Maxbrands Marketing B.V.

nler4ik

Dziś przetestowałam kolejną maseczkę marki Jelly, na którą trafiłam w Action i kupiłam parę sztuk. Koreańska nawilżająca galaretkowa maseczka marki Jelly z kwasem hialuronowym. Za opakowanie od razu duży plus👏🏼
Jak i poprzednia maseczka tej marki, po wyjęciu maseczki z opakowania ona była mega wilgotna, mega nawilżająca. Chyba dlatego i nazywa się jako galaretkowa🤓
Maseczka jest przezroczysta o bardzo delikatnym, moim zdaniem nie sztucznym zapachem.
Po wyjęciu z lodówki maseczka od razu idealnie została nałożona na twarz, mega przyjemna do twarzy, całkiem w esencji. Od razu po nałożeniu czuć świeżość, jak skóra dostaje relaks. W rezultacie skóra pozostała nawilżona, napięta oraz odświeżona! Polecam przetestować, chyba wrócę to tych maseczek jeśli nadal będą w Action.

bow90

Maseczka do twarzy żelowa w płacie wersja nawilżająca. Kupiłam ją w Action. Maseczka ma bardzo ładne kolorystycznie opakowanie. Tkanina jest nasączona żelową esencją. Maseczka jest bardziej cieńsza od standardowej płachty. Otwory oraz wielkość maseczki są odpowiednie. Maseczka bardzo mocno ochładza skórę. To idealna maska na letnie upały. Maseczka miała bardzo przyjemny odświeżający zapach. Po zdjęciu maski skóra była lepka przez bardzo długi czas. Niestety musiałam zmyć resztki wodą. Skóra była miękka i nawilżona.

lenittabrz

Galaretkowa maska do twarzy w płachcie to mój ostatni zakup z Action. Powiem szczerze, że takiej wersji jeszcze nie testowałam. Ta półżelowa maseczka przyniosła ogromny relaks mojej skórze. Na początku miałam delikatne problemy z rozłożeniem płatu, ale się udało. Maska w swoim składzie zawierała kwas hialuronowy. Po ok 15 minutach zdjęłam maskę a pozostałości serum wklepałam w skórę. Jestem zaskoczona efektem buzia była wyraźnie nawilżona i mięciutka.

dastiina

🩷 Maxbrands Marketing B.V. - Jelly - Maska do twarzy w płacie galaretkowa - moisturising 🩷
Cudowna maseczka do twarzy w płacie, którą dostałam od Kochanej Endżi - @mysia302. 😍
Maseczka pochodzi ze sklepu Action i uważam, że w tym sklepie można znaleźć naprawdę fantastyczne kosmetyki.
Maseczka mimo, że w płacie okazała się być naprawdę czymś zupełnie innym.
Jest to coś na wzór płachty, ale jednak w formie takiego jakby żelu, czy hydrożelu, ale to też nie jest taki hydrożel typowy dla maseczek w płacie.
O, już wiem, taka jakby galaretka nasączona na cieniutką tkaninę!
Maseczka była bardzo mocno nasączona esencją o bardzo przyjemnym zapachu który umilał mi trzymanie maseczki na buzi. Maseczka idealnie dopasowała się do anatomii mojej twarzy, nie spadała z niej.
Maseczka przede wszystkim mocno nawilżyła moją skórę, odżywiła ją, skóra była taka mięciutka, gładka i miła w dotyku.
Poza tym maseczka zadziałała na moją skórę bardzo kojąco, załagodziła wszelkie zaognienia czy też podrażnienia mojej skóry, muszę przyznać, że to była bardzo przyjemna maseczka.
Mam nadzieję, że będąc w przyszłości w Action znajdę tego typu maseczki, bo widziałam, że jest więcej wersji tego typu maseczek.
Poza tym muszę wspomnieć o bardzo ładnym estetycznym opakowaniu które podzielone jest tak jakby na dwie kolorystyki, grafika, a raczej kaligrafia która znajduje się na opakowaniu także bardzo mi się podoba, niby prosta, ale wszystko super ze sobą współgra.
Widziałam, że maseczka sprawdziła się także Endżi, także widzę, że jest to naprawdę bardzo przyjemny kosmetyk w który warto zainwestować. ❤️

Anuusiaczeek

Żelowa paseczka do twarzy na tkaninie zakupiona w sklepie Action.
Bardzo ładna saszetka zawiera tkaninę, wykonaną ze świetnej jakości materiału. Nasączona została w esencji o naprawdę galaretkowatej konsystencji oraz przyjemnym zapachu.
Zaaplikowana na twarz w chwilę zaczęła nieprzyjemnie grzać, a następnie piec. Niestety nie zauważyłam, że w składzie jest kwas hialuronowy, z którym moja cera się nie lubi. Niemniej jednak pozostawiłam maseczkę na twarzy obserwując czy nie robi się zaczerwienienie. Po równych 10 minutach ściągnęłam płat, a reszcie esencji pozwoliłam się wchłonąć. Końcowo cera była ładnie odżywiona oraz pełna blasku ale sama esencja pozostawiła mega lepki film na cerze. Podczas zabiegu również musiał poprawiać tkaninę, sama esencja nie była lepka co powodowało jeżdżenie maseczki po twarzy.
Ogólnie źle na kondycję mojej cery nie wpłynęła. Po skończonym zabiegu maseczkowym postanowiłam jeszcze dołożyć krem na noc z racji braku nawilżenia. Osobiście więcej po nią nie sięgnę.