Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1170 / 2892
Patrząc na kilka sukienek to właśnie zostały same xs, a nawet xxs... Może to właśnie uchroni mnie przed wydaniem pieniędzy.
Mam tak koszmarnego lenia przez to że idę do dentysty, że od 5 godzin sobie tylko siedzę i nic nie robię
Dziewczyny jak sobie psychicznie radzicie z myślą kwarantanny narodowej?
Ja po prostu jestem załamana, pracuje co prawda z domu ale po nowym roku chcieliśmy gdzieś pojechac na weekend żeby w końcu zresetować głowy. Gdziekolwiek gdzie się da.
Pomyślałam nawet kurde może zafunduje sobie jakieś zakupy po nowym roku na poprawę humoru? Też odpada.
No już wariuje od siedzenia w domu, braku kina, mój ukochany basen ze spa przyjmuje tylko kuracjuszy sanatorium do którego należy, do restauracji na śniadanie nie pójdziemy, na drinka do klubu też nie... matko no jak żyć
taaaaaa, wesliśmy w etap braku życia już dawno... żałośni są
spotykamy się ze znajomymi ale to nie to samo co rok temu, serio. Pojęcia nie mam co ze sobą robić, netflix przeszperany, książki przeczytanie, nowe rzeczy gotowane, spacery zaliczone, kolorowanki pokolorowane, puzzle ułożone, planszówki znam na pamięć, nawet szwedzkiego się nauczyłam na poziom A2 nie znając na początku ani jednego słowa...
Ja na Black Week znalazłam taką piękną w sklepie stacjonarnym Mohito, przecenioną z 159 zł na 42 zł I było dużo rozmiarówek, mimo że to był outlet.
14.12 zamówiłam pościel na allegro dla Hubcia pod choinkę. Dziś mamy 18.12 a pościel nawet nie przekazana do realizacji. Miała być dostarczona w 2 dni tym bardziej, że przelew był od razu na koncie. Wchodzę na allegro,czytam opinie o sklepie a tu od kilku dni same bo sklep robi przekręty i nie jest terminowy
Ja miałam zacząć nowy rok z nową pracą a jednak okazuje się, że zostanę bez niej. Poza tym do szczęścia brakuje mi tylko otwartego kina 🥰
Przyszły książki dla mojej babci pod choinkę, jedna wyjęta chyba z piwnicy, cała zabrudzona, okładka uszkodzona. To kolejny raz kiedy empik, wielki kolos daje ciała. Gdyby nie fakt, że dostaję na empika bony z pracy nigdy nie wydałabym tam ani złotówki.
Od dwóch tygodni jestem ciągle w pracy, miałam mieć wolną niedzielę, ALE... idę na 12h do pracy. Niby będzie za to płacona setka, więc w styczniu ogólnie z premiami itp wpadnie mi dosłownie druga wypłata, no ale padam już na twarz.
I dzisiaj wyrżnęłam orła w pracy, mam stłuczony nadgarstek, kostkę i rozcięte zgięcie pod kolanem - obeszło się bez szycia, ale nie mogę zgiąć nogi, z godziny na godzinę przy rozcięciu pojawia się wielki, fioletowy siniak - ofc, normalka przy stłuczeniu, ale boli jak skurczybyk. A ja mam jeszcze dwa dni pracy.
I jutro jeszcze muszę zachaczyć o imprezę urodzinową koleżanki. Prześpię chyba cały poniedziałek, bo wreszcie będę miała wolny.
ja nie wiem co jest z tymi książkami... ostatnio pisałam tutaj że zamawiałam z oficjalnego sklepu z allegro i przyszła cała zabrudzona i pogięta okładka... napisali mi że to wina kuriera pomimo tego, że opakowanie było nieuszkodzone... dostałam zwrot kasy książkę musiałam odesłać więc zamówiłam taką samą u innego sprzedawcy na allegro... i znów przyszła cała zabrudzona... nie wiem o co chodzi, mam wrażenie że to jakaś wadliwa partia
Pewnie były źle przechowywane. to mega smutne. Ale to też może wynikać z różnicy pandemicznych utrudnień. Księgarnie nie mają hajsu na opłacenie magazynów i źle je magazynują... I stąd takie kwiatki jednak cieszyć się trzeba, że w książce nie ma grzyba. Bo i tak mogło być
księgarnie może i tak, ale wątpię żeby allegro narzekało na brak zainteresowania przez pandemię
Allegro na pewno nie brakuje zainteresowania, ale chodzi o użytkownika. Nawet jak ma jakąś nazwę z d..., to być może ma magazyn. Albo właśnie splajtował. 🤔