Maxbrands Marketing B.V.

bow90

Maseczka do twarzy Blueberry kupiłam ją jakiś czas temu w Action. Opakowanie ma bardzo uroczą grafikę. Tkanina niestety nie posiada wzoru. Wykonana jest natomiast dobrze i ma odpowiednio wycięte otwory. Pachnie bardzo przyjemnie chociaż nie 100% jagodowo. Podczas jej noszenia nie czuć dyskomfortu tylko lekki chłodek. Po jej zdjęciu skóra jest lepka ale nie na długo. Nie pojawił się wysyp krostek czy podrażnienie. Skóra była miękka , nawilżona i to jeszcze na drugi dzień rano.

jesienna

Maxbrands Marketing B.V. maseczka do twarzy w płacie Blueberry Extract. Jest to produkt który został wzbogacony wyciągiem z jagód. Ma za zadanie oczyszczać i odprężać skórę. Na opakowaniu znajduje się wesoły owoc jagody. Niestety jednak płat nie posiada kolorowego nadruku. Jest on biały nawet trochę transparentny. Był dosyć cienki ale posiadał dużo esencji. Wyczuwalny był ciekawy zapach przypominający mi gumę balonową. Maseczka dobrze przylegała do twarzy. Trzymałam ją na buzi kwadrans w tym czasie nie czułam dyskomfortu. Skóra twarzy była troszkę przez jakiś czas lepiąca po zdjęciu tkaniny. Czułam jednak odświeżenie i pobudzenie skóry. Czułam się również po jej użyciu zrelaksowana.

mysia302

🫐 Action. Maseczka do twarzy, Blueberry

Ostatnio nie sięgałam po maseczki z Action bo wszystkie miałam ale ostatnio pojawiło się kilka nowych i dwie kupił mi mój narzeczony. Opakowanie jest świetne, zresztą jak wszystkie, które można znaleźć w Action. Mile zaskoczył mnie zapach, był słodki i owocowy. Płat maski był cieniutki, dobrze nasączony esencją i świetnie przylegał do twarzy. Otwory w maseczce były dobrze wycięte co też jest mega na plus i bez problemu można było popijać kawkę. Esencja bez problemu się wchłoneła a skóra była oczyszczona i gładka.

Anuusiaczeek

Jagodowa maseczka do twarzy z Action o działaniu oczyszczającym i odprężającym. Widząc ją w sklepie nie mogłam przejść obojętnie, a za sprawą @gilgotka, która ją pochwaliła przede wszystkim za zapach nie mogła również długo czekać w kolejce do użytku.
Urocza, wesoła saszetka skrywała tkaninę wykonaną z fajnej jakości bawełny. Nasączona została w esencji o naprawdę rewelacyjnym zapachu. Już po otwarciu czuć było jagódki. Aplikacja przebiegła bardzo sprawnie, tkanina przyległa niczym druga skóra do twarzy i przez cały zabieg nie odklejała się. Przyjemnie chłodziła, a zapach mocno relaksował. Cały zabieg oczyszczający był bardzo miły do tego stopnia, że zapomniałam o niej. Esencja widocznie się wchłaniała, a ja po długim czasie odkleilam wręcz tkaninę, która zeszła delikatnie już całkowicie suchą z cery. Kosmetyk pozostawił po sobie widoczne oczyszczenie, naturalny odcień skóry z wyrównanym kolorytem. Po za tym cera była gładka, miękka. Kosmetyk mnie nie podrażnił ani nie uczulił. Pozostawił po sobie jedynie bardzo subtelny klejący się efekt, który w niczym nie przeszkadzał. Skóra twarzy była idealnie gotowa do przyjęcia kolejnych etapów pielęgnacji. Jeżeli jeszcze trafię na tą wersję maseczki na pewno wezmę większą ilość na zapas.

gilgotka

Maseczka w płachcie Blueberry Extract, którą kupiłam jakiś czas temu w Action. Oczywiście skusiło mnie opakowanie, ale też fakt, że dobrze sprawdzają mi się maseczki z tej serii. Tym razem mam tu wersją oczyszczającą i odprężającą i uważam, że to naprawdę udane połączenie. Maseczka została wzbogacona ekstraktem z jagód i nakładamy ją na oczyszczoną twarz, chociaż producent nie zaznaczył na ile czasu, ja przyjęłam standardowy czas 10-15 minut. Bardzo spodobało mi się opakowanie z uśmiechniętą, a wręcz szczęśliwą jagodą. Sama płachta nie miała nadruku, ale była dobrze wycięta z symetrycznymi otworami na oczy, a jej grubość była według mnie idealna. Dużym plusem było świetne nasączenie maski i prześliczny zapach. Przyznam, że naprawdę mnie oczarował, bo pachniał tak słodko jagodowo, bardzo apetycznie i już samo to poprawiło mi humor. Maska dobrze przylgnęła do skóry, a ja trzymałam ją 15 minut. Po tym czasie jeszcze trochę resztek zostało na skórze, więc je wmasowałam i bardzo spodobały mi się efekty. Buzia była przyjemna w dotyku, nawilżona i taka ukojona. Nie wystąpiły u mnie żadne podrażnienia czy działania niepożądane. Czułam przyjemne oczyszczenie skóry i taką lekkość i bardzo mi się to spodobało. Jestem zachwycona jak dobrze sprawdziła się na mojej skórze. Jej koszt to jak dobrze pamiętam niewiele pond 4 zł i moim zdaniem naprawdę warto. Maseczka świetnie się prezentuje, pięknie pachnie, pozwala się zrelaksować, a w tym czasie delikatnie oczyszcza i odpręża naszą skórę. Moja przy okazji była też subtelnie nawilżona i miękka. Zdecydowanie polecam!