje załamka.
To może zacznijmy od początku.
- bolą mnie żebra,
- pogoda sprawia, że łeb mi odpada,
- moja mama w nocy chrapała tak że zasnąć nie szło,
- wyszedł mi pryszcz na górnej powiece,
- metamorfoza butów dla mojej Ateny nie wychodzi,
- po raz czwarty próbuję równo pokryć powierzchnie i nie wychodzi...
A na dodatek nie mogę znaleźć kogoś kto ma stare rozświetlacze i stare cienie do powiek a są mi potrzebne...
Ostatnio narzekałam na wiercenie, a od pewnego czasu praktycznie całe noce i wolne dni słyszymy alarm, chyba z pobliskiej budowy. Już wole wiercenie
Znalazłam na Marketplace piękną, białą szafę Ikei do przed pokoju. W idealnym stanie, za całe 200 zł. Więc ją kupiłam. Wczoraj pojechaliśmy po nią, ale przy próbie włożenia jej do auta, brakło dosłownie 3 cm by weszła bez rozkręcania. Więc ją rozkręciliśmy, zapakowaliśmy i wróciliśmy. W domu mąż zaczął ją skręcać i tak mu niefortunnie wypadła, że kołki i śruby wyłamały dziury w płycie... Tak więc zostałam z piękną, aczkolwiek dziurawą i rozkręconą szafą, licząc na twórczość mojego męża przy skręcaniu jej ponownie.
Może nie będzie tak źle @Dudziacam My też myśleliśmy że z naszym autem jest źle, a wczoraj na przeglądzie mechanik powiedział że jak na swoje 18 lat, to autko trzyma się bardzo dobrze.
Wczoraj zadzwoniła babka z agencji, że chcą nas z facetem na szklarnie... Zapytałam, czy jest jakaś inna opcja tym bardziej, że przecież w zgłoszeniu było zaznaczone, że żadnej szklarni. Powiedziała, że nas chcą na szklarnie, bo mamy doświadczenie. Nie zgodziliśmy się i wysłaliśmy aplikacje gdzie indziej. Dzisiaj dzwoniła babka, że jak coś znajdzie, to da znać, a wczoraj z facetem gadała, że wyjazd jest planowany pod koniec tygodnia. Jak się dowiem dwa dni przed, to się zdenerwuje
Byłam dzisiaj na badaniach krwi i mnie boli ręka i nie mogę nią ruszyć 😞
Jest dziś totalnie do dupy dzień, nie mam na nic siły, nie wyspałam się... ;/
Nie mam dziś humoru wszystko i wszyscy mnie denerwują. Kurier zostawił mi paczkę z podpisem że jest u sąsiada ... ja mam ich 112 i 12 pięter w bloku ! Musiałam dozownic i pytać o moją paczkę . Zamówiona pościel okazała się brzydka , muszę ją zostawić bo nie mam innej. Wszystko jest dziś do bani.
kupiłam sobie zapach od rihanny i jestem średnio zadowolona, żałuję, że wzięłam go w ciemno chciałam sobie teraz zamówić rihanna nude, a tu wszędzie w internetach pustki, znalazłam tylko 30ml albo allegro, ale temu nie ufam
od wczoraj boli mnie ząb.. zaraz zacznę chodzić po ścianie... a mój dentysta zaprasza mnie dopiero jutro na 19:15... nie spałam pół nocy, nie dość że ból jest i był kosmiczny to w nocy było mi tak zimno jakbym siedziała w wannie z lodem w ogóle pierwszy raz w życiu boli mnie tak ząb ale myślę, że to przez to że mnie przewiało bo w niedzielę siedzieliśmy przed domem a tam był przeciąg..