Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 730 / 2892

gulonica
gulonica
4.54k5 lat temu

Chyba popadam w jakąś depresję, bo totalnie na nic nie mam ochoty...

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu

@sailor no i fajnie, to zależy od tego co kto chce robić ja na przykład chciałabym pracować w zawodzie, i to jest mój najbliższy cel , jak się nie uda to będę myśleć co dalej

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
@sailor no i fajnie, to zależy od tego co kto chce robić :) ja na przykład chciałabym pracować w zawodzie, i to jest mój najbliższy cel :D, jak się nie uda to będę myśleć co dalej :D

@kngslk fajniei niefajnie.
Fajnei bo lubię to co robię i chętnie chodzę do pracy.
A niefajnie bo to tak jakby 3,5 roku studiów poszło na marne.

No ale nie mam co narzekać. Bo w razie czego papier i tytuł jest. 😊

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
@sailor no i fajnie, to zależy od tego co kto chce robić :) ja na przykład chciałabym pracować w zawodzie, i to jest mój najbliższy cel :D, jak się nie uda to będę myśleć co dalej :D

sailor • 5 lat temu
@kngslk fajniei niefajnie. Fajnei bo lubię to co robię i chętnie chodzę do pracy. A niefajnie bo to tak jakby 3,5 roku studiów poszło na marne. No ale nie mam co narzekać. Bo w razie czego papier i tytuł jest. 😊

nie ma co się stresować, że poszło na marne moim zdaniem żadna edukacja nie jest na marne, nawet jeżeli po prawie miałabyś lepić pierogi w osiedlowym bistro ważne, że chętnie chodzisz do pracy - to mój życiowy cel

a tak w ogóle, wczoraj babcia przyniosła mi trochę świeżych truskawek i tak chwaliła że pyszne, wyglądały cudnie. właśnie sobie chciałam zjeść na podwieczorek i od wczoraj wszystkie spleśniały, musiałam je wyrzucić (

MissSilly
MissSilly
5875 lat temu
kngslk • 5 lat temu
@sailor no i fajnie, to zależy od tego co kto chce robić :) ja na przykład chciałabym pracować w zawodzie, i to jest mój najbliższy cel :D, jak się nie uda to będę myśleć co dalej :D

sailor • 5 lat temu
@kngslk fajniei niefajnie. Fajnei bo lubię to co robię i chętnie chodzę do pracy. A niefajnie bo to tak jakby 3,5 roku studiów poszło na marne. No ale nie mam co narzekać. Bo w razie czego papier i tytuł jest. 😊

kngslk • 5 lat temu
nie ma co się stresować, że poszło na marne ;) moim zdaniem żadna edukacja nie jest na marne, nawet jeżeli po prawie miałabyś lepić pierogi w osiedlowym bistro :D ważne, że chętnie chodzisz do pracy - to mój życiowy cel xD a tak w ogóle, wczoraj babcia przyniosła mi trochę świeżych truskawek i tak chwaliła że pyszne, wyglądały cudnie. właśnie sobie chciałam zjeść na podwieczorek i od wczoraj wszystkie spleśniały, musiałam je wyrzucić :((

Ja też cały czas pracuję nie w zawodzie, ale zależy mi, studiowałam z pasją i powiem Wam, że najbardziej przykre jest, że każdy jak słyszy "marketing" to robi takie wredne "he he he", że mam ochotę uderzyć w twarz... Ja tę dziedzinę bardzo lubię!!

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
@sailor no i fajnie, to zależy od tego co kto chce robić :) ja na przykład chciałabym pracować w zawodzie, i to jest mój najbliższy cel :D, jak się nie uda to będę myśleć co dalej :D

sailor • 5 lat temu
@kngslk fajniei niefajnie. Fajnei bo lubię to co robię i chętnie chodzę do pracy. A niefajnie bo to tak jakby 3,5 roku studiów poszło na marne. No ale nie mam co narzekać. Bo w razie czego papier i tytuł jest. 😊

kngslk • 5 lat temu
nie ma co się stresować, że poszło na marne ;) moim zdaniem żadna edukacja nie jest na marne, nawet jeżeli po prawie miałabyś lepić pierogi w osiedlowym bistro :D ważne, że chętnie chodzisz do pracy - to mój życiowy cel xD a tak w ogóle, wczoraj babcia przyniosła mi trochę świeżych truskawek i tak chwaliła że pyszne, wyglądały cudnie. właśnie sobie chciałam zjeść na podwieczorek i od wczoraj wszystkie spleśniały, musiałam je wyrzucić :((

Skąd o tej porze świeże truskawki? 😁

rena442
rena442
4.14k5 lat temu

Dziewczyny polecam italki sama mam lekcje na tej platformie dwa razy w tygodniu i jestem mega zadowolona

Od niedawna używam też aplikacji HelloTalk - można rozmawiać (nagrywać i pisać) z obcokrajowcami. Na zasadzie wzajemnej nauki - ja uczę kogoś polskiego, on mnie angielskiego. Są opcje korekty, tłumaczenia - MEGA! Jak chcecie się rozgadać, nie ma lepszej opcji

@MissSilly @Lacrimosa

PS u mnie najszybszym skokiem w nauce i płynności języka było... rozpoczęcie spotykania się z obcokrajowcem Mój facet nie mówi w ogóle po polsku i w tej chwili jest chyba moim największym wzorem jeżeli chodzi o naukę języków

arxbella
arxbella
2.84k5 lat temu

Hejtuje sklepy w mojej okolicy, bo serio raz na pół roku mam straszną ochotę na monte i taki dzień wypadł dzisiaj. Byłam w dwóch zabkach, trzech Biedronkach i kilku osiedlowych sklepikach i nigdzie nie było klasycznego monte. Ja w to nie wierzę..

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
@sailor no i fajnie, to zależy od tego co kto chce robić :) ja na przykład chciałabym pracować w zawodzie, i to jest mój najbliższy cel :D, jak się nie uda to będę myśleć co dalej :D

sailor • 5 lat temu
@kngslk fajniei niefajnie. Fajnei bo lubię to co robię i chętnie chodzę do pracy. A niefajnie bo to tak jakby 3,5 roku studiów poszło na marne. No ale nie mam co narzekać. Bo w razie czego papier i tytuł jest. 😊

kngslk • 5 lat temu
nie ma co się stresować, że poszło na marne ;) moim zdaniem żadna edukacja nie jest na marne, nawet jeżeli po prawie miałabyś lepić pierogi w osiedlowym bistro :D ważne, że chętnie chodzisz do pracy - to mój życiowy cel xD a tak w ogóle, wczoraj babcia przyniosła mi trochę świeżych truskawek i tak chwaliła że pyszne, wyglądały cudnie. właśnie sobie chciałam zjeść na podwieczorek i od wczoraj wszystkie spleśniały, musiałam je wyrzucić :((

sailor • 5 lat temu
Skąd o tej porze świeże truskawki? 😁

nie mam pojęcia, kupiła na targu

rena442
rena442
4.14k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
@sailor no i fajnie, to zależy od tego co kto chce robić :) ja na przykład chciałabym pracować w zawodzie, i to jest mój najbliższy cel :D, jak się nie uda to będę myśleć co dalej :D

sailor • 5 lat temu
@kngslk fajniei niefajnie. Fajnei bo lubię to co robię i chętnie chodzę do pracy. A niefajnie bo to tak jakby 3,5 roku studiów poszło na marne. No ale nie mam co narzekać. Bo w razie czego papier i tytuł jest. 😊

kngslk • 5 lat temu
nie ma co się stresować, że poszło na marne ;) moim zdaniem żadna edukacja nie jest na marne, nawet jeżeli po prawie miałabyś lepić pierogi w osiedlowym bistro :D ważne, że chętnie chodzisz do pracy - to mój życiowy cel xD a tak w ogóle, wczoraj babcia przyniosła mi trochę świeżych truskawek i tak chwaliła że pyszne, wyglądały cudnie. właśnie sobie chciałam zjeść na podwieczorek i od wczoraj wszystkie spleśniały, musiałam je wyrzucić :((

Zgadzam się też nie pracuję w zawodzie, ale do pracy chodzę z uśmiechem na ustach. A 5 lat studiów nigdy nie nazwałabym czasem zmarnowanym czy w pełni niewykorzystanym. Uważam, że lepiej studia mieć, niż nie mieć, ale umówmy się, studia dzisiaj nie są jakimś wielkim wyznacznikiem, praktycznie każdy coś skończył.

Lacrimosa
Nieznany profil
4.15k5 lat temu
rena442 • 5 lat temu
Dziewczyny polecam italki :D sama mam lekcje na tej platformie dwa razy w tygodniu i jestem mega zadowolona :) Od niedawna używam też aplikacji HelloTalk - można rozmawiać (nagrywać i pisać) z obcokrajowcami. Na zasadzie wzajemnej nauki - ja uczę kogoś polskiego, on mnie angielskiego. Są opcje korekty, tłumaczenia - MEGA! Jak chcecie się rozgadać, nie ma lepszej opcji :serce: @MissSilly @Lacrimosa PS u mnie najszybszym skokiem w nauce i płynności języka było... rozpoczęcie spotykania się z obcokrajowcem :D Mój facet nie mówi w ogóle po polsku i w tej chwili jest chyba moim największym wzorem jeżeli chodzi o naukę języków :)

Haha, to prawda: ja się rozgadałam po angielsku, jak zaczęłam pracować w sklepie, do którego w sezonie letnim często wpadają obcokrajowcy

W ogóle moim dzikim marzeniem jest wyjechać z tego kraju, pewnie wtedy błyskawicznie poszłaby nauka Póki co jednak staram się łapać podstawy tutaj, chociaż 1,5 h w tygodniu to na początku za mało . Swoją drogą mój uniwersytet organizuje darmowe kursy językowe i myślałam, żeby jeszcze się zapisać na dodatkowe godziny, tylko miałam pecha, bo się miejsca rozeszły jak ciepłe bułki. Ale z drugiej strony akurat kojarzę wykładowcę z tych grup, które mnie interesowały i aż się ucieszyłam, że te miejsca się tak szybko rozeszły, bo chyba nie umiałabym się męczyć na tych zajęciach.

NowWhat
NowWhat
7.84k5 lat temu

Mam "te dni" i odechciewa mi się wszystkiego

Lacrimosa
Nieznany profil
4.15k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
@sailor no i fajnie, to zależy od tego co kto chce robić :) ja na przykład chciałabym pracować w zawodzie, i to jest mój najbliższy cel :D, jak się nie uda to będę myśleć co dalej :D

sailor • 5 lat temu
@kngslk fajniei niefajnie. Fajnei bo lubię to co robię i chętnie chodzę do pracy. A niefajnie bo to tak jakby 3,5 roku studiów poszło na marne. No ale nie mam co narzekać. Bo w razie czego papier i tytuł jest. 😊

kngslk • 5 lat temu
nie ma co się stresować, że poszło na marne ;) moim zdaniem żadna edukacja nie jest na marne, nawet jeżeli po prawie miałabyś lepić pierogi w osiedlowym bistro :D ważne, że chętnie chodzisz do pracy - to mój życiowy cel xD a tak w ogóle, wczoraj babcia przyniosła mi trochę świeżych truskawek i tak chwaliła że pyszne, wyglądały cudnie. właśnie sobie chciałam zjeść na podwieczorek i od wczoraj wszystkie spleśniały, musiałam je wyrzucić :((

rena442 • 5 lat temu
Zgadzam się :kocham: też nie pracuję w zawodzie, ale do pracy chodzę z uśmiechem na ustach. A 5 lat studiów nigdy nie nazwałabym czasem zmarnowanym czy w pełni niewykorzystanym. Uważam, że lepiej studia mieć, niż nie mieć, ale umówmy się, studia dzisiaj nie są jakimś wielkim wyznacznikiem, praktycznie każdy coś skończył.

Ja niestety ostatnie 5 lat postrzegam jako kompletnie zmarnowany czas. Z jednym kierunkiem totalnie nie trafiłam, a drugi... no cóż, jest dość osobliwy (początkowo to był nawet kierunek tak trochę „na jaja” ), raczej zbyt osobliwy, by myśleć o pracy z nim związanej . Choć wychodzę z założenia, że jeśli ktoś jest ogarnięty, to sobie w życiu poradzi, czegokolwiek by nie skończył.

Syll
Syll
17.75k5 lat temu

Znowu mnie złapała jakaś depresja.

lubietox3
lubietox3
4k5 lat temu
arxbella • 5 lat temu
Hejtuje sklepy w mojej okolicy, bo serio raz na pół roku mam straszną ochotę na monte i taki dzień wypadł dzisiaj. Byłam w dwóch zabkach, trzech Biedronkach i kilku osiedlowych sklepikach i nigdzie nie było klasycznego monte. Ja w to nie wierzę.. xD

Ojaa, ale pech! Ja Monte jadłam ostatnio 2 dni temu po tym jak się dowiedziałam, że jednak mogę jeść, moja radość była niesamowita
Te z Biedronki Bondi czy jakoś tak smakują niemal tak samo jak oryginał Monte @arxbella

gulonica
gulonica
4.54k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Znowu mnie złapała jakaś depresja.

Witaj w klubie.

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu

Czułam się dziś tak źle, że po dentyście cały dzień przespałam (w nocy ani na chwilę nie mogłam zasnąć ).
Mam nadzieję że mimo to pójdę zaraz spać po kąpieli i wstanę w miarę wcześnie. Mam tyle do sprzątania, a nie mogę się zebrać.
Chyba coraz bardziej dopada mnie deprecha, bo jak nie ona to nie wiem co to jest.

dreams1919
dreams1919
8.68k5 lat temu

Wczoraj tak mnie rozłożyła choroba, że bez lekarza się nie obejdzie. Dawno tak okropnie się nie czułam. Żadne leki od gryp i przeziębień nie pomagają.

arxbella
arxbella
2.84k5 lat temu
arxbella • 5 lat temu
Hejtuje sklepy w mojej okolicy, bo serio raz na pół roku mam straszną ochotę na monte i taki dzień wypadł dzisiaj. Byłam w dwóch zabkach, trzech Biedronkach i kilku osiedlowych sklepikach i nigdzie nie było klasycznego monte. Ja w to nie wierzę.. xD

lubietox3 • 5 lat temu
Ojaa, ale pech! Ja Monte jadłam ostatnio 2 dni temu po tym jak się dowiedziałam, że jednak mogę jeść, moja radość była niesamowita :D Te z Biedronki Bondi czy jakoś tak smakują niemal tak samo jak oryginał Monte :) @arxbella

Ich też nie było niestety.. Ja nie wiem co jest nie tak z tymi ludźmi, że muszą masowo wykupić monte akurat wtedy kiedy je chce

Dell
Dell
4.93k5 lat temu

Zawsze jak gorzej się czuję, to mam wyrzuty sumienia, że nie pójdę do pracy i będę zajmowała czas lekarzowi, o ile uda mi się do niego dostać. Od wczoraj czuję się naprawdę kiepsko, musiało mocno mnie przewijać. Męczy mnie suchy kaszel, ból gardła, a wczoraj po południu doszły jeszcze zatoki, właściwie nie mogę obracać oczami. Co chwila budziłam się w nocy 😩 Zawsze trzeba było mnie namawiać do wzięcia wolnego i pójścia do lekarza. Przed chwilą napisałam do przełożonego że nie dam rady dzisiaj przyjść do pracy i już mam wyrzuty sumienia 🙈

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.