INFLACJA- jak przetrwać? Sposoby na oszczędzanie.

Strona 3 / 6

domkapodomka
domkapodomka
6.79k8 miesięcy temu
domkapodomka • 8 miesięcy temu
Dałyście mi tipa z przyprawami, bo K jak nienormalny kupuje saszetki Prymata i Kamisa, a ja się łapię za głowę ile to kosztuje. Ja osobiście większość chemii zamawiam na allegro, kiedy jest większa promocja to robię zapasy (najczęściej papieru toaletowego). Odkąd płyny do płukania tak podrożały to przerzuciłam się na niemieckie - ceny już prawie takie same, a jednak te niemieckie są bardziej skoncentrowane i dłużej je zużywam, bo nie wlewam już tony płynu, byleby cokolwiek pachniało. Od maja skrupulatnie rozdzielałam rachunki żywności i chemii i teraz jak wiem na przekroju maj-lipiec ile nam szło na spożywke to próbuje to minimalizować chociaż o stówkę. Jak na razie sierpień idzie nam idealnie. Na wielkie zakupy mój K jedzie dopiero kiedy w lodówce naprawdę nic już nie ma. A tak to będąc na spacerze zachodzimy po drobne rzeczy - dzięki temu robimy zakupy częściej, ale mniej, bo nie chce nam się nosić toreb. Kiedy jest promocja na naszą wodę do picia to kupujemy nawet i 12 zgrzewek.

frambuesa • 8 miesięcy temu
A wiesz ile kosztuje ta woda? Ja ostatnio nie kupowałam w ogóle wody tylko z dzbanka i mam dyfuzor sodastream ale chyba wrócę do butelek. Ostatnio za zgrzewkę wody Rodowita z Roztocza dałam 10 zł wiec chyba git 😁

domkapodomka • 8 miesięcy temu
W sensie stała cena? 😊 Ja próbowałam na dafi, ale mam nieprzyjemny posmak w ustach po wodzie filtrowanej z kranu i nie umiem się nią odpowiednio nawodnić - piłam, zostawał mi ten posmak, chciałam go zapić i tak w kółko, ciągle odczuwałam pragnienie i potrzebę picia.

frambuesa • 8 miesięcy temu
A jaka wodę kupujecie? Ja jestem fanka muszyniank ale No jest droga jak na wodę 🤣🤣

maktao • 8 miesięcy temu
Ja kupuję polarisa niegazowanego, smakuje mi najlepiej. Kiedys każdy się jarał cisowianką, ale to tak niedobre, że meh.

frambuesa • 8 miesięcy temu
To ja mam jakaś awersje do polarisa 😅 jakby mi ktoś go nawet do szklanki nalał to wyczuje i nie ma szans ze wypije 😅

maktao • 8 miesięcy temu
Ja jeszcze lubię różowa primaverę x Kauflandu i nałęczowiankę, ale zwyczajnie wole Polarisa, bo maja normalna butelkę bez kombinowania… xD i przede wszystkim zgrzewka 7zl z groszami. Większość jednak pije z butelki z filtrem i z dzbanka 😃

domkapodomka • 8 miesięcy temu
@frambuesa ja uwielbiam CECHINI, ale ze względu na cenę rzadko ją kupuję. Jestem w stanie wypić każdą wodę, a że piję bardzo dużo to żongluję Polarisem, Oazą i Saguaro, w zależności co akurat jest w promocji. Za to K tylko i wyłącznie Żywiec mocny gaz, więc to co ja na swojej butelce przyoszczędzę wydamy na jego 🤣 @Marudziara wgl odkąd weszło te "mniej plastiku" to nieraz już butelka potrafiła mi się złamać w pół podczas picia 🤣🫣

maktao • 8 miesięcy temu
Oazy i Saguaro za to przełknąc nie mogę xD tak, mnie tez wkurzają te miękkie butelki, dlatego moja z filtrem jest bardziej akceptowalna, twardsza.

Ja to tylko mam problem z kranówką w czystej postaci, a tak to każda woda mi wchodzi jak złoto 🤣

Dell
Dell
4.79k8 miesięcy temu

Tak jak dziewczyny polecam zamawianie przypraw na allegro - wychodzi dużo taniej, a są tak samo dobre, jeśli nie lepsze.
Poza tym - kupując rzeczy dostępne w opakowaniach o różnej wielkości, zawsze porównuję cenę za kilogram/litr, i biorę bardziej opłacalne. Mam swoje ulubione cukierki - ale nie kupuję ich w sklepie na wagę, tylko od razu kilogram na allegro - przebitka za twke rzeczy to nawet kilkanaście zł!
Planowanie posiłków w ogóle się u mnie nie sprawdza, bo za często zmieniam zdanie Staram się za to zawsze mieć w zamrażarce jakieś mrożone warzywa (mieszanki na patelnię, szpinak, brokuła, fasolkę itp), sos pomidorowy, ryż czy makaron, żeby móc na szybko coś zrobić. Staram się też nigdy nie chodzić do sklepu głodna, bo to zawsze kończy się niepotrzebnymi zakupami.
Kosmetyki - wypisałam się z list @ wszystkich możliwych drogerii, nie wchodzę sprawdzać promocji, nie oglądam nowości jeśli czegoś nie potrzebuję "na już". Rzeczy, które super mi się sprawdzają mam zawsze w zapasie, a promocje sprawdzam dopiero jak zaczynają mi się kończyć 🙈 Mega mi się podoba, że w Rossmann zawsze jest info o zbliżającej się promocji i podane od razu w jakiej cenie będzie kosmetyk, to mega ułatwia planowanie zakupów ❤️

Mam aplikację blix, ale nie zawsze z niej korzystam. Jestem mistrzynią impulsywnych zakupów "bo fajne" "bo jeszcze nie jadłam" "bo promocja", dlatego często jeśli czegoś nie potrzebuję, to w ogóle nie odpalam aplikacji, a do sklepu wchodzę tylko po to, co mi akurat potrzebne, i szybko uciekam bez rozglądania się 😅

maktao
maktao
6.78k8 miesięcy temu
Dell • 8 miesięcy temu
Tak jak dziewczyny polecam zamawianie przypraw na allegro - wychodzi dużo taniej, a są tak samo dobre, jeśli nie lepsze. Poza tym - kupując rzeczy dostępne w opakowaniach o różnej wielkości, zawsze porównuję cenę za kilogram/litr, i biorę bardziej opłacalne. Mam swoje ulubione cukierki - ale nie kupuję ich w sklepie na wagę, tylko od razu kilogram na allegro - przebitka za twke rzeczy to nawet kilkanaście zł! Planowanie posiłków w ogóle się u mnie nie sprawdza, bo za często zmieniam zdanie xD Staram się za to zawsze mieć w zamrażarce jakieś mrożone warzywa (mieszanki na patelnię, szpinak, brokuła, fasolkę itp), sos pomidorowy, ryż czy makaron, żeby móc na szybko coś zrobić. Staram się też nigdy nie chodzić do sklepu głodna, bo to zawsze kończy się niepotrzebnymi zakupami. Kosmetyki - wypisałam się z list @ wszystkich możliwych drogerii, nie wchodzę sprawdzać promocji, nie oglądam nowości jeśli czegoś nie potrzebuję "na już". Rzeczy, które super mi się sprawdzają mam zawsze w zapasie, a promocje sprawdzam dopiero jak zaczynają mi się kończyć 🙈 Mega mi się podoba, że w Rossmann zawsze jest info o zbliżającej się promocji i podane od razu w jakiej cenie będzie kosmetyk, to mega ułatwia planowanie zakupów ❤️ Mam aplikację blix, ale nie zawsze z niej korzystam. Jestem mistrzynią impulsywnych zakupów "bo fajne" "bo jeszcze nie jadłam" "bo promocja", dlatego często jeśli czegoś nie potrzebuję, to w ogóle nie odpalam aplikacji, a do sklepu wchodzę tylko po to, co mi akurat potrzebne, i szybko uciekam bez rozglądania się 😅

Ja właśnie gubię się w tym shakeomacie w biedrze, bo jak mi pasuje, to lecę tylko po to do sklepu wiec tak, bo „promocja”. Tłumacze sobie to tym, ze zużyje a i tak bym pewnie kupiła i wtedy za cała cene. Bardzo często jest tak, ze nawet jak jedziemy na większe zakupy z chłopem autem, to nasz paragon w 90% to promocyjne produkty 😄

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.5k8 miesięcy temu
domkapodomka • 8 miesięcy temu
Dałyście mi tipa z przyprawami, bo K jak nienormalny kupuje saszetki Prymata i Kamisa, a ja się łapię za głowę ile to kosztuje. Ja osobiście większość chemii zamawiam na allegro, kiedy jest większa promocja to robię zapasy (najczęściej papieru toaletowego). Odkąd płyny do płukania tak podrożały to przerzuciłam się na niemieckie - ceny już prawie takie same, a jednak te niemieckie są bardziej skoncentrowane i dłużej je zużywam, bo nie wlewam już tony płynu, byleby cokolwiek pachniało. Od maja skrupulatnie rozdzielałam rachunki żywności i chemii i teraz jak wiem na przekroju maj-lipiec ile nam szło na spożywke to próbuje to minimalizować chociaż o stówkę. Jak na razie sierpień idzie nam idealnie. Na wielkie zakupy mój K jedzie dopiero kiedy w lodówce naprawdę nic już nie ma. A tak to będąc na spacerze zachodzimy po drobne rzeczy - dzięki temu robimy zakupy częściej, ale mniej, bo nie chce nam się nosić toreb. Kiedy jest promocja na naszą wodę do picia to kupujemy nawet i 12 zgrzewek.

Szeptucha • 8 miesięcy temu
Z wodą polecam kupić sobie czajnik Brita, a jak nie lubicie pić że szklanek to butelki z filtrem. Nie trzeba biegać po wodę, mniej plastiku a płacisz tylko za kranówkę 😅.

domkapodomka • 8 miesięcy temu
Wieeem, próbowałam, ale się nie udało 🥲 i wtedy to chciałam w duchu zerowaste, ale no miałam ogromny problem. Już się pogodziłam z tym, że spora część kasy idzie nam na wodę 🫣

Myślałam że tylko mi nie smakuje ta przefiltrowana woda, bo wiecznie jak o tym mówię to się na mnie dziwnie patrzą 🤣

Jeśli chodzi o porady na oszczędzanie to świetnym rozwiązaniem jest suszenie starego chleba i ścieranie na bułkę tartą, tyle chleba co się u nas wyrzucało...

Prawie codziennie kupowałam coś w żabce do pracy, jakieś bułki, picie, coś słodkiego. Teraz staram się przygotować posiłek do pracy w domu z tego co mam.

Paczki orzechów kupujemy w dealz np nerkowce kosztują 12 zł za 200 g a w żabce 30 g za prawie 4 zł

Dell
Dell
4.79k8 miesięcy temu
Dell • 8 miesięcy temu
Tak jak dziewczyny polecam zamawianie przypraw na allegro - wychodzi dużo taniej, a są tak samo dobre, jeśli nie lepsze. Poza tym - kupując rzeczy dostępne w opakowaniach o różnej wielkości, zawsze porównuję cenę za kilogram/litr, i biorę bardziej opłacalne. Mam swoje ulubione cukierki - ale nie kupuję ich w sklepie na wagę, tylko od razu kilogram na allegro - przebitka za twke rzeczy to nawet kilkanaście zł! Planowanie posiłków w ogóle się u mnie nie sprawdza, bo za często zmieniam zdanie xD Staram się za to zawsze mieć w zamrażarce jakieś mrożone warzywa (mieszanki na patelnię, szpinak, brokuła, fasolkę itp), sos pomidorowy, ryż czy makaron, żeby móc na szybko coś zrobić. Staram się też nigdy nie chodzić do sklepu głodna, bo to zawsze kończy się niepotrzebnymi zakupami. Kosmetyki - wypisałam się z list @ wszystkich możliwych drogerii, nie wchodzę sprawdzać promocji, nie oglądam nowości jeśli czegoś nie potrzebuję "na już". Rzeczy, które super mi się sprawdzają mam zawsze w zapasie, a promocje sprawdzam dopiero jak zaczynają mi się kończyć 🙈 Mega mi się podoba, że w Rossmann zawsze jest info o zbliżającej się promocji i podane od razu w jakiej cenie będzie kosmetyk, to mega ułatwia planowanie zakupów ❤️ Mam aplikację blix, ale nie zawsze z niej korzystam. Jestem mistrzynią impulsywnych zakupów "bo fajne" "bo jeszcze nie jadłam" "bo promocja", dlatego często jeśli czegoś nie potrzebuję, to w ogóle nie odpalam aplikacji, a do sklepu wchodzę tylko po to, co mi akurat potrzebne, i szybko uciekam bez rozglądania się 😅

maktao • 8 miesięcy temu
Ja właśnie gubię się w tym shakeomacie w biedrze, bo jak mi pasuje, to lecę tylko po to do sklepu xD wiec tak, bo „promocja”. Tłumacze sobie to tym, ze zużyje a i tak bym pewnie kupiła i wtedy za cała cene. Bardzo często jest tak, ze nawet jak jedziemy na większe zakupy z chłopem autem, to nasz paragon w 90% to promocyjne produkty 😄

Ja z większych sklepów mam w mojej mieścinie tylko biedrę, więc ceny mam mniej więcej obcykane. Shakeomat mnie nienawidzi, i może 3-4 razy w miesiącu trafi mi się coś naprawdę opłacalnego, a najczęściej są to rzeczy, które bywają tańsze w regularnej promocji 😂

Dell
Dell
4.79k8 miesięcy temu

Dodam jeszcze jedno - jeśli lubicie wodę z cytryną, to polecam je mrozić! Nie trzeba robić fancy kostek, ja cytryny i limonki kupuję jak jest promocja, kroję w plastry, potem te plastry na ćwiartki i cyk do zamrażarki. Inaczej zawsze kończyło się na zapomnianej połówce cytryny w lodówce 😆

maktao
maktao
6.78k8 miesięcy temu
Dell • 8 miesięcy temu
Tak jak dziewczyny polecam zamawianie przypraw na allegro - wychodzi dużo taniej, a są tak samo dobre, jeśli nie lepsze. Poza tym - kupując rzeczy dostępne w opakowaniach o różnej wielkości, zawsze porównuję cenę za kilogram/litr, i biorę bardziej opłacalne. Mam swoje ulubione cukierki - ale nie kupuję ich w sklepie na wagę, tylko od razu kilogram na allegro - przebitka za twke rzeczy to nawet kilkanaście zł! Planowanie posiłków w ogóle się u mnie nie sprawdza, bo za często zmieniam zdanie xD Staram się za to zawsze mieć w zamrażarce jakieś mrożone warzywa (mieszanki na patelnię, szpinak, brokuła, fasolkę itp), sos pomidorowy, ryż czy makaron, żeby móc na szybko coś zrobić. Staram się też nigdy nie chodzić do sklepu głodna, bo to zawsze kończy się niepotrzebnymi zakupami. Kosmetyki - wypisałam się z list @ wszystkich możliwych drogerii, nie wchodzę sprawdzać promocji, nie oglądam nowości jeśli czegoś nie potrzebuję "na już". Rzeczy, które super mi się sprawdzają mam zawsze w zapasie, a promocje sprawdzam dopiero jak zaczynają mi się kończyć 🙈 Mega mi się podoba, że w Rossmann zawsze jest info o zbliżającej się promocji i podane od razu w jakiej cenie będzie kosmetyk, to mega ułatwia planowanie zakupów ❤️ Mam aplikację blix, ale nie zawsze z niej korzystam. Jestem mistrzynią impulsywnych zakupów "bo fajne" "bo jeszcze nie jadłam" "bo promocja", dlatego często jeśli czegoś nie potrzebuję, to w ogóle nie odpalam aplikacji, a do sklepu wchodzę tylko po to, co mi akurat potrzebne, i szybko uciekam bez rozglądania się 😅

maktao • 8 miesięcy temu
Ja właśnie gubię się w tym shakeomacie w biedrze, bo jak mi pasuje, to lecę tylko po to do sklepu xD wiec tak, bo „promocja”. Tłumacze sobie to tym, ze zużyje a i tak bym pewnie kupiła i wtedy za cała cene. Bardzo często jest tak, ze nawet jak jedziemy na większe zakupy z chłopem autem, to nasz paragon w 90% to promocyjne produkty 😄

Dell • 8 miesięcy temu
Ja z większych sklepów mam w mojej mieścinie tylko biedrę, więc ceny mam mniej więcej obcykane. Shakeomat mnie nienawidzi, i może 3-4 razy w miesiącu trafi mi się coś naprawdę opłacalnego, a najczęściej są to rzeczy, które bywają tańsze w regularnej promocji 😂

No i to tez boli, ja mam często jakies jogurty albo mleka go vege, nigdy go nie kupuje… na grupie biedawka można się wymienić albo podebrać coś komuś z shakeomatu

Tessarte
Tessarte
6168 miesięcy temu
Dell • 8 miesięcy temu
Dodam jeszcze jedno - jeśli lubicie wodę z cytryną, to polecam je mrozić! Nie trzeba robić fancy kostek, ja cytryny i limonki kupuję jak jest promocja, kroję w plastry, potem te plastry na ćwiartki i cyk do zamrażarki. Inaczej zawsze kończyło się na zapomnianej połówce cytryny w lodówce 😆

To jest dobry pomysł, ale jeśli chodzi np o cytrynę do herbaty to polecam kupic w buteleczce gotowa wyciśnięta. Kosztuje jakieś 2 zł i może stać w lodowce miesiąc wiec jeżeli potrzebujemy sam sok to sprawdza się idealnie bo nic się nie psuje.

Janettt
Janettt
11.87k8 miesięcy temu
Tessarte • 8 miesięcy temu
Grupa „śmieciarka jedzie *nazwa miasta*” na Facebooku gdzie ludzie oddają rzeczy za darmo lub dają znać ze gdzieś jest wystawiony jakiś mebel lub inne rzeczy np i można sobie zabrać. Czasem tragi się jakaś okazja i coś można zgarnąć. I tez grupy oddam/wymienię do wymiany rzeczy

To super sposób. Ja tak przygarnęłam kiedyś narożnik, wyprałam i służył świetnie. Gdyby nie zmiana mieszkania na mniejsze I problemy finansowe to pewnie miałabym go do dziś.

Szeptucha
Szeptucha
8.41k8 miesięcy temu
Szeptucha • 8 miesięcy temu
Wyjechać z Polski 🫣 osobiście już nie miałam innego pomysłu...

maya15 • 8 miesięcy temu
Ja się znalazłam za granica z przypadku, ale widzę różnice jak było 4 lata temu a jak jest teraz, czuć po kieszeni ze wszystko poszło w górę 🫣 moj mąż jest tutaj ponad 15 lat i mówi ze jest przepaść między tym co było jak przyjechał a jak jest teraz. Najlepiej oczywiście maja się osoby na benefitach, głupi przykład my płacimy co miesiąc 300 funtów podatku a patologia 6 za cały rok 🤷🏻‍♀️ A wracając do oszczędzania mi się najlepiej sprawdza planowanie posiłków, robienie listy zakupów i zamawianie z dostawa do domu bo wtedy na spokojnie szukam na stronie sklepu promocji, tańszych firm i kupuje tylko to co na liście, a chodząc po sklepie wrzucam rzeczy które wpadną mi w oko albo na które nabiorę ochotę w danej chwili.

Nie mówię, że jest idealnie. Ale w Polsce to się już robiło skrajnie i ekstremalnie. Do każdej wypłaty musiałam wyciągnąć coś z oszczędności. W końcu by się te oszczędności skończyły.

Na samych świnkach morskich koszty poszły razy dwa, pelet kosztował 20 zł, co miesiąc była podwyżka o 5 zł, aż zaczął kosztować ponad 40 zł jak wyjeżdżałam, boję się sprawdzić ile teraz kosztuje 😅. Alternatywy praktycznie żadnej 🥲. Ogórki kosztowały 6 zł, nagle wystrzeliły 9 zł. Ostatnio jak byłam w Polsce leciała reklama, że ogórki na promocji 9 zł, prawie dostałam ataku serca 😵.

Nie wiem, może ja nie umiałam zarządzać budżetem 🙄. Ale tu sobie jakoś radzimy 🥲, a doszły nam jeszcze jedne pieluszki i mleko modyfikowane.

I w Anglii też trochę inaczej, bo wydaje mi się, że mieszkasz w Anglii 🫣. Bo przez Brexit też ta gospodarka trochę się popsuła.

Szeptucha
Szeptucha
8.41k8 miesięcy temu
Dell • 8 miesięcy temu
Dodam jeszcze jedno - jeśli lubicie wodę z cytryną, to polecam je mrozić! Nie trzeba robić fancy kostek, ja cytryny i limonki kupuję jak jest promocja, kroję w plastry, potem te plastry na ćwiartki i cyk do zamrażarki. Inaczej zawsze kończyło się na zapomnianej połówce cytryny w lodówce 😆

Tessarte • 8 miesięcy temu
To jest dobry pomysł, ale jeśli chodzi np o cytrynę do herbaty to polecam kupic w buteleczce gotowa wyciśnięta. Kosztuje jakieś 2 zł i może stać w lodowce miesiąc wiec jeżeli potrzebujemy sam sok to sprawdza się idealnie bo nic się nie psuje.

Można też samemu wycisnąć do foremki na lody a skórki wrzucić do słoika i zalać octem. Po tygodniu jest środek do czyszczenia kamienia w łazience 😅

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
12.2k8 miesięcy temu

Bez listy zakupów nie wychodzę nawet do sklepu.
Idąc już na zakupy na kartce obok produktów zapisuje sklep gdzie go szukać jeżeli jest w gazetce.promocyjnej razem z ceną oraz jeżeli jest np. Kup dwa zapłać mniej to również to dopisuje. Stawiam auto w jednym miejscu - mam możliwość między Kauflandem, a biedronka. Wędlinę kupuje w eleclerk więc aby dodatkowo nie jeździć jadę tam raz w miesiącu, kupuje więcej i mrożę.
Często aby nie wyrzucać zrobiliśmy dzień "śmieciucha" - wyjadały wszystkie resztki, których nie można zamrozić.
Sama stoję i robię dużo słoików - to również pozwala mi na ogrom oszczędności.
W tym roku zrezygnowaliśmy z kupna przypraw typu pietruszka, koperek tego idzie u nas najwięcej. Przemeczylam się z doniczkami na balkonie i sama ususzyłam.

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
12.2k8 miesięcy temu

A i najważniejsze. Pozakladalam koperty oszczędnościowe .
Mam np. Kopertę na wyjazd w góry ale jest to jednocześnie koperta na "czarną godzinę"
Koperta na podatek, OC czy inne większe wydatki tak aby jak przyjdzie do płatności nie odczuć tego .
Dostaje wypłatę, robię opłaty, wypłacam pieniądze, uzupełniam koperty i dopiero idę na zakupy.

Jeżeli chodzi o chemię domową to zaczęłam rozglądać się za koncentratami - w Rossmanie ostatnio trafiłam na Ajax konetrat do rozcieńczenia do mycia łazienki, płyn do podłóg również w formie koncentratu. W większej ilości ogolnie używam sody i octu.

maya15
maya15
8638 miesięcy temu
Szeptucha • 8 miesięcy temu
Wyjechać z Polski 🫣 osobiście już nie miałam innego pomysłu...

maya15 • 8 miesięcy temu
Ja się znalazłam za granica z przypadku, ale widzę różnice jak było 4 lata temu a jak jest teraz, czuć po kieszeni ze wszystko poszło w górę 🫣 moj mąż jest tutaj ponad 15 lat i mówi ze jest przepaść między tym co było jak przyjechał a jak jest teraz. Najlepiej oczywiście maja się osoby na benefitach, głupi przykład my płacimy co miesiąc 300 funtów podatku a patologia 6 za cały rok 🤷🏻‍♀️ A wracając do oszczędzania mi się najlepiej sprawdza planowanie posiłków, robienie listy zakupów i zamawianie z dostawa do domu bo wtedy na spokojnie szukam na stronie sklepu promocji, tańszych firm i kupuje tylko to co na liście, a chodząc po sklepie wrzucam rzeczy które wpadną mi w oko albo na które nabiorę ochotę w danej chwili.

Szeptucha • 8 miesięcy temu
Nie mówię, że jest idealnie. Ale w Polsce to się już robiło skrajnie i ekstremalnie. Do każdej wypłaty musiałam wyciągnąć coś z oszczędności. W końcu by się te oszczędności skończyły. Na samych świnkach morskich koszty poszły razy dwa, pelet kosztował 20 zł, co miesiąc była podwyżka o 5 zł, aż zaczął kosztować ponad 40 zł jak wyjeżdżałam, boję się sprawdzić ile teraz kosztuje 😅. Alternatywy praktycznie żadnej 🥲. Ogórki kosztowały 6 zł, nagle wystrzeliły 9 zł. Ostatnio jak byłam w Polsce leciała reklama, że ogórki na promocji 9 zł, prawie dostałam ataku serca 😵. Nie wiem, może ja nie umiałam zarządzać budżetem 🙄. Ale tu sobie jakoś radzimy 🥲, a doszły nam jeszcze jedne pieluszki i mleko modyfikowane. I w Anglii też trochę inaczej, bo wydaje mi się, że mieszkasz w Anglii 🫣. Bo przez Brexit też ta gospodarka trochę się popsuła.

Bardziej mi chodziło o to ze często spotykam się z komentarzami ze nam za granica to dobrze bo zarabiamy w funtach i dla nas w Polsce jest tanio, ale ludzie chyba zapominają ze na co dzień ze w funtach wydajemy a nie w złotówkach. My byliśmy w Polsce w kwietniu i przy każdym wejściu do sklepu robiliśmy wielkie oczy ze zdziwienia jakie są ceny 🫣.
My mamy kota i najgorszy był tutaj weterynarz, nawet nie chce pamietać ile wydaliśmy na niego w angielskiej klinice, po trzeciej złej diagnozie pojechaliśmy do polskiego weterynarza i problem zniknął 🙈
Z rzeczami dla dzieci jest faktycznie taniej i lepiej, nasz syn miał podejrzenie skazy białkowej wiec przez rok dostawaliśmy mleko z apteki za darmo, wszystkie leki mieliśmy za darmo, teraz jak skonczył rok miał testy alergiczne i się okazało ze jednak nie ma skazy białkowej wiec już mleka nie dostaje.
Tak mieszkamy w Anglii, nie mogę powiedzieć ze żyjemy na złym poziomie, ale oboje musimy dużo pracować na to wszystko. Chyba najgorsze jest to rozdawnictwo i jak w kręgach Polaków słyszy się ile ciągną od Państwa 🫣

unreallove
unreallove
15.64k8 miesięcy temu
domkapodomka • 8 miesięcy temu
Dałyście mi tipa z przyprawami, bo K jak nienormalny kupuje saszetki Prymata i Kamisa, a ja się łapię za głowę ile to kosztuje. Ja osobiście większość chemii zamawiam na allegro, kiedy jest większa promocja to robię zapasy (najczęściej papieru toaletowego). Odkąd płyny do płukania tak podrożały to przerzuciłam się na niemieckie - ceny już prawie takie same, a jednak te niemieckie są bardziej skoncentrowane i dłużej je zużywam, bo nie wlewam już tony płynu, byleby cokolwiek pachniało. Od maja skrupulatnie rozdzielałam rachunki żywności i chemii i teraz jak wiem na przekroju maj-lipiec ile nam szło na spożywke to próbuje to minimalizować chociaż o stówkę. Jak na razie sierpień idzie nam idealnie. Na wielkie zakupy mój K jedzie dopiero kiedy w lodówce naprawdę nic już nie ma. A tak to będąc na spacerze zachodzimy po drobne rzeczy - dzięki temu robimy zakupy częściej, ale mniej, bo nie chce nam się nosić toreb. Kiedy jest promocja na naszą wodę do picia to kupujemy nawet i 12 zgrzewek.

frambuesa • 8 miesięcy temu
A wiesz ile kosztuje ta woda? Ja ostatnio nie kupowałam w ogóle wody tylko z dzbanka i mam dyfuzor sodastream ale chyba wrócę do butelek. Ostatnio za zgrzewkę wody Rodowita z Roztocza dałam 10 zł wiec chyba git 😁

domkapodomka • 8 miesięcy temu
W sensie stała cena? 😊 Ja próbowałam na dafi, ale mam nieprzyjemny posmak w ustach po wodzie filtrowanej z kranu i nie umiem się nią odpowiednio nawodnić - piłam, zostawał mi ten posmak, chciałam go zapić i tak w kółko, ciągle odczuwałam pragnienie i potrzebę picia.

frambuesa • 8 miesięcy temu
A jaka wodę kupujecie? Ja jestem fanka muszyniank ale No jest droga jak na wodę 🤣🤣

maktao • 8 miesięcy temu
Ja kupuję polarisa niegazowanego, smakuje mi najlepiej. Kiedys każdy się jarał cisowianką, ale to tak niedobre, że meh.

Tak się wtrące co do tej wody wypróbowałam tyle wód a najlepiej mi siadła Rodowita z Roztocza, pyszna jest wcześniej nie lubiłam wody a tej mogę wypić nawet 4l dziennie, kupuje lekko gazowaną bo niegazowanej i gazowanej nie lubię. Ona kosztuje za butelkę 2,39 ale często jest na promocji za 1,69 w Delikatesach

Jasia
Jasia
2.34k8 miesięcy temu
domkapodomka • 8 miesięcy temu
Dałyście mi tipa z przyprawami, bo K jak nienormalny kupuje saszetki Prymata i Kamisa, a ja się łapię za głowę ile to kosztuje. Ja osobiście większość chemii zamawiam na allegro, kiedy jest większa promocja to robię zapasy (najczęściej papieru toaletowego). Odkąd płyny do płukania tak podrożały to przerzuciłam się na niemieckie - ceny już prawie takie same, a jednak te niemieckie są bardziej skoncentrowane i dłużej je zużywam, bo nie wlewam już tony płynu, byleby cokolwiek pachniało. Od maja skrupulatnie rozdzielałam rachunki żywności i chemii i teraz jak wiem na przekroju maj-lipiec ile nam szło na spożywke to próbuje to minimalizować chociaż o stówkę. Jak na razie sierpień idzie nam idealnie. Na wielkie zakupy mój K jedzie dopiero kiedy w lodówce naprawdę nic już nie ma. A tak to będąc na spacerze zachodzimy po drobne rzeczy - dzięki temu robimy zakupy częściej, ale mniej, bo nie chce nam się nosić toreb. Kiedy jest promocja na naszą wodę do picia to kupujemy nawet i 12 zgrzewek.

frambuesa • 8 miesięcy temu
A wiesz ile kosztuje ta woda? Ja ostatnio nie kupowałam w ogóle wody tylko z dzbanka i mam dyfuzor sodastream ale chyba wrócę do butelek. Ostatnio za zgrzewkę wody Rodowita z Roztocza dałam 10 zł wiec chyba git 😁

domkapodomka • 8 miesięcy temu
W sensie stała cena? 😊 Ja próbowałam na dafi, ale mam nieprzyjemny posmak w ustach po wodzie filtrowanej z kranu i nie umiem się nią odpowiednio nawodnić - piłam, zostawał mi ten posmak, chciałam go zapić i tak w kółko, ciągle odczuwałam pragnienie i potrzebę picia.

frambuesa • 8 miesięcy temu
A jaka wodę kupujecie? Ja jestem fanka muszyniank ale No jest droga jak na wodę 🤣🤣

maktao • 8 miesięcy temu
Ja kupuję polarisa niegazowanego, smakuje mi najlepiej. Kiedys każdy się jarał cisowianką, ale to tak niedobre, że meh.

frambuesa • 8 miesięcy temu
To ja mam jakaś awersje do polarisa 😅 jakby mi ktoś go nawet do szklanki nalał to wyczuje i nie ma szans ze wypije 😅

maktao • 8 miesięcy temu
Ja jeszcze lubię różowa primaverę x Kauflandu i nałęczowiankę, ale zwyczajnie wole Polarisa, bo maja normalna butelkę bez kombinowania… xD i przede wszystkim zgrzewka 7zl z groszami. Większość jednak pije z butelki z filtrem i z dzbanka 😃

domkapodomka • 8 miesięcy temu
@frambuesa ja uwielbiam CECHINI, ale ze względu na cenę rzadko ją kupuję. Jestem w stanie wypić każdą wodę, a że piję bardzo dużo to żongluję Polarisem, Oazą i Saguaro, w zależności co akurat jest w promocji. Za to K tylko i wyłącznie Żywiec mocny gaz, więc to co ja na swojej butelce przyoszczędzę wydamy na jego 🤣 @Marudziara wgl odkąd weszło te "mniej plastiku" to nieraz już butelka potrafiła mi się złamać w pół podczas picia 🤣🫣

Mam to samo - ja i dzieci pijemy wodę marek marketowych, bo w sumie nie ma większej różnicy. Ale mąż tylko Żywiec (bo tak) a to jest chyba najdroższa woda!

Jasia
Jasia
2.34k8 miesięcy temu

Ja polecam apki do ratowania jedzenia: To good to go i Foodsi. Można taniej kupić jedzenie z restauracji/cateringu ale również kupić paczkę (niespodziankę) z jedzeniem do uratowania np. z marketu, hotelu, stacji benzynowej itd. Działa to dobrze, a element niespodzianki też jest ciekawy. Tylko to pewnie działa tylko w większych miastach.

Ps. byłam zaskoczona jak wiele osób z tego korzysta!

unreallove
unreallove
15.64k8 miesięcy temu
Jasia • 8 miesięcy temu
Ja polecam apki do ratowania jedzenia: To good to go i Foodsi. Można taniej kupić jedzenie z restauracji/cateringu ale również kupić paczkę (niespodziankę) z jedzeniem do uratowania np. z marketu, hotelu, stacji benzynowej itd. Działa to dobrze, a element niespodzianki też jest ciekawy. Tylko to pewnie działa tylko w większych miastach. Ps. byłam zaskoczona jak wiele osób z tego korzysta!

U mnie w pobliżu niestety nic nie ma, a szkoda bo chciałam 🙈

Szeptucha
Szeptucha
8.41k8 miesięcy temu
Szeptucha • 8 miesięcy temu
Wyjechać z Polski 🫣 osobiście już nie miałam innego pomysłu...

maya15 • 8 miesięcy temu
Ja się znalazłam za granica z przypadku, ale widzę różnice jak było 4 lata temu a jak jest teraz, czuć po kieszeni ze wszystko poszło w górę 🫣 moj mąż jest tutaj ponad 15 lat i mówi ze jest przepaść między tym co było jak przyjechał a jak jest teraz. Najlepiej oczywiście maja się osoby na benefitach, głupi przykład my płacimy co miesiąc 300 funtów podatku a patologia 6 za cały rok 🤷🏻‍♀️ A wracając do oszczędzania mi się najlepiej sprawdza planowanie posiłków, robienie listy zakupów i zamawianie z dostawa do domu bo wtedy na spokojnie szukam na stronie sklepu promocji, tańszych firm i kupuje tylko to co na liście, a chodząc po sklepie wrzucam rzeczy które wpadną mi w oko albo na które nabiorę ochotę w danej chwili.

Szeptucha • 8 miesięcy temu
Nie mówię, że jest idealnie. Ale w Polsce to się już robiło skrajnie i ekstremalnie. Do każdej wypłaty musiałam wyciągnąć coś z oszczędności. W końcu by się te oszczędności skończyły. Na samych świnkach morskich koszty poszły razy dwa, pelet kosztował 20 zł, co miesiąc była podwyżka o 5 zł, aż zaczął kosztować ponad 40 zł jak wyjeżdżałam, boję się sprawdzić ile teraz kosztuje 😅. Alternatywy praktycznie żadnej 🥲. Ogórki kosztowały 6 zł, nagle wystrzeliły 9 zł. Ostatnio jak byłam w Polsce leciała reklama, że ogórki na promocji 9 zł, prawie dostałam ataku serca 😵. Nie wiem, może ja nie umiałam zarządzać budżetem 🙄. Ale tu sobie jakoś radzimy 🥲, a doszły nam jeszcze jedne pieluszki i mleko modyfikowane. I w Anglii też trochę inaczej, bo wydaje mi się, że mieszkasz w Anglii 🫣. Bo przez Brexit też ta gospodarka trochę się popsuła.

maya15 • 8 miesięcy temu
Bardziej mi chodziło o to ze często spotykam się z komentarzami ze nam za granica to dobrze bo zarabiamy w funtach i dla nas w Polsce jest tanio, ale ludzie chyba zapominają ze na co dzień ze w funtach wydajemy a nie w złotówkach. My byliśmy w Polsce w kwietniu i przy każdym wejściu do sklepu robiliśmy wielkie oczy ze zdziwienia jakie są ceny 🫣. My mamy kota i najgorszy był tutaj weterynarz, nawet nie chce pamietać ile wydaliśmy na niego w angielskiej klinice, po trzeciej złej diagnozie pojechaliśmy do polskiego weterynarza i problem zniknął 🙈 Z rzeczami dla dzieci jest faktycznie taniej i lepiej, nasz syn miał podejrzenie skazy białkowej wiec przez rok dostawaliśmy mleko z apteki za darmo, wszystkie leki mieliśmy za darmo, teraz jak skonczył rok miał testy alergiczne i się okazało ze jednak nie ma skazy białkowej wiec już mleka nie dostaje. Tak mieszkamy w Anglii, nie mogę powiedzieć ze żyjemy na złym poziomie, ale oboje musimy dużo pracować na to wszystko. Chyba najgorsze jest to rozdawnictwo i jak w kręgach Polaków słyszy się ile ciągną od Państwa 🫣

To prawda. Sama również jak wracam do Polski jestem w szoku jak to po raz kolejny wszystko podrożało.

W Danii nie da się kupić mleka 3 dla dziecka więc jak pojechaliśmy do Polski chcieliśmy kilka paczek kupić a jak zobaczyliśmy, że podrożało prawie dychę przez pięć miesięcy to nam szczęki opadły 😵

Tu akurat weterynarze też są drodzy, ale dość powszechne jest ubezpieczanie zwierzaków.

Są osoby którzy w Polsce dobrze zarabiają, nie pracują fizycznie, nie mają dzieci - to im akurat wyjazdu za granicę nie polecam bo na pewno by się nie odnaleźli i woleli wrócić 😅.

Jasia
Jasia
2.34k8 miesięcy temu
Jasia • 8 miesięcy temu
Ja polecam apki do ratowania jedzenia: To good to go i Foodsi. Można taniej kupić jedzenie z restauracji/cateringu ale również kupić paczkę (niespodziankę) z jedzeniem do uratowania np. z marketu, hotelu, stacji benzynowej itd. Działa to dobrze, a element niespodzianki też jest ciekawy. Tylko to pewnie działa tylko w większych miastach. Ps. byłam zaskoczona jak wiele osób z tego korzysta!

unreallove • 8 miesięcy temu
U mnie w pobliżu niestety nic nie ma, a szkoda bo chciałam 🙈

No właśnie to jest problem...

1 2 3 4 5 6
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.