Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1171 / 2892
Zapomniałam dziś o kursie szycia... Był dziś o 9 rano a mi się przypomniało o 15. Myślę że 200 zł poleciało z wiatrem. Najbardziej mi przykro że mówiłam i mamie i mężowi o tym i oczywiście nikt mi nie przypomniał a wiedzą że mam dużo na głowie...
Nie widziałam się z mamą prawie 2 lata. Mieszkam za granicą, nie mogłam jechać wcześniej z różnych powodów, właściwie to z jednego,ale ja nie o tym. W końcu mama przyjechała, posiedziała trochę, ja odżyłam, było idealnie...nagle decyzja rządu w Polsce, wizja kwarantanny sprawiła, że z dnia na dzień musiała wracać. Właśnie jest w drodze, będzie niedługo w domu. Jest mi tak okropnie smutno i źle, że nie potrafię sobie znaleźć miejsca. Po prostu zawsze coś
W ciągu 8 dni u mojej mamy doszło do dwóch włamań w sklepie, a policja już założyła ręce i ponoć nie może nic zrobić z tym faktem. Złodzieje łącznie ukradli towar na znaczną sumę. I to jeszcze przed samymi świetami
Jestem wkurzona. Czekam na paczki z aliexpress od września, paczki powinny być wczoraj i nie mogę założyć sporu, bo się nie da 😕 wysyła mnie tam gdzie jest śledzenie, a w śledzeniu jest status, że doręczono 😞
Też tak miałam, po czym okazało się że leżała sporo czasu na poczcie a sklep widząc że jest w Polsce zatwierdził że przesyłkę dostarczono.
Totalnie nie mam czasu, nawet nie miałam czasu posprzątać w mieszkaniu i umyć okien. Miałam to wszystko zaplanowane na wczoraj ale musiałam iść do pracy bo trzeba projekt wydać do poniedziałku. Wychodzę z domu o 7 a wracam po 18 to już jest ciemno. I muszę myć okna w niedzielę.
Po 5dniach 12-stek wczoraj spałam do 15.
Okazało się że posiałam gdzieś ładowarkę do baterii od aparatu.
Pożarłam się z moim (wczoraj po nadgodzinach, niedospana byłam rozdrażniona i to bardzo ) on tego nie zrozumiał no i się obraził. Dziś ma urodziny (spał dziś oddzielnie - nad ranem zniknął z łóżka), nadal ma focha (w sumie nie wiem do końca o co). Ech. Chujowy dziś dzień. Nie wiem czy prezent ciasto i szampana przynieść mu i postawić przed nosem i wyjść czy dać sobie spokój...
Jest dopiero 12 a ja mam już dzisiaj dosc. Posprzątałam, popakowalam prezenty, zaraz jedziemy jeszcze po kilka rzeczy, muszę napisać jedna rzecz do pracy, a potem wpadają na chwilę znajomi. Mialam nadzieje, że będę miała wolna środę, ale mogę o tym zapomnieć, nie wiem skąd nagle jest tyle roboty. Rok temu nie było takiej rzeźni. Wiem, że niektórzy tej pracy nie mają, więc nie ma co narzekać, ale jestem już tak zmęczona! Gdyby nie wirus pewnie bym planowała wakacje w jakichś ciepłych krajach na luty, a tak siedzę pod kocem i zastanawiam się, kiedy to szaleństwo sie skończy.
ech, szkoda gadać nawet nie chce mi się tego komentować |
Dałam mu prezent i wyszłam. Ja już nie wiem jak z nim rozmawiać, chyba coraz mniej się rozumiemy, ba, na pewno! Tylko nie wiem dlaczego.
Jest mi przykro, a tym bardziej, że zaczyna być to samo co u moich rodziców, awantury o byle gów*no z byle powodu przed samymi świętami. Chyba te strzelce tak mają.
Jeszcze rozwaliłam całkiem klapę od pralki i nie mam jak nawet wyprać roboczych ciuchów. Byłam tak podirytowana wczoraj że całkiem ją rozwaliłam, a na pralkę mnie nie stać w tej chwili. Oby do 10-tego starczyło a tu jeszcze święta. Ja już nie wiem jak mu wytłumaczyć że będzie nam lżej jak oboje będziemy zarabiać. A ja już ledwo daję radę, co rano drętwieją mi ręce i zwijam się przez to z bólu - to on chyba myśli że zmyślam, ale to naprawdę boli. Już kiedyś tak miałam, ale całymi dniami mi drętwiały. Ech, chyba naprawdę jestem za dobra. Choć i na pewno wku*wiająca... Musiałam się wyżalić.
Ja z moim też mieliśmy nie przyjemną sytuację z Empikiem. Zamówiliśmy książki mi na prezent za ponad 300 zł, obok każdej wysyłka w 48h, po upłynieciu trzeciej doby mój napisał do obsługi i nagle książki zostały wysłane... Teraz reklamują się wysyłką w 24 H i kuzyn mojego skusił się i sobie zamówił coś, wczoraj pisze do mojego że mija już trzeci dzień i cisza, również napisał i magicznie zamówienie zostało wysłane. U mnie to był pierwszy i ostatni raz kiedy zamówiłam coś z Empika, bo dla porównania z innej ksiegarnii zamówiliśmy kilka rzeczy na prezenty i doszło to w dwa dni.