Ja przede wszystkim zmieniłam sklep, wcześniej robiłam zakupy w Biedronce/Lidlu, a mięso i wędliny kupowałam w mięsnym. Teraz wszystko kupuje w jednym sklepie ( Delikatesy Centrum) i na jednych zakupach jestem w stanie zaoszczędzić nawet 150-200zł.
Kupujemy na promocjach i przede wszystkim kupujemy mniej, żeby nie wyrzucać jedzenia. Wcześniej dużo szło nam do kosza 🙄 a teraz zjadamy do zera byleby wyczyścić lodówkę.
Makaron który kupowaliśmy kosztował ok 3zł, teraz kosztuje 8-9zł 🤦 jak jest na promocji to kupuje, jak nie ma to kupuje po prostu najtańszy.
Jajka często są na promocji za 4,99 bo data sie kończy, kupujemy je normalnie, jemy po dacie i nie mamy żadnych problemów .
W sumie kupujemy tylko to co musimy i co wiemy że zjemy, jak czegoś braknie to po prostu jadę i kupuje.
Nawet byłam zdziwiona bo nie mieszkam na jakimś zadu**u i zarówno u nas jest kilka restauracji jak i też w pobliżu, stacje benzynowe, maczki itd i nigdzie nie ma 🤷. A nie będę jechała specjalnie do Krakowa żeby sobie kupić.. Więcej na paliwo stracę niż to warte
Jeśli chodzi o mnie to staram się kupować na promocjach i wybieram przeważnie tańsze marki (tańsze nie znaczy gorsze).
Robię tzw. słoiki, przetwory (soki, ogórki, buraczki, dżemy, kompoty, przeciery).
Zawsze gdy wracam z zakupów to drobniaki typu 50 gr , 1,2,5 zł wkładam od razu do pojemniczka - przez 3 miesiące zebrałam 900 zł (planuje kupić męzowi na rocznice Xbox bo bardzo chciał a że mamy budowę to wiecznie szkoda.
No to tez jest spoko sposób. Moja przyjaciółka wrzuca do słoiczka wszystkie napiwki i tez jej się zbiera całkiem niezła suma. Ja zwykle płace kartą, ale mam taka opcje na koncie ze odkłada mi się automatycznie na oszczednosciowe jakiś % z płatności wiec to w sumie taka wersja elektroniczna by odłożyć te „grosze”
Też mam system kopertowy i to ratuje tyłek czasami. Mam kilka kopert z przeznaczeniem na różne rzeczy np. zdrowie, zakupy, wyjazdy itp. i co miesiąc dokładam. Jak z zakupów mi zostanie to przekładam do innej gdzie sumuję każdy miesiąc i później to traktuję jak większą pulę na jakieś nieprzewidziane wydatki.
A tak, to próbuję jakoś racjonalnie podchodzić do zakupów, staram się planować jedzenie na tydzień i się tego trzymać. Bez tego to nakupuję rzeczy i później się zastanawiam co jeść, bo na nich z tych rzeczy nie mam ostatecznie ochoty. Promocje, słoiki, kupowanie większej ilości i szukanie tańszych opcji w internecie. Od bardzo bardzo dawna jestem na grupach wymiankowych ale mam wrażenie, że kiedyś to lepiej szło niż teraz.
Spoko opcja, my z reguły płacimy kartą więc ciężko z tymi drobnymi xd ale też mamy tą opcję że nam za okrągla do pełnej kwoty i automatycznej przelewa na 'cel' więc to zawsze spoko bo w ciągu roku zawsze sie spoko suma uzbiera
Ja przyznam szczerze że nie potrafię odkładać jak mam pieniądze na karcie. Dla mnie tylko gotówka i jak mam gotówkę to mniej wydaje
To ja mam właśnie na odwrót 😂😂 mój mąż się ze mnie śmieje, że ja nie mogę mieć gotówki w rękach, haha 😂
Gdyby ktoś zamawiał przyprawy w większych ilościach, to kod na -10%.
Ogólnie polecam ten profil na insta, Karolina często daje tipy na przechowywanie warzyw aby się nie psuły, informuje o najlepszych lokatach, jakichś promocjach bankowych itp.
Fajna alternatywą są też żelazka w sprayu z lenora, aktualnie w promocji 2 za 30 zł w dealz ❤️ serio działają 😅
Nie wiem, wyżej pisałam, ze mi nie smakuje.
A napisałam o tym, bo niektórym smakuje… trzeba spróbować 😊
Właśnie jestem w drodze po nie do dealz! Mam tylko nadzieję że będą, bo co jestem to akurat wszystko wykupione 😅
Ja kupiłam allegro smart i przerzucam się na perfumerię lub drogerie, które mają konta na allegro i oszczędzam na dostawie.